• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dostała karę, bo oszczędzała na ogrzewaniu mieszkania

Michał Sielski
6 października 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (784)
Najnowszy artykuł na ten temat "Na ogrzewaniu mieszkania trudno jest oszczędzić"

W dobie inflacji, a przede wszystkim zapowiadanych podwyżek za ogrzewanie, mieszkanka Obłuża chciała oszczędzić i przykręcała kaloryfery codziennie przed wyjściem do pracy. Okazało się jednak, że Spółdzielnia Mieszkaniowa Posejdon ukarała ją za zbyt małe zużycie i musi zapłacić za karę niemal 500 zł. - Musimy dopłacić ponad 70 proc. tego, co zużyliśmy - denerwuje się pani Aleksandra, czytelniczka Trojmiasto.pl.



Oszczędzasz na ogrzewaniu?

Jak oszczędzić na ogrzewaniu? Według fachowców zasady są proste: nie wychładzać zbytnio mieszkania, ale też nie ogrzewać pustych pomieszczeń oraz wyłączyć kaloryfery na czas krótkiego, ale intensywnego wietrzenia. I do nich zastosowała się czytelniczka Trojmiasto.pl. Udało jej się oszczędzić sporo, ale okazało się, że tylko jej się tak wydawało.

- Mamy zawór główny, który przymykamy na czas nieobecności w domu, gdy jesteśmy w pracy, jednak nigdy temperatura w mieszkaniu nie spadła poniżej 19 stopni Celsjusza - zapewnia pani Aleksandra.
Mimo to Spółdzielnia Mieszkaniowa Posejdon w Gdyni, administrująca ul. PerłowąMapkaJantarowąMapka, naliczyła jej karę za... zbyt niski rachunek. Sięga on ponad 70 proc. kwoty zużycia. Dopłata została obliczona na 496,18 zł za ostatni sezon grzewczy. Musi zapłacić za mieszkanie o powierzchni 80 m kw. 682,07 zł za zużycie CO według licznika (8,493 Gj) i karę 496,18 zł.

Pani Aleksandra nie zgadza się z tym i odmówiła płacenia.

Czytelniczka: spółdzielnia mieszkaniowa zniechęca do oszczędzania



- Osoby oszczędzające ogrzewanie będą karane dodatkową opłatą, co skutecznie zniechęca lokatorów do oszczędności i stoi w sprzeczności do apeli, które słyszymy, aby ogrzewanie oszczędzać. Lokal zamieszkiwany jest przez cały sezon grzewczy przez trzy osoby, a temperatura w pomieszczeniach wynosi 20-21 stopni Celsjusza. Licznik był sprawdzany przez spółdzielnię i działa prawidłowo, ale faktycznie na tle pozostałych mieszkańców naszej klatki my zużywamy stosunkowo mało - podkreśla czytelniczka Trojmiasto.pl.

Spółdzielnia: nie można korzystać z ogrzewania sąsiada



- Zgodnie z obowiązującymi przepisami w lokalu w całym sezonie jesienno-zimowym powinna być utrzymywana minimalna temperatura +16 stopni Celsjusza, aby nie wychładzać ścian i stropów mieszkań sąsiadujących. Zastosowanie oszczędzania ogrzewania świadczy o tym, że Pani w mieszkaniu ma zbyt niską temperaturę lub okresowo w sezonie jesienno-zimowym nie ogrzewa go wcale - mówi Jolanta Kalinowska, prezes zarządu SM Posejdon.
Przedstawiciele spółdzielni wyliczyli nawet, że wydałaby więcej, gdyby w mieszkaniu rzeczywiście cały czas było min. l6 stopni Celsjusza.

- Ogrzewanie w lokalu winno wynosić 15,89 Gj x 80,31 = 1283,35 zł, z zastosowaniem dopłaty wyniosło 1 178,25 zł, czyli o 105,10 zł mniej niż wymaga lokal temperatury dyżurnej +16 stopni Celsjusza - dodaje Jolanta Kalinowska.
25.10.2022 przedstawiciele spółdzielni przesłali szersze wyjaśnienie, które publikujemy poniżej:

W treści artykułu zatytułowanego "Dostała karę, bo oszczędzała na ogrzewaniu mieszkania" opublikowanego w dniu 06.10.2022 r. zawarte zostały informacje nieścisłe i niezgodne z prawdą.

