• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pietraszkiewicz: Politykom trudno się przyznać do błędów w sprawie inflacji

Robert Kiewlicz
8 czerwca 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
- System finansowy zna najlepiej potrzeby obywateli, z czego politycy może nie zawsze zdają sobie sprawę - twierdzi Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich. - System finansowy zna najlepiej potrzeby obywateli, z czego politycy może nie zawsze zdają sobie sprawę - twierdzi Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.

Galopująca inflacja, nowe pomysły i regulacje dotyczące systemu bankowego i polityczne pomysły na ulżenie kredytobiorcom w spłacie zobowiązań. Czy politycy powinni wtrącać się do systemu bankowego w gospodarce wolnorynkowej, jak idą prace nad następcą WIBOR-u i czy za wysoką inflację w Polsce odpowiada na pewno tylko skomplikowana sytuacja geopolityczna rozmawiamy z prezesem Związku Banków Polskich, Krzysztofem Pietraszkiewiczem.



Inflacja konsumencka wzrosła do 13,9 proc. Za miesiąc będzie jeszcze gorzej



Nowe wskaźniki zastępujące WIBOR, kolejne pomysły polityków na pomoc kredytobiorcom i zakusy na ręczne sterowanie systemem bankowym. Czy nastały ciężkie czasy dla bankowości?
Nowy wskaźnik musi być zbadany i przetestowany, abyśmy sobie nie zafundowali niestabilności w kolejnym obszarze w gospodarce. Bowiem tych niestabilności już zbyt wiele.

Krzysztof Pietraszkiewicz: - W okresie takich zawirowań, jak wcześniej pandemia, a teraz wojna czy też inflacja i silny wzrost cen na rynkach międzynarodowych, wszyscy kierują swoje oczy na państwo i oczekują, że rząd uczyni coś w trybie nadzwyczajnym.

Takie sytuacje są ogromnym wyzwaniem dla rządu, a także dla sieci bezpieczeństwa polskiego systemu finansowego, tak aby z jednej strony pewne potrzebne procesy regulacyjne przyspieszać, a z drugiej strony zapobiegać ręcznemu sterowaniu i zabiciu inicjatywy, skłonności do ryzyka i zmniejszenia aktywności gospodarczej instytucji finansowych oraz klientów.

Powinniśmy sięgać do doświadczeń naszego oraz innych krajów, by wiedzieć, jak w takiej sytuacji się zachować. Osobiście uważam, że potrzebna jest otwarta dyskusja oraz wzajemne wsłuchiwanie się w potrzeby. System finansowy zna najlepiej potrzeby obywateli, z czego politycy może nie zawsze zdają sobie sprawę. Jednak także stara się wsłuchiwać w potrzeby, jakie sygnalizują rządzący. Sektor bankowy bardzo często widzi pewne zagrożenia lub szanse na wiele miesięcy, a nawet lata wcześniej.

Pomoc dla kredytobiorców. Rząd przyjął projekt ustawy



Czujecie, że jako sektor bankowy jesteście partnerem dla polityków? Czy może postrzegają was jako narzędzie?

- Mamy bardzo różne doświadczenia. Często rozmawiamy rzeczowo i konstruktywnie. W wielu projektach sektor bankowy uczestniczył. Podczas pandemii odegrał bardzo poważną rolę. W czasie konfliktu na Ukrainie prawie bezszelestnie podaliśmy wszelkie możliwe usługi bankowe uchodźcom. Na co dzień wspieramy małe i średnie przedsiębiorstwa. Przecież w ostatnich latach wybudowaliśmy wraz z naszymi klientami największą w Europie liczbę mieszkań - bez uczestnictwa wielkich programów państwowych.
Trudno się przyznać politykom, że gdzieś popełnione zostały błędy, a niektóre kwestie można rozwiązać inaczej.

