• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy z portów znikną rybackie kutry?

VIK
7 grudnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (94)
Rybacy już od kilku lat domagają się rekompensat za ograniczanie połowów. Większość z nich zamierza zezłomować swoje jednostki. Rybacy już od kilku lat domagają się rekompensat za ograniczanie połowów. Większość z nich zamierza zezłomować swoje jednostki.

Do 13 grudnia podmioty z branży rybołówstwa mogą składać wnioski o dofinansowanie na pokrycie dodatkowych wydatków poniesionych w związku z zakłóceniami rynku spowodowanymi wojną w Ukrainie - poinformował resort rolnictwa. Branża czeka jednak na realizację obiecanego całościowego programu, który ma pomóc rybakom nie tylko z powodu "zakłóceń wojennych", ale także z powodu limitów połowowych i rozwoju farm wiatrowych na morzu. Rząd obiecał, że szczegóły zostaną przedstawione do końca roku. Zostały więc jeszcze tylko trzy tygodnie.



Czy rybacy powinni otrzymać rekompensaty?

Rekompensaty finansowe tym razem skierowane są dla podmiotów w sektorach: rybołówstwa, akwakultury, rybołówstwa śródlądowego oraz przetwórstwa ryb. Jak poinformowano, wniosek o dofinansowanie można złożyć od 7 do 13 grudnia br. do oddziału regionalnego ARiMR właściwego ze względu na miejsce realizacji operacji, za które uznaje się siedzibę wnioskodawcy. Limit środków, do którego ARiMR może przyznać pomoc w ramach naboru skierowanego do rybołówstwa morskiego, wynosi 28,3 mln zł, a w przypadku rybactwa śródlądowego wynosi ponad 2,3 mln zł.

Zielone dźwigi KONE znów będą budowały statki Zielone dźwigi KONE znów będą budowały statki

To jednak kropla w morzu potrzeb. Jak informuje Komisja Międzyzakładowa NSZZ "Solidarność" Pracowników Morza Bałtyckiego, która zrzesza rybaków, armatorów oraz pracowników od Gdańska i Gdyni po Kołobrzeg, branża czeka na realizację obietnic składanych już kilka lat temu przez rząd. Dotyczą one rekompensat za utrudnienia w swobodnym prowadzeniu działalności. Rybacy obawiają się, że po wprowadzeniu embarga na połowy dorszy oraz łososi i w perspektywie budowy farm wiatrowych na Bałtyku ich firmy oraz miejsca pracy są nie do uratowania.

Rybacy domagają się odszkodowania, które umożliwi stworzenie nowych miejsc pracy, a przynajmniej spłatę zaciągniętych na zakup kutrów i łodzi kredytów. Teraz jednostki warte kilkaset tysięcy złotych, zbudowane lub kupione z kredytów, które są jeszcze niespłacone, zamiast zarabiać, przynoszą koszty utrzymania i opłaty portowe.

Protest rybaków. Tym razem podrzucono ryby pod bramę Urzędu Morskiego Protest rybaków. Tym razem podrzucono ryby pod bramę Urzędu Morskiego

Jak informuje "Solidarność", porozumienie w tej sprawie zostało zawarte przed prawie czterema laty z rządem, reprezentowanym przez Marka Gróbarczyka, szefa ówczesnego Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej (2015-20). Niestety wylądowało gdzieś na dnie ministerialnej szuflady. Do rozmów powrócono w tym roku, m.in. po protestach środowiska. Zgodnie z ustaleniami do końca grudnia br. mają być złożone przez rząd konkretne propozycje rybakom, którzy zostali pozbawieni łowisk, a tym samym "warsztatów" pracy. Jak alarmuje "Solidarność, zostały już tylko trzy tygodnie.
VIK

Opinie (94) 9 zablokowanych

  • Rząd obiecał...

    To już wiadomo, że nie będzie, hehe ;)

    • 23 10

  • Kolejne kultury ryb już dawno umierają :( (3)

    • 8 1

    • Ale są kultury bakterii (1)

      • 1 0

      • No i tzw. metale ciężkie

        jeśli ryby bałtyckie jeszcze coś ważą, to z ich przyczyny. Ryb z Bałtyku nie powinno się spożywać, chyba ze komuś śpieszno na onkologię, ale to nic miłego. Uważam, że połów i sprzedaż ryb bałtyckich powinny być zakazane.
        Niestety, profilaktyka w Polsce polega na tym: idź się zbadaj czy masz już raka czy może jeszcze nie. Tymczasem profilaktyka powinna polegać przede wszystkim na zakazie wytwarzania i sprzedawania niezdrowej żywności czy raczej pseudożywności.

        • 0 0

    • Szkoda, że się nie pisze

      ile ludzi choruje i umiera z powodu spożywania ryb z zatrutych akwenów morskich, jak np. Bałtyk

      • 0 0

  • (5)

    Komunikat z ministerstwa na stronie ministerstwa brzmi: "Wsparcie finansowe dla rybołówstwa w związku z wojną w Ukrainie". "W", nie "na" Ukrainie. Szanujmy siebie i język polski, bo nie będą nasz szanować jak po tragedii w Przewodowie.

