• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pelc: Zakup Stoczni Gdańsk przyniesie państwu nowe problemy

9 kwietnia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
- Zakup Stoczni Gdańsk przyniesie Skarbowi Państwa nowe problemy związane zapewnieniem ciągłości działania przejmowanych aktywów oraz pojawi się dodatkowa konkurencja pomiędzy podmiotami "skarbowymi" - twierdzi Tomasz F. Pelc. - Zakup Stoczni Gdańsk przyniesie Skarbowi Państwa nowe problemy związane zapewnieniem ciągłości działania przejmowanych aktywów oraz pojawi się dodatkowa konkurencja pomiędzy podmiotami "skarbowymi" - twierdzi Tomasz F. Pelc.

Odżyły emocje wokół Stoczni Gdańsk. Zakład jest coraz bliżej przejęcia przez państwową Agencję Rozwoju Przemysłu. O tym, dlaczego Stocznia od lat nie może poradzić sobie z problemami, kto tak naprawdę zawinił tej kwestii i czy upaństwowienie firmy to lekarstwo na wszystkie kłopoty rozmawiamy z Tomaszem F. Pelcem - prezesem firmy doradczej Nexus Consultants, zajmującej się optymalizacją procesów i kosztów oraz projektami innowacyjnymi.



Kłopoty Stoczni Gdańsk ciągną się od lat. Wciąż też słyszmy o trudnej sytuacji finansowej i kolejnych pomysłach na wyjście z impasu. Dlaczego ten właśnie zakład ma takie problemy? Powodem jest sytuacja na rynku, złe zarządzanie czy może pech?
Przez lata brakowało czegoś takiego jak strategia/morska polityka gospodarcza - brakowało gospodarza, który by spojrzał perspektywicznie i długoterminowo. Wskutek tego Stocznia Gdańsk przez lata wpadała w problemy.

Tomasz F. Pelc: - Na kłopoty Stoczni Gdańskiej składa się wiele czynników. Część ich jest wymieniona w samym pytaniu. Moim zdaniem w historii zabrakło odwagi do podjęcia trudnych decyzji odnośnie spojrzenia na całość szeroko pojętego przemysłu okrętowego. Przez lata brakowało czegoś takiego jak strategia/morska polityka gospodarcza - brakowało gospodarza, który by spojrzał perspektywicznie i długoterminowo. Wskutek tego Stocznia Gdańsk przez lata wpadała w problemy i starano się jakoś wyjść krótkoterminowo z opresji. Ilość "zakrętów", które pokonała Stocznia jest imponująca, ale ciągle wracamy do tego samego punktu wyjścia - konieczność udzielenia pomocy bowiem znowu pojawia się widmo upadłości. Może "przekleństwem" jest fakt, że Stocznia tak samo jak na przykład H. Cegielski - Poznań ma większe znaczenie jako miejsce historyczne niż jako miejsce prowadzenia działalności gospodarczej.

Sprzedaż udziałów w Stoczni Gdańsk i GSG Towers forsowana jest przez stronę państwową, czyli mniejszościowego akcjonariusza stoczni - Agencję Rozwoju Przemysłu. Czy to dobre i jedyne rozwiązanie?

- Nie jestem pewny, czy tylko i wyłącznie ARP "forsuje" wspomnianą transakcję, myślę - analizując sytuację ukraińskiego właściciela Stoczni, że takie działanie jest mu także na rękę. Zakup Stoczni Gdańskiej i GSG Tower musi wiązać się z jakimś pomysłem rynkowym czy potrzebą rynku. Obecnie rynek jest bardzo trudny. Ponadto następują zmiany w otoczeniu działalności stoczniowej - zmniejsza się bezrobocie, co samo w sobie jest bardzo dobrą tendencją, ale będzie to powodować trudności z pozyskaniem wysoko kwalifikowanych pracowników stoczniowych (o których już dzisiaj trudno z powodu ich wysokich kwalifikacji, które wykorzystują zagraniczni pracodawcy).

Sytuacja zmusi firmy działające w sektorze stoczniowym do wprowadzania zmian w stosowanych procesach technologicznych, to wymusi zmiany organizacyjne, czyli przełoży się to na konieczność inwestycji w infrastrukturę techniczną, systemy IT i zmiany w szeroko pojętej "kulturze technicznej". To najpierw kosztuje, a dopiero potem będzie przynosić korzyści. Nie wiem, czy w procesie podejmowania decyzji o zakupie udziałów Stoczni Gdańsk i GSG Towers analizowano, ile i jak trzeba zainwestować, by otrzymać konkurencyjne firmy. Dzisiaj firmy stoczniowe muszą się charakteryzować innowacyjnością, elastycznością i specjalizacją, tak by nie konkurować na rynku tylko ceną. Przy konkurencji w oparciu tylko o cenę zawsze przegramy ze stoczniami zlokalizowanymi na Dalekim Wschodzie.
Nieznane mi są parametry transakcji. Znając podejście ukraińskiego właściciela oraz potencjał produkcyjny - szczególnie GSG Towers, można szacować, że to nie będzie kilkanaście milionów złotych, ale dużo więcej.