Jednak kiedy mówimy o przyszłości, o obciążeniach i zawracamy uwagę na to, że sektor jest przeciążony i nie może rozwinąć skrzydeł, to nie spotykamy się ze zrozumieniem. Jest jakaś blokada i błędne wyobrażenie o tym, czym jest sektor bankowy.

Czyli współpraca jest lepsza, kiedy sektor bankowy jest rządzącym potrzebny?

- Musimy wszyscy zrozumieć - ci, którzy rządzą, i ci, którzy o rządzeniu marzą, że w gospodarce rynkowej w każdym kraju sektor bankowy odgrywa i będzie odgrywał zasadniczą rolę. W Polsce sektor bankowy nigdy nie był powodem kryzysu. Ważne, aby tak zostało i aby sektor bankowy był sposobem na rozwiązywanie różnych problemów, restrukturyzował pomioty, finansował mieszkalnictwo, a jeśli będzie trzeba - by zbudował jeden z najlepszych na świecie systemów płatniczo-rozliczeniowych. Także sektor bankowy był, jest i będzie promotorem gospodarki cyfrowej.

Obniżona akcyza na paliwa i prąd do 31 lipca 2022



To wszystko dotyczy banków, ale też ich klientów. To przecież nie krasnoludki w tych bankach składają pieniądze, spłacają kredyt i ponoszą opłaty. To kilkadziesiąt milionów mieszkańców Polski, którzy współtworzą i budują część naszego dobra wspólnego, jakim jest system bankowy.

Minister finansów stwierdziła, że na wysoki poziom inflacji w Polsce wpływają czynniki zewnętrzne. Czy rzeczywiście to wyłącznie wina obecnej sytuacji geopolitycznej?
Gdybyśmy środków z KPO nie wykorzystali efektywnie, a promowali jedynie konsumpcję, to zakończyłoby się to wszystko katastrofą z bardzo wysokim wewnętrznym i zewnętrznym zadłużeniem.

- Trudno się przyznać politykom, że gdzieś popełnione zostały błędy, a niektóre kwestie można rozwiązać inaczej. Wysoka inflacja jest w poważnej mierze uwarunkowana czynnikami zewnętrznymi. Najpierw COVID, teraz wojna. Do tego dochodzą zerwane łańcuchy dostaw i kłopoty u naszych sąsiadów. Jednak są też czynniki wewnętrzne wpływające na wysoki poziom inflacji. Widać wyraźnie, że wiele środków finansowych wpływało w ostatnich latach na rynek bez pokrycia w produkcji, wzroście wydajności pracy.

Niektóre środki są dystrybuowane w ramach działań solidarnościowych w kierunku osób, które takiej pomocy nie potrzebują. To jest częściowo dezaktywujące, demoralizujące i osłabiające siłę i zrozumienie praw ekonomicznych. Myślę, że jest najwyższa pora, aby dokonać pewnych korekt, a wobec zbliżających się wyborów będzie z tym bardzo trudno. Apeluję jednak do wszystkich reprezentacji sił politycznych, żeby trochę ochłonęli i w tej trudnej obecnie sytuacji zachowali niezbędną powściągliwość. Tylko poprzez solidną pracę nas wszystkich możemy zapanować nad inflacją.

Długi Polaków większe niż zarobki



Wierzy pan, że nad szalejącą inflacją uda się zapanować? Mówi się o kolejnych podwyżkach stóp procentowych, a jednocześnie zapowiadane jest zwiększenie transferów socjalnych - zwiększenie 500+ do 700 zł.

