- 1 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (59 opinii)
- 2 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (232 opinie)
- 3 Byliśmy na placu budowy elektrowni jądrowej (264 opinie)
- 4 Sąd uznał, że Orlen mógł przejąć Lotos (119 opinii)
- 5 Czy chorobowe, to to samo, co zdrowotne? (8 opinii)
- 6 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (86 opinii)
Staną autobusy PKS Gdańsk? Większość pracowników za strajkiem
Pracownicy spółki PKS Gdańsk domagają się podwyżek i grożą strajkiem. Większość załogi opowiedziała się za tą formą protestu w referendum. Jeśli związkom zawodowym nie uda się porozumieć z zarządem spółki, na czas strajku zawieszonych może zostać prawie 500 kursów na terenie całego województwa. Spółka obsługuje też linie miejskie na terenie Gdańska.
Pracownicy PKS Gdańsk domagają się podwyżek, których jak sami twierdzą, nie było w firmie od pięciu lat. Chodzi o podwyższenie stawki godzinowej do 13 zł, czyli o 2 zł więcej niż dotychczas. Jeśli zarząd nie zgodzi się na żądania pracowników, może dojść do strajku. Zarząd PKS Gdańsk twierdzi, że spółki nie stać na takie podwyżki.
- W referendum strajkowym wzięło 105 osób. 79 poparło protest - mówi Stanisław Bielicki, przewodniczący NSZZ Solidarność w PKS Gdańsk. - Nie dążymy za wszelką cenę do strajku. Śmielibyście zakończyć konflikt na poziomie mediacji. Kierowcy dostają 11 zł za godzinę. Za postojowe dostajemy jedynie 4,25 zł, a postojów mamy coraz więcej. W jeszcze gorszej sytuacji są mechanicy, sprzątaczki, czy pracownicy administracyjni. Oni nie mogą nawet dorobić sobie przez nadgodziny.
- Mediatora wyznaczą związki zawodowe. Na wtorek zaplanowane mam spotkanie z przewodniczącym związków - mówi Piotr Topolewicz, prezes PKS Gdańsk. - Wierzę w to, że uda nam się porozumieć i do strajku nie dojdzie. Jednak jeśli strajk się odbędzie to jesteśmy także przygotowani na taką sytuację.
PKS Gdańsk świadczy usługi w zakresie komunikacji zwykłej, pośpiesznej oraz międzynarodowej. Codziennie autobusy należące do spółki wykonują około 500 kursów na 107 liniach lokalnych. Obsługiwane są także linie dalekobieżne z Gdańska do Suwałk, Płocka, Białegostoku, Świnoujścia i Siemiatycz. W komunikacji międzynarodowej utrzymywane są całoroczne połączenia do Wilna i Kaliningradu. Pozostała działalność przedsiębiorstwa obejmuje obsługę i naprawę pojazdów mechanicznych, wynajem nieruchomości, dzierżawę powierzchni z przeznaczeniem na reklamy. Źródłem przychodów spółki są również prowizje od wjazdów autobusów innych przewoźników na jej dworce autobusowe.
Miejsca
Opinie (79) 3 zablokowane
-
2012-01-17 08:02
Ta firma to doskonały przykład patologi.Coraz mniej kursów,jezdzą jak chca,wielu kierowcom daleko do ideału.Jak ta firma ma zarobic jak sama robi klientom pod góre?!Mieszkam na wiosce na Kociewiu od ponad 10 lat jezdziłem z psem autobusem i nikomu to nie przeszkadzało-oczywiscie problem był tylko taki jak "skasowac"psa wiec albo mnie nie kasowano albo sprzedawano bilet na bagaż.Ale ktos wpadł na swietny pomysł i zeby pozbyc sie problemu wogóle zakazano przejazdu z psem!!!!Ciekawe swoja droga jak maja ludzie niewidomi z psem przewodnikiem.Niestety ani nie udało mi sie w PKSie z nikim o tym porozmawiac ani zainteresowac prasy sprawą.
- 40 9
-
2012-01-17 07:51
Konkurencja na to czeka.
Oni pewnie myślą że jest rok 1980.
Wszystko zatrzymało się w tej firmie w tamtym czasie.- 54 11
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.