- 1 Unieważniono przetarg na zbożowy w Gdyni (41 opinii)
- 2 Czy jesteśmy gotowi na jawność płac? (164 opinie)
- 3 Złoty polski ma już 100 lat (133 opinie)
- 4 Alan Aleksandrowicz wiceprezesem Portu Gdańsk (101 opinii)
- 5 Każdy będzie na etacie? A zaczęło się od kurierów (125 opinii)
- 6 Fuzji Lotos-Orlen nie można cofnąć (212 opinii)
Okręty podwodne. Zamiast budować, weźmiemy w leasing od Niemców
Zgodnie z założeniami koncepcji rozwoju polskiej floty, Marynarka Wojenna RP w 2030 roku ma dysponować nowoczesnymi okrętami, w tym trzema okrętami podwodnymi. Wbrew szumnym zapowiedziom resortu obrony, nie będą to okręty nowe. Jak dowiedziało się Trojmiasto.pl, MON prowadzi zaawansowane rozmowy na temat leasingu okrętów typu U-212 od Niemców. Polskie stocznie na tym interesie zarobią więc przysłowiowy "guzik z pętelką".
Program rozwoju Marynarki Wojennej RP zakłada średnioroczne finansowanie na poziomie ok. 900 mln zł. Bez wprowadzania nowego sprzętu i uzbrojenia wartość bojowa Marynarki Wojennej RP ulegnie praktycznie degradacji po 2030 roku.
Na modernizacji MW RP miały zyskać także polskie stocznie. Kooperacją ze Stocznią Marynarki Wojennej w Gdyni zainteresowany jest nadal francuski koncern zbrojeniowy DCNS (Direction des Constructions Navales Servises). Jeszcze w 2010 roku prowadzone były negocjacje pomiędzy Ministerstwem Obrony Narodowej a DCNS. Francuzi chcieli przejąć SMW i budować w Gdyni okręty podwodne oraz korwety. Rozmowy zostały jednak zerwane przez stronę francuską.
Francuzi chcą nadal uczestniczyć w realizacji programu budowy okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej RP. DCNS stara się o umowę na dostarczenie trzech okrętów. Kontrakt przewiduje partnerstwo DCNS oraz Stoczni Marynarki Wojennej.
Teraz okazało się, że Ministerstwo Obrony Narodowej planuje wziąć w leasing dwa okręty podwodne U-212 wyprodukowane przez niemiecki koncern ThyssenKrupp Marine Systems. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, końcowe umowy w tej sprawie mają być podpisane już w listopadzie tego roku.
Na te pytania resort obrony narodowej nie udzielił nam żadnej odpowiedzi.
- Procedura ma charakter poufny. W związku z tym faktem udzielenie odpowiedzi na pytania nie jest możliwe - uciął Robert Rochowicz, zastępca dyrektora Departamentu Prasowo-Informacyjnego MON.
Leasing okrętów podwodnych od Niemców, budzi poważne wątpliwości polskich ekspertów do spraw uzbrojenia.
- Jeżeli te informacje się potwierdzą, to będzie znaczyć, że Polska pozbywa się unikalnej możliwości wprowadzenia na wyposażenie swoich sił zbrojnych broni odstraszania, jakimi są rakiety manewrujące na okrętach podwodnych, chociażby z tego powodu, że obecne niemieckie jednostki do tego typu uzbrojenia nie są przystosowane - komentuje kmdr por. rezerwy Maksymilian Dura, niezależny ekspert i redaktor "Nowej Techniki Wojskowej". - Co więcej po raz kolejny udowodnimy, że interesy polityków i grup lobbystycznych są ważniejsze niż uczciwe dla wszystkich zasady i polska racja stanu.
Zgodnie z założeniami koncepcji rozwoju polskiej floty, w 2030 roku Marynarka Wojenna RP ma dysponować następującym arsenałem:
Siły rażenia: trzy okręty obrony wybrzeża, trzy okręty podwodne, trzy okręty patrolowe, sześć śmigłowców w wersji do zwalczania okrętów podwodnych oraz Nadbrzeżnym Dywizjonem Rakietowym;
Siły przetrwania i ochrony wojsk: trzy okręty walki minowej wraz z bezzałogowymi systemami poszukiwania i zwalczania min, dwa przeciwlotnicze zestawy rakietowe do osłony baz morskich;
Siły ratownicze: dwa okręty ratownicze i siedem śmigłowców ratownictwa morskiego;
Siły rozpoznawcze: dwa okręty rozpoznania radioelektronicznego z bezzałogowymi samolotami rozpoznawczymi oraz dziesięć samolotów patrolowo-rozpoznawczych;
Siły wsparcia: okręt wsparcia logistycznego, okręt dowodzenia walką minową, okręt hydrograficzny oraz pływająca stacja demagnetyzacyjna i okręt wsparcia operacyjnego.
Cztery okręty podwodne typu Kobben mają zostać wycofane ze służby do końca 2016 r. (pierwszy w 2014 r.), a ORP "Orzeł" (typu Kilo) ma służyć do 2022 r. Miejsce wycofanych okrętów mają zająć trzy okręty, z których dwa trafiłyby do Marynarki Wojennej do 2022 r., a trzeci - do 2030 r.
