• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

ThyssenKrupp po cichu wycofuje się z Gdańska

Robert Kiewlicz
18 lutego 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
ThyssenKrupp miał w tym roku rozwijać swoją działalność w Gdańskim Parku Naukowo Technologicznym. Niestety na planach się skończyło. ThyssenKrupp miał w tym roku rozwijać swoją działalność w Gdańskim Parku Naukowo Technologicznym. Niestety na planach się skończyło.

ThyssenKrupp likwiduje zakład w Gdańsku. Produkcja zakończy się w czerwcu 2010 roku, a pracę straci 125 osób. Władze Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej od nas dowiedziały się o wyprowadzce swojego najemcy.



Dlaczego zagraniczni inwestorzy uciekają z Trójmiasta?

Pierwsze sygnały o likwidacji gdańskiego oddziału ThyssenKrupp System Engineering, który produkuje wyposażenie fabryk dla przemysłu motoryzacyjnego, dotarły do nas już na początku lutego, ale dopiero teraz uzyskaliśmy ich potwierdzenie. Co ciekawe, nie od przedstawicieli firmy w Gdańsku, ani nawet dyrekcji na Polskę (Leopold Kutyła: - Mam inne sprawy na głowie), lecz z centrali ThyssenKrupp AG w Niemczech.

- ThyssenKrupp Krause zakończy produkcję w gdańskim zakładzie w czerwcu 2010 roku. Fabryka zatrudnia dziś 125 osób, z którymi właśnie rozpoczęliśmy rozmowy dotyczące społecznie akceptowanego przebiegu zamykania fabryki - poinformowała nas Cosima Rauner, specjalista ds. public relations ThyssenKrupp AG w Essen.

Dlaczego koncern zamyka zakład w Gdańsku? - Ze względu na bardzo trudną sytuację w przemyśle samochodowym. W związku z nią wielu producentów w Niemczech i za granicą zmniejsza produkcję i wydatki kapitałowe - tłumaczy Rauner. - ThyssenKrupp także zmniejsza produkcję i redukuje koszty.

Co ciekawe, Thyssen nie poinformował o zamknięciu fabryki kierownictwa PSSE, w której działał i z której udogodnień (m.in. ulg podatkowych) korzystał. - Nic nie wiem na temat zamknięcia zakładu w Gdańsku - mówi Teresa Kamińska, prezes Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. - Firma musiałby nas poinformować wcześniej o takiej decyzji.

O zamiarze likwidacji zakładu w Gdańsku nic nie wie także dyrektor Gdańskiego Parku Naukowo - Technologicznego Zbigniew Rau. Twierdzi, ze jest to niemożliwe, a każdego najemcę w parku obowiązuje okres wypowiedzenia. Jak na razie ThyssenKrupp nie zwrócił się z takim pismem do dyrekcji Parku.

Dlaczego firma ukrywa informacje, które i tak musiały w końcu wyjść na światło dzienne? - Cały proces odbywa się w tajemnicy przed PSSE, bo gdyby jej władze o tym wiedziały, pracownikom pewnie udałoby się wynegocjować wyższe odprawy - przypuszcza jeden z pracowników gdańskiego zakładu ThyssenKrupp.

ThyssenKrupp System Engineering to część ThyssenKrupp AG, jednego z największych światowych producentów stali, piątego co do wielkości przedsiębiorstwa na rynku niemieckim. Oddział koncernu zaczął działać w Gdańskim Parku Naukowo-Technologicznym, który jest częścią Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, w lutym 2006 roku. Firma zajęła biura i halę produkcyjną o powierzchni około 3200 m. kw. Zaczęła wytwarzać m.in. specjalistyczne obrabiarki, oraz gotowe systemy montażowe łącznie z urządzeniami testowymi dla przemysłu samochodowego na całym świecie.

Po udanym początku firma planowała rozpoczęcie budowy nowej siedziby na terenach należących do PSSE w okolicach gdańskiego lotniska. Plan inwestycyjny spółki do roku 2010 przewidywał wydatki rzędu 30 mln złotych. Większość z tych pieniędzy miała zostać przeznaczona na inwestycje w dział konstrukcyjny oraz budowę nowoczesnej siedziby firmy, która miała pomieścić łącznie 300 pracowników. Choć w ubiegłym roku ThyssenKrupp poinformował, że rezygnuje z budowy nowej fabryki to zapewnił, że będzie jednak rozwijał działalność na terenie Parku.

