• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Od maja kasy fiskalne u prawnika, lekarza i ... detektywa

Robert Kiewlicz
26 kwietnia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Od 1 maja 2011 m.in. lekarze i prawnicy będą zobowiązani do stosowania kas fiskalnych. Na osoby, które będą unikały tego obowiązku, czekają dotkliwe kary. Od 1 maja 2011 m.in. lekarze i prawnicy będą zobowiązani do stosowania kas fiskalnych. Na osoby, które będą unikały tego obowiązku, czekają dotkliwe kary.

Od 1 maja 2011 roku nowe grupy podatników będą musiały stosować kasy fiskalne w swojej działalności niezależnie od tego, czy płacą VAT, czy są z niego zwolnieni. Z szacunków resortu finansów wynika, że w 2011 roku będzie trzeba zainstalować aż 300 tys. nowych kas.


Czy popierasz wprowadzenie obowiązku posiadania kas fiskalnych w gabinetach lekarskich i kancelariach prawnych?


Obowiązkiem ewidencjonowania obrotu przy stosowaniu kas rejestrujących będą objęci podatnicy świadczący m.in. usługi: pośrednictwa finansowego, prawnicze i rachunkowo-księgowe, związane z badaniem rynków i opinii publicznej, w zakresie ochrony zdrowia i opieki społecznej, związane z rekreacją, kulturą i ze sportem, pogrzebowe, detektywistyczne i ochroniarskie, rzeczoznawstwa, sekretarskie i tłumaczenia.

Zakup kasy to nie jedyny obowiązek, jaki ciąży na podatniku. Zanim zaczniemy używać kasy fiskalnej, należy złożyć pisemne zgłoszenie o liczbie kas rejestrujących, które zamierzamy stosować. Obowiązkowe jest również dokonanie zgłoszenia kasy w terminie 7 dni od dnia jej fiskalizacji do naczelnika właściwego urzędu skarbowego.

Podatnik, który w obowiązującym terminie rozpocznie ewidencjonowanie sprzedaży za pomocą kasy oraz dopełni warunków wskazanych w przepisach, uzyska prawo do odliczenia do 90 proc. ceny netto zakupu kasy, nie więcej jednak niż 700 zł od jednego urządzenia.

- Jeżeli podatnik nie zainstaluje kasy fiskalnej, traci prawo do odliczenia części podatku VAT naliczonego (30 proc. kwoty podatku naliczonego) i grozi mu kara grzywny określona we właściwych przepisach kodeksu karnego-skarbowego - mówi Barbara Szalińska, rzecznik Izby Skarbowej w Gdańsku. - Kara grzywny za ww. czyn zakwalifikowany jako przestępstwo skarbowe wynosi do 240 stawek dziennych (obecnie ok. 50 zł.).

Za sprzedaż z pominięciem kasy fiskalnej albo niewydanie paragonu z kasy grozi kara grzywny do 180 stawek dziennych w przypadku zakwalifikowania czynu jako przestępstwo skarbowe.

- Stawka dzienna nie może być niższa niż jedna trzydziesta najniższego miesięcznego wynagrodzenia, które w 2011 roku wynosi 1386 zł brutto - dodaje Szalińska. - W  przypadku zakwalifikowania czynu jako wykroczenie skarbowe grozi kara grzywny, która może być wymierzona w granicach od jednej dziesiątej do dwudziestokrotności minimalnego wynagrodzenia.

Miejsca

Opinie (90) 3 zablokowane

  • Tandetne? To nie koniecznie, tutaj jest raczej kwestia przyzwyczajenia. Do tej pory dla nikt by się nie spodziewał takiej formalizataji, ale cóż stało się i trzeba się z tym pogodzić. Wrzucić w koszty utrzymania kancelarii kasę albo program i po krzyku.

