• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czas gra tylko na naszą korzyść - mówią szefowie Nokaut.pl

Wioletta Kakowska-Mehring
23 grudnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Michał Jaskólski i Wojciech Czernecki, twórcy porównywarki cen Nokaut.pl. Michał Jaskólski i Wojciech Czernecki, twórcy porównywarki cen Nokaut.pl.

Gdyńska Grupa Nokaut przesunęła swój giełdowy debiut, który miał się odbyć w styczniu 2012 r. Pojawiły się informacje, że ofertę publiczną zawieszono "z powodu zawirowań na rynkach finansowych". O tym, dlaczego czasem warto poczekać, o perspektywach e-handlu i zakupach z... telefonem w ręku, rozmawiamy z Wojciechem Czerneckim i Michałem Jaskólskim, szefami Grupy Nokaut.



Skąd decyzja o zawieszeniu debiutu? Mówi się, że nie wszystkie oferty mieściły się w pożądanym przedziale cenowym.

Wojciech Czernecki: Dostaliśmy sporo ofert w satysfakcjonującym nas przedziale cenowym, ale była też część propozycji poniżej minimalnego akceptowalnego progu i to jest właściwie jedyny powód zawieszenia debiutu. Widzimy, że kondycja firmy jest i będzie lepsza niż zakładały nasze prognozy, więc w tym momencie czas gra tylko na naszą korzyść.

Michał Jaskólski: Podjęliśmy decyzję o czasowym wstrzymaniu oferty - nasze plany związane z giełdą są cały czas aktualne, również te dotyczące przejęcia serwisów Skąpiec.pl i Opineo.pl. Skupiamy się teraz na wzmocnieniu pozycji spółki. Proces wejścia na giełdę wznowimy w momencie, gdy będziemy mieli pewność, że uda się go przeprowadzić po naszej myśli.

O taką pewność trudno, zwłaszcza w dzisiejszych czasach

MJ: Już nie raz zdarzało się, że firmy zawieszały proces wejścia na giełdę, a potem, przy drugim podejściu, okazywało się, że debiuty były jeszcze lepsze niż pierwotnie zakładano. Prospekt emisyjny jest ważny jeszcze przez prawie cały przyszły rok, więc mamy sporo czasu. W międzyczasie Grupa Nokaut cały czas się rozwija, zwiększając swoją wartość.

Liczycie panowie, że w tym czasie sytuacja na rynkach unormuje się?

MJ: Nie oczekujemy, że sytuacja rynkowa znacząco się zmieni. Pracujemy nad tym, aby mieć jeszcze więcej argumentów, żeby pozyskać inwestorów, którzy pomogą nam zrealizować nasze plany. Na pewno sytuacja na rynku ma ogromne znaczenie, ale dziś trudno się spodziewać, żeby nastąpiła jakaś duża poprawa. Inaczej sprawa wygląda, jeżeli chodzi o spółkę. Cały czas udoskonalamy nasz biznes, który znajduje się w trendzie dynamicznego wzrostu.

To kiedy debiut?

MJ: Mówimy raczej o pierwszej połowie przyszłego roku. Na pewno przy drugim podejściu będziemy chcieli pochwalić się pełnymi wynikami za 2011 r.

WCz: Jak już powiedzieliśmy: nie zmieniamy planów dotyczących połączenia ze Skąpiec.pl. Zakładamy, że nastąpi ono 1 kwietnia 2012 roku.

A jakie było zainteresowanie inwestorów akcjami?

MJ: Odbyliśmy wiele satysfakcjonujących rozmów podczas naszych spotkań z inwestorami. Model biznesowy naszej spółki został uznany za bardzo interesujący, perspektywiczny i przyszłościowy. Grupa Nokaut rozwija się dynamicznie i fakt ten został doceniony przez inwestorów. Chcieliśmy podziękować wszystkim, którzy zaufali nam i zapisali się na akcje już w pierwszym podejściu.

Czy trudno było podjąć tę decyzję. Rynek mógł to różnie przyjąć?

WCz: Podjęliśmy ją, ponieważ posiadamy sprecyzowany program inwestycyjny. Mamy określone środki zaplanowane na konkretne projekty. Tylko i wyłącznie sytuacja rynkowa wpłynęła na zawieszenie tej oferty. Mogliśmy ograniczyć nasz program inwestycyjny oraz kwotę emisji, ale naszą ambicją jest zrealizować go kompleksowo, więc możemy i chcemy poczekać na lepszy moment. Od początku wiedzieliśmy, że giełda będzie ważnym krokiem w rozwoju firmy. Jest narzędziem, które pozwoli nam rozwinąć Grupę i długoterminowo utrzymać dynamiczny rozwój.