Sam tytuł artykułu, jak i jego nierzetelna treść sugeruje czytelnikowi bezprawne i ośmieszające działania Zarządu Spółdzielni, która zamiast nagradzać mieszkańców za działania proekologiczne - oszczędzanie energii cieplnej "nakłada na nich kary" z tego tytułu.

Nie może być tak, że przedstawia się argumenty jednej ze stron, poparte wybranymi fragmentami z korespondencji drugiej strony, które pasują do nośnego tytułu artykułu, który wywołał falę hejtu i postawił Spółdzielnię Mieszkaniową Posejdon w złym świetle.

Spółdzielnia Mieszkaniowa "Posejdon" w Gdyni nie nalicza "kar za oszczędzanie na ogrzewaniu mieszkania".

Regulamin rozliczania energii cieplnej opracowany został na podstawie Ustawy Prawo energetyczne i zatwierdzony przez Radę Nadzorczą Spółdzielni (czyli przedstawicieli mieszkańców) już w 2015 r - obowiązuje 7 lat i przewiduje naliczenie opłaty dla mieszkańców, którzy w sezonie grzewczym nie ogrzewają swoich mieszkań i tych, którzy utrzymują w nich temperaturę niższą niż przewidywaną w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.

Spółdzielnia posiada ciepłomierze ze zdalnym odczytem, dlatego wprowadzono w Regulaminie zapis, że należy zużyć 0,20 GJ/m 2 aby utrzymać w pomieszczeniach temperaturę nie niższą niż +16 stopni C, by nie wyhodować pleśni, grzyba i mieć w szafach suchą odzież.

Naliczona opłata służy wyłącznie rekompensacie tych kosztów i obniża cenę GJ dla wszystkich mieszkańców danego bloku (również dla właścicieli tych niedogrzanych mieszkań).

W tym konkretnym przypadku Pani Aleksandra nie dogrzewa swojego mieszkania od wielu lat. Już w 2013 roku i kolejnych latach otrzymała szczegółowe wyjaśnienia i sposób rozliczeń. Posiada mieszkanie w środkowej klatce na III piętrze w budynku IV piętrowym z docieplonymi szczytami.

Średnie zużycie GJ przez mieszkańców w jej klatce to 0,27 GJ/m 2, a średnia 3 klatkowego budynku: 0,24 GJ/m 2. Dla przypomnienia zużycie w mieszkaniu Pani Aleksandry to 0,11 GJ/m 2, we wcześniejszych sezonach nawet 0,05GJ/m 2, 0,06 GJ/m 2. Zużycie w lokalu nad mieszkaniem Pani Aleksandry to 0,31 GJ/m 2, lokalu po prawej 0,36 GJ/m 2, lokalu po lewej 0,25 GJ/m 2. Gdyby wszystkie lokale zużywały 0,20 GJ/m 2, to lokale poniosłyby niższe koszty:
  • 0,31 Gj - 0,20 0,11 G] x 69,63 (pow lok) x 80,31 zł/Gj= 615,12 zł zapłacili za ogrzewanie 1.758,07 zł
  • 0,36 Gj - 0,20 0,16 Gjx 126,40 m 2(pow. ok)x 80,31 zł/Gj = 1624,19 zł zapłacili za ogrzewanie 3.676,11 zł
  • 0,25 GJ - 0,20 0,05 GJ x 112,10 m 2(pow lok) x 80,31 zł/GJ 450,14 zł zapłacili za ogrzewanie 2.285,38 zł


Natomiast właściciele lokali z jej klatki schodowej zapłaciliby mniej o: 0,27 GJ -0,20 GJ = 0,07 GJ x 709,80 m 2 x 80,31 zł/Gj zł (zapłacili za ogrzewanie 16.286,86 zł).

W ocenie Spółdzielni nie może być tak, że jeden właściciel lokalu wyłącza ogrzewanie, a pozostali, w tym małe dzieci, w sąsiednich lokalach marzną bo zostają w domach lub ponoszą koszty ogrzania lokalu sąsiedniego.