    • 0 0

  • jak w warzywiaku

    Właśnie w tym problem, że wielu osobom się wydaje to takie tandetne. Prawnik w garniturze, a lekarz w fartuchy wydający paragony to paradoks. Tyle, że nie żyjemy w średniowieczy i są inne formy fiskalizacji, tak jak wspominane wcześniej programy. W zasadzie wtedy nic się nie zmienia.

    • 0 0

  • wlasnie

    jak komuś się wydaje że kasa jest wieśniacka...bo tak myślą niektórzy prawnicy ...to jest oprogramowanie legal office PL i do tego mała zgrabna Arka fiskalna, pracuje w sklepie ze sprzętem elektronicznym to wiem :)

    • 0 0

  • Jak dla mnie mogą wydawać nawet na kartkach jednorazowych paragony! Fakt, faktem to trochę dziwne, kasa fiskalna w kancelarii. Ale jak mówisz są takie programy, dzięki którym można tego unikać to ja nie wiem w czym oni widzą problem.

    • 0 0

  • porządek w kancelariach !

    nie wszyscy, ale te kancelarie które przekraczają 40 tys powinny zająć się organizacją tego całego bajzlu. Zamiast kasy fiskalnej mogą kupić oprogramowanie dla kancelarii które jest kompatybilne z drukarką fiskalną. Tez wygląda lepiej do poczytania o problemach polskich kancelarii:

    • 0 0

  • .. kiedy kasy dla czarnych za roprowadzanie relikwii!!!

    xx

    • 0 0

  • .. myjnie bezdotykowe do prania kasy

    dlaczego nie wydają paragonu???

    • 0 0

  • Cały majątek kościoła powienien zostać zarekwirowany za machloje finansowe o 966 roku! (2)

    wykasować tych czarnych dziadów i wtedy styka na służbę zdrowia, dług publiczny, przedszkola, obniżenie akcyzy od paliw itp... ile jeszcze utrzymywania zabobonów i mitologii ??? Rudy Ch...u ocknij się zrób coś za co napiszą o tobie w podręcznikach od historii że byłeś pierwszym który przestał bić pred klerem kolanami ! DO BOJU POLSKO CZAS SIĘ POZBYĆ PASOŻYTA !

    • 1 2

    • "! DO BOJU POLSKO CZAS SIĘ POZBYĆ PASOŻYTA !" (1)

      to się zutylizuj pasożycie!

      • 0 0

      • katolu przebrzydły to dzięki tobie w tym kraju jest bieda bo wpycha sie miliony dla czqarnej mafii a w szkołach dzieci nie nają na darmową zupę i łażą głodne i mdleją !

        • 0 0

  • a co z fryzjerami, kosmetyczkami itp?? (28)

    zarabiaja po 8 tys a deklaruja 2!!! jawne oszustwo i nawet sie z tym nie kryja przed klientkami.... a czlowiek placi wszystko co do zlotowki do US i sie wkurza na takie jawne bezprawie

    • 90 17

    • (7)

      aha czyliw wolisz zeby urzędasy zabrały więcej... ja jednak wolę zeby ta fryzjerka wiecej kupowała, miała dzieci i napędzała rynek.... ale nie ! Ty wolisz żeby jej pieniędze przejęły urzędasy

      • 21 36

      • a niby dlaczego ja-majac taka sama dzialalnosc gosp.- MUSZE sie rozliczac co do zlotowki! (2)

        a taka lola fruzjerka NIE??
        ja tez musze kupowac jedzenie, ubrania dla dzieci itp!i musze sie rozliczac uczciwie, a nie kantowac panstwo i innych podatnikow- bo to walsnie jest kantowanie tych placacych UCZCIWIE

        • 39 6

        • Prowadzisz małą firmę (1)

          to nie wierzę, po prostu nie wierzę, że rozliczasz się co do złotówki.
          Powód mojego braku wiary jest równie prosty. Doświadczenie.
          Nie ma szans by prowadząc usługi rozliczyć je bez kombinowania chyba że masz obrót jak mediamarkt. W innym przypadku plajta pewna.