O zamiarze zwolnień firma nie poinformowała też Powiatowego Urzędu Pracy w Gdańsku. Choć taki obowiązek ciąży na każdym pracodawcy, który ma zamiar dokonać zwolnień grupowych.

Miejsca

Opinie (269) ponad 20 zablokowanych

  • A chciałem tam pracować.... (36)

    Po ukończeniu PG chciałem pracować w T.K. ze względu na dogodną lokalizację. Niestety miła Pani z PR'u odrzucała mnie dwu- lub trzykrotnie. Na szczęście znalazłem posadę inżyniera w Skandynawii i nie widzę jakichkolwiek argumentów przemawiających za powrotem do kraju. W mediach słychać tylko propagandę rządową o ilości miejsc pracy i przyszłościowych kierunkach. W pomorskim nie znam ani jednego centrum rozwoju technologii. Większość to fabryki podległe wielkim zagranicznym koncernom, postawione w Polsce wyłącznie ze względu na tanią siłę roboczą. Inżynierkowie potrzebni są im tylko to korekcji dokumentacji i podstawowych zadań. Szanse rozwoju marne. Owszem jest w okolicach Gdańska kilka małych firm, które same rozwijają swoje produkty, ale są to nieliczne przypadki. Rocznie z PG wychodzi ponad 10.000 inżynierów....

    • 143 8

    • Produkcja inżynierów (21)

      Niestety, ostatnio spotkałem takiego "inżyniera" świeżo po PG, że strach się bać. Lepiej by wychodziło ich co roku 1'000 a nie 10'000, bo odbija się to na ich kwalifikacjach (braku tychże). Jak ten leniwy i po prostu bezgranicznie tępy człowiek zdobył zaszczytny tytuł inżyniera - nie mam pojęcia - ale to porażka uczelni. Mojej uczelni.

      • 26 5

      • (20)

        Skargi proszę kierować do MENu, bo to oni tną wydatki na godziny ćwiczeń i laboreka. Kończyłem PG w 2007 i wielu nauczycieli narzekało na brak czasu do wyłożenia przedmiotu jak należy.

        • 12 0

        • Co z Ciebie za inż., że nawet nie wiesz gdzie należy skargi składać:(( (8)

          pewnie tytuł technika pomyliłeś z inżynierem, bo w pierwszym wypadku całkowita zgoda.
          A po drugie PG nic nie zrobi jeśli ktoś tępy, a do egzaminu wykuje na blachę, a do tego ma tzw. pamięć fotograficzną. Za mało zajęć z grafiki inż., geometrii wykreślnej i innych symulacji modelowych, itd.
          Przykład proszę porównać mechatronikę na PG a na AGH tam ma wydzieloną katedrę wraz z robotyką i automatyką, a u nas szkoda gadać:((

          • 5 3

          • panie Bezmyślny (2)

            tfu bezstronny. Pleciesz bzdury. Gdybyś uczciwie porównał, to wiedziałbyś że w ramach tych studiów jest sporo ciekawych kierunków.
            Na pewno problemem nie są ludzie, którzy coś wykują na blachę. Problemem są ludzie, którzy oszukują na egzaminach i uważają się za mądrzejszych niż ci, którzy się do nich uczą.
            A tak w ogóle to czekam na jakiś nowy wątek z pochwałami dla p. Szczurka. Coś ostatnio mało tego. Pieniądze się skończyły na PR?

            • 3 3

            • PrzyPOmnę Ci kolego, że Szczurek jest dr. praw:)) (1)

              a że szkoła wyższa z Gdyni jest w najwyższym czubie rankingowym to chyba już dawno wiesz:))

              Wracając do meritum - kolego, nie w nazewnictwie problem, lecz z "g...a bicza nie ukręcisz".
              I tak na koniec, bo mi się w sprawach oczywistych nie chce dyskutować. Dlaczego pewne firmy (^)na wybrzeżu nie chcą zatrudniać absolwentów PG, a tylko w pierwszej kolejności AGH??

              • 2 2

              • i znowu kicha

                Firmy na wybrzeżu chętnie zatrudniają absolwentów PG. Nigdy nie miałem problemu ze znalezieniem uczciwej pracy. Nie muszę w tym celu się podlizywać szefowi jak co niektórzy.