W Polsce handel on-line stanowi obecnie około 3 proc. detalu ogółem, a w średnioterminowej perspektywie prognozuje się wzrost do poziomu nawet 10-20 proc. To bardzo rozwojowy rynek.

WCz: Te liczby wskazują na potencjał sektora, w którym działamy.

MJ: Ciekawszą informacją jest to, że 20 proc. Polaków robi zakupy w Internecie, ale już u naszych zachodnich sąsiadów, czyli w Niemczech jest to 48 proc., a w Wielkiej Brytanii 60 proc. Na Zachodzie jest też większa liczba zamówień przypadająca na jedną osobę oraz wyższa średnia wartość zamówienia. Z naszego doświadczenia wynika, że Polska w tej dziedzinie jest kilka lat opóźniona, ale z roku na rok bardzo dynamicznie rośnie. W Polsce ten rynek rozwija się najszybciej.

WCz: Na Zachodzie porównywarki cen pojawiły się w 1999 roku, a w Polsce dopiero w 2003. To jest takie przesunięcie o 4-5 lat. Zaczynaliśmy od porównywarki cen sprzętu elektronicznego, a teraz Nokaut.pl to 5 tys. kategorii.

MJ: W przeciwieństwie do konkurencji nie ograniczamy się do kategorii produktowych i każdy sklep, niezależnie od tego, jaką ma ofertę jest u nas mile widziany.

WCz: Rozwiązania ułatwiające dokonywanie zakupów za pomocą urządzeń mobilnych to jeden z kluczowych celów naszej strategii. Od kilkunastu tygodni oferujemy pierwsze aplikacje na iPhone'a oraz Androida. Specjalna aplikacja podczas oglądania towaru w tradycyjnym sklepie łączy się z porównywarką i pokazuje, za ile i na jakich warunkach poszukiwany przedmiot można kupić w sieci. Dziś klient chce mieć możliwość łączenia zakupów tradycyjnych z wygodnymi i tanimi zakupami przez Internet. I my jesteśmy gotowi mu to zaoferować.

MJ: Podobne rozwiązania już są na rynku, ale naszą przewagą jest jakość aplikacji. Dlatego w tej materii wygrywany z największymi. Po ocenach użytkowników widać, że nasza aplikacja się podoba. Nic dziwnego, poświęciliśmy jej wiele pracy. To była też spora inwestycja finansowa.

WCz: Taka nowa technologia może zupełnie zmienić obraz rynku e-commerce. To jest coś zupełnie nowego i już widać, że potrafimy wygrywać w tym obszarze. Nasze aplikacje na iPhone'a oraz Androida należą do jednych z najpopularniejszych w swojej kategorii.

Stąd plany zagranicznej ekspansji?

WCz: W naszej firmie mamy osoby z doświadczeniem w tworzeniu rozwiązań internetowych na rynki zagraniczne i promowaniu tych rozwiązań, więc chcemy wykorzystać posiadany potencjał. Nasza technologia przystosowana jest do działania na różnych rynkach. Pośród innych branż internet wyróżnia się m.in. większą łatwością zaistnienia gdziekolwiek na świecie. Koszty wejścia są dużo niższe niż w tradycyjnych biznesach, a rynki zachodnie kilkukrotnie większe niż rynek polski.

MJ: Nasza firma zarabia na przejściach internautów do sklepów. Za każdy tzw. przeklik sklepy płacą nam od kilku do kilkudziesięciu groszy. Każdy sklep sam decyduje o tym, jaka to będzie stawka i jaką kwotę chce wydać na obecność w porównywarce. Za granicą średnie stawki są kilkukrotnie wyższe. Zapewne również w Polsce będzie obowiązywał kiedyś taki poziom cenowy, ponieważ liczba internautów, a co za tym idzie - liczba e-klientów - jest coraz większa.

Skąd nazwa "Nokaut", raczej nie kojarzy się z zakupami?

WCz: Staraliśmy się wybrać nazwę mocną, ale nie wiążącą się z tematyką zakupową. Specjaliści radzą, żeby nazwa firmy nie była bezpośrednio związana z produktem czy działalnością firmy. Wystarczy popatrzeć na największe brandy w internecie. Co oznacza słowo "google" czy "apple"? Nam chodziło o wykreowanie nowego znaczenia słowa "nokaut". Szukaliśmy słowa, które wiąże się z dynamiką i ma pozytywne konotacje wobec działalności serwisu. Nikt nie lubi przepłacać, więc nokautowanie cen to czysta przyjemność....

Ciekawe były panów początki. Podobno już jako nastolatkowie zarabialiście w Internecie.