          • 2 2

          • wiesz - pewnie rozwozi majonez po marketach i dał z siebie zrobić frajera na samozatrudnieniu i wielki "przedsiębiorca"

            • 0 0

      • moje

        tez przejmuja wiec dlaczego panie fryzjerki maja nie placic uczciwie-co to elita jakas?

        • 1 0

      • (1)

        te "przejęte" pieniądze przez urzędasów wracają w postaci dróg, przedszkoli, szkół, szpitali, parków itp. A jak feyzjerka zostawi pieniądze sobie to tylko ona będzie miała lepszy samochód, mieszkanie. Ja wolę, aby wszyscy płacili uczciwie podatki

        • 14 4

        • To może fryzjerka

          powinna przemianować się na urzędniczkę. Będzie więcej dobra wspólnego.
          Od klikudziesięciu lat zbiera się podatki na drogi. Z jakim skutkiem?
          Moim skromnym zdaniem gdyby fryzjerka a nie urzędnik zajął się budową dróg byłoby ich znacznie więcej.
          Fryzjerka zostawiając sobie pieniądze poprawi sobie humor, nie będzie wydawać na leki antydepresyjne. Jak będzie miała już naprawdę dobry humor zatrudni takiego teoretyka jak Ty i jak przestaniesz gadać a zaczniesz zarabiać na jej samochód i dom otrzymasz pensję.

          • 0 3

      • wolisz, zeby oszukiwała Państwo?

        a potem narzekasz, że dziury w drodze i do dentysty trzeba chodzić prywatnie?

        • 26 1

    • Pomyśl trochę... (11)

      Na rynku usług powtarzalnych doskonale działa konkurencja.
      Ceny ustalają się na takim poziomie, przy którym fryzjerce opłaca się pracować a klient jest w stanie zapłacić.
      Jeśli fryzjerka będzie musiała płacić wyższy podatek, zmuszona zostanie do podniesienia cen (aby miesięcznie zostało jej tyle samo w portfelu). Spowoduje to zapewne odpływ części klientów - czyli de facto fryzjerka, mimo wyższych cen, zarobi mniej. A zatem - mniej wyda w okolicznych sklepach (fryzjerki raczej nie transferują dochodów do rajów podatkowych). W efekcie państwo otrzyma mniej pieniedzy z VAT-u.

      Jak to napisał ktoś poniżej - podatek dochodowy jest absolutnie najgłupszym i najbardziej szkodliwym obciążeniem, w dodatku dającym baaaardzo szerokie pole do nadużyć - a zatem powodującym "degenerację prawną" społeczeństwa.
      Dochody państwa powinny pochodzić z jednolitego podatku VAT.
      Bez względu ile ktoś zarobi - i tak te pieniądze prędzej czy później wyda, płacąc Vat, nieprawdaż?

      • 15 8

      • A pewnie ze zarobi mniej, (7)

        ale i mniej wyda na jak to ktos wczesniej napisal na ZUS , podatek dochodowy, towar (farby itp), radio i media, prąd, WODĘ , środki czystości , telefon, itp.
        Jak ktos jest dobry w tym co robi, to taki wzrost cen mu nie zaszkodzi, a moze nawet przeciwnie. No, ale jesli ktos robi byle jak, z byle czego i za byle co, to sie nie ma co dziwic ze straci klientow. Takie jest prawo wolnego rynku, o ktore gdybys zapomnial, sami kiedys walczylismy.