Koszt ogrzewania 80 m 2 lokalu z opłatą wyniósł około 1.180 zł za cały sezon zimowy trwający od dnia 28.09.2021 r do dnia 01.06.2022 r. Pani Aleksandra chce zapłacić tylko 682,07 zł, więc pozostaje droga sądowa. Stosując np. zamienną metodę rozliczenia ciepła, opłata wyniosłaby:

koszt ogrzewania 7 budynków : 186.748,48 zł dzieląc przez pow. budynków: 9.016,30 m 2, czyli koszt ogrzewania 1 m kw wynosi: 20,71 zł, mnożąc przez pow. lokalu p. Agnieszki 79,90 m kw, to koszt ogrzewania jej lokalu wynosi 1.654,73 zł

Dla porównania, ogrzanie mieszkania 46 m 2 w innej gdyńskiej spółdzielni mieszkaniowej w budynku nieocieplonym to koszt około 2.200,- zł z zastosowaniem przeliczenia uwzględniającego powierzchnie lokalu.

Jednocześnie podkreślamy, iż Zarząd Spółdzielni w swojej działalności kieruje się obowiązującymi przepisami prawa, prawomocnymi wyrokami sądów powszechnych oraz obowiązującymi aktami wewnętrznymi uchwalonymi przez członków Spółdzielni."

Opinie (784) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Ciekawe jak to jest z legalnością (2)

    Takiego przepisu. Brzmi jak jakiś abstrakcyjny bubel prawny.

    • 282 21

    • To czysta komuna.

      Musimy grzać, nawet w lecie,żeby plan wykonać.

      • 21 3

    • Przecież grzeją tą cwaniarę sąsiedzi.

      • 1 11

  • Opinia wyróżniona

    Większej bzdury nie widziałem. (69)

    Kobieta powinna sie odwołać od tej decyzji i dodatkowo zgłosić wszędzie jaką bzdure wystosowała spółdzielnia. Generalnie wychodzi na to że nie da sie oszczędzić nic bo Cię będą golić na wszystkim.

    • 1661 128

    • Dla znajacych temat ,są wyroki sądów i trzeba płacić . (2)

      • 35 53

      • Potwierdzam. (1)

        Są przypadki, że ktoś nie grzał wcale -zero, i korzystał z ciepła sąsiadów...

        • 19 7

        • Nie grzać wcale a wyłączać pod nieobecność to roznica

          • 6 0

    • to nie żadna "kara" tylko zwykły podział kosztów (16)

      sensacja na siłe

      • 58 69

      • kosztów podkręconych przez spółdzielnię

        to samo z wodą, dowalają tyle, bo IM się nie zgadza na głównym liczniku. To niech ruszą d... ska i znajdą kto kombinuje, a nie odpowiedzialność zbiorowa. Cwaniaki. Rozgonić w końcu to towarzystwo pasożytów.

        • 103 6

      • Dokładnie, sensacja na siłę (14)

        grzała się kosztem innych więc musi za to zapłacić

        • 25 101

        • powinna płacić tylko za własne zuzycie, (7)

          az tak ciepło od sąsiadów ne przechodzi żeby możńa sie nim ogrzewać. Lubi 18, 19 stopni to jej sprawa i opłąta powinna wynosić tyle ile każdy w domu zużył, części wspólne do podziału

          • 98 21

          • przechodzi - fizyku od siedmiu boleści

            podłoga i ściany grzeją jeśli masz za nimi sąsiadów.

            • 23 20

          • Ciepło przechodzi, bardzo przechodzi...

            To widać np. porównując warunki mieszkania na parterze/krawędzi bloku do mieszkania środkowego. Mieszkając w różnych lokalizacjach (ale zawsze wielka płyta) pamiętam, że w mieszkaniu na parterze ciągle grzałem, z kolei w mieszkaniu środkowym - mogło być cały czas zakręcone mimo częstego wietrzenia. Tzn. ja lubię "chłodek", takie 20 stopni jest dla mnie ok, nie potrzebuję 25 stopni.

