• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spółka Synergia 99 wystawiona na sprzedaż

Wioletta Kakowska-Mehring
17 kwietnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Majątek spółki Synergia 99 to działka wraz z infrastrukturą, w tym pochylnie i słynne dźwigi KONE. Majątek spółki Synergia 99 to działka wraz z infrastrukturą, w tym pochylnie i słynne dźwigi KONE.

Najpierw ogłoszono wycofanie się z Zakładu Nowych Budów, a teraz sprzedaż udziałów w spółce Synergia 99. Stocznia Remontowa Nauta ostatecznie wycofuje się z Gdańska. Jednak co z działką, pochylniami, a przede wszystkim dźwigami Kone?



Jak zapowiadano w ubiegłym roku, tak zrobiono. Właściciele Stoczni Remontowa Nauta zdecydowali się zlikwidować zakład w Gdańsku zobacz na mapie Gdańska. Stocznia będzie działać już tylko w oparciu o infrastrukturę po Stoczni Gdynia. W ub. roku zakład sprzedał Portowi Gdyńskiemu teren przy ul. Waszyngtona. Zakład w Gdańsku ma przestać pracować w lipcu (najpóźniej do końca sierpnia). Oficjalnie wygaszanie Zakładu Nowych Budów związane jest ze zmianą strategii rozwoju SR Nauta, nieoficjalnie - chodzi o brak nowych zleceń i kłopoty finansowe stoczni.

Stocznia Nauta w Gdańsku tylko do lipca


To jednak nie koniec. Teraz na sprzedaż wystawiono udziały w spółce Synergia 99. Te kilka lat temu zostały wniesione do Stoczni Remontowej Nauta. Całość z kolei należy do państwowego funduszu Mars FIZ. A majątek, o którym mowa, to działka wraz z infrastrukturą, w tym pochylnie i słynne dźwigi Kone. Cena wywoławcza to 80 mln zł.

Jeszcze w lutym władze Mars FIZ informowały, że po zakończeniu ostatniego projektu teren zostanie wydzierżawiony innemu podmiotowi, który będzie na nim kontynuował działalność stoczniową.

- Wspomniane dźwigi, pomimo swojego wieku i zabytkowego statusu, są dalej w pełni sprawnymi urządzeniami wykorzystywanymi w codziennej pracy ZNB i przewidujemy, że nadal będą wykorzystywane przez ich nowych użytkowników. Docelowo tereny przy ulicy Doki będą sprzedane - poinformowało w lutym biuro prasowe Mars FIZ.

Od maja nowy punkt widokowy na terenie stoczni - w starym dźwigu



Okazuje się, że proces sprzedaży już ruszył. Jak wynika z memorandum, które umieszczono na stronie internetowej Nauty, w kwietniu miał zostać wyłoniony nowy dzierżawca, który ma prowadzić produkcję (w ramach postępowania ofertowego). Pojawiają się informacje, że infrastrukturą przy ulicy Doki zainteresowana była stocznia Crist, stocznia Karstensen oraz Sunreef Yachts.

Dzierżawa pod produkcję to jedno, a sprzedaż udziałów właściciela majątku to drugie. Według memorandum, nabywca miał zostać wyłoniony w piątek 12 kwietnia. Kryterium wyboru miała być cena. Niestety, do tej pory nie ujawniono, czy proces udało się zakończyć i czy wyłoniono zwycięską ofertę.

Ile było ofert? Czy wyłoniono nabywcę? Jeżeli tak, to kto nim został? - zapytaliśmy władze Stoczni Remontowej Nauta i funduszu Mars FIZ. Niestety, jak do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Synergia 99 to spółka której podstawowym przedmiotem działalności jest wynajem, zarządzanie i dzierżawa nieruchomościami.

