• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Natura albo marina: czy Natura 2000 odetnie nas od morza?

Kuba Łoginow
9 lipca 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
aktualizacja: godz. 15:03 (9 lipca 2008)
Gdyby w polskiej praktyce prawnej wygrał pogląd, że na obszarach Natura 2000 nie można nic budować, musielibyśmy się pożegnać z marzeniami o budowie sztucznej wyspy pełniącej funkcję mariny w Sopocie. Gdyby w polskiej praktyce prawnej wygrał pogląd, że na obszarach Natura 2000 nie można nic budować, musielibyśmy się pożegnać z marzeniami o budowie sztucznej wyspy pełniącej funkcję mariny w Sopocie.

Czy z okolic sopockiego molo znikną skutery i motorówki, a z trójmiejskich plaż - ogródki piwne? Dziś taki scenariusz jest nie do pomyślenia, ale już niedługo takie postulaty będą wysuwane całkiem poważnie. Wszystko wskutek niejasnej sytuacji wokół unijnego programu "Natura 2000", w zasięgu którego znajdują się również trójmiejskie kąpieliska i akweny naszych portów.



O "Naturze 2000" stało się głośno za sprawą budowy obwodnicy Augustowa przez cenną przyrodniczo Dolinę Rospudy. I chociaż zmiana przebiegu tej trasy była zasadna z wielu innych względów (choćby ochrona krajobrazu), do wyobraźni urzędników i społeczeństwa trafiła dopiero tajemnicza "Natura". Dlaczego? Chociażby z tego względu, że w Polsce nadal silny jest mit mówiący, że "Unia wymaga, a jak się nie dostosujemy, to ukarze", który bardziej przemawia do wyobraźni, niż ograniczenia wynikające z tradycyjnych i sprawdzonych form ochrony przyrody - np. parków krajobrazowych.

Gdyby jednak na obszarze "Natura 2000" rzeczywiście nie dało się prowadzić żadnych inwestycji i działalności gospodarczej, moglibyśmy zapomnieć np. o przeprowadzeniu Euro 2012, a porty w Gdańsku i Gdyni należałoby zamknąć i przerobić na fokaria.

Obszary "Natura 2000" - zarówno istniejące, jak i postulowane przez organizacje ekologiczne, obejmują bowiem prawie cały pas polskiego wybrzeża. W tym również wszystkie trójmiejskie plaże (z wyjątkiem Stogów i Wyspy Sobieszewskiej), całość akwatorium (wszystkie akweny portowe) Portu Gdynia, Zatokę Pucką oraz tę część Zatoki Gdańskiej, która leży na zachód od linii łączącej Hel z Westerplatte. Dokładną mapę tych obszarów można znaleźć na stronie internetowej Ministerstwa Środowiska

Co z tego wszystkiego wynika? - Jeśli kierować się jedynie literą prawa - niewiele, gdyż ograniczenia związane z gospodarowaniem na obszarach "Natura 2000" nie są aż tak drastyczne. Inwestor musi m.in. przejść dodatkowe procedury oddziaływania na środowisko i uważać, aby nie zniszczyć tzw. siedlisk priorytetowych. Jednak nawet znaczący uszczerbek walorów przyrodniczych na obszarze "Natury 2000" jest dopuszczalny, jeśli inwestycja ma charakter "pełniącej ważne funkcje społeczne" - tłumaczy Tomasz Wyczółkowski, ekspert w zakresie ochrony zasobów wodno-błotnych Bałtyku.

Sęk w tym, że nie za bardzo wiadomo, jakie funkcje społeczne są "ważne", a jakie nie. Czy do tej grupy można zaliczyć obiekty umożliwiające rozwój portów, sopockie molo wraz z planowaną mariną, obiekty służące ochronie brzegu morskiego? W zasadzie tak, jednak są tacy, którzy postulują rezygnację z tego zapisu. - Musimy w końcu zrozumieć, że przyrodę chronimy nie dla wygody człowieka, lecz dla jej samej - podkreśla dr Szymon Bzoma, ekspert w dziedzinie ochrony siedlisk ptasich.