            • 25 3

          • własne bloku. to nie domek

            • 1 1

          • (3)

            bardzo przechodzi - mieszkanie z trzech stron szczytowe na ostatnim piętrze wymaga nawet 2x więcej ciepła do utrzymania tej samej temperatury co mieszkanie na środkowym piętrze z dwoma powierzchniami szczytowymi

            • 7 3

            • Widziały gały, co brały! (2)

              Trzeba było nie kupować szczytowego mieszkania. Wtedy cwaniakujący nabywcy płacili niższą cenę, a teraz lament, że chłodniej, niż w mieszkaniu wewnętrznym, ale które było droższe i żądanua, aby inni zrzucali się na ogrzewanie takiemu cwaniakowi!

              • 8 8

              • czyli jak cieknie dach to niech sobie remontuje za swoje ten z ostatniego piętra? tak to nie działa. blok jest wspólny (1)

                dla takich samolubów jak ty nie są bloki tylko domki

                • 4 2

              • Ale ty głupi jesteś

                Ludzie w latach 80 wybierali mieszkania na 10p bo mieli widoki a później płakali bo wiało,bo zimno, bo znowu coś, bo byli takimi dzbanami jak wy którzy bronicie spółdzielni i nazywacie ludzi oszustami. Teraz też tak co niektórzy kupują mieszkania a nie mają świadomości z czym to się wiąże. Natomiast przeciekający dach to część wspólna jakbyś nie wiedział więc przestań p...c absurdy bo żal tego czytać. Zaraz wymyślicie żeby ten co mieszka najwyżej , najwięcej płacił za windę a ten z dołu najmniej

                • 2 0

        • (1)

          Ja w mieszkaniu nie grzeje całą zimę - mam zawsze zakręcone grzejniki, niestety nie jestem w stanie zejść poniżej 21 stopni celcjusza. Rozumiem tą panią, która zakręca grzejnik, bo jest za gorąco, bo chce oszczędzić.

          • 63 5

          • Mam sloneczne mieszkanie. Bardzo Cieple. Dobre okna. Na noc rolety zewnetrzne z podwyzszonymi parametrami. Przy wczesniejszym systemic grzejniki wylaczalym mi sie same I tylko czasem wieczorem sie wlaczaly. Nawet w mrozy slonce potrafilo nagrzac do 25'C. ROK temu przerobiono instalacje w calym bloku I skutek taki ze grzejniki gdyby ich nie zakrecac naparzaly by caly dzien jak szalone I wndomu byloby ale ze 35'C. Zakrecac je wiec do CNA choc I tak sa wtedy Cieple. Lubie miec cieplo w domu ale po to kupowalam sloneczne mieszkanie. Nie trzeba mnie na sole uszczesliwiac grzaniem kiedy jest ladny dzien.

            • 37 4

        • Nie ogarneła że wyłaczając u siebie grzanie. Miała w domu te 19` bo grzali ja inni i ma się z nimi za to (3)

          podzielić kosztami.
          Jak by oni przestali grzać tak samo jak ona to by wróciła z pracy i by siedziała jak w lodówce.

          • 25 35

          • (1)

            od tego są koszty stałe

            • 27 7

            • Nie są. Koszty stałe nie uwzględniają energii.

              Płacisz za gotowość i konserwacje.

              • 9 6

          • Ale minimum to 16!

            Jak sąsiedzi lubią mieć po 25, to ich problem, że fizyka działa jak działa.

            • 31 3

    • Mało rozumiesz Kolego (19)

      No tyle w temacie. Oplaty wyrownawcze dla takich kombinatorow, cwaniaczkow i "spryciarzy" cudzym kosztem są w 100% uzasadnione.

      • 45 123

      • (2)

        Jaki spryciarz? Czy tak trudno zrozumieć, że ludzie są różni i są też tacy którym najlepiej się żyje w 20 stopniach a nie w 27?

        • 137 17

        • Pobiera ciepło od sąsiada. 3 stopnie różnicy już powodują transfer ciepła w ścianach betonowych i ceglanych.

          • 5 17

        • skoro na zewnątrz jest 5 stopni, a w mieszkaniu 20 to znaczy że coś jednak grzeje!

          to chyba oczywiste czy też nie?

