Armator promowy Polska Żegluga Bałtycka, właściciel marki Polferries, poinformował, że ma zamiar pozyskać poprzez wyczarterowanie lub zakup na "rynku wtórnym" kolejny prom. Jednostka ta ma trafić na linię Świnoujście - Ystad. Konferencja odbyła się na promie Nova Star, na Terminalu Promowym Westerplatte
w Porcie Gdańsk. A kiedy przeprowadzka do Gdyni? Wciąż nie wiadomo.
- Skarb Państwa przeznaczył 140 mln zł dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej, w formie skarbowych papierów wartościowych. Są one przeznaczone na rozwój rynku promowego. Środki te zostaną przeznaczone na pozyskanie kolejnej jednostki na linię Świnoujście - Ystad. W tej chwili pracujemy nad pozyskaniem jednostki. Prowadzimy rozmowy z kilkoma armatorami dysponującymi używanymi jednostkami, a także z brokerami, aby ją wyszukać. Wchodzimy na rynek zakupu promu używanego lub nowego w kończącej się fazie budowy - powiedział Andrzej Madejski, prezes Polskiej Żeglugi Bałtyckiej.Czytaj się:Podpisano kontrakt na budowę promów dla polskich armatorów
Prom ma dołączyć do floty PŻB do końca 2023 r. Przypomnijmy, że od kilku lat polski armator czeka na nowe jednostki. Początkowo miały one powstać w Szczecinie, jednak ostatecznie zdecydowano, że zostaną zbudowane w Gdańsku.
Pod koniec listopada ub. roku podpisano umowę z Gdańską Stocznią Remontowa. Pierwszy prom będzie budowany dla PŻM, a kolejny z serii ma trafić do PŻB, ale to będzie dopiero na przełomie 2025 i 2026 r. Zakup używanej jednostki bądź jej czarter ma być rozwiązaniem, które wspomoże PŻB do czasu zbudowania nowej jednostki. To działanie wymusiła umowa ze Szwedami.
PŻB zobowiązało się do wprowadzenia do eksploatacji na trasie Świnoujście-Ystad dwóch nowych dużych promów. Jeden z nich miał rozpocząć pracę w 2019 r. Tak się nie stało. Szwedzi zobowiązali się natomiast dostosować infrastrukturę i rozbudować nabrzeża portu w Ystad, by tak duże promy mogły być tam obsłużone. Ta część umowy została wykonana. Sprawa była zarzewiem konfliktu, który uda się złagodzić wprowadzeniem na tę linię statku wyczarterowanego lub jednostki używanej.
Konferencja na temat planu inwestycyjnego kołobrzeskiego armatora odbyła się na Terminalu Promowym
Westerplatte w Porcie Gdańsk, z którego PŻB wciąż prowadzi obsługę linii Gdańsk - Nynashamn, choć już kilka miesięcy temu zapowiedziano przeprowadzkę do nowego terminalu w Gdyni. Kiedy do niej dojdzie? Według władz PŻB trwają jeszcze uzgodnienia, a wszystko teraz leży w rękach Portu Gdynia.
Czytaj też:Terminal promowy w Gdyni oddany, ale wciąż niegotowy
A co z Terminalem Promowym Westerplatte po przeprowadzce PŻB?
- Liczymy na to, że we flocie PŻB będzie tyle jednostek, aby można utrzymać również lokalizację w Gdańsku. To jest oczywiście decyzja biznesowa naszego partnera. Jeśli będzie chciał się zupełnie wycofać z naszego portu, to jestem przekonany, że terminal nie będzie stał pusty. Jeżeli nie będzie podmiotu zainteresowanego uruchomieniem linii promowej z naszego portu, to jesteśmy przygotowani, aby skomercjalizować ten teren na inny typ ładunku. Na dziś mamy aktywną umowę z PŻB, ona jest zawarta na czas nieokreślony - powiedział nam Łukasz Greinke, prezes Zarządu Morskiego Portu Gdańsk, który również uczestniczył w spotkaniu PŻB.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
