Ceny energii elektrycznej stale rosną. W 2022 r. odczuliśmy już podwyżki, a na 2023 r. szykują się kolejne. Gdzie płacimy najwięcej, a gdzie najmniej za kilowatogodzinę, co składa się na całkowitą cenę na fakturze i co czeka nas w 2023 r.?
Stopnie zasilania i wyłączenia awaryjne prądu. Środki zaradcze "ostatniej szansy"
taki i to bardzo, jest drogo, a pewnie będzie jeszcze drożej
81%
tak, jednak to będą tyko czasowe podwyżki
6%
nie, rozumiem trudną sytuację, a podwyżki nie są aż tak wysokie
13%
Obecnie jedna kilowatogodzina energii elektrycznej w
najpopularniejszej taryfie dla gospodarstw domowych G11 (stała cena przez całą dobę) kosztuje
0,62 - 0,70 zł - to
ceny prądu brutto oraz 5 proc. VAT. Warto jednak pamiętać, że
oprócz opłaty za liczbę kilowatogodzin na naszych rachunkach za prąd znajdują się także opłaty dystrybucyjne. Trzeba też pamiętać, że obecnie stawki VAT za energię elektryczną wynoszą jedynie
5 proc. W 2023 r. stawka VAT może wrócić do dawnego poziomu
23 proc. - Enea - 0,62 zł/kWh;
- Energa - 0,70 zł/kWh;
- PGE - 0,66 zł/kWh;
- E.ON - 0,64 zł/kWh;
- Tauron - 0,63 zł/kWh.
Rząd zamraża ceny prądu w ramach tarczy solidarnościowej. Poprzez wprowadzenie trzech limitów:
- zużycie do 2 tys. kWh rocznie dla gospodarstw domowych;
- zużycie do 2,6 tys. kWh rocznie w przypadku gospodarstw z osobami z niepełnosprawnościami;
- zużycie do 3 tys. kWh dla rolników i gospodarstw z Kartą Dużej Rodziny (w tym i dla seniorów, którzy posiadają kartę i odchowali co najmniej troje dzieci).
Trójmiasto zaciska pasa i ogranicza zużycie prądu
Wyższa cena za 1 kWh energii elektrycznej ma dotyczyć zużycia powyżej ustalonego limitu. Oznacza to, że jeśli zużywamy
2,7 tys. kWh prądu rocznie (o
700 kWh więcej od niższego progu
2 tys. kWh), to wyłącznie nadwyżka
700 kWh zostanie objęta podwyżką. Zużycie na poziomie
2 tys. kWh ma być chronione stałymi cenami - do tego poziomu stawki będą zamrożone.
Podwyżki cen prądu w 2023 r.
Osoby, które nie przekroczą powyższych progów, mogą liczyć na zamrożenie cen energii i stawkę z 2022 r.
Po przekroczeniu limitu cena będzie liczona według nowych stawek z 2023 r. Jakich? To zależy od prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, który musi zaakceptować podwyżki taryf, o jakie wnioskują dystrybutorzy energii elektrycznej.
Jak wynika z wyliczeń rachuneo.pl, po przekroczeniu limitu, podwyżce kosztów energii czynnej, wzroście kosztów dystrybucji o
5 proc., jak i przy
wzroście opłaty mocowej (
od 2,38 zł netto do 13,35 zł netto) i powrocie 23 proc. stawki VAT gospodarstwa domowe czeka:
- wzrost rachunków o 28,64 proc. przy zużyciu 2,6 tys. kWh rocznie o 559,69 zł więcej w stosunku do 2022 r.,
- wzrost rachunków o 19,87 proc. przy zużyciu 5 tys. kWh rocznie i ogrzewaniu prądem, a konkretnie o 702,09 zł więcej w stosunku do 2022 r. W obliczeniach uwzględniono najnowszy dodatek elektryczny w wysokości 1000 zł, tj. dopłatę dedykowaną osobom, które używają prądu do ogrzania mieszkania lub domu.
Firmy energetyczne wnioskują o podwyżki taryf
Bez przekroczenia limitu gospodarstwa domowe zapłacą:
- o 17,93 proc. więcej przy zużyciu 1 tys. kWh rocznie, a konkretnie o 153,19 zł więcej w stosunku do 2022 r.,
- o 17,97 proc. więcej przy zużyciu 2 tys. kWh rocznie, a konkretnie o 280,31 zł więcej w stosunku do 2022 r.
Koncerny energetyczne wnioskują o podwyżki
W październiku 2022 r. Sejm uchwalił ustawę wprowadzającą
maksymalne ceny prądu na 2023 r. Maksymalna stawka za MWh dla gospodarstw domowych przekraczających limit zużycia (
2 tys. kWh) w 2023 r. wynosi ona
852,39 zł brutto (
693 zł netto), co oznacza
85 gr za 1 kWh. Będzie to maksymalna cena za energię czynną od sprzedawców prądu w nadchodzącym roku.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