- Najgorsze byłoby, gdybyśmy nie wykorzystali mądrze tych środków, jakie mamy szansę otrzymać z Krajowego Planu Odbudowy i innych programów unijnych. Musimy dokonać przeglądu priorytetów inwestycyjnych i stworzyć prawny i ekonomiczny ekosystem przyjazny dla inwestorów, szczególnie ze sfery prywatnej. Oczywiście ważne są też mądre inwestycje publiczne - zarówno samorządowe, jak i rządowe. Ta powściągliwość inwestycyjna prywatnych inwestorów od wielu lat jest groźna, bo pokazuje, że w niektórych segmentach rynku i współpracy międzynarodowej zbliżamy się do utraty części przewag. Utrzymanie dobrej jakości produkcji jest związane z robotyzacją, automatyzacją, cyfryzacją. Z tym związany jest też dobrostan naszych obywateli - mniej wysiłku fizycznego, mniej chorób, mniej urazów.
Musimy wszyscy zrozumieć - ci, którzy rządzą, i ci, którzy o rządzeniu marzą, że w gospodarce rynkowej w każdym kraju sektor bankowy odgrywa i będzie odgrywał zasadniczą rolę.

Trzeba postawić na naukę, edukację i najbliższe lata bardzo mocno wykorzystać. Zarówno w szkolnictwie podstawowym, średnim, jak i wyższym oraz w działaniach naukowych, ale także w badaniach na rzecz gospodarki.

Gdybyśmy tych środków finansowych nie wykorzystali efektywnie, a promowali jedynie konsumpcję, to zakończyłoby się to wszystko katastrofą z bardzo wysokim wewnętrznym i zewnętrznym zadłużeniem.

Uczestniczycie w tworzeniu nowego wskaźnika, który ma zastąpić WIBOR. Na jakim etapie są obecnie prace?

- Te prace na obecnym etapie koncentrują się na działaniach analitycznych i porównawczych. Oczywiście szczególną rolę odgrywa tu GPW Benchmark jako administrator, ale także regulatorzy oraz nadzorcy naszego rynku. Musimy pamiętać, że na wskaźniku WIBOR "zawieszona" jest w ogromnej mierze nasza wiarygodność, stabilność i rożnego rodzaju wyceny i rozliczenia. Nowy wskaźnik musi być zbadany i przetestowany, abyśmy sobie nie zafundowali niestabilności w kolejnym obszarze w gospodarce. Bowiem tych niestabilności już zbyt wiele.

Wydarzenia

Europejski Kongres Finansowy 2022

3650 zł
konferencja, debata

Opinie (185) ponad 10 zablokowanych

  • Opinia wyróżniona

    drogi Panie Prezesie (8)

    Tu nie chodzi o to czy politycy się mylą, czy nie. To najczęściej prości ludzie bez wiedzy i bez kompetencji - bo tylko tacy się sprawdzają w systemie partyjnym. Chodzi o to, że tak zwani eksperci i ekonomiści ( tak jak np Glapiński - ekonomista z wykształcenia ) okazują się ludźmi bez elementarnej wiedzy. Dotyczy to zarówno prostych doradców finansowych jak i profesorów ekonomii. Okazuje się, że przez lata karmiono ludzi bajkami, a tak naprawdę chodziło tylko o zabezpieczenie swoich interesów. System jest jedną wielką piramidą, gdzie ostatni w łańcuszku zawsze dostanie w tyłek. Tylko tyle i aż tyle. Stosowane mechanizmy i instrumenty finansowe służą mnożeniu majątków przez bogatych i tych z układami. Skąd premier morawiecki ( celowo z małej ) wiedział, że warto inwestować w obligacje skarbowe ? Dlaczego legalny jest rynek kryptowalut ?- jawne oszustwo do tego wirtualne. Dlaczego banki mogły udzielać kredytów we frankach nie mając w swoich aktywach tej waluty ? Pytania można mnożyć, odpowiedź zawsze ta sama - kto ma zarobić to zarobi.

    • 127 19

    • (1)

      To nie brak wiedzy tylko działania z premedytacją ukierunkowane na z góry założony cel.
      Glapińsku, Morawiecki i td oni wykonują polecenia ludzi czy gremiów o wiele poteżniejszych. To są chłopcy na posyłki finansjery i korporacji.

