• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

AI uwolni nas od rutyny. To nie rewolucja, a ewolucja technologiczna

Robert Kiewlicz
30 października 2023, godz. 08:00 
Opinie (84)
- Według mnie na AI powinniśmy patrzeć głównie z perspektywy zalet - odciążenia człowieka, wzrostu produkcji i efektywności. Tak aby człowiek mógł się skupić na zadaniach ambitniejszych, a proste rzeczy spokojnie "przerzucił" na maszyny - twierdzi Tomasz Petrykowski z Capgemini. 

- Według mnie na AI powinniśmy patrzeć głównie z perspektywy zalet - odciążenia człowieka, wzrostu produkcji i efektywności. Tak aby człowiek mógł się skupić na zadaniach ambitniejszych, a proste rzeczy spokojnie "przerzucił" na maszyny - twierdzi Tomasz Petrykowski z Capgemini.

Sztuczna inteligencja z laboratoriów trafiła przebojem do mediów i stała się jednym z głównych tematów ostatnich lat. Jak technologia zmienia nasze codzienne życie i jak wpłynie na naszą pracę, czy programiści i inżynierowie zyskali sprzymierzeńca, czy wroga, rozmawiamy z Tomaszem Petrykowskim, lokalnym szefem praktyki Cloud & Custom Applications Capgemini w Gdańsku.



Po co nam w ogóle sztuczna inteligencja? Nasza białkowa inteligencja nam nie wystarcza?

Tomasz Petrykowski: - Sztuczna inteligencja ma przede wszystkim odciążyć naszą białkową inteligencję od zadań niskopoziomowych. Część zadań spokojnie mogą za nas robić automaty. Jednocześnie mamy obszary, w których ludzka inteligencja sprawdza się lepiej. AI daje nam odciążenie w obszarach powtarzalnych i nudnych. Przez to ludzie mogą się skupić na rzeczach ważniejszych, koncepcyjnych.
Rynek trójmiejski jest bardzo widoczny na mapie Polski, jeśli chodzi o branżę IT. Mamy tu wiele ciekawych firm, prowadzących rozwojowe projekty. Do tego dochodzi duża pula talentów.

Oglądałem ostatnio bardzo ciekawy program o amerykańskich pilotach wojskowych. Przeprowadzono symulację i pojedynek między sztuczną inteligencją i pilotami wojskowymi. Na początku człowiekowi bardzo łatwo przychodziło pokonywanie maszyn.

Jednak z czasem maszyna coraz częściej wygrywała. Maszyna stale się uczyła i była coraz bardziej zwinna. Sam doświadczony pilot wojskowy przyznał, że pewnych manewrów, wykonywanych przez maszynę, nigdy nie spodziewałby się po człowieku. Maszyna nie odczuwa przecież lęku przed śmiercią czy przed uszkodzeniem.

Czy dzisiejszy etap rozwoju sztucznej inteligencji różni się bardzo od poziomu, na którym AI znajdowała kilka lat temu?

- Pierwszym ważnym wydarzeniem był wygrany przez komputer Deep Blue mecz szachowy z Garrym Kasparovem w 1996 r. Drugim wydarzeniem była wygrana sztucznej inteligencji nad człowiekiem w grze GO w 2015 r. Natomiast ostanie dwa lata to eksplozja Generative AI (sztuczna inteligencja ogólnego przeznaczenia). Bardzo znaczące było stworzenie ChatGPT. W tym momencie pojawiły się obszary dotyczące generowania obrazów, tekstu czy kodu przez AI.

Już wiele lat temu sądzono, że maszyny mają taki potencjał, żeby zbliżyć się do człowieka i z czasem będzie bardzo trudno rozpoznać, czy rozmawiamy z człowiekiem, czy z maszyną.

