• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W Gdańsku deweloperzy nie chcą obniżać cen

erka
4 marca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Deweloperzy na razie nie obniżają cen. Część z nich zdecydowała się jednak nie obciążać klientów podniesioną przez rząd stawką podatku VAT. Tak zrobiła m.in. Hossa, deweloper osiedla Garnizon. Deweloperzy na razie nie obniżają cen. Część z nich zdecydowała się jednak nie obciążać klientów podniesioną przez rząd stawką podatku VAT. Tak zrobiła m.in. Hossa, deweloper osiedla Garnizon.

Na przestrzeni całego 2010 r. rynek pierwotny w Gdańsku był najbardziej stabilny spośród największych polskich miast. Oferta mieszkaniowa zwiększyła się tam o niewiele ponad jedną dziesiątą. Dla porównania w Warszawie i Krakowie liczba dostępnych mieszkań wzrosła o jedną piątą, a w Poznaniu nawet o 40 proc. Co ciekawe, we wszystkich wymienionych wyżej miastach średnie ceny mieszkań deweloperskich uległy obniżce, za to w Gdańsku odnotowano wzrost, choć był on niewielkich rozmiarów.



Na koniec grudnia 2010 roku w tym mieście w sprzedaży znajdowały się 103 projekty deweloperskie. Spośród wszystkich 34 dzielnic Gdańska, nowe mieszkania od dewelopera na koniec ubiegłego roku dostępne były na terenie 18. W tym czasie najwięcej takich lokali mieszkalnych (niespełna 2,1 tys.) oferowano w rejonie, który zgodnie z nowym podziałem administracyjnym miasta został podzielony na trzy odrębne dzielnice: Chełm, Ujeścisko - Łostowice oraz Jasień.

W Śródmieściu w tym samym czasie dostępnych było ponad 500 lokali. Na trzecim miejscu znajdował się teren dwóch nowych dzielnic Wrzeszcz Górny i Wrzeszcz Dolny, gdzie łącznie można było wybierać spośród ponad 450 mieszkań. Na drugim biegunie znajdowały się Osowa, Kokoszki i Orunia, gdzie dostępnych było po nie więcej niż 50 lokali mieszkalnych.

Nie można mówić o zaskoczeniu podczas analizy średnich cen w przeliczeniu na m kw. powierzchni. W ostatnim kwartale 2010 roku najdrożej było w okolicach Żabianki - Wejhera - Jelitkowa - Tysiąclecia. Aby kupić mieszkanie w tym rejonie trzeba było dość głęboko sięgnąć do kieszeni, gdyż deweloperzy oczekiwali tam przeciętnie około 13,2 tys. zł/mkw. Na drugim miejscu plasowało się Śródmieście, gdzie należało liczyć się ze średnim wydatkiem rzędu 10,5 tys. zł/mkw. Ostatnie miejsce na podium zajmowała natomiast Oliwa z przeciętną ceną na poziomie 9,3 tys. zł/mkw.

Najtaniej było z kolei we wspomnianej już dzielnicy Kokoszki, gdzie średnia cena oscylowała w okolicach 4,5 tys. zł/mkw. Trochę droższa oferta dostępna była na terenach dawnej dzielnicy Chełm z dzielnicą Gdańsk Południe, przeciętny koszt mkw. powierzchni wynosił tam 5 tys. zł.

Utrzymywanie przeciętnej ceny na prawie niezmienionym poziomie świadczy o strategii deweloperów. Obecnie nie tylko w Gdańsku, ale także w całym kraju koncentrują się oni głównie na budowie lokali z tzw. segmentu popularnego, które można nabyć korzystając z rządowych dopłat do kredytu hipotecznego. W drugim półroczu 2010 r. średnia cena za mkw. powierzchni nowego lokalu mieszkalnego w Gdańsku pozostawała poniżej limitów ustanowionych w programie Rodzina na swoim.

- Na tej podstawie można wnioskować, że firmy deweloperskie uważają, iż obecny poziom cen powinien już być wystarczająco atrakcyjny dla klientów, stąd wstrzymują się z ich obniżaniem. Tym bardziej, że w najbliższym czasie można spodziewać się wzrostu popytu na nowe mieszkania - twierdzi Szymon Jungiewicz, Dział Badań i Analiz Emmerson. - Będzie to rezultatem zbliżania się terminu wejścia w życie ograniczeń w rządowym programie Rodzina na swoim oraz jak przewidują eksperci kolejnych podwyżek stóp procentowych.
erka

Miejsca

  • Emmerson Gdańsk, Franciszka Schuberta 69

Opinie (88) ponad 10 zablokowanych

  • (2)

    trzeba było się uczyć i firmę budowlana założyć, a nie teraz narzekać i biadolić, że ceny mieszkań skaczą. Deweloperzy, to tez ludzie i za coś muszą żyć.

    • 4 36

    • niech ta kobieca developerka w swoich duzych gablotach nauczy sie jezdzic i parkowac!

      • 11 1

    • Znam kilku developerów i czego jak czego ale "uczenia się" to po nich

      nie widać. Nie znam też żadnego który to zaczął swoją firmę od kierowania taczką na budowie. Kilku to jest natomiast w takim wieku że musieli firmę chyba w podstawówce zaczynać. Ja wiem że to piękna wymówka ten mit " od pucybuta do milionera " , szczególnie w takiej bananowej republice z koncesjonowanym kapitalizmem jak Polska ale byś chociaż ludzi nie denerwował.

      • 9 0

  • Popatrz na zdjęcie i odpowiedź - czym różni się blok z wielkiej płyty od betonowego "apartamentowca"? (10)

    • 44 3

    • niczym. Nie wiadomo, co gorsze.