Stocznia Gdańsk sprzedała najsłynniejsze dźwigi



Produkcja czy deweloperka? Jak przyszłość czeka stoczniowy majątek? W sąsiedztwie powstaje projekt Młodego Miasta, który tę poindustrialną przestrzeń ma przeistoczyć w tkankę miejską. Czy w tej sytuacji uda się tam utrzymać produkcję? Do tego dochodzą jeszcze obostrzenia konserwatora zabytków. Teren ten i infrastruktura są w trakcie procedury obszarowego wpisu do rejestru zabytków. W memorandum właściciel, czyli Nauta podkreśla jednak wartość produkcyjną tych terenów, od infrastruktury którą doinwestowano w ciągu ostatnich 5 lat po nabrzeża atrakcyjne dla przemysłu.

Być może sprzedaż udziałów, dzięki której zabezpieczone zostaną potrzeby finansowe stoczni Nauta, nastąpi w ramach spółek z państwowej grupy stoczniowej czy państwowych funduszy lub instytucji inwestycyjnych.

Właściciele gruntów na obszarze Młodego Miasta. Teren należący do Synergia 99 otoczony jest gruntami należącymi do deweloperów. Mają tam powstać biura i mieszkania. Właściciele gruntów na obszarze Młodego Miasta. Teren należący do Synergia 99 otoczony jest gruntami należącymi do deweloperów. Mają tam powstać biura i mieszkania.

Miejsca

Opinie (91) ponad 10 zablokowanych

  • Teren kupuje Crist,swój sprzedaje za wyższą cenę państwowej spółce i kasa będzie się kręciła... (2)

    • 42 4

    • Gg

      Prawda

      • 0 0

    • Hallo

      Crist ledwo zipie a Mars a tam znaczna ilosc udzialow I tez groszem nie smierdzi. "Chopcy" z tego panstwowego funduszu mysla ze od samego mieszania.. herbata bedzie slodsza!! Dwa minus w tym wypadku nie dadza plusa.
      Jak sie polaczy dwie bidy to bedzie jedna Wielka bieda!!

      • 2 0

  • Crist

    Crist to chce i uparcie dąży do tego chodź ludzie nie chcą dla nich robić

    • 1 0

  • jeśli wokół żurawi kone wyrosną szklane biurowce 55m (3)

    to już nie będzie to samo miasto

    • 12 3

    • Lepiej jak puste place będą

      Jak na Wyspie Spichrzów przez 60 lat ruiny straszyły. Wtedy to pasuje do śródmieścia Gdańska.

      • 0 0

    • "Jeśli nad Motławą "wyrosną" murowane domy to już nie będzie ta sama osada". - mógłby powiedzieć mieszkaniec średniowiecznej osady będącej na tym terenie.
      Jasne, że charakter tego miejsca powinien zostać w jakimś stopniu zachowany ale zmiany zawsze były i będą

      • 2 3

    • Po co żurawie? Wystarcza biurowce

      • 1 1

  • Najlepiej wszystko zamknąć i dać Niemcom zarabiac (12)

    • 79 45

    • głosujmy na KE czyt. PO

      jak będziemy głosować na PO (Po to zło) to w Polsce nic nie będzie

      • 1 1

    • Mars potrzebuje fundusz, poniewaz tam gdzie jest ma minus czytaj Crist, ST3, Stocznie w Szczecinie, itd.
      Polskie prywatnej firmy z branzy stoczniowej radza sobie. Tam gdzie Panstwo ingeruje jest slabo!!

      • 0 1

    • A nie pytasz, kto taką politykę prowadzi? (1)

      • 1 0

      • żadnej innej nie widać w horyzoncie ostatnich 30 lat

        Jest, po prostu, wiele wiecej łatwiejszych sposobów zdobywania kasy.
        Przemysł jest dla hobbystów i pasjonatów.

        • 2 4

    • (7)

      przemysł stoczniowy był opłacalny jak zarabiałeś 20 dolarów miesięcznie. Teraz zarabiają na nim tylko Azjaci.

      • 25 21

      • jakoś Szwedom i Norwegom się opłaca (5)

        Może trzeba się uczyć?