      • 14 8

      • nie bez powodu się tak dzieje , Morawicki był dyrektorem City , WuBeKa... baki musza skompensować straty wynikające z pozwów frankowiczów

        • 5 2

    • tak wiele pytań związanych z Twoją wadliwą percepcją

      Na świecie występuje walka idei, czy tego ktoś chce czy nie Wiekszość osób nie dostrzeże tego, wprowadzenie własnej idei to esencja władzy. rządzą nami patologiczni osobnicy i o ile można powiedziec, że szeregowy poseł wykazuje się głupotą i nie przewidują swoich posunięć, to jednak ludzie jak morawiecki nie są głupi, działają w z premedytacją i wiedzą, co robią i jakie konsekwencje będą miały ich ruchy, a też warto zaznaczyć, że nie są to postaci 'samodzielne' w działaniu, bardzie prawdobne, że mają swoich nadzorców. Czasami do mediów przebijają się hasła jak to z początku pandemii " nie będziesz miał niczego i będziesz szcześliwy". Opinia publiczna jest w ten sposób sondowana, dane są gromadzone. Ludzi się urabia i sprawdza jakie są efekty tych praktyk. Kolejne postulaty ograniczające wolność to walka z gotówką z wszelką cenę i tak konsekwentnie ograniczana jest wysokość transakcji gotówkowych, limity spadają prawie rok rocznie, dodatkowo celowo wywołana inflacja ( limity płatności gotówkowej nie ulegają waloryzacji!) . Niedługo gotówka będzie bezużyteczna a my bedziemy coraz bardziej zniewoleni inwigilacją i cyfrowymi pieniędzmi na początku jeszcze we własnych walutach, kolejnym krokiem będą narodowe waluty cyfrowe na kolejnym etapie jedna ogólnoświatowa waluta cyfrowa i system analizujący każdą transakcję. takie tam teorie grozy, nie myślcie, że ważni politycy są głupsi od przeciętnego kowalskiego, oni chcą byście tak myśleli, głupim ludziom można wiele wybaczyć...

      • 8 2

    • czy ktos Cie zmusza do kredytow albo do kryptowalut? nie? to daj spokoj. glupcy zawsze placili (1)

      za swoje bledy. ja w pracy uslyszalem od goscia ze jak sa tanie kredyty to trzeba brac, a teraz placz. no sorry.

      • 3 5

      • A bankierzy za oferowanie kredytów nie zgodnych z Polskim prawem powinni być wieszani na latarniach.

        Tak rozwiązałby się problem kredytów frankowych i ich umów nie zgodnych z Polskim prawem.
        Bo Bank jest instytucją szczególnego zaufania więc złodziejska mafia w Banku winna być potraktowana szczególnie.

        • 8 0

    • Jeszcze jedno pytanie.

      W umowach kredytów frankowych, co najmniej kilkudziesięciu tysiącach były zapisy nie zgodne z Polskim a często i Europejskim prawem. Dlaczego prezesi tych banków, członkowie zarządów, dyrekcji oddziałów wreszcie pracownicy sprzedający te produkty z umowami nie zgodnymi z prawem nie siedzą wszyscy w więzieniach tylko od wielu lat udaje się że nie wiadomo co z tym zrobić ??? Przecież banki to instytucje szczególnego zaufania publicznego gdy dokonują masowego oszustwa masowo ich pracownicy powinni trafiać do ZK.

      • 9 0

    • Glapiński bez wiedzy? (1)

      człowieku, masz 0 pojęcia o ekonomii, nie pisz głupot

      • 3 2

      • Daj spokój dostał esa od Brejzy co ma napisać za 10 zł to pisze. Co go obchodzi co i o kim pisze to za co płacą.

        • 1 2

  • Ale jakich błędów? Przecie wszyscy wiedzieli ze lockdowny + dodruk skończą się inflacją

    więc to bardziej wygląda na zamierzone działanie w myśl Fit for 55 niż na błąd...