          • 6 2

      • (10)

        Mi przez taką agentkę co zakręcała grzejniki przy wyjsciu do pracy, wyszedł grzyb na ścianie....i jej sąsiadowi równiez. Przypadek? A, i jeszcze dostała zwrot za ogrzwanie, a my dopłate 1000 zł.
        Także jak najbardziej popriema spółdzielnie.

        • 37 116

        • to trzeba było grzać u siebie :)

          • 89 11

        • (4)

          Ona nie grzała po swojej stronie ściany, a grzyb wyszedł po twojej???

          • 115 13

          • (3)

            Tak, tak samo, jak grzyb nie wychodzi na zewnątrz na elewacji, tylko w mieszkaniu. Wilgoć z ciepłego powietrza wykrapla się na zimnej ścianie. Piszecie, a pojęcia nie macie. Pewnie kolejne centusie.

            • 39 14

            • (1)

              A u niej grzyba NIC a NIC :)?

              • 20 2

              • Ni ma, bo z zimna zdechł !

                • 16 0

            • Na zewnątrz nie ma grzyba, bo wiatr wieje i wysusza. A żeby wilgoć na "ciepłej" stronie ściany się zebrała, musi być poniżej punktu rosy, czyli duża różnica temperatur. Duża! Czyli tylko ściana zewnętrzna w zimie wchodzi w grę.

              • 7 0

        • nie zupełnie (1)

          od tego nie jest domiar tylko koszty stałe, i żadna spóldzielnia nie ma prawa mówić co ma jak robić., aspóldzielnie to siedlisko kombintorstwa, wystarczy spojrzec na spółdzielnię ujescisko w Gdańsku

          • 21 6

          • Najgorsza spółdzielnia!

            Okradli mnie z oszczędności życia. Tragedia

            • 16 0

        • Grzyb to wychodzi od braku wentylacji.

          Zeby grzyb pojawił się od wilgoci w ścianie to musialby być przeciek idący w tynk,np pęknięcie złączki. U was zwyczajnie było wilgotno.

          • 17 3

        • grzyb jest przede wszystkim od wilgoci, nie od tempretatury.

          Z tym się walczy nie przez ogrzewanie, a poprawę wentylacji, chociażby przez otwieranie okna.

          • 20 2

      • (2)

        Cwaniaki to mohery ktore gotujac rosol po niedzieli Maja grzejniki ustawione na 5, okna na osciez bo od kuchni grzeje I jeszcze drzwi na klatkr Bo wytrzymac nie moga.

        • 8 3

        • To trzeba zakręcać przy wietrzeniu

          • 1 0

        • Praktyka sluszczna,rósł musi być cieply ,czyż nie?

          • 4 0

      • A co z tymi, którzy chcą chłodno? (1)

        Ja zakręcam grzejniki i mam często otwarte okna, także na noc. Bo lubię powietrze!

        To, co mam grzejniki odkręcać? No bez sensu.
        Czy korzystam z ciepła od sąsiadów, no niestety, ale to kwestia przypadku, a nie kombinatorstwo czy cwaniactwo.

        • 36 1

        • U mnie tak samo

          Mam tak samo,muszę mieć dostęp do świerzego powietrza, zawsze zakręcone kaloryfery, chyba że -20st za oknem, to na godzinę odkręcę na 2-3h zamknę okna, na dłużej nie daje rady bo nie mam czym oddychać duszę się. Pochodzę z takiego domu rodzinnego gdzie było zawsze chłodno w mieszkaniu i non stop wietrzenie, nie z biedy ale z preferencji domowników i o dziwo może ktoś nie uwierzy ale ze względów zdrowotnych- wymóg świerzego powietrza non stop.

          • 1 0

    • ciepłomierz (11)

      Ciepłomierz w tym przypadku jest tylko podzielnikiem kosztów . Jednym z rozwiązań stosowanych w takich przypadkach jest podział kosztów z licznika głównego na dwie części opłaty liczonej na m2 powierzchni ogrzewanej i drugiej zależnej od wskazań indywidualnych ciepłomierzy . Przypisanie ile kosztów na poszczególne opłaty zależy od regulaminu ale waha się w stosunku 60%/40 %do 80%/20% im wyszczy procent na opłatę za m2 tym pewniejsze że będzie coraz mniej cwaniaków wykorzystujących położenie lokalu

      • 17 13

      • (6)

        wykorzystujących ? Kupili świadomie drożej niż np na parterze, po stronie południowej/zachodniej, żeby mieć cieplej, i mają potem płacić za resztę, bo sąsiad ma 25 stopni a on chce 20?

