Pomorski Urząd Wojewódzki masowo nie wydaje zgód obywatelom Rosji, którzy starają się o czasowy pobyt lub pracę w naszym województwie. Powoływano się m.in. na przepisy dotyczące bezpieczeństwa państwa i ochrony porządku publicznego. Od agresji na Ukrainę wydano już niemal 100 decyzji odmownych.
tak, ale tylko emocjonalnie
17%
tak, dają mi się we znaki wyższe ceny
68%
tak, bo mam problem ze znalezieniem pracowników
2%
tak, bo udzieliłe(a)m schronienia uchodźcom z Ukrainy
5%
nie, nic szczególnego nie zauważyłe(a)m
8%
Przypomnijmy:
o odmowach dla obywateli Rosji informowaliśmy na początku sierpnia. Teraz znamy więcej szczegółów.
Z informacji przekazanych nam przez Pomorski Urząd Wojewódzki w Gdańsku wynika, że od 24 lutego (czyli od dnia, kiedy wojska rosyjskie bezprawnie zaatakowały Ukrainę) wydano
78 negatywnych decyzji dla obywateli Rosji, którzy starali się o czasowy pobyt lub pracę.
W sumie od lutego do 30 czerwca złożono
548 takich wniosków. Nie wiadomo jednak, jaki mają w tej chwili status.
Niewykluczone, że nadal są analizowane przez urzędników.
Skala odmów może być jednak jeszcze większa. Świadczy o tym podstawa prawna, na którą powoływano się w już wydanych negatywnych decyzjach.
Jak udało nam się dowiedzieć, wskazywano art. 100 ust. 1 pkt 4 Ustawy z dnia 12 grudnia 2013 r. o cudzoziemcach. Zgodnie z brzmieniem tego przepisu:"cudzoziemcowi odmawia się udzielenia zezwolenia na pobyt czasowy, gdy wymagają tego względy obronności lub bezpieczeństwa państwa lub ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego lub zobowiązanie wynikające z postanowień ratyfikowanych umów międzynarodowych obowiązujących Rzeczpospolitą Polską".Setki Rosjan pracujących na Pomorzu
W tym miejscu warto zaznaczyć, że obywatele Rosji są jedną z największych grup obcokrajowców zatrudnianych na Pomorzu.
Zgodnie z ostatnimi danymi ZUS wśród zgłoszonych do ubezpieczeń społecznych w oddziałach w Gdańsku i w Słupsku cudzoziemców dominują Ukraińcy. Na koniec marca było ich ponad 42,5 tys. To wzrost o ponad 2,5 tys. w porównaniu do grudnia 2021 r.
Rosjanie i Białorusini z Trójmiasta nie odpowiadają za Putina
Druga grupa to
blisko 5 tys. obywateli Białorusi (wzrost o 500 osób).
Pierwszą piątkę zamykali posiadacze paszportów: Gruzji (1524),
Rosji (1203) i Mołdawii (1072).
Europa coraz bardziej zamyka się na Rosję
Tymczasem nieoficjalnie usłyszeliśmy, że wydawanie decyzji odmownych Rosjanom na pracę i pobyt jest związane z rekomendacjami
Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Działania polskich służb nie powinny jednak dziwić, zwłaszcza w kontekście dużo ostrzejszych i oficjalnych deklaracji państw graniczących z Rosją.
Amerykańska agencja
Associated Press informowała w ostatnich dniach o postulatach przywódców Estonii i Finlandii. Władze tych krajów domagają się zaprzestania wydawania wiz turystycznych Rosjanom.
Przypadki agresji wobec Białorusinów
Ich zdaniem obywatele tego państwa nie powinni mieć możliwości spędzania urlopów w Europie, podczas gdy rosyjski rząd prowadzi wojnę w Ukrainie.
W maju
Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka poinformowało natomiast, że od 24 lutego do 15 maja w Ukrainie zginęło
3668 cywilów.
3896 osób zostało rannych. Pojawiają się także kolejne dowody na zbrodnie wojenne, popełniane przez żołnierzy rosyjskich.
Z kolei rosyjska agencja prasowa TASS poinformowała, że według sondażu przeprowadzonego 10-15 maja na próbie 1,6 tys. dorosłych obywateli Rosji zaufanie do Władimira Putina wynosi
81 proc. Należy jednak zaznaczyć, że wiarygodność prokremlowskiej sondażowni oraz agencji jest stosunkowo niewielka.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
