- Na szóstkę umie pan Bóg, na piątkę ja, wybitni dostaną czwórkę, a reszta niech marzy o trójce - tak zaczął pierwszą lekcję z nami jeden z nauczycieli w średniej szkole. I był konsekwentny. Zebraliśmy najdziwniejsze i najśmieszniejsze powiedzonka naszych nauczycieli oraz wykładowców.
2023-04-01 18:53
Na historii zajmowaliśmy się głównie notowaniem jego dziwnych tekstów w stylu Kolegi Kierownika z "60 minut na godzinę".
Do dziś pamiętam "Skrócili go o jedną głowę" oraz "Nie odwracaj kota do góry nogami".
2023-04-03 11:12
uwaga , ta szyba moze pec
2023-04-01 18:59
2023-04-03 11:09
Nauczyciel w drodze do pracy rozerwał sobie spodnie. Po rozpoczęciu lekcji zarządził kartkówkę, wyjął nitkę oraz igłę, zdjął spodnie i szyje. Po chwili mówi: zostało Wam 7 cm czasu.
2023-04-03 08:16
Moja edukacja przypadła za komuny. Mam nie najgorsze wspomnienia z uczelni, z podstawówki takie sobie, paskudne ze szkoły średniej. To był koszmar. Wielu nauczycieli pogardliwie traktowało uczniów, używali inwektyw wobec nich, traktowali uczniów jak element z zakładu poprawczego, co wykrzyczała matka w pokoju nauczycielskim. W tej szkole o czymś takim, jak godność należało po prostu zapomnieć. Wielu nauczycieli miało problem z alkoholem i uczniowie doskonale wiedzieli, którzy. Choć, był na uczelni wuefista, który na zajęcia dwa razy przyszedł narąbany, co nie przeszkodziło mu, ażeby dać nam krótki wykład na temat postawy obywatelskiej. Poza tym, był w porządku, w odróżnieniu od wielu, innych wuefistów. Wracając do szkoły średniej. niestety było wielu paskudnych nauczycieli. Podobne opinie mieli absolwenci tej szkoły, którzy ukończyli 5 czy 10 lat później. Wniosek z tego, że problemy sprawiają zawsze ci sami nauczyciele, którzy rzucają cieć na innych o czym ci inni z racji solidarności zawodowej wolą nie zauważać.
2023-04-01 18:07
uczelniach było i jest mocno odklejonych od rzeczywistości, żyjących we własnym świecie.
Niejeden zdolny znajomy studiujących na gdańskich uczelniach bardzo często przerywał studia przez jednego wykładowcę tylko dlatego, że nie nadawali na wspólnych falach i "uwalał" studenta bo coś mu się w nim nie podobało.
W Słupsku oblewano tylko naprawdę olewających wszystko i osobników naprawdę nieradzących sobie z jakimś przedmiotem pomimo dawania kilku szans.
2023-04-02 23:20
WSP w Słupsku, lata 90- te wydział matematyki. Jeśli chodzi o wykładowców matematyki, to była najwyższa klasa - wybitni nauczyciele, ale przede wszystkim o niezwykłej kulturze osobistej. Dzięki tej uczelni spełniam się w tym zawodzie
2023-04-02 08:56
studenci, którzy przenieśli się ze Słupska, mieli przechlapane ( lata 80. )
2023-04-02 23:12
Pani od plastyki często mówiła uczniom,gdy się nie starali - Włącz umysł twórcy
2023-04-02 17:07
Pan od chemii z wileńskim akcentem. Zapnij mnie ten rozporek ...
2023-04-02 21:55
2023-04-02 11:58
2023-04-02 20:12
2023-04-02 20:56
to samo, pan profesor Wszeborowski od geografii, wtedy już był starszym panem. Miał do mnie słabość (blondynka z długimi, gestymi włosami, cicha, skromna, ale z geografii wymiatałam) ,ale kiedy zlapał ściągającą z zeszytu, postawił adekwatną dwóję :D Był sprawiedliwy!
2023-04-02 20:35
po skonczeniu obecnej szkoly nie bedzie takich wspomnien bo obecnie nie ma prawdziwych nauczycieli.
2023-04-01 12:09
Pani Miecz.....ska lała linijką po łapach , koledze naderwała ucho , wiecznie wrzeszczała , pan od WFu nie pamiętam nazwiska potrafił strzelić z liścia w twarz nie wiadomo za co. Miałem z nim niezły dym do tego stopnia że była interwencja milicji w szkole. Takie miłe wspomnienia ze szkoły podstawowej.
