Radni Gdańska i Sopotu przyjęli w czwartek budżety na 2022 r. W obu przypadkach będą one okrojone. Jak wskazywali na sesjach prezydenci miast - to głównie efekt zmian podatkowych, jakie wprowadza rządowy program Polski Ład.
nie, wcale tego nie odczuwam
8%
Sesje budżetowe w Gdańsku i Sopocie odbyły się tego samego dnia - 16 grudnia.
Sesję budżetową w Gdyni zaplanowano na 22 grudnia.
Założenia przyszłorocznego budżetu Gdańska przedstawiała radnym prezydent
Aleksandra Dulkiewicz oraz skarbnik
Izabela Kuś.
Budżet Gdańska na 2022 r. według stanu na 16.12.2021 r. (po autopoprawce):- dochody prognozowane: 3,785 mld zł,
- wydatki planowane: 4,486 mld zł,
- deficyt: 700,3 mln zł.
- wzrost cen usług, kosztów pracy i energii także dla zadań publicznych;
- wzrost minimalnego wynagrodzenia brutto do 3010 zł;
- inflacja najwyższa od 20 lat (w 2001 r. było 5,5 proc., a na koniec 2021 r. przewidywane jest ok. 7 proc.);
- skutki wprowadzenia Polskiego Ładu, czyli obniżenie dochodu z PIT i brak rekompensaty z budżetu państwa.
Planowana na 2022 r. kwota długu to na ten moment 1,64 mld zł. Jego poziom wyniesie 48 proc. Dla porównania, dług uchwalony na koniec 2021 r. wynosi 1,26 mld zł i jest na poziomie 32,19 proc."Najgorszy budżet od 1990 roku"
- Od roku 1990 r. to jest najgorszy budżet, pierwszy raz z deficytem operacyjnym. Ubytek z Polskiego Ładu wyniesie 270 mln zł, a jednorazowa subwencja wypłacona już w 2021 r. to 114 mln zł - mówiła na sesji Dulkiewicz. - Natomiast w tej trudnej sytuacji bezpiecznie zarządzamy finansami miasta. Rating ma perspektywę stabilną, ale przed kilkoma dniami otrzymaliśmy ostrzeżenie, że Fitch będzie się przyglądał temu, jak Polski Ład wpływa na budżet i może się to wiązać z obniżeniem ratingu - dodała.
Radni PiS odbijali piłeczkę.
- Polska gospodarka ma się dobrze, pracuje na pełnych obrotach, a Polski Ład przyniesie korzyści. Budżet proponowany nam przez panią prezydent nie odbiega zbytnio od tego, który był złożony na 2021 r. - mówił Kazimierz Koralewski, szef klubu PiS. Radny PiS
Przemysław Majewski stwierdził, że "ten budżet, tak jak poprzednie, nie spełnia oczekiwań mieszkańców".
A kolejny radny PiS
Andrzej Skiba powiedział:
- Dać prezydent Dulkiewicz pieniądze, to tak jakby dać dziecku zapałki - można poparzyć ręce. Wystarczy wspomnieć chociażby sytuację z patowiatami - wskazywał Skiba.
W 2022 r. spadną dochody i wydatki bieżące miasta
W projekcie budżetu wpisano, że dochody bieżące miasta wyniosą 3,4273 mld zł. W porównaniu do obecnego roku to spadek o 210 mln zł. Natomiast wydatki bieżące wyniosą 3,5121 mld zł i w porównaniu do obecnego roku będą niższe o 62,6 mln zł.
Najwyższa pozycja w wydatkach bieżących to jak co roku wydatki na oświatę i wychowanie - 1 mld 269 mln zł.Pozostałe wydatki to m.in. wzrost o ok. 10 proc. na komunikację zbiorową z 559 mln zł do 615 mln zł. Program 500+ i wydatki związane z polityką społeczną spadną o 35,8 proc. i jest to spadek związany z przejęciem obsługi 500+ przez ZUS. Gospodarka komunalna i ochrona środowiska to wzrost wydatków o 4 proc. z 310 mln zł do 322 mln zł.
Wzrosną wydatki inwestycyjne
Wzrosnąć o 17,6 proc. mają wydatki inwestycyjne. Ma to związek m.in. z przesuwaniem części zadań z tego roku na przyszły.
Najwięcej pieniędzy pochłoną: program
rewitalizacji gdańskich dzielnic, na które miasto zaplanowało w budżecie 94,3 mln zł. To oznacza, że prace dalej będą trwały w dzielnicach: Nowy Port,
Biskupia Górka, Orunia i Dolne Miasto.
Po kilkugodzinnej dyskusji budżet Gdańska na 2022 r. przyjęto, choć radni nie byli w tej sprawie jednomyślni.
Budżet poparło 22 radnych, 11 z PiS głosowało przeciwko, nikt się nie wstrzymał.Ostrożny budżet Sopotu
O projekcie budżetu Sopotu na rok 2022
pisaliśmy już na początku grudnia.
Ostatecznie do dokumentu wprowadzono dwie poprawki - związane m.in. z korektą dochodów miasta wynikającą ze zwiększenia planowanych dochodów Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, a także zwiększeniem o ponad 6 mln zł ogólnych wydatków miasta.
Założenia sopockiego budżetu po poprawkach:- dochody prognozowane: 367 421 850 zł,
- wydatki planowane: 442 344 700 zł,
- deficyt: 74 922 850 zł.
Na
inwestycje miasto przeznaczyć chce w przyszłym roku niewiele, bo ok.
95 mln zł.
17,6 mln zł pochłonąć mają inwestycje drogowe. Stosunkowo dużo, bo 6,8 mln zł, pochłonąć ma przebudowa ratusza. 12,2 mln zł pochłonie z kolei budowa nowych mieszkań komunalnych.
Inne projekty to m.in.: modernizacja systemu informatycznego miasta (5,2 mln zł), modernizacja oświetlenia ulicznego (5 mln zł) oraz modernizacja placówek oświatowych (4,1 mln zł).
Dyskusja o budżecie zamieniła się w dyskusję o Polskim Ładzie
Podobnie jak w Gdańsku, przyjęcie budżetu poprzedziła kilkugodzinna dyskusja. I tu także mowa była przede wszystkim o mniejszych wpływach do budżetu spowodowanych wejściem w życie Polskiego Ładu (mowa o stracie 28 mln zł), ale też o inflacji utrudniającej szacowanie wydatków, głównie inwestycyjnych, oraz o możliwych spadkach ratingu miast, co może wpływać na możliwości kredytowe samorządu.
Wszystko o Polskim Ładzie w Trójmieście
Taką narrację przedstawiał zarówno prezydent Sopotu, jak i większość radnych Platformy Sopocian.
W kontrze do władz miasta i radnych rządzącej w Sopocie koalicji stanęli tym razem praktycznie tylko radni Prawa i Sprawiedliwości.
- Wpływy do budżetu z tytułu podatków, owszem, będą mniejsze, ale wynika to z tego, że Polski Ład wprowadza rozwiązania podatkowe korzystne dla mieszkańców Sopotu. To oni zyskują na podniesieniu kwoty wolnej od podatku czy obniżeniu stawki podatkowej - przekonywał Bartosz Łapiński z klubu PiS.- Działania rządu są przede wszystkim proinflacyjne, to gaszenie pożaru oliwą - ripostował Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, porównując przy okazji aktualną politykę centralną do tej prowadzonej przez... Gierka.Ostatecznie za przyjęciem uchwały budżetowej w Sopocie głosowało 15 radnych, a 4 wstrzymało się od głosu.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
