- 1 Praca na wakacje 2024: oferty i zarobki (22 opinie)
- 2 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (65 opinii)
- 3 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (71 opinii)
- 4 Odwołano przetarg na terminal agro w Porcie Gdańsk (90 opinii)
- 5 Poczta Polska. Akcja protestacyjna (238 opinii)
- 6 Elektrociepłownia gdyńska coraz bardziej ekologiczna (109 opinii)
5275 zł to nowa średnia pensja w Polsce
Jeszcze nigdy zarobki Polaków nie były tak wysokie. Gdyby wierzyć w dane GUS, przeciętna pensja Polaka w grudniu 2018 wynosiła 5275 zł miesięcznie. Niestety diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach, bo większość obywateli zarabia mniej, a najczęściej wypłacana pensja to około 2,5 tys. zł i to brutto, a nie netto - wynika z szacunków Open Finance.
- Gdyby bezrefleksyjnie spojrzeć w dane GUS, to można uznać, że przeciętny Polak dostał w grudniu za swoją pracę dokładnie 5274,95 zł. Niestety nie jest jednak aż tak dobrze. Powody są przynajmniej cztery - twierdzi Bartosz Turek, analityk Open Finance.
Ponad połowa zarabia mniej
Po pierwsze - jak zauważa Turek - urząd publikuje dane na temat wynagrodzenia brutto, a nie netto. Jeśli więc przeciętna pensja w przedsiębiorstwach wyniosła w grudniu 5275 złotych brutto, to sugerowałoby, że przeciętnie "na rękę" pracownika trafiło 3742 zł. Po prostu po odliczeniu składek ZUS i potrąceniu podatku kwota wpływająca na konto jest co do zasady o około 29 proc. niższa niż to, co zarabiamy w ujęciu brutto.
- Tyle mówi średnia. Problem w tym, że nie jest to miara idealna. Przykład? Załóżmy, że w firmie jest 13 pracowników, z których jeden zarabia 10 tysięcy miesięcznie, dwóch inkasuje po 5 tysięcy, a 10 osób dostaje tylko po tysiąc miesięcznie. Przeciętna płaca w tej firmie to niecałe 2308 zł miesięcznie. Średnia w tym przypadku nie mówi za wiele ani o zarobkach szeregowych pracowników w tej firmie, ani tym bardziej o zarobkach szefa - mówi Bartosz Turek.
I choć powyższy przykład jest odrobinę przejaskrawiony, to chodzi o pokazanie mechanizmu. Dane GUS są bowiem zaburzone w bardzo podobny sposób. Dość powiedzieć, że z samych badań urzędu (niestety najnowsze dostępne są za październik 2016 roku) wynika, że 2/3 pracowników zarabia mniej niż wynika ze średniej.
- Kolejną ważną miarą pokazującą poziom wynagrodzeń w Polsce jest mediana płac. Pokazuje ona wartość, wobec której połowa osób zarabia mniej, a połowa więcej. We wcześniej wspomnianych badaniach GUS oszacował, że mediana wynagrodzeń była o prawie 20 proc. niższa niż średnia. Jeśli ten parytet utrzymywałby się dziś na podobnym poziomie, to mediana wynagrodzeń w rekordowym pod tym względem grudniu wyniosłaby około 4260 zł brutto, czyli 3035 netto - mówi analityk Open Finance.
Na tym nie koniec ciekawych danych płynących z wcześniej wspomnianego badania urzędu statystycznego. Pokazuje ono też wartość dominanty, a więc najczęściej występującego poziomu wynagrodzeń. Ten w 2016 roku opiewał na mniej niż połowę średniej płacy. Jeśli ten parytet został utrzymany, to w grudniu najczęściej otrzymywaną pensją było około 2500 złotych brutto, czyli około 1808 "na rękę".
GUS nie bada najmniejszych firm
- Trzecim ważnym powodem, dla którego dane GUS sugerują wyższe płace niż paski wynagrodzeń większości Polaków jest fakt, że urząd bierze w comiesięcznych publikacjach dane na temat firm zatrudniających ponad dziewięć osób. Nie powinno ulegać wątpliwości, że w takich firmach fundusze płac są przeważnie wyższe niż w mniejszych podmiotach. Statystycznie rzecz biorąc w małych firmach wynagrodzenia są niższe. Potwierdzają to dane GUS za 2017 rok. Sugerują one, że przeciętna pensja brutto w firmach zatrudniających ponad dziewięć osób była na poziomie ponad 4,5 tys. zł brutto. Dla porównania średnia wyliczona z uwzględnieniem mniejszych podmiotów nie przekroczyła 4,3 tys. zł brutto - twierdzi Bartosz Turek.
