Na stacjach benzynowych można zrobić zakupy, zjeść firmowego hot-doga, odebrać przesyłkę, wysłać kupon Lotto, wykupić polisę OC, a także... wynająć samochód lub przyczepę. Taką usługę zaproponował właśnie Lotos. Czym jeszcze zaskoczą nas operatorzy stacji?
tak, to bardzo dobra tendencja
47%
nie mam zdania, nie korzystam
7%
trudno powiedzieć, zwykle tylko tankuję
23%
nie, stacje powinny sprzedawać tylko paliwo
23%
Od początku sierpnia na 30 stacjach sieci
Lotos w Pomorskiem można wynająć małe przyczepy samochodowe do przewozu towarów. Partnerem we wdrożeniu usługi jest szwedzka
Grupa Brenderup, która dostarcza przyczepy przystosowane do wynajmu, system do rezerwacji i zarządzania wynajmami, a także zapewnia serwis.
- Nowa usługa wynajmu przyczep wpisuje się w realizację strategii poszerzania oferty pozapaliwowej na stacjach paliw sieci Lotos. Nasza analiza potrzeb klientów stacji paliw jednoznacznie wskazuje, że jest zapotrzebowanie na tego typu usługi - mówi Adam Augustyniak, menadżer w dziale sklepów i usług, Lotos Paliwa. - Wspólna inicjatywa obu partnerów wpisuje się w pozycjonowanie marki Lotos, jako pomocnego przyjaciela na drodze dla wszystkich kierowców, dlatego zapraszamy również kierowców, którzy do tej pory nie używali przyczep. Pracownicy stacji służą pomocą oraz radą, jak sprawnie i bezpiecznie podczepiać czy korzystać z przyczep.To już kolejna tego typu propozycja. Na początku wakacji Lotos ogłosił, że na stacjach w ośmiu miastach w Polsce, w tym w Gdańsku, będzie można wynająć samochód. To w ramach współpracy z
99RENT, czyli wypożyczalnią samochodów działającą na polskim rynku od 2008 roku. Klienci mogą wybierać spośród aut osobowych i małych dostawczych. Procedura najmu pozwala wynająć auto każdemu, kto ukończył 21 lat i posiada prawo jazdy co najmniej 2 lata.
Teraz trzeba czekać na ruch ze strony Orlenu. Czym jeszcze zaskoczą nas operatorzy stacji? Kiedy rok temu
Orlen chwalił się, że na ich stacjach benzynowych będzie można odbierać przesyłki
Poczty Polskiej oraz
Pocztexu, Lotos przypomniał, że u nich są paczkomaty InPostu i można wysłać kupon
Lotto.
Kiedy ograniczono pracę sklepów w święta, stacje benzynowe stały się ważnymi punktami na handlowej mapie. Dziś muszą szukać kolejnych wabików. Programy lojalnościowe i nagrody za tankowanie to za mało, bo na tym rynku też trwa ostra walka o klienta. Różnice w cenach paliwa na stacjach są coraz mniejsze. Trudno więc konkurować na ceny. Operatorzy szukają więc czegoś, co wzbogaci ich ofertę i odróżni od konkurencji.
Co jeszcze można by załatwić na stacji paliw? Może przydałby się gabinet masażu, zwłaszcza na stacjach przy autostradach. Może bank albo apteka? Liczymy na pomysłowość działów marketingu i sprzedaży.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