        • 1 3

        • (5)

          1. Część opłat (np. ogrzewanie, ZUS) ponoszona jest w stałej wysokości, bez wzgledu na "ruch w interesie". Zatem odpływ części klientów spowoduje wzrost kosztów przypadających na jednego statystycznego klienta. Czyli - oprócz spadku zysku z powodu zmniejszenia obrotu, nastąpi równiez spadek zysku spododowany zmniejszeniem rentowności. Proste?
          2. Nawet jeśli fryzjer jest doskonały i ma 100% wyłącznie zadowolonych klientów, to ZAWSZE znaczący wzrost ceny usługi spowoduje zmniejszenie ilości klientów. Każdy klient ma swój własny przelicznik stosunku ceny do jakości - i paru stwierdzi, że może ostrzyc się gdzieś indziej - niedużo gorzej za to znacznie taniej.
          Pomijam snobów, którzy chodzą wyłącznie do najdroższych fryzjerów, dla których cena jest wskaźnikiem jakości.

          • 6 2

          • Co do ogrzewania to sie zgodze, ale ZUS??? (4)

            Mamy mniejsze obroty, mniejszy ruch w interesie zwalniamy pracownika, a tym samym placimy mniejszy ZUS.
            A co do doskonalosci fryzjera, to moze i straci kogos po takim ruchu, ale tez ktos przyjdzie nowy do niego. Ktos dla ktorego podwyzka w poprzednim zakladzie wyda sie zbyt wysoka.
            A tak z drugiej strony, to jaki wplyw na cene uslugi ma wprowadzenie kasy fiskalnej?

            • 4 4

            • Trudno dyskutować z teoretykiem... (3)

              ... bo nie sądzę, abyś miał praktyczną wiedzę o funkcjonowaniu małej firmy.
              No, ale spróbuję..:

              Ad1. Jeśli firma zatrudnia 10 fryzjerów, to przy spadku ilości klientów o 10% mozna pokusić się o zwolnienie 1 pracownika. Ale i tak nie ma gwarancji, że dochód właściciela pozostanie niezmieniony. Często jest tak, że z tych 10 fryzjerów, trzech zarabia na lokal i media, pieciu na pensje (i ZUS-y) całej dziesiątki a na zysk własciciela pracuje dwóch. Jeśli zwolni jednego - to jego zysk spadnie o połowę a nie o 10% !!!
              Jakby się ktoś czepiał - obliczenia są szacunkowe. Chodzi o oddanie idei a nie wartości bezwzględnych.
              A co w zakładach, w których pracują 2-3 osoby? Albo wręcz tylko właściciel? Raczej nie da się tak po prostu zwolnić jednego pracownika :)

              Ad2. Mozliwe, że zmiana cen oprócz odpływu dotychczasowych klientów, spowoduje przypływ innych. To tylko gdybanie...

              Ad3. Jak napisałem wcześniej - cena usługi jest kompromisem miedzy minimalnymi potrzebami usługodawcy (żeby opłacało mu się pracować) a możliwościami płatniczymi jego klientów. Zaniżając obrót (a zatem i wysokość płaconych podatków) można ustalić niższą cenę usługi.
              Przy rzetelnej ewidencji cena pójdzie w górę, aby właściciel mógł zarobić tyle, ile potrzebuje. I taki jest właśnie związek pomiędzy ewidencją sprzedaży a ceną usługi.
              Alternatywą jest "dwucennikowość" jak to się obecnie praktykuje w wielu zakładach (np. warsztaty naprawcze samochodów). Usługa jest za tyle a tyle - a jeśli chcesz na usługę fakturę, musisz dorzucić VAT.

              • 4 0

              • Ad1 mozna pololaczyc z Ad2 (2)