Ostatnim powodem, dla którego należy podchodzić z rezerwą do danych opublikowanych przez GUS jest sezonowość. W grudniu wiele osób otrzymuje premie, "trzynastki" i innego rodzaju dodatki. Przeważnie więc grudniowa średnia pensja jest o 8-9 proc. wyższa niż ta raportowana w listopadzie. Mówimy o bardzo dużych kwotach, bo nawet dane GUS sugerują, że na konta pracowników trafiło w grudniu o prawie 2 mld złotych więcej niż w listopadzie przy niemal niezmienionym poziomie zatrudnienia. Jest więc niemal pewne, że dane, które GUS opublikuje za miesiąc nie będą już pokazywały wynagrodzenia na poziomie ponad 5 tys. zł, ale raczej około 4,8 - 4,9 tys. zł.
- Nie ma jednak powodu, aby popadać w nadmierny pesymizm. Płace Polaków bez wątpienia rosną. Choć pełen obraz wynagrodzeń GUS pokazuje bardzo rzadko, to bez wątpienia sytuacja finansowa gospodarstw domowych w ostatnich kilku latach poprawiła się niemal skokowo. Nie chodzi przy tym tylko o program 500+, ale przede wszystkim gwałtowny wzrost wynagrodzeń i zatrudnienia, które powodują, że dziś przeciętne gospodarstwo domowe powinno mieć do wydania o jedną trzecią więcej niż trzy lata temu. Efekt jest taki, że Polakom łatwiej jest wyjść z długów i znacznie rzadziej mają problemy finansowe - mówi analityk Open Finance.
Opinie (229) 7 zablokowanych
-
2019-01-19 11:58
tak tylko jeden zarabia 20000 tysięcy a drugi 1500 złotych i to im wychodzi średnia ale obłuda
- 10 0
-
2019-01-19 12:57
Wynagrodzenie (3)
Mam 26 lat i do stycznia tego roku zarabiałem 7,500 netto przy zmianie nocnej 22.00-6.00. sr*nowisko IT Konsulent..
A to dzieki temu że znam jezyk norweski :)
Chcsz zarabiać w Polsce dobrze? Ucz się języków skandynawskich ;)- 8 12
-
2019-01-19 13:12
A to dzieki temu że znam jezyk norweski :)
alez sie napracowal(600 podstawowych slow)rozumiem ze twoj aparat wymowy,pracuje jak norweski?
- 5 3
-
2019-01-23 00:43
Ludzie wy macie naprawde jakies kompleksy. Rozne zawody sa potrzebne a sa bardzo roznie oplacane a tu co chwile ktos wyjezdza z IT. Ciekawe jak by ten kraj wygladal jakby skladal sie z samych takich specjalistow
- 0 0
-
2019-05-27 14:43
Plus dodatek nocny.
W mojej poprzedniej firmie to było 550/tydzień netto- 0 0
-
2019-01-19 13:16
Widzę, że GUSu dobry humor nie opuszcza. Jak zwykle brutto i jak zwykle jakaś średnia.
- 9 1
-
2019-01-19 16:08
Średnia dają wypłaty dla osób z nadania Opisu, np. dziewczynki glapińskiego
oraz misiewiczy różnej maści
- 6 2
-
2019-01-19 16:41
propaganda
PO 28latach pracy panstwoqwej mam 2800 pln z dodatkami /staz, funkcja itp/ jak zapytasz to zawsze mozesz sie zwolnic na twoje miejsce sa chetni po co to pisac,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
- 17 1
-
2019-01-19 16:53
80% kapitału jest w rękach 20% ludzi. (1)
i macie swoją średnią
- 16 0
-
2019-01-20 16:23
2%
- 0 1
-
2019-01-19 17:05
Pracownik administracji w budżetówce: wyższe wykształcenie, 25 lat pracy = 2500 na rękę, w tym premia za wysługę lat (2)
żenada!!!
I dla kogo te dane GUS???...
Dla rządu? Żeby 'pokazać', że różnica pomiędzy ich pensjami a 'zwykłego człowieczka' nie jest taka duża???...- 16 1
-
2019-01-19 17:25
Marudzisz od 25 lat i nadal tam siedzisz? Żenujące. Nie szanuje tego.
- 4 5
-
2019-01-20 17:03
Pracownik korpo: Wykształcenie wyższe, 12 lat pracy = 13.700 netto, brak premii za wysługę lat.
Zmień robotę zamiast jęczeć
- 2 3
-
2019-01-19 18:20
U nas średnia zarobków to pięć tysięcy. Jaka szkoda, że w pięć miesięcy. Nie dziękuję.
Mój pracodawca na umowie zlecenie zaoferował mi 1500 zł netto za 168h pracy zmianowej (nocki) :)
- 7 1
-
2019-01-19 18:22
Fikcja
Kto tyle ma chyba gira
- 2 1
-
2019-01-19 21:08
goooiiiiwno prawda 1800netto na reke (1)
to kit jest !
- 9 1
-
2019-01-20 18:03
kto by za tyle pracował i jak przeżył??
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.