Zaczyna od Energi, ale nie ominie pozostałych spółek Skarbu Państwa w tym najprawdopodobniej Grupy Lotos. Powyborcza miotła zaczęła porządki także w Trójmieście. Karuzela stanowisk ruszyła, a właściwie - jak podkreślają komentatorzy - prawdziwy rollercoaster z racji tempa zmian.
niepokoi mnie tempo i skala zmian
28%
w niektórych spółkach przydadzą się zmiany
8%
nie dziwi mnie to, to prawo nowej ekipy rządzącej
15%
W przyszłym tygodniu zbiera się Rada Nadzorcza spółki
Energa. Mówi się, że na tym spotkaniu może dojść do zmiany prezesa. Stanowisko ma stracić
Andrzej Tersa, prezes energetycznej spółki zaledwie od kwietnia 2015 roku. Jego obowiązki ma przejąć
Roman Pionkowski, do niedawna prezes Energi-Operator, a od kilku dni członek Rady Nadzorczej Energa SA. Taka formuła, czyli wejście do Rady Nadzorczej, a potem z rady do zarządu to szybka metoda na zmiany.
OZE przegrywa z OstrołękąPionkowski z energetyką związany jest od 25 lat. Pełnił funkcje w zarządach przedsiębiorstw elektroenergetyki dystrybucyjnej w Płocku, Łodzi i Gdańsku. W latach 2007- 2012 pracował w Grupie Energa, gdzie prowadził projekty restrukturyzacyjne i inwestycyjne, w tym projekt wydzielenia Operatora Systemu Dystrybucyjnego i projekt przygotowania budowy Elektrowni Ostrołęka C. W latach 2007-2008 pracował w zarządzie Energi, a w latach 2010-2012 sprawował funkcję prezesa zarządu Elektrowni Ostrołęka. Od roku 2013 do kwietnia 2015 jako prezes zarządu PSE
Inwestycje SA kierował projektowaniem i nadzorem inwestycyjnym dla inwestycji sieciowych PSE SA. Od maja do grudnia 2015 roku pracował na stanowisku prezesa zarządu Energa Operator.
Jak widać Romanowi Pionkowskiemu nie brakuje doświadczenia w branży, jednak mówi się, że nie to było decydujące. Przede wszystkim jest on zwolennikiem rozbudowy Elektrowni w Ostrołęce o nowy blok węglowy, w przeciwieństwie do prezesa Tersy, który stawia na energetykę odnawialną. Problem w tym, że nowy blok w Ostrołęce jest też po myśli polityków PiS.
Od portów po LotosJeszcze niedawno wydawało się, że jedyna zmiana jaka czeka trójmiejskie porty, to zmiana ministerstwa. Mówi się, że oba mają przejść pod nowo powstały resort gospodarki morskiej. Na tym jednak nie koniec.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, w przyszłym tygodniu w Warszawie omawiana będzie kwestia stanowisk w zarządach Portu Gdańsk i Portu Gdynia. Takie rozmowy odbyły się już w sprawie Grupy Lotos. W tym wypadku decyzje personalne już zostały podjęte, a ich ogłoszenie to kwestia najbliższych tygodni. W okolicach 18 grudnia 2015 roku jest zaplanowane posiedzenie Rady Nadzorczej Lotosu. W spółce nie nastąpiły - na razie - zmiany w Radzie Nadzorczej, która decyduje o ewentualnych zmianach w zarządzie.
A podmiotów należących do Skarbu Państwa w Trójmieście jest więcej, np. Centrum Techniki Okrętowej, Polski Rejestr Statków czy Unimor Radicom. Jest też
Radio Gdańsk. Ten podmiot czekają jednak przede wszystkim zmiany dotyczące samej struktury organizacyjnej.
Ogólnopolski rollercoaster Trójmiasto, Pomorze to jednak tylko mały kawałek powyborczego tortu. W skali kraju to kilkaset podmiotów. Tam już ruszyła karuzela stanowisk, a właściwie - jak podkreślają komentatorzy - rollercoaster z racji tempa zmian. Niektórzy ustępują sami, inni czekają. W ubiegłym tygodniu rezygnację złożył szef
PKP Jakub Karnowski oraz
Paweł Tamborski, prezes
Giełdy Papierów Wartościowych. Rezygnację zapowiedział też
Andrzej Klesyk, prezes
PZU. Jak informują media,
Dariusz Krawiec w
Orlenie ma ustąpić miejsca aktualnemu szefowi Komisji Finansów Publicznych
Wojciechowi Jasińskiemu. Do rady nadzorczej
PGNIG trafił już
Piotr Woźniak, co tak jak w przypadku Energii może oznaczać zmianę. Podobnie jest w
Enei, trzeciej co do wielkości firmie energetycznej w kraju. Do RN już został wprowadzony
Wiesław Piosik, który ma zastąpić
Krzysztofa Zamasza.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