                i okreslic je wspolnym okresleniem jako "tylko gdybanie".
                Ad3.Mysle ze przez przypadek ustosunkowales sie do pytania o zaleznosci ceny za usluge a wprowadzenia kasy fiskalnej, cyt....Zaniżając obrót (a zatem i wysokość płaconych podatków).....
                Czy to jest wlasciwe postepowanie? Czy pomyslales, ze za takie postepowanie, kombinatorstwo jednego z drugim placi cale spoleczenstwo. Wszyscy bysmy chcieli zeby Panstwo dawalo pieniadze na to i na owo, ale skad to Panstwo ma miec na to pieniadze, przeciez nie chodzi ono codziennie do pracy? W Naszym spoleczenstwie utarla sie opinia, ze ten, ktory kombinuje, oszukuje na podatkach, wyludza zasilki........jest tym dobrym, tym ktory w zyciu umie sobie radzic. Ale czy tak byc powinno, czy on jest aby napewno tym dobrym?
                A teraz to co nazwales "dwucennikowoscia". Nie ma takiego pojecia, jest cena netto i cena brutto. Idac twoim tokiem rozumowania to dlaczego np. w jakimkolwiek sklepie przy kasie nie odliczaja Vatu kiedy nie bierze sie faktury?
                Przy transakcji pomiedzy dwoma podmiotami gosp, przedsiebiorcami, firmami operuje sie cena netto. Natomiast kiedy jedna ze stron, to przyslowiowy Kowalski operuje sie cena brutto.
                To ze wlasciciel warszatu samochodowego (twoj przyklad) nie wie o tym i potem zaczyna kombinowac to jest jego problem, a takie postepowanie kwalifikuje sie do powiadomienia odpowiedznich organow. Nieznajomosc przepisow i prawa nie zwalnia od jego przestrzegania.

                • 0 2

              • (1)

                > "Wszyscy byśmy chcieli zeby Panstwo dawalo pieniadze na to i na owo"

                Mów za siebie - ja (i wiele innych ludzi) nie chcę.
                Uważam, że Państwo nie jest od tego, żeby cokolwiek rozdawać.
                Państwo powinno finansować armię, straż graniczną, dyplomację i minimalną administrację krajową.
                Oczywiście także własne zobowiązania (nabyte emerytury, obligacje, długi zewnętrzne i wewnętrzne)
                I powinno brać tylko tyle podatków, aby wystarczyło na powyższe.

                Fundując tysiące socjalistycznych pierdół, Państwo musi brać gigantyczne daniny (podatki, akcyzy itd).
                Przypominam, że oddajemy ok. połowy tego, co zarobimy. Dzień wolności podatkowej przypada na koniec czerwca.
                A niestety jest tak, że to, co kupuje nam Państwo jest o ok. 40% droższe niż gdybyśmy to sobie kupili sami. Utrzymanie półmilionowej armii urzędasów dysponujących naszymi pieniędzmi sporo kosztuje.

                Słyszałeś o krzywej Laffera?
                Jesteśmy niestety daleko za jej szczytem - dlatego znaczna część ludzi ucieka w szarą strefę albo kombinuje z podatkami.
                To, czy okradanie złodzieja jest złodziejstwem to problem etyczny a nie księgowy. W żaden sposób nie pochwalałem postępowania większości osób unikających płacenia podatków. Pisałem tylko o konsekwencjach uszczelniania przepisów podatkowych - bez ich oceny moralnej.

                I uwierz mi, że 100% przedsiębiorców wie, co to jest cena netto/brutto - i proponując usługę "bez papiera" za cenę netto nie robią tego z niewiedzy :)

