• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nic nas tak nie frustruje jak niskie zarobki

erka
27 lutego 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Zarabiamy coraz więcej, ale dla wielu to jednak wciąż za mało. Zarabiamy coraz więcej, ale dla wielu to jednak wciąż za mało.

Niesatysfakcjonujące zarobki otwierają listę największych codziennych frustracji Polaków - wynika z badania "Nastawienie do finansów", zleconego przez Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor. Mieszkańcy Pomorza są na drugim miejscu w kraju pod względem niezadowolenia z wysokości płac. Na szczęście nie wszyscy Polacy są sfrustrowani, co piąty z nas nie widzi powodów do narzekań.


Co najbardziej motywuje cię do efektywniejszej pracy?


Ponad 3261 zł na rękę czyli 4585 zł brutto zarobił średnio każdy Polak pracujący na etacie w 2018 roku - wynika z danych GUS o wynagrodzeniach w gospodarce narodowej. W porównaniu z 2017 rokiem płaca wzrosła realnie (po odliczeniu inflacji/wzrostu cen) o 5,3 proc., znacznie więcej niż rok wcześniej, gdy było to 3,4 proc. Mimo to niskie płace są najczęstszą przyczyną frustracji rodaków. Wskazuje na nie przeciętnie 40 proc. osób, wynika z badania "Nastawienie do finansów", wykonanego dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.

Z danych BIG InfoMonitor oraz BIK wynika, że niemal połowa osób z opóźnionymi płatnościami rat kredytów (na min. 200 zł, przeterminowanymi o 30 dni) i bieżących rachunków ma zaległości nieprzekraczające 5 tys. zł. W grupie 2,78 mln niesolidnych dłużników jest to 1,24 mln. Co ważne, prawie 750 tys. osób ma długi nieprzekraczające 2 tys. zł, co pokazuje, że do ostateczności, jaką jest niepłacenie zobowiązań, wiele osób doprowadzają stosunkowo nieduże sumy.
  • Odsetek osób sfrustrowanych zarobkami
  • Frustracje pod względem wieku
  • Frustracje Polaków
  • Brak powodów do frustracji

Z badania dotyczącego spłaty rachunków wykonanego na zlecenie BIG InfoMonitor wynika, że 4 proc. osób nie stać na zaspokojenie podstawowych potrzeb, a 11 proc. musi odmawiać sobie wielu rzeczy, aby wystarczyło im na życie. Trudno w takiej sytuacji nie narzekać na wynagrodzenie. Jak wynika z badania GfK Purchasing Power Europe 2018 średnia siła nabywcza Polaka w 2018 r. wyniosła mniej więcej połowę średniej europejskiej, co daje nam 29. lokatę w Europie.

Pomorze w czołówce sfrustrowanych



Wynagrodzenia najczęściej frustrują 18-24-latków oraz osoby w wieku 25-34 i 45-54 lat. Jest to powód do zmartwień dla niemal połowy z nich. Nieznacznie rzadziej nieusatysfakcjonowani są 35-44-latkowie (39 proc.). Rola finansów na liście zmartwień maleje po 54 roku życia. Z wiekiem rośnie bowiem niezadowolenie z powodu słabego zdrowia i wydatków na leki. Nierówność płac pomiędzy pracownikami różnych płci powoduje również, że niska pensja częściej przygnębia kobiety - 43 proc. niż mężczyzn - 37 proc.

W największym stopniu osiągane wynagrodzenie jest trudne do zaakceptowania dla mieszkańców woj. lubelskiego. Swoje płace oceniają gorzej niż wynosi średnia dla kraju również badani z Pomorza, Wielkopolski, Podkarpacia, Warmii i Mazur oraz woj. kujawsko-pomorskiego.

Najmniej powodów do narzekań na płace mają osoby żyjące w woj. zachodniopomorskim i mazowieckim. Przekłada się to w ich przypadku na większy od przeciętnego udział osób, które nie widzą powodów do frustracji. Województwa te nie są to jednak liderami zestawienia regionów, w których mieszka najwięcej zadowolonych Polaków. Są to woj. kujawsko-pomorskie, opolskie, łódzkie i śląskie.

