Ponad 160 tys. ton nierecyklingowalnych odpadów komunalnych rocznie - z Trójmiasta i okolic - zostanie zamienionych w energię elektryczną i ciepło. Port Czystej Energii to jeden z najnowocześniejszych zakładów w Polsce i Europie. Dzięki niemu do lokalnej sieci trafi 109 tys. MWh energii elektrycznej oraz 509 tys. GJ ciepła. Już w drugiej połowie 2023 r. ruszą pierwsze prace rozruchowe. Eksperci są pewni, że dla Polski śmieci to paliwo przyszłości, a surowiec ten - dzisiaj niedoceniany i marnotrawiony - będzie coraz cenniejszym źródłem energii.
oczywiście; produkujemy ich tyle, że nigdy ich nie zabraknie53%
tak, ale uzupełnią inne, czyste, źródła energii32%
nie, mam nadzieję, że w końcu przestaniemy ich tak dużo wytwarzać15%
Pierwsze rozruchy instalacji Portu Czystej Energii planowane są już w 2023 r. Najpierw będą to tzw. "zimne" rozruchy urządzeń.
- Po tym etapie, do końca 2023 r., będą trwały próby rozruchowe poszczególnych urządzeń i całej instalacji "na gorąco" po to, by na początku I kwartału 2024 r. rozpoczęła się praca testowa całej instalacji, jej współpraca z miejską siecią ciepłowniczą GPEC i głównym źródłem energii w Gdańsku PGE Energia Ciepła Oddział Wybrzeże - wyjaśnia prezes zarządu Portu Czystej Energii Sławomir Kiszkurno. - Zakończenie pracy testowej instalacji przewidziane jest na koniec marca przyszłego roku. Jesteśmy cały czas zdeterminowani, żeby ciepło trafiło do mieszkańców jak najszybciej. Należy jednak pamiętać, że inwestycja o takiej skali, tak wysoce specjalistyczna, może finalnie mieć opóźnienie w realizacji i przekazaniu instalacji do pełnej i optymalnej eksploatacji na rzecz mieszkańców, ponieważ przed nami rozruchy, zgody i pozwolenia, a to już jest i zawsze będzie złożony proces.
Czym jest Port Czystej Energii? Nie jest na pewno zwykłą spalarnią śmieci. To bardzo zaawansowany technologicznie zakład, który nie ma nie tyle pozbyć się odpadów, ale przekształcić je w energię. Port Czystej Energii przekształci rocznie 160 tys. ton nierecyklingowalnych odpadów komunalnych, z których wytworzone zostanie w kogeneracji i trafi do sieci 109 tys. MWh energii elektrycznej oraz 509 tys. GJ ciepła, które trafi do miejskiej sieci ciepłowniczej.
5
- Odpady przekształcane w Porcie Czystej Energii będą w znacznej większości pochodziły z gdańskiego Zakładu Utylizacyjnego Sp. z o.o. Pozostała część trafi do instalacji z blisko 35 mniejszych gmin, skupionych wokół instalacji MBP (mechaniczno-biologiczne przetwarzanie) w Tczewie i Kwidzynie. Instalacja została wymiarowana i zaprojektowana zgodnie z zapotrzebowaniem gmin, które uczestniczą w projekcie. Oczywiście myślimy już o projektach rozwojowych, m.in. we współpracy z Politechniką Gdańską, ale na razie za szybko, by o tym mówić - mówi prezes Kiszkurno.
Energia cieplna wytworzona w Porcie Czystej Energii wystarczy na ogrzanie ok. 19 tys. gospodarstw domowych zimą, a latem na potrzeby podgrzania wody dla ok. 70 tys. mieszkańców.
- Ciepło z odpadów to znaczący krok w zróżnicowaniu tzw. mixu energetycznego, uniezależnieniu nas od paliw kopalnych i osiągnięciu neutralności klimatycznej. Odpadów nie trzeba wydobywać, transportować przez setki, a nawet tysiące kilometrów, jak węgiel czy gaz ziemny. Nie trzeba za ten surowiec energetyczny dodatkowo płacić. Produkujemy je na miejscu i ogromnym marnotrawstwem byłoby, gdybyśmy nie wykorzystywali energetycznie resztek po sortowaniu odpadów, których nie ma jak inaczej i w sposób przyjazny środowisku zagospodarować - wyjaśnia Sławomir Kiszkurno.
Port Czystej Energii w Szadółkach ma być gotowa w 2023 r. Na filmie postęp prac w styczniu 2023 r.