                • 1 0

              • Przykre

                prowadzić rozmowę z nawiedzonymi prawdami objawionymi.
                Najczęściej to ludzie gdzieś zatrudnieni, lepiej lub gorzej zarabiający, frustrujący się, że głupi szef lub kierownik ich nie docenia. Po 8 godzinach "pracy" powinien mieć udział w zyskach. W końcu firma na nich stoi :)
                Im się wydaje, że przedsiębiorca to złodziej z założenia.
                Z perspektywy szefa wygląda nieco inaczej.
                Zazdroszczę łatwości wywodów mędrcom od interesów. Mi samo zastanawianie się nad strategią firmy (m.in ceny) zajmuje już ponad 2 miesiące. W zasadzie myśli się cały czas ale dałem się zaskoczyć walką na ceny, stąd przemeblowanie. Wolno myślę jak to głupi szef.
                Pracuje dla mnie kilka osób. Jedni lepiej inni gorzej. Nie spotkałem się z pracującymi bardzo dobrze. Uprzedzam wpisy typu: lepiej płać. Płacę dużo powyżej średniej i dużo za dużo.
                Dlaczego o tym piszę? Moi pracownicy to nie myśliciele ale trzaskają "przemyśleniami" na lewo i prawo. Krytykują wszystko wokół i z rozmów domyślam się, że to anioły.
                Popytajcie innych szefów. Ich pracownicy to także anioły.
                Do inwentaryzacji lub przedziwnych przypadków np podbierania zleceń.
                Czytam post Innego. Mądrość i pewność bije zeń aż przyjemnie poczytać. Anioł.
                Może prowadzi firmę? Powinien, taki talent nie powinien się marnować.
                Podziwiam zdecydowanie: zwolnisz jednego i zus mniejszy czyli koszty się zrównały. Mi zwolnienie kogokolwiek przychodzi z dużo większym trudem. Głupi szef ale zdarza mi się pomyśleć o dzieciach anioła.
                Świnia szef walczy o zyski. Opłaca z nich swoich pracowników i wydaje na swoje fanaberie.
                Czy stać Jego na rzetelne płacenie podatków(piszę o usługach), bez kombinowania, szukania lewych kosztów itp. Zdecydowanie nie.
                Zresztą dlaczego miałby to robić? By pracować na granicy opłacalności? Kto w razie zachwiania rynku pomoże przetrwać trudny okres lub sfinansuje inwestycje?
                Państwo sprawdza się wyłącznie w pomysłach na podnoszeniu danin. Szara strefa, z którą walczy firma, to rezultat działań Państwa i jeśli firma oszukuje na podatkach to nie kradnie a wykazuje instynkt samozachowawczy.
                Przykre ale prawdziwe. Nie mamy kapitalizmu, wolnego rynku. Mamy głąbokrację. Rynek regulowany przez biurokratów i księgowych.
                Pozdrawiam

                • 3 0

        • "Jak ktos jest dobry w tym co robi, to taki wzrost cen mu nie zaszkodzi, a moze nawet przeciwnie"
          Nie teoretyzuj tylko bądź dobry i zakładaj firmę.
          Ludzie tylko werbalnie oczekują jakości, kierują się ceną

          • 1 0

      • bo akurat kobiety i faceci zrezygnuja ze strzyzenia, farnowania, itp.. (1)

        glupoty piszesz

        • 2 2

        • znakomita większość pewnie nie zrezygnuje...

          ...ale:
          1. Parę osób osiągnie "finansowy punkt krytyczny" - i stwierdzi, że woli sobie nałożyć farbę samemu (albo z pomocą sąsiadki)
          2. Część będzie chodziła do fryzjera co np. 6 tygodni a nie jak dotychczas co 4
          3. Część przejdzie do innych, tańszych fryzjerów.

          Pkt 3 wymaga rozwinięcia:
          Mimo wprowadzenia ścisłej ewidencji sprzedaży, koszty ponoszone przez różnych usługodawców mogą być różne. Pomijam sprawy oczywiste (używane materiały, koszty lokalu itd..). Istotny jest sposób rozliczenia z fiskusem.
          Fryzjerzy często płacą podatek ryczałtowy (ryczałt od przychodów ewidencjonowanych). Wprowadzenie ścisłej ewidencji MUSI spowodować podwyższenie cen - bo takie osoby będą odprowadzały wyższe podatki (zazwyczaj wykazują przed US znacznie niższe obroty, niż rzeczywiste).
          Inaczej się ma sprawa z osobami, które są na książce przychodów. Tutaj jest szeroki margines kreatywności - odpowiednio kreując koszty można podatku nie płacić wcale. I takie osoby będą uprzywilejowane, bo nie muszą przerzucać podatku na usługobiorców.
          Proste?