Na liście frustracji za niskimi zarobkami (40 proc.) wymieniane jest zbyt słabe zdrowie (23 proc.) wydatki na leki i leczenie (22 proc.) i wygląd (11 proc.). Spojrzenie w lustro psuje humor nieco bardziej niż miejsce zamieszkania, partner, wielkość mieszkania, a także nieciekawa praca, które znalazły się na dalszych miejscach. Na ostatniej pozycji listy frustracji znalazło się wykształcenie, które też ma wpływ na zarobki, ale dla badanych nie jest ono przyczyną życiowych frustracji. W zależności od etapu drogi życiowej i płci odpowiedzi sporo się jednak różnią.
erka

Opinie (227) 3 zablokowane

  • Tylko ochrona (1)

    Ja zarabiam na monitoringu na Tesco 4500 netto. Można się bawić? W weekend pracuje w Lidlu na kasie za 200 PLN dniówka. Mi tam stuka. Już odłożyłem 183 000 PLN:)

    • 0 10

    • Za 300 godzin? Baw się dalej

      • 9 1

  • 1600 netto (minimalna krajowa) (5)

    Brak płatnych nadgodzin, bulenie co miesiąc 50 zł za nic jako składkę do Izby Adwokackiej, prawie 6000 zł rocznie za aplikację. Studia dzienne prawnicze po UG.

    • 10 1

    • Trzeba było się urodzić w rodzinie z najwyższej kasty!!! (1)

      A jak Pan Ziobro usiłował rozbić mafie i dać dostęp do zawodu wszystkim, to chcieli go POwiesić !

      • 1 4

      • To nie tak

        dostęp jest otwarty, ale w trakcie aplikacji zachowanych jest pełno utrudnień. Brak ubezpieczenia zdrowotnego z tytułu statusu aplikanta, a nie zawsze Mecenasi chcą zatrudnić, teoretycznie można być zmuszonym do pracy na podstawie umowy o patronat za darmo przez 8 h dziennie u patrona. Egzamin adwokacki i radcowski odbywa się raz w roku (a nie jak LEK co pół roku), niezdanie jednej części egzaminu oznacza konieczność zdawania wszystkich 4 części dopiero za rok, słaba jakość szkolenia.

        • 4 0

    • Za miesiąc egzamin adwokacki i pewnie to rzucę.

      Dalej koszty: 1800 zł egzamin adwokacki, prawie 300 zł wynajęcie laptopa na 4 dni egzaminu. Byle jaki komentarz po 200 zł wzwyż. Nie pochodzę z rodziny prawniczej. A Naczelna Rada chciała być mediatorem ws podwyżek rezydentów. Obłuda na maxa.

      • 7 0

    • Zrób prawo jazdy c

      • 3 0

    • Biedaku ! Toż ty utrzymujesz

      nadzwyczajną kastę ! Rzuć to w cholerę. !

      • 4 0

  • Polaka bardziejsfrustrujeto, ze innym sie powodzi, niz za male mieszkanie

    no piekna, wsiowa, nacja. I 5% jest dumna ze swegi wyksztalcenia, mimo ze absolutna wiekszosc ma bardzo niskie

    • 4 0

  • Cashback

    I właśnie tych najbardziej niezadowolonych, sfrustrowanych, myślących ze im się coś od życia należy złowią rekiny biznesu z myword, lyconetu, lyones czy innego cashback...

    • 3 0

  • (6)

    Fajnie...ale te dane dotyczą przedsiębiorstw powyżej 10 osób a więc to jakieś 30% pracujących...reszta ma w większości max 2000zł na rękę.Do tego 30% robi na czarno albo na smieciówkach i te dane z rzeczywistością nie mają nic wspólnego.Powinni podawać medianę ale wtedy w kraju byłaby rewolucja) Podobnie jest z bezrobociem-oficjalnie 6 % ale nieoficjalnie lekko 20% bo nie opłaca sie nawet rejestrować w UP.