                • 0 0

          • bo od składania skarg nie jest inżynier tylko skargoskładacz. pewnie po administracji można dostać taką fuchę

            • 2 0

          • skargi (2)

            oświeć mnie Panie, gdzie składać skargi

            • 1 3

            • do MENu (1)

              to i owszem możesz, ale na to, że Gdańsk ma najsłabsze szkolnictwo podst. gimnazjalne i średnie(już nawet chyba Słupsk jest lepszy) poszperaj po internecie to są rankingi POszczególnych szkół.
              A do tego Pani Minister(była vice Adamwicza), który ustawicznie obniża ten POziom, aż się śmieje(bo co ma robić)z przerażenia cała Polska.

              • 3 3

              • całkowiya racja

                PO awansuje samych nieudaczników za kombatanctwo w tym wypadku męża, a nie za wiedzę i fachowość dlatego Thyssen może sobie POgrywać z naszymi .

                • 3 1

          • i tak pozostanie, bo Rektor daje grube miliony na pseudo laboratorium 3D,z którego skorzysta garska doktorantów, a nie daje na komputery i licencje CAD/CAM

            • 3 3

        • (10)

          Proste rozwiazanie - zamiast 5 grup gdzie połowa to imbecyla zrobic, 2 grupy gdzie sa ludzie pojetni a tych imb... nikomu nie potrzeba

          Póżniej to taki chce od razu 3000 na ręke a wiedzy zero i doświadczenia zero, dobry sobie zawsze poradzi a studia powinny być płatne wtedy to będe wiedział że jak wpakuje 200 tys w kredycie na naukę to sobie odbije to po 10 latach, niestety nauka i wiedza to inwestycja a nie dar od Boga

          • 8 6

          • (5)

            Niie żałuje że to likwidują, czasy fabryk w Specjalnych Strefach już dawno minęły teraz tylko wysokie technologie i usługi dla klasy średniej.... kapitalizm i tak to wszystko będzie weryfikować a ta fabryka waty do podpasek to też jakaś śmierdząca sprawa.

            Co za baran decyduje ze takie fabryki sa lokowane w takich miejscach owszem park technologiczny moze byc ale fabryka stricte fabryka nie ma tam szans na istnienie, podobnie jak strefa obok lotniska choć tam można jeszcze to zdzierżyć.

            Trójmiasto ma tak syfiaste położenie że wszędzie gdzie się nie posuniemy to jest problem..... ze wschodu jakieś połacia łąk podmokłych - zero możliwości tam inwestowania.... wiślinka też porażka..... tereny obok rafinerii zero infrastruktury i chaos inwestycyjny...z zachodu same domu.... południe to już Pruszcz a więc nie Gdańsk... ze wschodu morze znowu nie ma gdzie inwestowac..... północ to Sopot i też nie dobrze....

            :]

            • 10 5

            • trójmiasto ma świetne położenie (1)

              bo znajduje się koło morza. Ułatwia to np transport dużych gabarytowo konstrukcji. Są i inne zalety, ale trzeba mieć mózg żeby to wykorzystać.
              No ale z Warszawy tego morza nie widać, również urzędy w Gdyni i Gdańsku też tego nie widzą. Żałosne.

              • 5 0

              • ale co ma do tego Warszawa

                • 0 1

            • DO XXX (2)

              ThyssenKrupp z Gdańska to nie fabryka o jakiej myślisz. Zorientuj się najpier a nie piszesz głupoty o fabrykach w środku miasta. Tu bardziej montaż jest, z fabryką ma nie wiele współnego.

              • 8 1

              • (1)

                ok moze byc motaż ale 120 osob jest tam zatrudnionych i troche to taki "moloch" ..... ktorych sie nie za bardzo lokalizuje w dobrych miejscach ... co innego biuro, bank, coś w tym stylu.....

                No cóż ich problem, problem prezesa .... i ludzi którzy się tam zatrudnili ale budyniowi większej ilości piewców to nie przysporzy choć ma on tyle do tego co budyń do stali nierdzewnej

                :]

                • 1 8

              • Ponad połowa z tych 120 osób to inż.. Tam było (jest) biuro konstrukcji mechanicznej i elektrycznej, mała produkcja i montaż. Tam powstawały od podstaw (konstrukcja potem produkcja, montaż i uruchomienie) maszyny do montażu podzespołów samochodów. A było tam więcej pracowników.