Czy stocznia musi znów trafić w państwowe ręce, aby konkurować na rynku z innymi podmiotami?

- Stocznia będzie konkurować na rynku i musi być do tego przygotowana. Jeżeli państwowy właściciel będzie miał pomysł na rynek, to stocznia pewnie da sobie radę. Ale historia pokazuje, że szczególnie w branży stoczniowej jak dotąd Państwo jako właściciel w dłuższej perspektywie czasu się nie sprawdziło. Moim zdaniem konieczny jest plan wieloletni, akceptowany przez różne strony polityczne, bowiem w tej branży plany muszą być znacznie dłuższe niż perspektywa dwóch, czterech najbliższych lat.

Co zakup Stoczni Gdańsk przyniesie Skarbowi Państwa? Czy może lepiej było pozostawić zakład w rękach ukraińskiego inwestora?

- Zakup Stoczni przyniesie Skarbowi Państwa nowe problemy związane zapewnieniem ciągłości działania przejmowanych aktywów oraz pojawi się dodatkowa konkurencja pomiędzy podmiotami "skarbowymi", szczególnie o zlecenia, których zleceniodawcą są podmioty państwowe. Obecnie przy tak trudnym rynku - szczególnie nowe budowy oraz offshore - będzie to problem o wyjątkowej skali trudności.

Strony nie informują o wartości transakcji. Jak ocenia ją rynek? Ile mogą być warte udziały w SG i GSG Towers?

- ARP, a także Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna przeprowadzała szereg transakcji, które miały na celu pomoc Stoczni Gdańskiej. Nieznane mi są parametry transakcji, a będą one miały na pewno wpływ na ostateczną wartość transakcji. Jednakże znając podejście ukraińskiego właściciela oraz potencjał produkcyjny - szczególnie GSG Towers, można szacować, że to nie będzie kilkanaście milionów złotych, ale dużo więcej.
Firmy stoczniowe muszą się charakteryzować innowacyjnością, elastycznością i specjalizacją, tak by nie konkurować na rynku tylko ceną. Przy konkurencji w oparciu tylko o cenę zawsze przegramy ze stoczniami zlokalizowanymi na Dalekim Wschodzie.

Czy wierzy pan w sukces państwowych spółek po przejęciu stoczni GSG przez ARP?

- Obecnie bardzo szeroko komentuje się planowaną transakcję przejęcia wspomnianych spółek. Wskazywana jest wyższość prywatnego właściciela nad państwowym, jednakże znane są przypadki restrukturyzacji przeprowadzonej przez państwo w branży stoczniowej - nie dotyczy to Polski (mamy przykład Niemiec czy Francji). Taki proces powinien być bardzo precyzyjnie zaplanowany, przedyskutowany ze stroną społeczną oraz muszą być wskazane środki finansowe na przeprowadzenie procesu. Ale kluczowe jest wskazanie celu, dla którego tego rodzaju proces się realizuje.

Można sobie wyobrazić, że analizując kwestie dotyczące wdrożenia Dyrektywy Siarkowej, konieczność zmniejszenia zanieczyszczenia środowiska (patrz zanieczyszczenie powietrza), planowane inwestycje (choćby inwestycje w farmy wiatrowe na morzu) zbuduje się spójny program integrujący działania czterech ministerstw (Energii, Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, Rozwoju i Inwestycji oraz Środowiska) - taki wspólny mianownik, który spowoduje korzystne wykorzystanie aktywów stoczniowych w Polsce. Moim zdaniem tylko taki program ma sens, w innym przypadku to tylko odwlekanie czarnego scenariusza. Wspomnę tylko, że zarys takiego szerokiego programu jest opracowany. 

