• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rada nadzorcza Wilbo donosi do prokuratury na wiceprezesa

VIK
29 czerwca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Spółka Seko jest w trakcie przejmowania Wilbo. Spółka Seko jest w trakcie przejmowania Wilbo.

Konrad Wilandt, członek rady nadzorczej spółki Wilbo, zajmującej się przetwórstwem ryb, złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez wiceprezesa Tomasza Kustrę, syna właściciela chojnickiej firmy Seko, która jest w trakcie przejmowania gdyńskiej spółki.



Zarząd Wilbo SA poinformował o tym w oficjalnym komunikacie. "Dnia 27 czerwca br. złożone zostało przez pana Konrada Wilandt - członka Rady Nadzorczej delegowanego do wykonywania czynności członka Zarządu, zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Gdyni o możliwości popełnienia przestępstwa przez pana Tomasza Kustra - wiceprezesa Zarządu Wilbo SA w związku z bezprawnym wywozem maszyn i urządzeń stanowiących własność Wilbo SA. Maszyny i urządzenia zostały przewiezione z Zakładu Mrożenia Wilbo SA zlokalizownego w Gdyni przy ul. Przemysłowej 8 do zakładu Seko SA w Chojnicach." - brzmi komunikat.

Informacja ta wywołała konsternację na rynku i... nie tylko. W serwisie parkiet.com ojciec Tomasza Kustry, Kazimierz Kustra, prezes Seko powiedział, że nie mam pojęcia, o co może chodzić. Stwierdził, że jeszcze wczoraj nie było mowy o czymś takim, że sprawa jest przykra i że będzie się starał jak najszybciej ją wyjaśnić.

Spółka Seko jest w trakcie przejmowania Wilbo. W lutym tego roku strony ustaliły warunki, czyli że majątek Wilbo ma zostać przeniesiony na Seko, a w zamian za to akcjonariusze Wilbo dostaną akcje nowej emisji Seko.

W pierwszym etapie połączenia, a właściwie przejęcia Wilbo przez Seko, został podwyższony kapitał zakładowy Seko poprzez emisję nowych akcji, które zostały zaoferowane głównym akcjonariuszom Wilbo i były pokryte przez każdego z nich wkładami niepieniężnymi w postaci akcji Wilbo. W rezultacie tej operacji Seko nabędzie akcje stanowiące 65,9 proc. głosów na walnym. Potem ogłoszone będzie publiczne wezwanie do zapisywania się na sprzedaż akcji Wilbo, tj. akcji przysługujących wszystkim innym podmiotom niż Seko po wniesieniu akcji Wilbo aportem do Seko na skutek podwyższenia kapitału zakładowego.

W trzecim etapie nastąpi połączenie Seko i Wilbo poprzez przeniesienie całego majątku Wilbo na Seko w zamian za akcje nowej emisji Seko, które zostaną wydane innym niż Seko akcjonariuszom Wilbo. Jednak strony zastrzegły w umowie, że "mogą wybrać inną drogę współpracy niż doprowadzenie do połączenia" - napisano w komunikacie.

Teraz rynek zastanawia się czy w ogóle dojdzie do tego połączenia. A Wilbo potrzebuje pieniedzy. O kłopotach finansowych firmy, zajmującej się przetwórstwem ryb, mówi się od dawna. Na koniec trzeciego kwartału 2011 r. zobowiązania spółki wynosiły ok. 51 mln zł. Z kolei strata netto po trzech kwartałach przekroczyła 20 mln zł. Zaczęto plotkować, że Wilbo traci płynność. Kondycja firmy była tak kiepska, że dostawcy przestali kredytować jej działalność.
VIK

Miejsca

Opinie (17)

  • Konradt

    Proszę o kontakt.

    • 0 0

  • Konradzie, Konradzie... gdzieś ty był jak maszyny wywozili?

    a może tata polecił czekać... czekać... czekać...
    a potem, nie wiele myśląc... zgłosić do prokuratury,
    tylko na kogo? na Kustrę? Kustra przy stole umowy podpisując już mówił o przeniesieniu biznesu do Chojnic

    tani sposób na złowienie leszcza... tylko za słaba ta wędka panowie

    • 4 0

  • Afera na pokaz

    Jak można wywieść maszyny z zakładu w biały dzień bez wiedzy rady nadzorczej...? Przecież tam są pracownicy ( kierownictwo,dział techniczny, ochrona), a rozmontowanie i załadunek na pewno trwa kilkanaście godzin. Nikt by nie zauważył? Nie wierze. Na pewno o tym wiedzieli.. Gdyby ktoś z zarządu nie chciał aby je zabrano wystarczył by jeden telefon.. Zanim zaczęła się ta afera, minął miesiąc od przejęcia maszyn. Mało tego w tym czasie Seko zdążyło przyjechać do Gdyni drugim kursem po kolejne maszyny , które tez musiano rozmontować i załadować. Gdzie przez ten czas była rada nadzorcza? Moim zdaniem doniesienie do prokuratury to brzydkie zagranie ze strony Wilbo.