    • 87 10

    • Kto chce pracować w obecnych czasach prace znajdzie z palcem w pupie. Może nie wymarzone i dobrze płatne zajęcie ale praca jest i wola na każdym zakręcie. Tak wiec to bezrobocie jest z wyboru a nie z braku pracy jak w latach 90.

      • 12 1

    • prawda jest tak, że Ci na czarno zarobią dużo więcej... to jest dopiero bandyterka. (3)

      a my z naszych podatków opłacamy im i ich rodzinom wszystko.

      • 23 2

      • (2)

        Jeszcze sponsoring TVpiss

        • 6 8

        • A przedtem 8 lat TVpeło)

          • 8 8

        • oj tam, tylko miliard rocznie, co to jest...

          • 0 0

    • Oczywiście statystyki wyssane z mleka ojca chyba.

      • 14 2

  • Nigdzie nie ma tylu frustratów

    co na trójmiasto.pl

    • 3 5

  • Niskie zarobki Panie Robercie to owszem ale (1)

    takze brak pieknych kobiet w miejscu w ktorym pracujemy powoduje depresje.

    • 5 5

    • s

      trochę się ubezdźwięcznia.

      • 2 0

  • Tusk i jego szajka zrobili z Polski (3)

    zagłębie taniej siły roboczej dla niemieckich montowni , albo raczej niewolników za miskę zupy , oraz rynek zbytu dla tandety. Teraz wraz ze swoją targowicą w Brukseli odbiera gratyfikacje i ordery od zleceniodawców

    • 34 12

    • A PiS dalej tę politykę kontynuuje :) (1)

      Dorzucając do tego psujące gospodarkę i społeczeństwo socjale ;)

      • 10 9

      • Dalej kontynuuje...

        i jak tu zarobić.

        • 1 2

    • To nie PełO

      A wszystkie rządy po kolei od 89 roku do dziś...
      Ludziom widocznie to się podoba, bo wybierają cały czas te same ptysie do Sejmu i Senatu.

      • 3 1

  • A to nie łamanie konstytucji i demokracji? (1)

    • 6 3

    • W ktorym miejscu?

      • 0 1

  • Frustruje też pracodawców (7)

    Płacisz do ręki 3000 a twoje koszty to ponad 5000. Boli.

    • 75 10

    • (4)

      A kto każe być pracodawcą?

      • 10 23

      • A u kogo byś pracował? (3)

        • 22 0

        • (2)

          U nas praca się nie opłaca,wystarczy pojechać na 3 miechy do Norwegii i 9 miesięcy można byczyć się w Polsce.

          • 12 7

          • i to jest najśmieszniejsze, że takie mikropaństewko jest bogate tylko dlatego, że ma złoża. (1)

            • 10 5

            • Samo posiadanie złóż nie gwarantuje bogactwa- vide Wenezuela - jeszcze większe złoża i co ? :)

              • 15 0

    • (1)

      Zamknij dzialalnosc

      • 1 11

      • Zmień pracę, weź kredyt, nie? To ty nie marudź na niskie zarobki.

        • 6 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Krzysztof Stepokura

Prezes formy Eurotel. W 1994 roku założył firmę telekomunikacyjną Martel, która od 1996 roku była autoryzowanym przedstawicielem sieci Era. Obecnie spółka ta prowadzi dystrybucję sprzętu telekomunikacyjnego firm Siemens, Panasonic oraz innych wiodących marek na rynku telefonii komórkowej. W latach 2001-2002 pracował jako Prezes Zarządu w Tele-Net Sp. z o.o. - firmie będącej autoryzowanym dealerem sieci ERA. Od 2002 roku jego kariera zawodowa związana jest ze spółką Eurotel, w której przez...

Najczęściej czytane