Miejsca

Opinie (167) 1 zablokowana

  • stocznie w Niemczech mogą brać państwową pomoc i mają się dobrze (8)

    a u nas tylko zamykać, likwidować, bo mogą być problemy
    państwo jest po to m.in. aby problemy rozwiązać

    • 69 35

    • Tusek zarznal SG dla Merkel. Opowiadajac o cudach z Kataru

      • 2 3

    • bajki o stoczniach niemieckich

      Wszystkie stocznie niemieckie w dawnym NRD padły pomimo dużym dotacjom i zostały wystawione na sprzedaż. Wszystkie przeszły kolejne zmiany właścicieli i poprzez właścicieli skandynawskich, kolejno rosyjskich obecnie sa w rękach Chińczyków z Hong Kongu. I w ten sposób maja się dobrze ale nie sa już niemieckie. Produkcja obecna stoczni niemieckich to 1/3 tego co produkowały w latach 70tych. 60% stoczni koreańskich nie ma zatrudnienia. Polowa stoczni chińskich jest pusta wiec czym chcemy walczyć o odbudowę stoczni szczecińskiej czy gdańskiej bo na pewno nie ceną. Już produkujemy drożej od stoczni koreańskich. Politycy zarówno SLD, PO i obecnie PISu tego pewnie nie wiedzą i wsypują kolejne pieniądze w beznadziejna sprawę. To dzieje się bez odpowiedzialności. W Niemczech nie ma ani jednej stoczni państwowej. Nawet rakiety i amunicje produkują zakłady prywatne.

      • 2 0

    • (4)

      Niemcy mają nadwyżkę budżetową i mogą sobie robić z kasą co chcą. My żyjemy za kasę z pożyczek i dotacji unijnych

      • 24 12

      • sporo jeszcze im zostało zrabowanej kasy po wojnie to sobie moga pozwolić a i wielkie koncerny sporo zyskały na darmowej niewolniczej pracy więźniów więc teraz mają się dobrze

        • 3 0

      • nie do końca (2)

        Unia zakazała, aby państwo pomogło stoczniom w Polsce, dlaczego nie zakazała tego w Niemczech?
        Dotacje unijne należą nam się jak psu zupa, to cena jaką płaci unia za otwarcie rynku na firmy zachodnie.

        • 22 10

        • u nas stocznie były dotowane kilka razy . (1)

          • 20 6

          • może i były, w końcu to były państwowe firmy, więc dlaczego nie?

            za to w Niemczech są dotowane cały czas i mają portfel zamówień
            opłaca się dotować stocznie (jeśli to konieczne), gdyż jest to wielka gałąź przemysłu i wiele firm podwykonawczych

            • 15 10

    • hm, to ciekawe - Niemce gupie, jak przyjmujo imigrantów

      ale mundre, jak finansujo nierentowne firmy.

      Kto za to ostatecznie ma płacić?

      • 0 0

  • Sprawiedliwosc

    Kiedy osoby typu A Czech odpowiedza za zlodziejstwo Stoczni Gdynia, Vistalu, a obecnie nepotyzm w EPG!?!

    • 1 0

  • pokażcie mi państwową firmę produkcyjną (10)

    która potrafi normalnie i z zyskiem funkcjonować! Co najwyżej kilku monopolistów.

    • 107 28

    • rynkowa konkurencja szybko wykańcza (4)

      państwowe spółki z partyjnym zarządem, związkami zawodowymi i brakiem doświadczenia na rynku, a podatnika kosztuje to miliardy

      • 39 4

      • Dlatego w żadnej takiej firmie nie powinien mieć prawa pracować żaden polityk

        Wybrałeś politykę-zajmij się tym.

        • 1 0

      • Wykończyła Orlen lub Lotos? (1)

        • 4 4

        • patrz fragment: monopolista

          W przypadku spółek paliwowych można ewentualnie mówić o oligopolu. Kilka dużych firm dyktujących warunki.

          • 1 1

      • ale setki radnych i pociotków zdążą się najeść.

        Patrz Instytut Sztuki Filmowej.

        • 34 3

    • LOT

      ale tylko wtedy gdy POpaprańcy nie rządzą

      • 6 9

    • od 2 lat np LOT (3)

      tak samo Jastrzębska Spółka Węglowa SA. Wystarczy nie kraść.

      • 15 28

      • plan restrukturyzacji Lotu przygotowana za PO, z kopalniami podobnie choc tu tez popyt na wegiel się zwiększył wiec wyzsza cena tez troche podratowała tego trupa. A to co się wyprawia w innych spółkach skarbu państwa lub sa pod kuratela funduszy typu Mars? Stocznie Nauta, Gryfa / Morska, offschore ST3, EPG z roku na rok wyższe straty i gdyby nie kroplowka ze skarbu państwa to by dawno upadly... A tu jeszcze kolejną stocznie chcą ratować. Debile bawiący się za Nasze pieniądze

        • 15 6

      • policz ile Lot dostał dotacji i ile podrożal węgiel.

        a dopiero potem ....