    • 4 0

  • sami dobrze poinformowani...

    panowie, krok dalej, prosimy....
    znający dobrze historię tych firm, co wiedzą?
    że nomenklaturowa? to jasne...
    że wały przez przekręty? to jasne...
    że majątek powstał bez kapitału własnego? to jasne...
    że w rodzinie za dużo pieniędzy? to jasne...
    ale żeby od razu polityka miłości? panowie...zagalopować się łatwo...
    rodzina sama się wyrżnie...w imię miłości własnej...

    • 1 0

  • nomenklatoruwi biznesmeni made in PRL (1)

    Knajacka mentalność wyniesiona z WUML-u (dla nieznających najnowszej historii: wieczorowy "uniwersytet" marksizmu-leninizmu), pogłębiona w czasie alkoholowych libacji ekzekutywy komitetu gminnego czy miejskiego płatnych zdrajców pachołków rosji.
    I teraz mamy biznesy w stylu Al'a Capone, gdzie ostatecznym argumentem w negocjacjach handlowych jest wyciąganie noży czy pistoletów z kieszeni.
    To są owoce grubej kreski i POlityki miłości.
    I tylko czekać jak ich dzieci sięgną w tym kraju po zaszczyty i urzędy....

    • 3 0

    • nomenklatoruwi biznesmeni made in PRL

      Ci ludzie o których piszesz już dawno przestali być aktywni, no może byli bardziej doszkoleni nawet na tym WUML gdyż nazwy własne nie pisze się cudzysłowie.Natomiast pamiętam czasy, kiedy zdrowa tkanka społeczenstwa, po dwu tygodniowych kursach biznesowych organizowanych przez KC solidarność przejmowała kluczowe stanowiska w zakładach pracy, i wiadomo jak się skończyło, patrz GZE Unimor.

      • 0 0

  • Od kiedy członek rady nadzorczej może pełnić jednocześnie funkcję członka zarządu????? (1)

    • 9 2

    • Od kiedy członek rady nadzorczej może pełnić

      jeżeli został oddelegowany z rady nadzorczej do pełnienia obowiazków członka zarządu, to uczestnictwo w pracach rady nadzorczej zostaje zawieszone.
      "nie moze byc jednocześnie twórca i materią"

      • 0 0

  • Proponuję inną nazwę tego artykułu (1)

    "Jak Dawid przejął Goliata".
    Od komuny tam się nic nie zmieniło.....

    • 4 0

    • bo to peło

      • 0 0

  • Żadna nowość. (1)

    Tomek od początku mówił że maszyny wywiezie a Wilbo zamknie.

    • 13 0

    • i bardzo do dobrze

      albo seko albo syndyk. to była jeszcze szansa dla wilanda i bobińskiego, aby uniknąć najgorszego i kto wie, czy nie odpowiedzialności karnej.
      a może partyjkę golfa panowie??.... wtajemniczeni wiedzą

      • 5 0

  • z tego co pamiętam....

    to Seko powstało na przejętych w dzwnych okolicznościach maszynach i urządzeniach z dawnych zakładów rybnych z filii na św.piotra w Gdyni,przed prywatyzacją w wyniku której państwowe zakłady rybne stały się prywatną spółką seafood produkts, a 3-4 lata póżniej przejęło to wilbo ....ale czy dobrze pamiętam ...dyrektorem zakładów rybnych w Gdyni był p. Kazimierz Kustra dziwne zrządzenie losu......

    • 11 0

  • Przeciez to chyba ta firma miala do USA sie przeniesc ! bylo cos chyba kiedys na portalu.

    No to po co komu w USA takie maszyny ! Tam sa maszyny do gry w kasynie i jak sie złote rybki ułozą to wtedy kasa leci :) nie wiecie o tym :)))))) W USA sa inne maszyny do ryb. Tam to bedzie przetwornia i chyba przeciez tych najlepszych pracownikow z Polski sprowadza i beda im super placic po 2000 dolarow ,, wiec spoko . Troche szkoda ze w tych puszkach jest sam ketchup bez ryb ,,kiedys byly choc ryby :))0.

    • 2 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Dorota Sobieniecka- Kańska

Dyrektor Gdańskiego Klubu Biznesu. Wydawca, dziennikarka, wykładowca, doradca public relations. Absolwentka filologii polskiej Uniwersytetu Gdańskiego. W przeszłości kierownik literacki Teatru Muzycznego pod dyrekcją Jerzego Gruzy; dziennikarka - z-ca redaktora naczelnego, redaktor naczelna, publicystka i komentatorka „Głosu Wybrzeża”; prezes zarządu wydawnictwa Baltic Press (wydawca anglojęzycznego dwumiesięcznika „Baltic Transport Journal”; dyrektor Biura Zarządu...

Najczęściej czytane