- 1 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (106 opinii)
- 2 Byliśmy na placu budowy elektrowni jądrowej (245 opinii)
- 3 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (177 opinii)
- 4 Ceny maksymalne na prąd niezgodne z prawem UE (124 opinie)
- 5 Vectra i Multimedia Polska - kontrola UOKiK (14 opinii)
- 6 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (297 opinii)
W Stoczni Gdynia ruszy produkcja samochodów?
17 sierpnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat)
Rosyjsko - brytyjski koncern samochodowy International Truck Alliance (Intrall) zamierza otworzyć na terenach Stoczni Gdynia fabrykę ciężarówek. Jak nieoficjalnie dowiedział się Portal Trojmiasto.pl trwają rozmowy między inwestorem a Polską Agencją Informacji i Inwestycji Zagranicznych.
Na razie ani inwestor, ani PAIiIZ nie udzielają oficjalnych informacji na temat postępu w negocjacjach. - Wszelkie sprawy dotyczące negocjacji z inwestorami są tajne - usłyszeliśmy od jednej z pracownic PAIiIZ.
Od komentarzy wstrzymują się także pracownicy Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Nieoficjalnie wiemy jednak, że Intrall zainteresowany jest dzierżawą terenów, jakie wejdą w skład Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Zdaniem ekspertów inwestycja koncernu samochodowego na terenach Stoczni Gdynia to szansa dla regionu, a przede wszystkim dla byłych pracowników zakładu.
- Powinniśmy się wyzbyć strachu przed rosyjskim kapitałem. Jesteśmy gospodarką otwartą i wiele firm polskich ma przecież spore inwestycje na terenach Rosji - mówi prof. Henryk Ćwikliński, kierownik Katedry Polityki Gospodarczej Uniwersytetu Gdańskiego. - Jak na razie na terenach Stoczni Gdynia niewiele się dzieje. Niewielki działania podejmuje tam Gdańska Stocznia Remontowa, jednak nie jest to to, co tygrysy lubią najbardziej.
Intrall jest właścicielem marek samochodów FS Lublin, Honker oraz Praga. W 2003 roku należąca do koncernu spółka-córka Intrall Polska, przejęła od Skarbu Państwa fabrykę Daewoo Motor Poland w Lublinie. Firma popadła w tarapaty, gdy nie udało jej się wdrożyć do produkcji pojazdów z silnikami spełniającymi normę Euro 4. Gwoździem do trumny był wymóg Ministerstwa Obrony Narodowej, by co najmniej połowa firmy (dostawcy aut dla wojska) była w rękach polskich inwestorów. W 2007 roku Sąd Rejonowy w Lublinie ogłosił upadłość Itralla Polska.