        • 22 8

      • W JSW pakujemy kupe kasy aby nie padla wiec to zly prsyklad

        • 21 5

  • POlskie

    Linie Lotnicze też przynosiły starty .

    • 1 1

  • Ale wizjoner. (1)

    Najprościej sprzedać miejsca pracy a teraz zarabiają tam powyżej 4 tys.a ludzi wywalić na bezrobocie.Ale tuman.

    • 16 15

    • Zarabiają ale Ukraińcy i inni przyjezdni bo Polaków fachowców tu dawno nie ma.

      • 1 1

  • zamiast pompować dziesiątki miliardów (8)

    w nierentowne państwowe molochy, lepiej pomóżcie prywatnym firmom!

    • 76 26

    • Przecież pomagają - ale wybranym (2)

      Zwolnienia, dotacje, grunty - natomiast na "gorszy sort" czekają 52 instytucje kontrolne :)
      Tak działają nowoczesne państwa autorytarne, lub jak kto woli "dyktatury z ludzką twarzą" - zrobisz A to płacisz ekstra podatek, zrobisz B masz dotację - ale przecież jest wolność, o co chodzi, nikt nikomu nie mówi co ma robić, haha

      • 17 2

      • No, np. Mercedes dostał dobre wsparcie (1)

        • 1 0

        • i JP Morgan

          • 1 0

    • czyli ja mam płacic podatki na cwaniaków złodziejów takich buraków nowobogadzkich by mogli płacic jeszce mniej pracownikom (2)

      • 7 9

      • lepiej płać na pensje PiS-owskich misiewiczów (1)

        dwa miliony na roczną pensję Jaworskiego, "specjalistę" od ubezpieczeń w PZU, czy innego wójta Pcimia, "fachowca" od energetyki, a teraz od paliw.

        • 14 2

        • Jaworski juz raz pokazał ile potrafi w Stoczni zroibić ..yyy NIC - zniszczyć potrafi

          • 9 0

    • Najlepsze co mogą zrobić, to nie przeszkadzać przedsiębiorcom, bo wszystko czego się dotkną, muszą spie*rzyć.

      • 14 0

    • Wystarczy przestać przeszkadzać.

      • 5 5

  • Pis zapomniał tylko o jednym o godnej płacy!!Mieli zapobiegac emigracji ale obecnie ją tylko wzmagają! (2)

    Sprowadzają miliony tanich pracowników ze wschodu ,daja im zasiłki co raz większe przywileje.To oni blokują wzrost plac w Polsce!!I to juz nie są tylko mężczyźni ale całe rodziny z dziećmi tutaj które tłumnie było widać na deptakach w niedziele.
    Polacy emigrują bo w Polsce jest wyzysk ,jesteśmy obecnie Chińczykami dla europy zachodniej!!Te same zachodnie firmy co w Polsce u siebie płacą 5 razy więcej mimo ze wszystko co sprzedają na zachodzie mają w takich samych cenach jak w Polsce!!

    • 9 6

    • Jak masz fach, jestes wyksztalcony lub po prostu posiadasz wyksztalcenie techniczne (1)

      to mozesz wybierac i negocjowac place. chyba, ze masz tylko liceum skonczone.

      • 2 2

      • jak widac bardzo naiwny jestes .Bo mamy w Polsce fale emigracji wszystkich.

        A zadna praca nie hańbi wiec sie nie wywyższaj jak typowy burak .Bo godna płaca należy sie wszystkim!!

        • 2 0

  • Pseudonspecjalista

    Psudospecjalista pseudo opinia... słabe... firma o tak słabej opinii wyraża opinie...mega słabe... żeby nie powiedzieć dno merytoryczne...

    • 4 2

  • Polecam opracowanie NIK Działalność organów państwowych........dotyczącą przyczyn upadku SG. Opracowanie rzetelne o obj. 150 stron bez picu picu. Mówiąc wprost albo "polityka" albo praca, czego zarozumiałość solidarnościowego lokalnego prostactwa nie pozwalała pojąc.

    • 7 0

  • Powiedzmy wreszcie prawdę o państwowych stoczniach - mają 2 główne problemy:

    1. Rozpanoszone związki zawodowe, którym wydaje się że są właścicielem zakładu i o wszystkim mogą decydować.
    2. Często słabiutkie Zarządy z politycznego nadania. Przykładem jest to co dzieje sie w MARS, gdzie do władzy dorwały się jakieś dzieci bez pojęcia. Symbolem ich skuteczności jest rdzewiejaca stepka promu Batory.

    • 12 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Piotr Ciechowicz

Wiceprezes Agencji Rozwoju Pomorza. Nadzoruje prace Regionalnej Instytucji Finansującej, Działu...

Najczęściej czytane