                • 13 0

          • (3)

            wybacz ale, to co ogeruje pg nie jest zwyczajnie warte 200tyś. przegrala by na rynku edukacji z kretesem.

            • 2 3

            • (2)

              a coś co jest darmowe to jest coś warte ?

              :]

              Po prostu ilość inż wypuszczanych na rynek nas zabija....

              • 3 4

              • spokojnie nikogo nie zabija ilość inżynierów. konkurencję podnoszą tylko inżynierowie z prawdziwego zdarzenia którzy coś potrafią. większość patałachów która tytuł inż. dostała w wyniku dziwnego zbiegu okoliczności bądź też ściągała przez całe studia nie pracuje w tym zawodzie.

                • 3 0

              • tak cos co jest darmowe jest cos warte

                cena to to co placisz a watosc to to co dostajesz.

                • 4 3

    • (9)

      O czlowieku z ust mi to wyjales, ja rowniez chcialem tam pracowac ale ostatecznie obeszło sie ze nawet nie zlozylem CV przestraszylem sie troche rozmowy z prezesem po angolsku (to chyba za 5 etapem po rozmowach z paniami od PR-u o dupie maryni). Bylem co swiezo upieczony inzynierkiem elektrykiem po PG i myslalem ze Boga za jajc... chwyciłem. Okazało sie potem po kilku rozmowach ze nie chce mnie Olvit i kilka innych pseudo firemek, wtedy dopiero zdałem sobie sprawe ze gów... ze mnie a nie inzynier i przestałem sie tym afiszowac bo i po co. Kolejna moja praca to była totalna porazka - Assel w Pruszczu Gdańskim robili cos dla Humaxa - nie ważne co, Tv Pioneer tez tam były montowane :], zaklad mial sie rozbudowywac nowa hala ale mysle ze to padlo wszystko bo ich nie monitoruje nie obchodzi mnie to. Kolejna i aktualna praca to po prostu poezja, rekrutacja konkretna, konkretne sprawdzenia pracownika na stanowisku a po 2 latach jak się na mnie poznano to i zaczęto jeszcze lepiej traktować. Perspektywy rozwoju duże.... także nie ma co narzekać .... ale tutaj w tej racy decyduje głównie gotowość do pracy i chęć do pracy a nie dyplom inż.

      Co do ilości produkowanych inż to jest to już totalna masakra..... uniwerek i PG produkuja tak duzo chemików i biotechnologów ze szkoda gadac.... jedna firma produkująca podloza biotechnologiczne miała 100 CV na 1 miejsce !!!! A rekrutowała tylko 1 osobe. Milusio .... mieć cenny dyplom ...

      My produkujemy inż a nie ich kształcimy !!!!

      Jak miło jest poczytać o firmie która pada ....na szczęście tam nie pracuje...

      • 25 12

      • Tumana i tępaka to i najlepsze uczelnie niczego nie nauczą, choć faktem jest, (3)

        że w ciągu 10 lat żadna polska uczelnia nie znajdzie się wśród 50 najlepszych nawet w Europie a co mówić w Świecie. W Polsce to też grzanie ostatnich miejsc rankingowych:)) Większość polskich mediów i uczestników powszechnego narzekania na niską międzynarodową pozycję polskich uczelni i ich marne szanse w słynnym rankingu szanghajskim pisze aby pisać. Tymczasem nasze uczelnie nie dysponują podstawową dobrą aparaturą. Mało kreatywna kadra prof. po otrzymaniu tego tytułu i uciśnięciu graby prezydenta (tzw.prof.belwederski) śpi spokojnie i nikt mu nie POdskoczy, żaden tam młokos choćby był najlepszy kreatywny, pomysłowy i naj.naj. najlepszy. Będzie tylko następnym wrogiem. Dlatego nie mają szans w starcie po intratne granty naukowe.
        Uczelnie kształcące w dyscyplinach praktycznych oceniane są znacznie szerzej i wszechstronniej. U nich liczy się nie tylko produkcja naukowa kadry, ale także sukcesy zawodowe i materialne absolwentów, atrakcyjność uczelni dla zagranicznych studentów, wykładowców i uczelni partnerskich, związki z praktyką i reagowanie na jej potrzeby, warunki studiowania oraz doskonałość operacyjna, czyli sprawność funkcjonowania uczelni jako instytucji. Myślę, że posługując się konkretnym przykładem warto się przyjrzeć, w jaki sposób można uzyskać liczącą się międzynarodową pozycję wśród profilowanych uczelni praktycznych.
        W Gdańsku bardzo daleka droga, a wśród trójmiejskich naszych uczelni jakieś tam szanse ma prywatna szkoła gdyńska ucząca m.in. prawników, która jest najwyżej notowana w rankingach.