Jednak zgodnie z obowiązującymi przepisami, względy społeczne i inne uwarunkowania uzasadniają naruszenie nawet cennych zasobów przyrody, a inwestor musi w takim przypadku dokonać tzw. rekompensaty środowiskowej. Ustawodawca nie określa, jakiego ona ma być charakteru, jednak wielu naukowców proponuje, aby w charakterze rekompensaty preferować m. in. ograniczanie dopływu zanieczyszczeń do Bałtyku, w tym poprzez oczyszczenie skandalicznie brudnej Wisły.

W praktyce jednak nikt nie wie, jak te przepisy interpretować. Zawdzięczamy to pośpiesznemu i nieprzemyślanemu wdrożeniu do polskiego ustawodawstwa przepisów dyrektywy siedliskowej i ptasiej wiosną 2004 roku. Podczas przygotowań do integracji z Unią Europejską było wiadomo, że musimy przyjąć rozległe i wymagające unijne prawo w dziedzinie ochrony środowiska. W większości przypadków ten proces był rozłożony na lata, a unijne przepisy nie były kopiowane bezmyślnie (jak w przypadku Natury), lecz przystosowywane do polskich realiów. Tymczasem na wprowadzenie przepisów wynikających z dyrektyw, które ustanawiają system "Natura 2000", mieliśmy kilka tygodni. A jedynymi, którzy był do tego przygotowany, byli działacze ekologiczni, którzy narzucili swój specyficzny punkt widzenia, zupełnie odmienny od poglądów większości społeczeństwa, w tym również poglądów naukowców-przyrodników.

O tym, czy mit "Natury 2000" nie storpeduje trójmiejskich inwestycji hydrotechnicznych, zadecydują więc nie tyle przepisy, co precedensy. Obecnie w całym kraju jest realizowanych kilka inwestycji przecinających "Naturę 2000" i o ich losie przesądzą głównie debaty społeczne z udziałem ekologów, mediów, naukowców i samorządowców. Jeśli wąskiej grupie "zielonych" uda się przeforsować pogląd, iż te inwestycje nie będą mogły powstać tylko dlatego, że "na obszarze Natura 2000 nie powinno się w jakikolwiek sposób zakłócać spokoju ptakom", sopocka marina, a tym bardziej planowana sztuczna wyspa nigdy nie powstaną. Podobnie jak i wychodzące daleko w głąb Zatoki Gdańskiej terminale, na które za 20 lat ma przenieść się gdański port. A akwatoria wokół Sopotu zostaną ogłoszone strefą ciszy, aby nie płoszyć "prawowitych gospodarzy tego miejsca", czyli ptaków.

Opinie (90) 8 zablokowanych

  • po co komu ta wyspa w Sopocie? niebardzo pasuje jednak do klimatu tego miasta i zabytkowych domów-bardziej w Gdyni bym to widziała jeżeli już

    • 0 0

  • Następny artykuł pana Łoginowa

    bez składu i ładu

    • 0 0

  • Karnowski, zejdź ma ziemię, bo nawet tunelu nie zrobiliście dobrze (3)

    kto to wybuduje i za co?. są to mrzonki które nigdy nie zostaną zrealizowane. Nie jesteśmy i nie będzie my jeszcze dluuuuuugo Kuwejtem. Na tej samej zasadzie można by zaprojektować najwyższy i najciekawszy hotel, ale co z tego?

    • 0 0

    • mrzonki? (2)

      najlepiej nic nie projektować i nie budować, siedzieć przed komputerem i narzekać!

      • 0 0

      • (1)

        Ale jak już budować, to z jajem, a nie dla jaj ;]. Ten tunel to porażka...