- Dla Capgemini Gdańsk jest bardzo świeżą lokalizacją. Zaczynaliśmy w 2022 r. z trzema osobami na pokładzie. Rok ubiegły zakończyliśmy z zatrudnieniem na poziomie 100 pracowników, a obecnie pracuje u nas już 250 osób - mówi Tomasz Petrykowski. - Dla Capgemini Gdańsk jest bardzo świeżą lokalizacją. Zaczynaliśmy w 2022 r. z trzema osobami na pokładzie. Rok ubiegły zakończyliśmy z zatrudnieniem na poziomie 100 pracowników, a obecnie pracuje u nas już 250 osób - mówi Tomasz Petrykowski.

Dokładnie. Sztuczna inteligencja to przecież nie nowość. AI decyduje np., czy ktoś dostanie kredyt w banku.

- Chatboty są zbudowane na uczeniu maszynowym i sztucznej inteligencji, a stosujemy je już od bardzo dawna.
Na niskie stanowiska trafiają ludzie, którzy kończą studia lub się przebranżawiają. Jeśli prace obecnie przez te osoby wykonywane w całości zastąpi AI, to będą one zmuszone zwiększyć swoje kompetencje.

Wspomniałeś, że AI jest w wielu kwestiach lepsza, szybsza od ludzi. Czy dzięki jej upowszechnieniu część zawodów stanie się niepotrzebna?

- Niekoniecznie. Jednak od samego początku tworzenia sztucznej inteligencji jest też poruszana kwestia odpowiedzialności prawnej za jej działania. Kilka lat temu autonomiczny samochód Google wjechał w człowieka, bo go nie rozpoznał.

Od wielu lat toczy się dyskusja o wprowadzeniu AI w sektorze transportu. To olbrzymi biznes zatrudniający miliony ludzi na całym świecie. Jednak wracając do wypadku samochodu Google - widać, że zawsze będą jakieś niedoskonałości.

Według mnie na AI powinniśmy patrzeć głównie z perspektywy zalet - odciążenia człowieka, wzrostu produkcji i efektywności. Tak aby człowiek mógł się skupić na zadaniach ambitniejszych, a proste rzeczy spokojnie "przerzucił" na maszyny.

Z twoich słów wynika, że sztuczna inteligencja to nie rewolucja, a bardziej ewolucja. Co czeka branżę IT? Jaka przyszłość czeka programistów, inżynierów? Staniecie się niepotrzebni?

- W kontekście zastąpienia maszyn przez człowieka utkwił mi w pamięci fragment z filmu "Willy Wonka i fabryka czekolady". Ojciec Willy'ego pracował w fabryce, w której wprowadzono maszyny i zwolniono ludzi. Na koniec filmu ojciec jednak wraca do pracy, aby nadzorować pracę maszyn.

Obecnie mamy już na rynku magazyny, w których nie ma ludzi. Takie miejsca pracują 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. Jednak stale musi być prowadzony nadzór, należy wykonywać prace konserwacyjne czy wymiany, jeśli sprzęt się zepsuje. Tu jeszcze przez bardzo długi czas człowiek będzie niezbędny.
Już wiele lat temu sądzono, że maszyny mają taki potencjał, żeby zbliżyć się do człowieka i z czasem będzie bardzo trudno rozpoznać, czy rozmawiamy z człowiekiem, czy z maszyną.

Branża IT jest na tyle specyficzna, że stale musisz się udoskonalać i szkolić. Bardzo trudno jest dojść do jakiegoś poziomu w IT i oczekiwać, że przez następne 10 lat będzie się wykonywało cały czas tę samą pracę.

Capgemini jest bardzo aktywne w obszarze Generative AI. Niedawno uruchomiliśmy firmowy program Generative AI Campus. Dzięki czemu osoby na stanowiskach inżynierskich mają możliwość brania udziału w szkoleniach i uzyskania informacji na temat obszarów, które mają potencjał do rozwoju AI. Starujemy od poziomu podstawowego, a kończymy na pracy przy konkretnych projektach dla klienta.

W Polsce pracuje dla was ponad 12 tys. specjalistów i specjalistek. W przyszłości będzie ich mniej? Czy nie uważasz, że sztuczna inteligencja stanowi zagrożenie dla tradycyjnych usług outsourcingowych?