        Zobaczymy po tej zimie jak ludzie zaczną oszczędzać i okaże się, że 19-20 stopni w domu jednak ok jest. Będzie po równo grzane i tyle.

        • 69 6

        • (5)

          Ja jestem zmarźlak, więc specjalnie kupiłam mieszkanie południowo-zachodnie, do tego jest narożne na ostatnim piętrze, więc raczej nikt nie powinien się czepiać, że odgrzewam się od sąsiadów. Jak świeci słońce, to mam upał, nawet w zimie przy zakręconych kaloryferach jest 22 stopie. Nie mam dzieci i większość dnia jestem w pracy, więc nie rozumiem czemu nie mogę w tym czasie zakręcać kaloryferów, i tak nie da się ich przykręcić na zero, bo minimalne ustawienie jest na dwójkę. Zawsze odkręcam wieczorem i rano oraz w łazience, w sumie przez dobę może 3-4 godziny grzania mi wystarczą i nigdy temperatura nie spadła poniżej 20 stopni. Trochę zmartwił mnie ten artykuł, bo też mam najniższe zużycie j na klatce.

          • 56 3

          • Niczym się nie przejmuj ! Takich jak Ty jest wielu .

            • 24 0

          • Zawory nie są od ciągłego kręcenia 2-4 razy dziennie ! (3)

            Po jakimś czasie padną od takich praktyk. I co, wymiana na koszt wspólnoty?? Znałem kobietę (znajoma znajomego), wpadałem czasem do niej do mieszkania, tylko przedpokoju - coś odebrać od niego przekazywane, przetwory, orzechy. Kiedyś przyszedłem na początku grudnia (z 5 lat temu), a tam upał w mieszkaniu. Zawór Danfossa "zajeździła", bo wieczne kręcenie zaworami - córka podrzuciła wnuka, to kręcenie w górę, za 4 godziny go zabierała, to w dół i na okrągło. Termoregulacja padła, przyszedł hydraulik ze spółdzielni (na szczęście się nie lało) powiedział, że albo może zakręcić całkiem albo odkręcić na 100%. Wybrała drugą opcję, a tych zaworów w magazynku dużej spółdzielni nie miel,i ani kasy na zakup awaryjny ze dwóch sztuk. I w mieszkaniu miała ok. 29 stopni (a i to przy chłodzeniu otwieraniem co godzinę drzwi balkonowych na ok. 10 minut), ocieplony budynek z 1984, tylko ze zmienionym (z 7-8 lat wcześniej) węzłem cieplnym wieżowca oraz zawory wymienione z peerelowskich na Danfossy. Rury Co stare były i same kaloryfery żeliwne.

            • 1 9

            • A ja głupi myślałem, że temperaturę w pomieszczeniu reguluje głowica termostatyczną, która otwiera zawór, gdy temperatura spadnie poniżej progu i go zamyka, gdy wzrośnie powyżej progu dla ustawionej temperatury.

              • 9 0

            • Czyli Danfosy dobre są, ale tylko do dekoracji.

              Stare zawory działały 30 lat, a nowe aż 3.

              • 3 1

            • Coś ściemniasz

              Po pierwsze termostat sam pilnuje temperatury i co chwilę sam otwiera i zamyka głowicę, kręcenie termostatem nie zwiększa jakoś szczególnie zużycia głowicy bo ona i tak chodzi w te i wewte bez przerwy. Głowica może paść od brudu albo kamienia w wodzie w rurach. I jakoś nie wierzę że w dużej spółdzielni nie mieli ani jednej głowicy na wymianę ani kasy na zakup. Przecież przy tej skali to oni pewnie co tydzień jakiś muszą wymieniać.

              • 8 0

      • (3)

        Położenie lokalu korygowane jest w normalnej spółdzielni stosowaniem współczynników do opłat.