        • 0 0

        • niektórzy mają taki "kaprys" że chcieliby przypłynąć JACHTEM.
          Np. ze Szwecji, Norwegii, Niemiec czy jakiegoś dalszego kraju i to takim za 100-200 tysięcy euro. Tak na tydzień, króciutko i taniutko - wydać jakieś parę tysięcy euro w okolicznych knajpach itd i wrócić.
          Gdzie się mają zatrzymać? Nie będą mieli gdzie, to nie przyjadą - proste.
          Spójrzcie na któreś zachodnie miasto, np. w Kanadzie (Vancouver, Toronto) czy USA (LA, San Francisco, Atlanta, San Diego). Ile TAM jest marin i jachtów - aż gęsto!! Żeglarstwo - piękny i ekologiczny sport. Dlaczego u nas nie może tak być?

          • 0 0

  • won z pseudo-sozologicznym terrorem!

    • 0 0

  • EKOLODZY NA DRZEWA!!!!!!!!!!!!!

    Zróbcie sobie rezerwat w Bieszczadach i nie wystawiajcie z niego NOSA!!!!

    • 0 0

  • brawo dla autora !!!!

    ktoś w końcu odważył sie powiedzieć coś przeciw ogłupiającej i zalewającej nas z wszystkich stron propagandzie ekotalibanu. Niestety duża część społeczeństwa daje się manipulować zielonym czyli niedojrzałym czerwonym !

    • 0 0

  • głupota ludzka mnie wykańcza (14)

    najbardziej jak słyszę hasła pt. ekotaliban, ekooszołomy, ekolodzy na drzewa itp; nie jestem fanatycznym ekologiem ale jeśli ktoś nie widzi zagłady tego co nas otacza to jest po prostu konsumpcyjnym debilem !!! czy Wy macie pojęcie ludzie, że z przyrodą się nie wygra ?? bzdura myślicie ? to wyobraźcie sobie że kiedyś na ziemi może być pusto - sucha ziemia dookoła i jakieś małe roślinki - ludzie się sami wykończą - miejcie świadomość, że żeby ludzie zdechli wystarczy im odciąć jedną rzecz z łańcuszka: powietrze, woda, jedzenie (powietrze jest coraz brudniejsze, wody jest coraz mniej.....i co ?) macie jeszcze bałwany jakieś pytania ?? po jaką cholerę Wam będą sztuczne wyspy w Sopocie, jeśli się udusicie gapiąc na takie "cuda", albo będziecie w stanie zabijać innych za szklankę wody; naprawdę myślenie nic nie kosztuje - konsumpcja niestety zawsze ma swoją cenę - na końcu będzie to cena najwyższa !!

    • 0 0

    • maluczki - głupota rzeczywiście poraża (9)

      czyżbyś sam nie był konsumentem ? gdzie w Polsce widzisz ta ginącą przyrodę ? Jakie są fakty ? czyżby lasów było coraz mniej albo parków narodowych ? A moze fok ? a moze woda coraz brudniejsza ? oj głupis albo ślepyś

      • 0 0

      • o zgrozo gregozo (8)

        Poczytaj trochę.. chcesz o fokach?? proszę bardzo jest ich mało, było więcej.. dziady nasze a raczej pradziady wytrzebiły. Co jeszcze … ryby w Bałtyku może? Niegdyś szczupak, sieja, węgorz, teraz tylko babka bycza. Podwodne łąki zostery morskiej? Były – nie ma… Samo się zrobiło??? Z lądowych? Proszę bardzo – populacja rysia, żółwia błotnego.. też się samo zrobiło??? Można tak bez końca…

        • 0 0

        • (4)

          To jest właśnie prawo natury... silniejszy wypiera słabszych.

          • 0 0

          • powtórka z dinozaurów?

            • 0 0

          • Brawo teus, odkrycie roku!! (2)

            … A potem ten silniejszy jak już wyprze tych słabszych, to nie ma co jeść i sam umiera. Gratulacje!!

            Człowieku, nie można mówić o prawie natury jak masz ‘nienaturalne’ zaburzenie, jakim jest baardzo szeroko rozumiana zanieczyszczenie środowiska.

            • 0 0

            • masz troche racji (1)

              nie mozna mówić o prawach natury - dlatego ludzie musza regulowac ta naturę ;0q

              • 0 0

              • oczywiście

                wcale nie jestem przeciw zarządzaniu środowiskiem, wręcz przeciwnie... Tylko że człowiek musi mądrze to robić. Biorąc pod uwagę nie tylko swój interes ale i 'interes' ekosystemów.