MJ: W 1998 roku miałem już działalność gospodarczą i robiłem pierwsze projekty internetowe. Miałem wtedy 19 lat.

WCz: Miałem wówczas 13 lat. Gry komputerowe szybko mi się znudziły. W ręce wpadła mi gazeta opisująca historie nastolatków w Stanach Zjednoczonych, zakładających swoje firmy internetowe. To bardzo mi zaimponowało. Swój pierwszy start-up sprzedałem w wieku 18 lat. Był to serwis twoja-firma.pl, edukujący polskie społeczeństwo, jak zakładać i prowadzić działalność gospodarczą. To był wówczas najpopularniejszy serwis tego typu. Sprzedałem go spółce Bankier.pl.


Grupa Nokaut
Moda na porównywarki cen przyszła wraz z gotowymi modelami z USA. Powstała w 1999 roku witryna PriceGrabber.com uchodzi za pierwszą internetową porównywarkę cen. Obecnie na jej ofertę składa się 10 mln produktów z 11 tys. sklepów. W Polsce pierwsza porównywarka cen - Kupujemy.pl - rozpoczęła działalność już w 2003 roku. Potem pojawiło się też Ceneo, które zostało przejęte przez Grupę Allegro. W porównywarki cen zainwestowały też największe polskie portale. Interia.pl wprowadziła Bazzar.interia.pl (we współpracy ze Skąpiec.pl), Wirtualna Polska - Zakupy.wp.pl, O2.pl - Radar.pl.
Prace nad serwisem Nokaut.pl rozpoczęły się w styczniu 2006 roku. Już w pierwszym roku działalności Nokaut.pl osiągnął rentowność. Po trzech latach serwis współpracował z 2,2 tys. sklepów i miesięcznie odwiedzało go ponad 2,8 mln użytkowników. Obok głównego serwisu stworzyliśmy też związane z e-commerce SklepyFirmowe.pl i Bazarek.pl. Cała Grupa Nokaut miała w 2010 roku 5 mln zł przychodów i znalazła się w rankingu Fast 50 Rising Stars firmy doradczej Deloitte. Zysk przedsiębiorstwa urósł jeszcze bardziej spektakularnie z 0,4 mln złotych w 2008 roku do około 1,5 mln złotych w 2010 roku. Oficjalne prognozy na 2012 rok zakładają osiągnięcie przychodów na poziomie ponad 21 mln zł oraz zysku netto niemal 7 mln zł. Na początku stycznia 2012 roku spółka miała zadebiutować na giełdzie.


Więcej o pomorskiej gospodarce

W najbliższym programie Marka Kańskiego Pomorska Kronika Biznesu: Morskie opowieści o wigiliach na statkach ; O drodze z Uniwersytetu do biznesu, funduszu wydawniczym i książkach pod choinkę rozmowa z profesorem Stanisławem Rośkiem ; Spotkanie wigilijne w Gdańskim Klubie Biznesu. Pomorska Kronika Biznesu jutro o 18.20 w TVP Gdańsk. Powtórka programu w sobotę o 17.

Miejsca

Opinie (6) 4 zablokowane

  • i tak kazdy robi wszystko dla pieniedzy

    i niczego innego a jak mowi, ze tak to klamie.

    • 5 6

  • I od razu widać

    Widać, że chcą się wbić w czas gdzie wydoją najwięcej kasy.

    "WCz: Jak już powiedzieliśmy: nie zmieniamy planów dotyczących połączenia ze Skąpiec.pl. Zakładamy, że nastąpi ono 1 kwietnia 2012 roku." A potem się powie akcjonariuszom PRIMA APRILIS :)

    PS> Wolę CENEO

    • 8 11

  • Nic tylko naśladowac

    gratuluje, Polska potrzebuje prawdziwych przedsiębiorców którzy coś tworzą, a nie naciągaczy którzy okradają spółki skarbu państwa

    • 13 1

  • tylko ceneo!

    • 5 6

  • piekna historia trojmiejskiej firmy (1)

    brawo chlopaki maja pomysl i od poczatku powoli go realizuje tworzac ogolnopolska marke, co za roznica czy wejda na new connect teraz czy za jakis czas gdy bede silniejsi i wezma z gieldy lepsze profity z przeznaczeniem na nowe inwestycje i tego im zycze -rozwoju pamietajac o celu a nie by stac sie rozdmuchanym korpo brawo !!! trzymam kciuki

    • 4 0

    • Nie chodzi o New Connect :)

      Nokaut wchodzi na główny parkiet a nie na New Connect

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Roman Walasiński

Prezes zarządu Swissmed Centrum Zdrowia. Ukończył Uniwersytet Gdański, Wydział Prawa i...

Najczęściej czytane