        • 33 9

        • Wybór jest pomiędzy ceną i jakością (1)

          Ci, których nie stać na jakość kupują tanio w Azji, Ci których stać wybierają jakość czyli nowoczesne technologie. Czy jakakolwiek polska stocznia może zaoferować któryś z tych elementów? Zarabiać mało nie chcemy więc co najwyżej trzeba by było zainwestować w maksymalną automatyzację a to kosztuje i to dużo. Aby zaoferować nowoczesne technologie też trzeba wyłożyć kasę i zapłacić tym co je wymyślają. Niestety ale w tym kraju płacenie „jajogłowym” to jak głoszenie herezji, przecież oni nie pracują tylko siedzą i coś tam piszą na komputerach i mieszają w probówkach, kompletnie bezproduktywnie.

          • 10 2

          • nie - wybór jest między ciężką pracą a szybkim pieniądzem z terenów i wałków na "ratowanie kolebki"

            Jest oczywiste, że wygra szybki pieniądz, bo budowa statku to min 3 lata.
            No i z iloma podwyonawcami trzeba się podzielić, z "robolami" użerać, związki hołubić...

            Takie sa efekty "prywatyzxacji po polski" i "świętego prawa własnosci" nabytej prawem kaduka.

            • 7 6

        • trza było w porę wywalić 2000 stoczniowców + wszystkie nieroby solidaruchy -tych to co do jednego

          to może te stocznie byłyby konkurencyjne

          • 24 1

        • jak się potrafi coś poza pospawaniem blach i wstawieniem maszyny to się opyla (1)

          natomiast jak się buduje 40 identycznych czółenek do wożenia pudełek to niestety - kto ma wysoką automatyzację ten wygrywa

          • 9 1

          • automatyzacja jest "tylko" jednym z czynników

            wcale nie najważniejszym.
            Dlatego że jest droga, sztywna i wymaga wysokiej kultury techniczno - organizacyjnej. Nie mamy żadnych umiejętności do opanowania trzech wymienionych zjawisk.

            Budowę 40 "czółenek" trzeba "umnieć" zorganizować.

            • 12 0

      • Jest opłacalny nadal

        • 7 2

  • I tak wiadomo że prędzej czy później teren ten zabudują deweloperzy.

    stan obecny to takie *owijanie guana w bawełnę*

    • 1 5

  • Zrobić operę przy dźwigach

    Przemysł w tym miejscu nie ma racji bytu.
    Lepiej zrobić muzeum z dźwigami, pochylniami, Sołdkiem. W hali obok zrobić operę.

    • 1 4

  • Bolszewicko-liberalne rządy od 89-2015 doprowadziły do tego stanu,Balcerowicz szkodnik nie wiem dlaczego śmie się jeszcze odzywać i mędrkować,kasy się nahapali (1-wszy milion trzeba ukraść) a PO nich spalona ziemia.

    • 6 3

  • KONE (2)

    To są żurawie a nie dzwigi, windy nazywa się dżwigami !!! żurawie kone

    • 13 1

    • Dźwigi osobowe to teraz owszem są KONE

      • 1 1

    • Nie nazywa się, tylko są.

      • 2 0

  • Deweloperka to przyszłość, precz z przemysłem.

    • 3 9

  • Będzie tak: (1)

    Gdybym był Niemcem z branży okrętowej, odciąłbym wam dostęp do wody i nabrzeży stoczniowych. Biurowcami, szklanymi domami czy czymkolwiek innym. Moglibyście potem produkować co najwyżej krasnale. A sekcje dla kooperantów jak do tej pory - na łące pod mostem na Martwej Wiśle.

    • 12 2

    • TKM - Dojna zmiana

      • 0 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Mikołaj Lipiński

Ekspert w obszarze fuzji i przejęć, funduszy PE/VC oraz zarządzania finansami firm. Doświadczenie zdobywał w znanych i cenionych przedsiębiorstwach doradczych, produkcyjnych i handlowych (m.in. Mars Inc., JP Morgan Chase, Azimutus SA, Business Group Polska). Posiada doświadczenie zawodowe w doradztwie przy dużych międzynarodowych transakcjach zakupu i sprzedaży przedsiębiorstw, jak również w mniejszych krajowych projektach. Piastując stanowiska w zarządach i radach nadzorczych szeregu spółek...

Najczęściej czytane