                • 0 0

        • tamtamie - można bez końca ? (2)

          no jedziemy - ile w ostatnich latach ubyło w Polsce rysi ? A moze populacja się zwiększyła .... ? A ile wilków i niedzwiedzi ? czyżby były na skraju wyginięcia ? A ile w ciagu ostatnich lat fok w bałtyku ubyło ? no chyba że piszesz o naszych przodkach np. sprzed 100 a moze 1000 lat. No ale wtedy nie było zielonych :(((((
          co do babki byczej - wypieranie pewnych organizmów przez inne jest nie tyle straszne co nieuniknione - ludzie tylko przyśpieszyli ten proces.

          • 0 0

          • gregozo ooo...

            Oczywiście że można podać takie dane:) Co do tego czy były/są to populacje zagrożone wyginięciem, to proszę zaglądnąć do Raportów dotyczących stanów zachowania wszystkich siedlisk przyrodniczych i gatunków, przygotowanych przez Polskę w roku 2007 zgodnie z postanowieniami art. 17. 1 Dyrektywy Siedliskowej, Polskiej Czerwonej Ksiegi Roslin i Zwierzat lub Czerwonych Listach gatunków. Tu masz adres jak chcesz poczytać o tym który gatunek jak bardzo jest zagrożony: http://www.ckps.pl/v,priorytet,poiis/pliki,do,pobrania/langID~0

            • 0 0

          • gregozo ooo...

            Oczywiście że można podać takie dane:) Co do tego czy były/są to populacje zagrożone wyginięciem, to proszę zaglądnąć do Raportów dotyczących stanów zachowania wszystkich siedlisk przyrodniczych i gatunków, przygotowanych przez Polskę w roku 2007 zgodnie z postanowieniami art. 17. 1 Dyrektywy Siedliskowej, Polskiej Czerwonej Ksiegi Roslin i Zwierzat lub Czerwonych Listach gatunków. Tu masz adres jak chcesz poczytać o tym który gatunek jak bardzo jest zagrożony: http://www.ckps.pl/v,priorytet,poiis/pliki,do,pobrania/langID~0

            • 0 0

    • łoj tak tak, co wam powiem to wam powiem (2)

      Taka ino wyspa to wypompuje caluśką wodę z bałtyku, wyssie cale powietrze, sprowadzi nazistow na dinozaurach i apokalipsa będzie.

      • 0 0

      • OMG (1)

        Po co ludzie przyjeżdżają na plażę, nad morze? Oglądać konstrukcje, czy odpoczywać na łonie natury? Na Balearach trzeba było zburzyć część infrastruktury turystycznej i odbudować wydmy i plaże, aby ludzie zaczęli znowu tam przyjeżdżać.

        • 0 0

        • zapewniam Cię ze wielu przyjedzie zobaczyc konstrukcję !

          plazy jest duzo a konstrukcja ma być jedna. Takim gadaniem potwierdzasz opinie ze ekolodzy to szkodniki rozwoju

          • 0 0

    • a jakimże to "zagrożeniem" jest sztuczna wyspa w Sopocie? Ani nie truje, ani nie niszczy. A ptaki i tak nie zrobią lęgowisk na plaży, na której wypoczywają miliony turystów dziennie. Chcesz wygonić plażowiczów, zakazać budek z piwem i muzyki w barach oraz koncertów?