- Podłączenie Portu Czystej Energii do miejskiej sieci ciepłowniczej jest pierwszym z wielu elementów budowy nowego krajobrazu energetycznego w Gdańsku. Zmienia się w nim kompletnie rola GPEC jako dystrybutora ciepła. Miejska sieć staje się niejako integratorem ekologicznego ciepła z wielu źródeł, położonych w różnych częściach miasta. Taka filozofia jest przyszłością w czasach transformacji energetycznej - dodaje Jadwiga Grabowska, rzecznik prasowy GPEC. - Port Czystej Energii to niejedyne nowe źródło w Gdańsku wspierające gospodarkę cyrkularną. Pracujemy obecnie nad różnymi projektami m.in. wspólnie z Rafinerią Gdańską w zakresie tzw. ciepła odpadowego czy we współpracy z głównym wytwórcą ciepła w Gdańsku - PGE Energia Ciepła.
W Polsce brakuje instalacji termicznego przekształcania odpadów
W Polsce eksploatowanych jest obecnie osiem instalacji termicznego przekształcania odpadów komunalnych oraz jedna instalacja z kotłem wielopaliwowym.
- Trzy kolejne instalacje są obecnie budowane, w tym nasza, a dwie rozbudowywane - w Warszawie i Rzeszowie. W ciągu roku w Polsce obecnie przekształcanych jest w ten sposób ok. 1,1 mln ton odpadów komunalnych. Dodatkowo do wytworzenia paliwa alternatywnego stosowanego w cementowniach wykorzystuje się ok. 1 mln ton odpadów. To bardzo niewiele wobec całej masy wytwarzanych odpadów komunalnych. Według wyliczeń ekspertów, w tym NFOŚiGW, brakuje w Polsce instalacji termicznych o łącznej wydajności ok. 2-3 mln ton i dla stabilności systemu powinniśmy jak najszybciej nadrobić tę lukę. W całej Europie funkcjonuje ponad 500 takich obiektów. Dla przykładu Francuzi mają ich blisko 130, Niemcy ok. 100, Szwedzi ok. 30, a niewielka Dania - ponad 20. Od dawna wykorzystuje się potencjał energetyczny odpadów, widząc korzyści nie tylko ekonomiczne, ale przede wszystkim środowiskowe - tłumaczy prezes Kiszkurno.
Czy śmieci to paliwo przyszłości? Sławomir Kiszkurno nie ma wątpliwości. Według niego surowiec ten jest dzisiaj niedoceniany i marnotrawiony, dodatkowo jest obciążeniem dla środowiska i portfela mieszkańców.
- Duża część energii produkowanej w elektrociepłowniach opalanych odpadami kwalifikowana jest jako OZE, ponieważ pochodzi ze spalania zawartej w odpadach biomasy, tym samym jest to bardzo pożądana energia. Każde miasto posiadające system ciepłowniczy pozwalający na zagospodarowanie produkowanego z odpadów ciepła, powinno taką instalację posiadać. Najlepiej jest realizować takie inwestycje w strukturze metropolitalnej, ponieważ duże miasta, szczególnie te na prawach powiatów, powinny brać odpowiedzialność za system gospodarki odpadami komunalnymi funkcjonujący również w małych miasteczkach i wsiach - podsumowuje Kiszkurno. - Gdy system gospodarki odpadami w Polsce się zbilansuje i będziemy mogli powiedzieć, że odpady komunalne są w racjonalny sposób zagospodarowywane, trzeba będzie tylko utrzymywać odpowiednie moce tych instalacji, a to oznacza, że dalszy rozwój energetyki powinien się odbywać wyłącznie w kierunku instalacji OZE. Odpady, nawet te resztkowe - pozbawione surowców nadających się do dalszego wykorzystania materiałowego, są cennym surowcem energetycznym i np. w Szwecji 45 proc. ciepła systemowego pochodzi właśnie z odpadów. Polska również w tym zakresie posiada spory potencjał, czego dobrym przykładem już niedługo będzie budowany Port Czystej Energii w Gdańsku.
Dlaczego nie ma budowanej linii olejowej, żeby z okolicznych gmin wozić koleją śmieci, byłoby najlepiej i ekologicznie. Bo przecież ciężarówki wożące odpady to najwięksi truciciele, -generują największą ilość PM 2,5 i PM 10. czy będzie zmiana transportu na elektryczny ?
9 miesięcy
2719
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-07-06 11:54
W Polsce brakuje instalacji. No No! Ktoś na nowo odkrył Amerykę, pięćset lat po Kolumbie!
9 miesięcy
20
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-07-06 07:45
Super !!!!
W końcu to mi będą płacić za śmieci. Ja tak ładnie segreguję. Bo przecież za paliwo się płaci. Czy nie?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy