• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Reuters szuka nowych pracowników

erka
18 czerwca 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 

Gdyński oddział firmy Thomson Reuters zatrudnia już 750 osób z ponad 30 krajów - nie tylko europejskich, ale również afrykańskich, południowoamerykańskich czy z Australii. Obecnie poszukuje nowych pracowników.



Firma poszukuje m.in. osób do zarządzania danymi. Wystarczy znać angielski i jeszcze jeden język obcy, np. włoski, francuski, niemiecki, hiszpański, portugalski, holenderski, czeski, słowacki, rumuński, hebrajski czy któryś z języków skandynawskich. Warto również posiadać ekonomiczne wykształcenie.
 
Z ofertami pracy można zapoznać się na stronie internetowej firmy .

Thomson Reuters działa w Gdyni od 2006 r. Jego pracownicy zajmują się zarządzaniem danymi i informacją z zakresu finansów i ekonomii (tzw. Content Operations). W Gdyni funkcjonuje również Centrum Rozwoju Oprogramowania dla produktów dedykowanych zarządzaniu ryzykiem na rynkach finansowych oraz 24-godzinny Dział Obsługi Klientów.
erka

Miejsca

Opinie (34) 2 zablokowane

  • holendersko -polska kultura biznesu

    Wiec, zapraszam

    • 0 0

  • reuters

    eksploatacja, stres, mobing,

    • 4 0

  • testy (1)

    hey,
    jestem filologiem, wiec zupełnie nie znam sie na finansach/ekonomii. czy bez takiej teoretycznej wiedzy istnieje w ogóle mozliwośc zdania tych testów? czy to raczej byłaby strata czasu dla mnie? z gory dziekuje za odpowiedz!

    • 0 0

    • oczywiscie ze masz szanse! w reutersie pracuje bardzo duzo filologow niemajacych pojecia o ekonomii;) wystarczy ze znasz biegle 2 jez obce:) powodzenia!

      • 0 0

  • Praca na akord = IT w Thomson Reuters

    Jeśli macie niski system wartości i tendencje do popadania w rutynę praca w Thomson Reuters jest idealnym rozwiązaniem. Praca w środowisku zaściankowego kumoterstwa, gdzie ocena twojej pracy będzie kształtowana na podstawie wysublimowanych myśli typu "doszły mnie słuchy, że...", "twoje statystyki nie są zbyt imponujące". Jeśli liczyłeś na tzw "team spirit" o którym tak głośno wspomina kampania rekrutacyjna Thomson Retuers - to twój menadżer szybko wybije Ci to z głowy i uświadomi Ci, że zamiast miłej atmosfery w pracy czeka Cię dzienna norma, którą musisz wyrobić. Nie jest to praca dla chorowitej osoby, nie daj Boże zachoruj w okresie świątecznym a czekają Cię niemiłe spotkania z przełożonymi i działem kadr. Jesteś ambitny i liczyłeś na AWANS? To musisz szukać pracy dalej, gdyż w Thomson Reuters czeka Cię pełna napięcia atmosfera, gdzie przychodząc do pracy zastanawiasz się "czy znowu zrobiłem coś źle?". Masz dobre pomysły i nie boisz się powiedzieć co myślisz na forum? No to zapomnij o awansie. Twój szef z dumą poinformuje w uroczystym tonie, iż firma Thomson Reuters zaoszczędziła 1500 zł w roku 20xx likwidując plastikowe kubki na wodę w kuchi. Brzmi trywialnie? Niestety takie są realia pracy w IT dla Thomson Reuters i jego polskiej kadry zarządzającej.

    A dla ludzi, którzy jeszcze tam pracują dwie rady:
    1. Nie bójcie się szukać rozwiązania swoich problemów w inspekcji pracy (PIP).
    2. Thomson Reuters proponuje "competitive salary” ? Może zarobki były konkurencyjne w realiach 2006 roku. Także nie czekaj -> www.pracuj.pl -> i w ciągu kilku tygodni znajdziesz pracę za 6000zł brutto, bez konieczności pracy w weekend czy w nocy.

    • 11 3

  • fabryka chinska, nie firma zachodnia

    niestety, jest to takie centrum biurowe korporacji, gdzie licza sie glownie niskie koszty pracy, a nie wydajnosc. Dlatego managerami zostaja i sa tacy przez wyzszy zarzad promowani, chami i buraki, ktorzy nie maja efektownie zarzadzac, czy wychodzic z pomyslami, ale po prostu brutalnie trzymac wszystkich krotko, by pracowali wg instrukcji. Samodzielne myslenie i pomysly niewskazane, lizustwo jak najbardziej. Jesli liczyles po studiach na jakas ambitna prace, to poszukaj gdzies dalej. Renomy do CV juz duzej nie przyniesie, a szkoda zycia na to.

    • 4 1

  • beznadzieja

    lizusostwo, uklady, ludzie chamscy... praca "analityka" to takie niewdzieczne call canter, gdzie dzwonisz a kazdy cie zlewa..

    • 3 0

  • nie polecam

    niskie standardy, robotnicy pomiatani, atmosfera beznadziejna - liczy sie norma, ktora wypracujesz a nie czlowiek, szkolenia przeprowadzane przez pracownikow, ktorzy sami za badzo nie kumuja o co chodzi... panuje jedna wielka spychologia i prawa dzungli - slabsi psychicznie sa pomiatani przez tych, ktorzy dluzej pracuja i wiedza jak to wykorzystac. chamstwo i buractwo sie tam szerzy..

    • 5 0

  • dno

    Atmosfera jest b. kiepska, ludzi traktuje sie jak robotow.Praca w swieta i nadgodziny b.czesto nieplatne. Dlatego tak wiele osob odchodzi... liczy sie norma, ktora czesto jest nierealna do wyrobienia. Robi sie 5 rzeczy na raz. Potem slyszysz skargi od przelozonych ze cos jest zle zrobione. Porazka!!!

    • 5 0

  • atmosfere poscigu szczurow, ciagle niezadowolenie przelozonych, donoszenie na wspolpracownikow, nieplatne nadgodziny, praca w swieta, szkolenia przez ludzi, ktorzy pracuja ok. 6 miesiecy, wykonywanie kilku rzeczy na raz, brak przerw, praca po min 9h.. moglbym jeszcze tak wymieniac..

    • 4 0

  • rekrutacja (1)

    Kilka postow wczesniej ktos pisal o rekrutacji, padly pytania o testy: jesli ktos skonczyl jakiekolwiek studia wyższe a nie je kupil to powinien bez problemow sobie z nimi poradzic, jestem absolwentem studiów humanistycznych i nie mialem z nimi problemu, są łatwe.
    A co do pracy - wszystko zależy do jakiego dzialu sie trafi i jakich ma sie przelozonych. Ja osobiscie pressingu nie czuje, jak mam przerwe to mam przerwe, nie robie nadgodzin, nie pracuje w nocy.
    Aha i zostalem zatrudniony tylko z jednym językiem obcym (ang) i nie mając doswiadczenia zawodowego (tylko sezonowe prace studenckie), ba nawet praktyk żadnych nie robilem.

    • 4 1

    • a co to za dział

      pracujesz jako recepcjonista?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Sebastian Ptak

Prawnik, ekspert rynku bankowego, współtwórca nowoczesnego sektora płatniczego w Polsce, Prezes Zarządu sopockiej spółki Blue Media, jednego z największych dostawców rozwiązań technologicznych w obszarze finansów. W Blue Media odpowiada m.in. za obszar bezpieczeństwa oraz rozwój biznesu, w tym za planowanie strategicznych kierunków rozwoju firmy. Wierzy, że umiejętności łączenia różnych dziedzin i wyciągania wniosków powinniśmy uczyć się już w szkole. Prywatnie meloman, pasjonat kina...

Najczęściej czytane