      • 0 0

  • No i bardzo dobrze!

    psychole na skuterach wodnych od dawna plosza nie tylko zwierzaki ale i styranych ludzi ktorzy chcieliby w przyjemnej atmosferze odpoczac.
    a co do watpliwosci pozalsieboze autora to spiesze poinformowac ze bardzo latwo odroznic wazna spolecznie inwestycje od innych. wazna spolecznie jest jak nazwa wskazuje wazna dla spoleczenstwa - ogolu (patologicznych incydentow z tego forum nie bierzemy pod uwage) przynosi ogolowi ratunek jesli trzeba (np tama asuanska) lub w znacznej mierze korzysci. Uzytkowanie skuterow wodnych to w sezonie kilkaset osob a zbednej i drogiej przystani MOTOjachtowej kilka tysiecy osob.
    Jak ktos nie wierzy i potrzebuje papierka lakmusowego to niech zrobi wsrod mieszkancow referendum

    • 0 0

  • przepraszam że powtórzę - tendencyjny autor !!! (4)

    Kuba Łoginow jest inżynierem w zakresie ekologii wyrobów, pracownikiem Zarządu Portu Morskiego w Elblągu.

    Oto jest przyczyna tendencyjności tego artykułu. Panie Kubo, wstyd po prostu. Tak naginać fakty??? Siać taką propagandę? Propaguje Pan jedyną wg Pana słuszną wizję. Nie przemknęło Panu przez myśl, że może Pan nie mieć racji? Oczywiście, że Pan o tym wie, tylko że sianie zamętu informacyjnego i sprzedawanie tekstów o tym że Natura 2000 sprowadzi nasz kraj na manowce cywilizacji, jest zgodne z interesem Pana pracodawcy – Zarządu Portu w Elblągu. Zależy Wam przecież na realizacji wątpliwego w skutkach ekologicznych przekopu Mierzei Wiślanej. Ale to nie pierwszy Pana propagandowy artykuł, mami Pan mieszkańców trójmiasta hasłami typu – Przekop Mierzei = mniejsze zakwity sinic (trójmiasto.pl, 6 kwietnia 2008). Żeby wysnuć taką teorię to trzeba być ekspertem w tej dziedzinie; ciekawe co na tą śmiałą tezę powiedziałoby Regionalne Centrum Sinic z Gdyni?

    Nie jestem przeciwko postępowi, wręcz przeciwnie, uważam że cywilizacyjnie powinniśmy trochę nadgonić resztę Europy. Tylko nie mogę zgodzić się z partactwem, cwaniactwem, czemu sprzyja również niedoskonałe prawo. Niech inwestycje powstają ale po naprawdę rzetelnej analizie oddziaływania na środowisko. Niestety teraz ocenami OOŚ rządzi rynek. Nie raz widziałem takie opracowanie przygotowane na zasadzie ‘kopiuj i wklej’. Nie ma tu żadnej weryfikacji przez panel ekspertów, żadnego eksperymentu, na podstawie którego można wysnuć wnioski o oddziaływaniu inwestycji.

    Odbiegam od tematu, tak więc reasumując, Panie Kubo, ubolewam, że wykorzystuje Pan trójmiejskie media do negatywnej propagandy, sprzyjającej prywatnym firmom. Więcej obiektywizmu na trójmiasto.pl.

    • 0 0

    • czyli powinien napisać artykuł obiektywny ktoś np. z OTOP (3)

      albo zielonych brygad ?

      • 0 0

      • zielonych beretow lub innych zarosnietych lewakow

        • 0 0

      • NIE !!! (1)

        Artykuł powinien napisać rzetelny dziennikarz. Taki, który pomiędzy racjami ekspertów z różnych stron, pokaże swoją klasę i nie zabarwi artykułu w jedną stronę. Gregozo, jak nie widzisz że ten artykuł jest tendencyjny, to chyba masz problem z rozumieniem tekstu.

        • 0 0

        • tak jest tendencyjny - dokładnie odwrotny niż pozostałe artykuły

          w polskiej prasie. jedynie słuszne - ekologiczne !

          • 0 0

  • To nie ekologia!!!

    Ekolog zajmuje się badaniem organizmów w ich naturalnym środowisku oraz wzajemny wpływ człowieka i środowiska. Oszołomów przypinających się pasami do drzew nie wolno nazywać ekologami. Prawdziwy ekolog zbadałby problem i znalazł optymalne rozwiązanie

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Grzegorz Bierecki

Grzegorz Bierecki urodzony 28 października 1963 roku. Od 1990 prezes Fundacji na Rzecz Polskich...

Najczęściej czytane