      • 16 3

    • (2)

      no niestety w tej sytuacji wyszedł z ciebie jełop... mieszkaj dalej w wielkiej płycie i wmawiaj sobie że ci w apartamentowcach mają takie same warunki jak ty :)

      • 6 14

      • (1)

        Śmiechu warte! Ty myślisz, że to apartementowiec? Zero przestrzeni, intymnosci, sąsiad w okna zagląda. Nie stwarzaj sobie aluzji, że żyjesz w lepszym świecie.

        • 7 1

        • chyba iluzji....

          • 4 0

    • teraz łatwiej sąsiadów podglądać!

      • 14 0

    • Blok z wielkiej płyty

      jest solidniejszy, bukry przeciwatomowe z wielkiej płyty są budowane, a z pustaków to się buduje wiaty śmietnikowo-apartementowe/.

      • 17 3

    • za lat kilka jak podrosna bachory oba beda wygladaly tak samo

      • 12 0

    • tym ze blok z wielkiej płyty ma 30-40 lat i póki co się nie zawalił a z apartamentowcem to byc róznie. że o ceni i dostępności w momencie budowy nie wspomnę

      • 1 1

    • A najlepsze jest to, ze nabywcom tych apartamentowców wydaje się, ze to ósmy cud świata i jeszcze na "Manhattanie". Wow, toż to prawie jak w NEW YORKU!!!

      • 4 0

    • Niczym - tylko wielka płyta dłużej postoi

      • 1 0

  • jasne, jasen..

    "Część z nich zdecydowała się jednak nie obciążać klientów podniesioną przez rząd stawką podatku VAT. Tak zrobiła m.in. Hossa" - i to jest typowe robienie w ciula i marketing. Wiadomym jest, ze hossa wpisuje kwotę brutto w umowie i w przypadku próby obciążenia kupującego byłoby to łamanie prawa! Zgrywają dobrych, ale gdyby mogli to by wszystkich swoich klientów obciążyli!

    • 18 1

  • Ale bidolenie. Jest wolny rynek. (1)

    Deweloper chce za mieszkanie tyle ile ktoś w końcu mu zapłaci. Jak nie zapłaci to wtedy obniży. Jak są ludzie co za 50 metrową klitę zapłacą 300k plenów, to im się takie stawia.

    • 10 8

    • Własność dewleopera

      nikt nie powidział, że musi sprzedawać, może sobie stać puste i tak są już zarobieni.

      • 6 0

  • ceny powinni koniecznie podnieść! te cudne domecki w kropecki są tego warte.

    a najbardziej 4 wieze Towers z Wrzeszcza. ich uroda i wpasowanie w otoczenie powala na kolana i wywołuje konieczność powtórnego spożycia.

    • 19 1

  • Podobno wnet ceny gwałtownie spadną,

    będzie dużo taniej niz nawet na Zachodzie i Wschodzie.

    • 5 2

  • mieszkanie (2)

    nie licze juz na nizsze ceny, kredyt zalatwiam z open finance, bo na szarpanie z bankami nie mam sily ani ochoty

    • 3 7

    • Bardzo słusznie

      Więc płacisz podwójnie openom i bankom ale łakomy traci podwójnie.;)

      • 5 1

    • Nie wykorzystój forum społecznego do chamskiej KRYPTOREKLAMY

      • 2 0

  • RODZINA NA SWOIM

    "Obecnie nie tylko w Gdańsku, ale także w całym kraju koncentrują się oni głównie na budowie lokali z tzw. segmentu popularnego, które można nabyć korzystając z rządowych dopłat do kredytu hipotecznego."
    Nic dziwnego, bo nasz_kochany_rząd zmienił ustawe o "Rodzinie na swoim". Od stycznia dopłaty do kredytu można dostać tylko na NOWE mieszkania. Ciekawe ile deweloperzy posmarowali żeby zmienić "Rodzine na swoim" na "Deweloper ma swoje".

    • 16 2

  • Szyk i Elegancja

    Pozdrowienia z Żabianki dla reszty Gdańska

    • 8 0

  • Oto efekt Waszej naiwnosci drodzy czytelnicy. (3)

    Glosucie dalej na PO PiS SLD i PSL.Pretensje miejcie tylko do siebie.
    Ceny europejskie,zrobki afrykanskie.Niestety telewizje nabijaja was w butelke i wmawiaja ze "na gorze" sa jakies wojny a naprawde to jedna banda zlodzieji.
    Idac na wybory,uzyjcie glowy.O to Was prosze.Dla naszego dobra.

    • 14 1

    • (1)

      To na kogo mam głosować, jak pójdę na wybory? Chciałabym ruszyć głową ale nie wiem, w którą stronę..

      • 1 0

      • JKM

        JKM

        • 1 2

    • Polacy nie mają głowy. Samopoczucie poprawiają sobie niszcząc lepszych od siebie. Dobrze jest jak jest źle. Można wtedy coś załatwić, pokombinować. Normalność nie jest mile widziana w tym kraju.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Adam Roman

Członek zarządów Sopockiego Towarzystwa Ubezpieczeń Ergo Hestia SA i Sopockiego Towarzystwa Ubezpieczeń na Życie Ergo Hestia SA. Adam Roman z Ergo Hestią związany jest od 1993 roku. Od 2007 roku pełni funkcję członka zarządu odpowiedzialnego za ubezpieczenia korporacyjne. Przez wiele lat był odpowiedzialny za reasekurację, uczestnicząc pośrednio w underwritingu przemysłowym. Przez lata współpracował z największymi reasekuratorami na świecie m.in. Munich Re, Swiss Re, GE Francona, SCOR i...

Najczęściej czytane