        • 8 7

        • też jestem tego zdania

          brawo

          • 0 0

        • chodzi o WSAiB?

          A tak poza tematem: Wysoki poziom wypowiedzi wielu forumowiczów w tym newsie. Swobodnie wyrażane opinie bez zbytniego konformizmu. Sympatycznie - pozdrawiam

          • 1 0

        • przecie tam jest jeszcze gorzej !!!

          • 1 0

      • za to mega"uczelnia" ug otworzy gentercenter i wszystkie wasze problemy się rozwiążą

        • 3 1

      • "Jak miło jest poczytać o firmie która pada""

        no comment...

        • 8 2

      • (2)

        Skoro rozmawiałeś z Panią z PR to nic dziwnego że cie nie zatrudnili. Nastepnym razem spróbuj w dziale HR drogi ynżynierze! ;)

        • 29 12

        • dzięki za poprawkę drogi HPRze

          • 6 1

        • mądralka się znalazła

          • 12 6

    • Niestety masz sporo racji (3)

      ale to ze oddzial TK bedzie zlikwidowany ma raczej niewiele wspolnego z jakoscia inzynierow. Ten oddzial to w znacznej czesci konstruowanie i rozwoj nowych produktow, zapewne pod potrzeby wschodnich rynkow. Poniewaz jednak obecnie popyt znacznie oslabl, a dzialy R&D na ogol nie generuja zyskow to sa czesto zamykane. Zlecenia przejmie inny, istniejacy od lat dzial R&D w innym kraju. Ot i cala tajemnica.

      A to ze w Polsce same fabryki zatrudniajace robotnikow - to niech ktos sprobuje nawiazac wspolprace z PG. Tam nie ma ludzi z ikra do pracy, a jedynie albo "naukowcy" co poza dwiema przeczytanymi ksiazkami prawdziwej fabryki nie widzieli i do ciezkiej pracy sie nie nadaja, albo tacy co uczelnie traktuja jako dodatkowe zrodlo zarobu i skladek ZUS. Ci nie maja czasu na prace naukowa.

      • 7 0

      • to niestety przykre (1)

        ale nie ma sensu nawiązywać współpracy z zapóźnioną technologicznie uczelnią. Natomiast sposób nauczania podstaw na PG oceniam dobrze. I tak powinno być. Dalsza droga inżyniera to uczenie się samodzielne. Nikt w tym zawodzie nie podaje rozwiązań na tacy. Inżynier powinien mieć otwarty umysł i umiejętność samodzielnego rozwiązywania problemów.

        • 1 0

        • w sumie wszyscy pracujący w TK po PG albo podobnych coś tam wiedzieli, a w TK szlifowali swoją wiedzę. nic tak nie rozwinie inżyniera jak praca i doświadczenie. uczelnia ma dać tylko podstawy. można by studiować i 15 lat tylko po co skoro pracując, człowiek znacznie więcej się nauczy

          • 1 0

      • akurat konstruowanie było na zachód dla dużych firm motoryzacyjnych

        • 1 0

  • a ile tam zarabiali ? chciałem tak kiedys pracować .... (14)

    Ciekawe jakie były tam zarobki ?

    • 13 7

    • Studenciakowi na dzien dobry dawali 3300 (1)

      • 0 0

      • Czego rubli, koron bo napewno nie złotych! Wiem po sobie a nie z opowiści kolegów

        • 0 0

    • (6)

      Frezer CNC 4300 zł brutto

      • 2 2

      • (5)

        ciekawe kto tyle zarabial :) bo z moich informacji to ktos solidnie przesadzil

        • 2 1

        • (2)

          Grabaż 8000 netto

          • 6 0

          • grabaŻ,

            za grabienie trawy ??!!