    • 14 2

  • samowolka (4)

    tak można określić środowisko działania banksterów w tym kraju. W cywilizowanych krajach od dawna kredyty są tylko na stałą stopę. W stanach czy w Niemczech np.kredyt bierze się na 2,5-3,5% na 20 lat a na 10% jak u lichwiarzy u nas albo nabijanie ludzi w bambus na franki czy teraz jeszcze lepiej na jakiś wydumany przez nich samych na telefon wskaźnik wibor 3m. To jest dziki kraj

    • 20 5

    • (3)

      gdy brałem kredyt hipoteczny 10 lat temu to wibor 3m z wyjątkiem ostatnich miesięcy tylko spadał lub utrzymywał się na tym samym poziomie, więc mogę żyć w takim dzikim kraju :)

      • 0 3

      • wibor 3 m jest jeszcze większym wałkiem niż kredyt na 'niby franki' (2)

        gdybyś mógł brać na 2,5% na 25 lat to nie mógłbyś żyć w takim kraju? ale teraz ci podskoczyło 2 x i jeszcze podskoczy., słuchaj dzisiaj wiadomości to usłyszysz o kolejnej podwyżce

        • 3 0

        • (1)

          ostatnie lata wykorzystywałem na nadpłatę, więc co najwyżej skoczy mi z 370 na 400zł :)
          głupotą jest branie kredytu przy rekordowo niskich stopach i oczekiwanie, że tak będzie przez cały czas - no chyba że uważasz, że stopy procentowe to też spisek wielkich korporacji :)

          • 3 4

          • stopy % to nie wibor

            więc nie bełkocz

            • 4 0

  • wywiad z banksterem (1)

    • 17 2

    • to wywiad z hieną opłacaną przez banksterów

      • 10 1

  • Pietraszkiewicz przedstawiciel hien bankowych

    • 25 3

  • Pietraszkiewiczowi trudno się przyznać, że tzw kredyty frankowe to było oszustwo

    Pietraszkiewicz to tuba banksterki - nieobiektywny, niewiarygodny i skompromitowany typ

    • 26 4

  • Podziękujcie politykom którzy od tylu lat siedzą w tym bajzlu. Siedzą i tylko ustawiają sobie życie. O nas nic nie myślą, tylko kiedy wybory się zbliżają to sobie o nas przypominają. Pamiętajcie o tym przy wyborach

    • 11 3

  • Ku pamięci ! (1)

    Zasada generalna jest następująca : należy ludzi okraść. Do realizacji tego celu najlepszy jest bank. Np. Wycena nieruchomości wynosi 500 000 PLN natomiast bank udziela kredytu w wysokości 950 000 PLN pod warunkiem,że odsypie się władzom banku np. 95 000 PLN( 10 % stawka).Pieniądze pochodzą od depozytariuszy (tych ,którzy wpłacili do banku swoje oszczędności).Nieśmiało mam zamiar poinformować Pana Prezesa Pietraszkiewicza o panującym trendzie w bankach.Udzielane kredyty pochodzą od pieniędzy "ciułaczy".Oni naiwnie wierzą,że banki to instytucje zaufania publicznego?

    • 11 4

    • To nie do końca tak działa. Banki pożyczają pieniądze, których nie mają. Doczytaj jak kredyty kreują pieniądze.

      • 2 2

  • XXX

    Banki i Zusy te instytucje od lat działają
    w jednym kierunku do siebie to ludzie naiwni ich utrzymują .Ludzie będą klepać biedę oni nigdy.

    • 3 0

  • Panie prezes

    nie opowiadaj pan kocopołów, tylko dzwoń pan do putlera informując go, że żle czyni,
    Zapewniam, że zrobi z panem to co regularnie robi z "prezydentem" Francji. Czyli to samo co zrobił miś z zającem na łące

    • 9 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Adam Kabat

Dyrektor operacyjny SESCOM (nadzoruje realizację kontraktów). Magister Inżynier Elektrotechniki...

Najczęściej czytane