2023-04-02 13:23
Już czas pozwać nauczycieli znęcających się nad uczniami w latach 80-90 przecież zbrodni e niemieckie też się nieprzedawniają
2023-04-02 20:30
pozwałbym raczej za to,że was niczego nie nauczyli
2023-04-01 13:33
Pani Szynkowska rzucała w nas kluczami, do których był przymocowany żelazny ciężarek. Już była przerwa i o coś zapytałam koleżankę, a pęk kluczy wylądował mi na nosie. Przeleciał pół klasy, nie widziałam nawet że leci. Do dziś mam ślad. Nie pozdrawiam jej.
2023-04-01 13:46
Sprawiedliwość powinna być nawet po latach
2023-04-01 14:08
Bez żartów, dawno przedawnione, a kiedyś rzut kluczami był dość powszechny. U mnie w podstawówce wuefistka też potrafiła huknąć.
2023-04-01 14:25
Np kazała koleżance liczyc tusze do rzęs, bo tylko to umie , matematyki nas nie nauczyła, gdyby nie samozaparcie to mogłoby być złe. itp. Olewanie słabszych uczniów. Lata 80 w szkole to porażka. Ze szkoły podstawowej pamietam wiele karygodnych zachowań nauczycieli i bierni rodzice. Teraz chyba jest inaczej.
2023-04-01 16:51
nauczyciele, dyrekcja, sprzątaczki kółko wzajemnej adoracji i rodzice, którzy traktowali szkołe i nauczycieli jak "autorytet". żawsze "facia z przyrki" czy tam pani dyrektor miała rację, nawet jak nie miała
2023-04-02 19:01
2023-04-02 18:33
2023-04-02 19:00
Ale do momentu... Gdy zaczęła chłopaków walić w głowę kulką z tik- taka. Wyrzucili ją ze szkoły do półrocza. Uczniowie zrobili raban że ho ho. Taka zabawka- dwie kulki z twardego tworzywa na sznurkach.
Był heszcze geniusz od ZPT o wyglądzie dupka który chłopaków walił w dłonie dużą łyżką drewnianą... Nie dopracował do końca roku.
Od plastyki (sic!) pani P***tko tak szarpała za włosy i uderzała uczniami o tablicę. Dlaczego? Bo gadali na lekcji.
2023-04-01 18:22
brawo!
2023-04-01 13:45
Lanie po łapach to była norma. Kazanie mycia drzwi, stanie w kącie. U mnie też taki był od w-f, który w kantorku bił chłopców i go wyrzucili. Pani od polskiego lała otwartą ręką. Kazała koledze napisać duże "a" na tablicy, a on zamiast "A" napisał "a" tylko, że na pół tablicy. Ona tak go lała po plecach, że głową odbijał się od tablicy, aż kreda i gąbka spadła z rynny pod tablicą. Myśleliśmy, że go zabije. Tak się baliśmy, że nikt się nie poskarżył później na tą sytuację gdzieś dalej.
2023-04-01 14:17
zamiast "s" to "c" i odwrotnie. Pani od polskiego traktowała go jak nienormalnego . Przykre ale tak było. Nikt wtedy nie wiedział o co chodzi.
2023-04-01 17:53
2023-04-01 21:02
2023-04-02 09:00
2023-04-01 18:38
Bo jakby mu kazała napisać _wielkie_ "a" to dopiero mógłby napisać "A"
2023-04-01 19:36
w 52 dyrektor Ki....cz walił pałą milicyjną (taką gumową, białą)
2023-04-01 13:44
Zagadka na Piątkę,niech stracę: Ile waży powietrze w naszej klasie? (sala ma 60metrow powierzchni i 2 metry,70 centymetrow wy so ko ści.)
2023-04-02 20:18
Przy zgodnym rytmie silnikow uplywa nauki czas...
2023-04-02 17:16
Ok.194,4 kg
2023-04-02 17:07
Około 194,4 kg
zależy od temp. i ciśnienia.
Czuwaj!
2023-04-01 19:45
LO liceum ogólnokształcące, LO liczba oktanowa, LO Lech O....
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Od 1999 r. dyrektor zarządzający firmy Perfect Consulting, która powstała z jej inicjatywy. Działalność Perfect Consulting obejmuje usługi doradztwa personalnego oraz szkolenia interpersonalne. Firma specjalizuje się w stosowaniu oraz wdrażaniu narzędzi wspomagających zarządzanie kapitałem ludzkim. Ukończyła Zarządzanie i Marketing na WSAiB w Gdyni. Studia podyplomowe podjęła na kierunku Zarządzanie Zasobami Ludzkimi na Uniwersytecie Gdańskim. Jest również absolwentką studiów MBA w Gdańska...
Filmy