    • 14 13

    • (1)

      od zawsze było na węgrzech, na ukrainie, na słowacji, na łotwie, na litwie...

      • 8 1

      • Na Bali

        • 1 0

    • W Węgrzech, w Litwie, w Słowacji, w emeryturze i we sobotę!

      • 0 4

    • No właśnie, szanujmy się! Zmiana "na" na "w", bo się ukraińska parlamentarzystka poskarżyła nie jest szanowaniem się.

      • 2 2

    • Pogadajcie z jakimkolwiek ukraińcem

      oni wszyscy mówią że jadą NA Ukrainę, zostawili rodziny NA Ukrainie

      • 3 1

  • PO co nam port i kutry skoro są w Hamburgu? (1)

    • 35 22

    • Po co ci rozum

      jak za ciebie myśli Jarozbaw?

      • 2 3

  • Tymczasem Chiny łowią na potęgę (3)

    Mając głęboko międzynarodowe ustalenia i konwencje, nierzadko też wpływając na obce wody terytorialne.
    Mają w sumie kilka tysięcy statków, także pomocniczych dzięki czemu są w stanie łowić non-stop i od razu przerabiać ryby na pełnym morzu.

    • 38 5

    • Duzi i silni robią, co chcą i nie podlegają pod żadne regulacje, limity i inne bzdury.

      • 8 2

    • Chiny łowią na Bałtyku?

      • 1 3

    • Tak, tak. Inni kradną, to my też możemy.

      A poza tym, co to ma do limitów dorsza na Bałtyku...?

      • 0 2

  • po co nam port i kutry skoro są w Kaliningradzie?

    • 17 10

  • niemieckie paszowce nadal łowią bez umiaru (6)

    wyposażone w nowoczesny sprzęt tonami trzebią ryby

    • 38 11

    • (1)

      Niedlugo problem sam się rozwiąże, bo już nie będzie czego łowić.

      • 6 0

      • Jak nie, plastik będzie można łowić

        • 7 0

    • za dużo tvp - jak już to duńskie (1)

      rybacy sami są sobie winni - zrobili przekręt na oddanych kutrach ?? a teraz nie ma ryb - a za nasze się bawią .
      kaczyńskiemu płać, biskupowi płac, górnikom płać, emerytom też

      • 3 2

      • uderz stół

        natychmiast stawi się wyborca poko i zaciekle broni Niemców

        • 1 4

    • Spoko, nasze paszowce też nieźle sobie radzą. A co do UE, to sprawa jest dość prosta. Jeśli chce się cokolwiek ugrać w UE, to trzeba najpierw chcieć rozmawiać. Jeśli jednak w obecności potencjalnych partnerów na dzień dobry robi się minę nadąsanego burka, to efekt końcowy jest łatwy do przewidzenia.
      Mnie osobiście ciekawi to, że absolutnie nikt nie pyta, co nasz rząd robił przez cztery lata ze swoim zobowiązaniem wobec rybaków. Na co czekają. Na kampanię wyborczą, by znowu mydlić oczy naiwnym?

      • 2 2

    • Polskie paszowce też cały czas łowią.

      Wyławiają całą drobnicę i narybek na paszę dla norweskich łososi.

      • 1 1

  • Wystarczyło wejść do Łunii (4)

    aby w Bałtyku zabrakło ryb w kraju który na węglu leży węgla zabrakło

    • 42 13

    • (1)

      niech teraz łunia placi

      • 4 3

      • Jo, trzeba wyjść z łuni

        To byndza lepiej

        • 3 8

    • No jak

      Rządzący wpadli na pomysł kupowania z Rosji to co się dziwicie .

      • 2 1

    • Islandia wycofała się z integracji z UE

      A Norwegia nawet nie zaczęła - po prostu uznali, że tak dla nich lepiej. Ryby to był tylko jeden z wielu powodów.

      • 3 0

  • "Rząd obiecał " - Ha ha ha ha :-)

    • 20 4

  • Czeba rybaka (1)

    przebranżowić na rolnika i git.

    • 12 9

    • dokladnie. jestesmy w Unii, takim nowym ZSRR, wiec sterujmy centralnie gospodarką.
      Z rybaków zróbmy rolników, z górników zróbmy rybaków, ze ślimaka zróbmy rybę a banany wyprostujmy.

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Arkadiusz Aszyk

Menedżer z branży stoczniowej. Prezes Mostostalu Pomorze. Ukończył Wydział Zarządzania na Uniwersytecie Gdańskim, doktor nauk ekonomicznych. Pracował w Stoczni Gdynia pełniąc funkcję m.in.: doradcy zarządu, dyrektora biura zarządu, pełnomocnika zarządu ds. restrukturyzacji stoczni oraz członka zarządu. W 2005 roku był doradcą Sekretarza Generalnego CESA z siedzibą w Brukseli. W latach 2002-2004 wykładał na Uniwersytecie Gdańskim i w Sopockiej Szkole Wyższej w okresie 2003-2009. Potem...

Najczęściej czytane