Miejsca
Opinie (249) 2 zablokowane
-
2013-07-23 19:10
Największym wrogiem Polski jet rząd, wszystko spartolą (1)
- 1 1
-
2013-07-24 16:26
Największymi wrogami Polski są Kaczyński i Rydzyk
...ten drugi mąci ludziom w głowach, a ten pierwszy robi wodę z mózgów wyborców utopijnymi wizjami z czasów sprzed króla Ćwieczka. Nie jest żadną tajemnicą, że Prezio PiSu jest gościem niespełna rozumu, a Kościół to organizacja wroga ludzkości. Bogu ani kościoły, ani religie nie są potrzebne - wystarczy sama wiara. Wszystko inne to szalenie kosztowne kwiatki do siermiężnego kożucha, ale my widać tak lubimy. Do czasu, Panie i Panowie - aż Bóg się poważnie "wpieni" i po raz kolejny pokaże "im" ich miejsce w szeregu, na przykład zsyłając na ten tu grajdołek plagi stokroć gorsze od egipskich...
- 0 0
-
2013-07-24 16:13
Zamiast narzekać...
...ciesz się, jedna z drugim, że będzie cokolwiek. W zdolności naszych pożal się Boziu "stoczniowców" ja tu nie wierzę; to jest - ludzie są może okej, ale tzw. filozofia jest do kitu. Ciągle pokutuje opinia, że nie da rady, że nie ma kasy i tak dalej. Może warto wreszcie przejrzeć wydatki kraju, obciąć na przykład różne dotacje i dotacyjki dla kościołów i kościółków - i kasa się znajdzie. Albo się nie znajdzie i będzie znowu krewa...
- 1 0
-
2013-07-24 16:20
Czy budowa okrętu podwodnego to aż taka filozofia???
MW RP miała w całej swojej historii dziewiętnaściwe okrętów podwodnych i ŻADEN Z NICH NIE ZOSTAŁ ZBUDOWANY TU NA MIEJSCU. Co prawda pismaki wciąż - z uporem maniaków! - wsadzają w swoje prace stwierdzenia typu 'ORP ORZEŁ został ZWODOWANY w Gdyni w 1939 roku', ale to niestety bujda na resorach. Może warto przypomnieć sobie, że działał w naszej historii inż St. Drzewiecki, znany konstruktor "łodzi podwodnych" - i może warto pójść jego śladem, a nie ciągle budować jak nie kościółki, to krzyżyki. Jak powiedział kiedyś klasyk - Polsko, Armio, i Ty Marynarko, nie idźcie tą drogą!!! To jest droga na manowce, ale my widać tak lubimy. Z drugiej strony - o ileż fajniej przeczytałbym na przykład info o tym, że Stocznia MW zabrała się za budowę porządnych jednostek dla rodzimej floty. A może żądam za wiele?...
- 0 0
-
2013-07-25 08:37
Choćby nie wiem jakie padały argumenty
Weźmiemy oczywiście statki poniemieckie żeby wspomóc zachodnich sąsiadów. Otóż nasi zachodni sąsiedzi mają w tej chwili nie lada kłopot z nowiuteńkim okrętem podwodnym wybudowanym przez należącą do niemieckiego koncernu Thyssen grecką stocznię. Okręt miał być sprzedany greckiej marynarce ale od kilku lat rdzewieje w stoczni bo Grecja nie ma na niego kasy. Coś trzeba było w związku z tym wymyślić ... i właśnie wymyślono. Zamienią sobie starsze na nowsze. Może na tym nie zarobią ale zamortyzujemy im dużą część strat.
- 1 4
-
2013-08-23 14:20
Ja jestem za budową u siebie
...dopóki nie zbudujemy submaryny u nas, to będziemy kopciuchem.
- 0 1
-
2013-09-04 13:28
Szkoda kasy
Niech sobie istnieje armia ,ale po to by pomoc w razie czego przy powodzi i innych tragediach.W dzisiejszych czasach ,gdzie panstwa nie maja granic ,powstaja unie ,pakkty wydawanie pieniedzy na wojsko to marnotrawstwo .Pieniadze te przeznaczyc na szpitale ,domy dziecka,socjal .Armie to dzisiaj zabawa w zolnierzykow.Jezeli bedzie wojna ,to tylko tam gdzie jest starcie i panowanie mocarstw,Czyli wojna o rope ,panowanie nad swiatem Ale Pan BOG i tak ma wszystko pod kontrola.Najwiekszym punktem zapalnyum to bliski wschod .Tam nastapi starcie sie mocarstw,a bedzie to tragedia dla swiata.
- 0 1
-
2014-06-11 20:03
rozsadekl zwyciezyl
"Polskie stocznie na tym interesie zarobią więc przysłowiowy "guzik z pętelka" - polskim stoczniomm marynarki wojennej juz dawna nalezalo zalozyc petle na szyje i utopic w Baltyku dla pewnosci
- 0 0
-
2017-07-04 12:52
A jak wojna miedzy Polska i Niemcami to wypowiedza leasing rozbroja i po zawodach ;)
- 0 0
-
2018-05-04 01:58
leasing za granicą oznacza naliczenie akcyzy
Wzięcie sprzętu oferowanego w leasingu w polskiej firmie za granicą jest obarczone akcyzą. Mam nadzieję, że fiskus nie zapomni o tym przy naliczaniu od MONu składek. W innym przypadku odezwę się do efl aby samochód wzięty w Polsce zamienili mi na jego tańszy, czeski odpowiednik.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.