          • 2 0

      • to jest ładna opinia, Sadyl Ty łobuzie:)

        chciałbym, żeby o Tobie gadali a nie o balcerowiczu.

        Swoją drogą to nadużycia są dopiero w odliczeniach i cholernych przekrętach w księgowości kreatywnej, stała stawka procentowa bez najmniejszych możliwości odliczeń czy ulg. Po co? Raz są raz nie ma, ja co roku z czymś w nocniku jestem bo przepis sie zmienił.
        Jestem za! 22 procent, bez ulg. 1% na ciapkowo:)

        • 2 0

    • nie zadzieraj z fryzjerem

      • 0 0

    • i jeszcze...

      prostytutkom w pupy powsadzać!

      • 1 0

    • Myślenie nie boli - wqqqqqqqqqqq (4)

      Płacisz i dostajesz paragon u fryzjera !!!
      Opłać cwaniaku wynajem , ZUS , podatek dochodowy, towar (farby itp), radio i media,prąd, WODĘ , środki czystości , telefon, itp a zobaczysz ile Ci zostanie

      Za to u adwokata za samą poradę płaciłeś 100zł gdzie szło do kieszeni
      Pomyśl zanim coś napiszesz.

      • 10 16

      • czytaj UWAZNIE-napisalam,ze MAM dzialalnosc-a wiec i KOSZTY!! (3)

        jednak z tego co zarobie,musze sie UCZCIWIE rozliczyc,z nie sciemniac,jak fryzjerko-kosmetyczka na osiedlu-sama widzialam,na koniec dnia,bylam ostatnia klientka, ona sobie WYDRUKOWALA wymyslone 2 paragony fiskalne!!!!!

        ja nie dostalam zadnego,powiedziala tylkoze musza ze 2-3 dziennie druknac!
        a klientki na full caly dzien, i we 3 tam robia!!!

        to oszukiwanie i nas,bo i ja i ty potem placimy za takich!

        • 15 3

        • (2)

          A może drukowała raport dzienny? Masz pojęcia o obowiązkach wynikających z ustawy odnośnie kas fiskalnych? Po za tym trzeba było poprosić o paragon. Przecież mają obowiązek go dać.

          • 2 8

          • o rany,,, nie sadz innych wedlug siebie! umiem odroznic PARAGON od RAPORTU! (1)

            zreszta sama mowila, ze na koniec dnia pare musi podrukowac, zeby "byly"

            • 3 3

            • Ty masz jakiś kompleks fryzjera ???

              Napisz nam jaka masz działalność a zmieszamy ja tez z błotem pisząc z czego się nie rozliczasz
              Idiota ....

              • 1 2

    • Na partyzantów obok rzeźnika dają :)

      Na partyzantów obok rzeźnika dają :) Poskoczyła tez cena co 17->20 PLN za zwykłe męskie :)

      • 0 0

  • Kiedy kasy fiskalne dla zbierajacych po smietnikach ?

    Dlaczego ktos ma sobie zbierac po smietnikach za darmo i nie placic od tego podatku a ja mam płacic?

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Adam Roman

Członek zarządów Sopockiego Towarzystwa Ubezpieczeń Ergo Hestia SA i Sopockiego Towarzystwa Ubezpieczeń na Życie Ergo Hestia SA. Adam Roman z Ergo Hestią związany jest od 1993 roku. Od 2007 roku pełni funkcję członka zarządu odpowiedzialnego za ubezpieczenia korporacyjne. Przez wiele lat był odpowiedzialny za reasekurację, uczestnicząc pośrednio w underwritingu przemysłowym. Przez lata współpracował z największymi reasekuratorami na świecie m.in. Munich Re, Swiss Re, GE Francona, SCOR i...

Najczęściej czytane