            • 0 0

          • grabaż, za tyle

            to się sam zakop w glebie

            • 0 0

        • (1)

          no było tam takich dwóch :)

          • 0 0

          • operator CWESE z kilkletnim stażem

            6300 bruto.

            • 0 0

    • (2)

      4200 netto programista PLC z 3 letnim stażem.

      • 5 1

      • (1)

        aj to pensja nielicznych, to musi byc koordynator projektu czesci elektrycznej

        • 3 0

        • Ja jestem szeregowym programista w polskiej firmie i zarabiam wiecej. Nie podobaja mi sie te wszystkie zwolnienia z podatkow, czy dotacje (ktora dostal np Dell w Lodzi). Jesli wielkiej korporacji nie stac na samodzielne finansowanie i przyzwoite place to niech w ogole zniknie z rynku i zrobi miejsce dla innych.

          • 12 0

    • zarobki....

      Firmy zagraniczne nie po to otwierają oddziały we wschodniej Europie żeby płacić tyle ile u siebie. Na pewno dużo nie straciłeś!

      • 5 0

    • chyba za wysokie jak zamykają ;)

      • 0 6

  • (12)

    Po tym jakie nam windy zamontowali na ETI nie chciałbym mieć żadnych kontaktów z ThyssenKrupp.

    • 89 16

    • na ziaji też zamontowali, ale już je zmieniają, do d... (2)

      • 13 1

      • kapitalista kłamie (1)

        kapitalista świadomie kłamie, co innego mówi mediom, żeby zastraszyć społeczeństwo, a co innego dyrekcji Parku. pójdzie tam gdzie koszta mniejsze i możliwość maksymalizacji zysków po trupach jest większa... czyli chiny? indonezja? tam się nie będzie musiał przejmować kodeksem pracy i przyzwoitością, bo za miskę ryżu będzie pracował inżynier!

        stop wyzyskowi!

        • 6 6

        • Załóż sobie firmę

          i nie wyzyskuj pracowników. Rozwijaj się i konkuruj. Wszystkiego najlepszego.

          • 4 0

    • (1)

      No i dobrze, że ci esesmani wycofują się z Gdańska. Czy ktoś jeszcze pamięta niesławną rodzinę krupp?

      • 5 3

      • i thyssen tez pamieta :-)

        • 4 0

    • TKSE NIE MONTOWAŁO WIND.

      • 4 0

    • Siemka ETIopczyku ;)

      • 4 5

    • rozwiń... (3)

      • 3 1

      • firma firmie nie równa (2)

        ThyssenKrupp , Thyssenowi nie równy.
        To co robi Elvator a System Engineering to dwie inne bajki i inna branża :-) ale co wy studenciaki możecie o tym wiedzieć :-)

        • 29 6

        • no wiesz, takie jest ryzyko budowania jednego brandu w wielu dziedzinach. w jednej powinie ci się łapa - inne też rykoszetem dostają. nieważne czy to sprawiedliwe.

          • 9 1

        • ODDAWAĆ PODATEK

          skoro uciekają niech zwrócą różnicę pomiędzy ulgą a właściwym podatkiem, skqrczybyki !!!!!!!!! nie dotrzymali umowy to niech bulą kaskę

          • 54 2

    • W Homburgu Saarland chca 350 ludzi wyrzucic.

      • 2 0

  • Do redakcji Trojmiasto.pl (9)

    Duzo z tego co zostalo napisane faktycznie jest prawna, jednakze robienie sensacji braku potwierdzonych informacji to śmierdzi Faktem.

    Brak zgloszenia informacji do Urzędu Pracy jak i do PSSE to nie efekt dzialania po cichu, a efekt polskich przepisow. Pierwsi o zaistnialej informacji dowiedzieli sie pracownicy, dzien pozniej zostala przygotowana i rozeslana nota prasowa do wiekszych cmediow niz portal trojmiasto.pl. Teraz zgodnie z polskim prawem trwaja negocjacjie przedstawicieli pracownikow z zarządem TKSE z o.o. ktore moga trwac do 20 dni. Wynikiem tych negocjacji bedzie opracowanie reulaminu zwolnien grupowych i przeslanie go do Urzedu Pracy. Wiadomo ze zaklad nie jest zamykany, stąd PSSE nic nie wie. W oddziale TKSE Gdansk zostaje wstrzymana produkcja i zmiejszenie dzialalnosci operacyjnej.