- Zagrożone na pewno mogą być stanowiska niskopoziomowe - Level 0, Level 1. Na takie poziomy trafiają ludzie, którzy kończą studia lub się przebranżawiają. Jeśli prace obecnie przez te osoby wykonywane w całości zastąpi AI, to będą one zmuszone zwiększyć swoje kompetencje. Na razie to wszystko jeszcze przed nami, jednak na pewno będzie to wyzwanie dla ludzi.

Przez lata praca w IT bardzo się zmieniła. Jeszcze ok. 10 lat temu wielu programistów i programistek "klepało" kod przez 8 godzin i wracało do domu. Teraz lista zadań takiej osoby jest bardzo, bardzo długa. To nie tylko sam kod, ale też modyfikacja całej infrastruktury, patrzenie pod kątem integracji czy cała warstwa wirtualna.

Jak zmieni się lub czy już się zmienił rynek lokalny? Czy zmiany technologiczne wpływają też na decyzje inwestycyjne? Firmy wolą otwierać oddziały w jakichś konkretnych lokalizacjach i dlaczego?

- Rynek trójmiejski jest bardzo widoczny na mapie Polski, jeśli chodzi o branżę IT. Mamy tu wiele ciekawych firm, prowadzących rozwojowe projekty. Do tego dochodzi duża pula talentów. Jest to związane z dużą liczbą szkół wyższych. Nam w podjęciu decyzji o lokalizacji pomogła też bardzo współpraca z władzami i organizacjami odpowiedzialnymi za kontakt z inwestorami.
Branża IT jest na tyle specyficzna, że stale musisz się udoskonalać i szkolić. Bardzo trudno jest dojść do jakiegoś poziomu w IT i oczekiwać, że przez następne 10 lat będzie się wykonywało cały czas tę samą pracę.

Dla Capgemini Gdańsk jest bardzo świeżą lokalizacją. Zaczynaliśmy w 2022 r. z trzema osobami na pokładzie. Rok ubiegły zakończyliśmy z zatrudnieniem na poziomie 100 osób, a obecnie pracuje u nas już 250 osób. Od samego początku skupiamy się na rozwoju oprogramowania.

Obecnie szukamy programistów i programistek backend (Java, .Net) oraz frontend (głównie Angular). Dodatkowo zatrudniamy konsultantów i konsultantki SAP (różne moduły), osoby na stanowiskach inżynierskich specjalizujące się w Cloud Data, testerów czy testerki automatyczne, a także osoby do pracy w rolach DevOps Engineer czy konsultantów i konsultantki Dynamics 365.

Nasze rozwiązania stosowane są w globalnej branży logistycznej czy branży automotive. Mamy też ciekawe projekty z branży produkcyjnej.

Wymieniliśmy wiele zalet sztucznej inteligencji, a ty sam do AI odnosisz się pozytywnie. Elon Musk natomiast wielokrotnie mówił, że za kilka lat sztuczna inteligencja stanie się sprytniejsza od ludzi. Czy wizja z filmu Terminator nie będzie jednak prorocza i wszystkim nie zawładnie w końcu demoniczny Skynet?

- Wrócę do tego, o czym rozmawialiśmy na początku i programu o pojedynkach myśliwców pilotowanych przez ludzi i sztuczną inteligencję. W tym programie pokazano, jak podejście świetnie wyszkolonego pilota do AI zmieniało się podczas kolejnych symulacji. Początkowo było ono lekceważące. Na końcu pilot przyznał jednak, że nie jest w stanie konkurować z AI.

Nie wiemy, co przyniesie nam przyszłość. Dla mnie największym zagrożeniem wydaje się jednak militarne wykorzystanie AI. Impuls, który płynie z mózgu do ludzkiej ręki, jest mimo wszystko wolniejszy od maszyny.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (84)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Łukasz Żelewski

Prezes zarządu Agencji Rozwoju Pomorza od 2007 roku. Wcześniej pełnił funkcję Zastępcy Dyrektora...

Najczęściej czytane