    • 21 8

    • panie parcowniku TKSE

      żal mi Ciebie.. kim ty jestes?? "Wybielacz TKSE"

      • 0 0

    • jaka nota prasowa? (2)

      przecież karl-heniz wyraźnie powiedział - żadnych informacji do mediów, tylko do urzędu pracy, miasta i jego eminencji konsula.

      • 4 2

      • Jadzia?

        • 0 0

      • nieładnie podpisyać się za kogoś! ani wymieniać imion!!!

        • 0 3

    • jak to nie jest zamykany?? może ja o czymś nie wiem ??? a jakie odprawy dostaniesz 3 mieśięczną pensję i to wszystko konstruktorku z komputerem zamiast monitora :)

      • 2 1

    • biedaczku

      nie żartuj!!! co to są za negocjacje?? ile już ugrali ci "nasi" przedstawiciele w radzie zakładowej ?? coś ponad to co przewiduje KP ??

      • 1 1

    • winny (1)

      sie tłumaczy:p

      • 1 3

      • nikt sie nie tlumaczy, to poprostu sprostowanie ktore moim zdaniem powinno sie pojawic

        • 4 1

    • Też do "redakcji"

      Dokładnie tak, poza tym TKSE nie robi obrabiarek. Śmiechu warte :-)

      • 2 3

  • niemożliwe (1)

    gdańsk przecież jest najlepszy na świecie

    • 2 1

    • niewątpliwie,

      i to morze możliwości!

      • 1 0

  • stado baranów - RP nie uzdrowi banda

    nieuków i pieczeniarzy z PO PiS SLD itp. Hasełka o konkursach wyłaniających kompetentnych urzędasów na kluczowe stanowiska - okdr (o kant d...). Kazda formacja, która dorwie się do władzy utyka gdzie się da żony,dzieci,krewnych, kolesiów a nawet teściowe. Potem te tłuki zwiedzają świat za naszą podatkową mamonę. Bezrobocie - niech doskwiera innym. NAJWAŻNIEJSZE OGŁUPIĆ WYBORCÓW - MAJĄ NAS WYBIERAĆ I NIC WIĘCEJ!!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • Jak zwykle

    Znowo nic nie wyszło. Tylko projekty są i są ładne. Od Wyspy Spichrzów po raz setny, przez skok cywilizacyjny na Euro 2010, itd, itp. A ostatecznie NIC. Nie teraz, później, nie tak, itd. itp.

    • 0 0

  • Politycy (1)

    Prawda taka, że społeczeństwo głosuje na tych co "rządzą" albo na ładne plakaty a najgorsze, że kiedy w ogóle nie głosują. Widać skutki tej masowej głupoty

    • 7 1

    • tylko głupiec idzie na wybory i powierza swój głos komuś, kogo zna z ekranu, więc nie obrażaj niegłosującej większości kolego.

      • 0 0

  • ale szato smrodziarnia celulozy sie pcha zasmradzac nasze powietrze!

    Powarzen firmy uciekaja a śmieciarnie przybywaja brawo urzedasy!

    • 0 0

  • ThyssenKrupp to firma niemiecka

    Zaczęli zwalniac też w Niemczech. Tam pracownicy nie chcą słyszeć żeby oni byli zwalniani, a zakład funkcjonował w Polsce. Z firmami z kapitałem zagranicznym zawsze tak będzie. Dlatego trzeba inwestować w rozwój firm polskich żeby nie było takich sytuacji.

    • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Piotr Maria Śliwicki

Od 1991 był prezesem Grupy Ergo Hestia, odszedł ze stanowiska pod koniec 2022 roku. Kierował dwoma towarzystwami ubezpieczeniowymi Grupy - Sopockim Towarzystwem Ubezpieczeń Ergo Hestia SA i Sopockim Towarzystwem Ubezpieczeń na Życie Ergo Hestia SA, wyróżnionymi wieloma prestiżowymi nagrodami, m.in. Godłem „Teraz Polska” i „Nagrodą Gospodarczą Prezydenta RP”. Za zbudowanie od podstaw Grupy Ergo Hestia otrzymał tytuł \"Człowieka dziesięciolecia polskich ubezpieczeń\", a...

Najczęściej czytane