        • 11 0

        • (2)

          A jakim to niby prawem się pytam? Dlaczego profity maja mieć osoby które zapłaciły mnie za mieszkanie narożne, na parterze czy ostatnim pietrze? Czy w takim układzie przy wymianie elewacji mieszkania środkowe maja jakiś upust?? Są osoby, które świadomie decydują się na zakup mieszkania z południowa lub południowo zachodnia wystawa, środkowe , żeby właśnie płacić chociażby mniej za ogrzewanie, ale płaca więcej za mieszkanie! To jest totalnie nie fair! Zreszta co komu do tego, jaka temperaturę ktoś uważa za optymalna 16 st jest i tyle!

          • 3 8

          • Prawem głosu na walnym zebraniu członków. Regulamin zatwierdzają mieszkańcy.
            Ilu u was przychodzi na zebrania?

            • 6 0

          • skąd w ogóle teoria, że za narożne, na ostatnim piętrze płaci się mniej?

            Kupowałem mieszkanie i metr powierzchni kosztował wszędzie tyle samo.

            • 2 0

    • Hmm (1)

      A czemu uważasz, że ona oszczędziła energię? Ciepło przenika ściany i tę energię na ogrzanie jej mieszkania zużyli (i zapłacili za nią) sąsiedzi.

      • 16 29

      • bo mają cieplej. i zawsze jak będą mieli cieplej to będzie w taki sposób. Jakby mieli u siebie 20 stopni, to u niej by było chłodniej i by grzała.
        sami się decydują mieć za ciepło...

        • 51 6

    • (3)

      Taką metodę stosują wszystkie spółdzielnie Mieszkaniowe !.Uchwalają Regulamin " Ogrzewania ",na który si9ę później powołują.
      Uważam, że problem " dopłaty " bierze się stąd, że Spółdzielnia połaci GPEC z moc zamówioną! a nie zużytą .Luke trzeba pokryć stąd dopłaty.
      Jedyne wyjście z tego ,to pozbycie się ostatniego reliktu Komunizmu i rozwiązanie spółdzi9elni..............!.
      zakładając Wspólnoty Mieszkaniowe.

      • 40 8

      • Jestem we wspólnocie i działał to tak samo

        • 16 4

      • a co to zmieni?

        zasady rozliczenia są takie same, GPEC swoje ma dostać.

        • 8 2

      • Stary, moce zamówione to jedno, a zużycie to drugie. Moce są w kosztach stałych, a zużycie liczone dodatkowo. Nie masz pojęcia o tym widzę. Zadzwoń sobie do gpecu i zapytaj jak to działa

        • 5 1

    • to powinno byc traktowane jako wyłudzenie ze strony spoldzielni

      • 29 5

    • mam nadzieję, że ma dowody (zdjecia nagrania) pomiarów temperatury, że cały czas trzyma te 19st C (4)

      jeżeli tak - spółdzielnia sama się wypowiedziała, że kara bo Pani nie grzała a musi być powyżej 16st C, więc ten tego ;)

      Polecam jakiś zegarek z miernikiem za ~100zł, ładnie odkłąda pomiary temperatury i wilgotności co godzinę, można jako dowód pokazać wykres z każdego miesiąca.

      • 8 0

      • blok ma konkretne ciepło zamówione - za to się płaci (2)

        i to niezależnie czy spółdzielnia czy wspólnota

        • 4 2

        • Ma moce zamówione!

          Ale moce dotyczą przepływu a nie zużycia ludzie jak chcecie się wypowiadać to chociaż miejcie o tym jakieś pojęcie

          • 4 1

        • Moc zamówiona to maksymalna moc jaką można pobrać z sieci. To nie ma nic wspólnego z faktycznym zużyciem.

          Za jedno i drugie się płaci niezależnie. Za moc zamówioną, bo gpec musi utrzymywać gotowość dostarczenia tej mocy tak żeby nie zabrakło dla innych, a za zużycie, bo faktycznie to ciepło dostarczył.

          • 4 0

      • za 19stopni też się płaci!

        bez ogrzewania miałbyś 5 stopni w mieszkaniu

        • 5 0

    • Generalnie piszesz bzdury. Tak to możesz w domku jednorodzinnym.

      • 2 1

    • Niestety....

      Niestety,to nic nie da. Spółdzielnia Chełm stosuje dokładnie takie same metody. Znajomy musiał zapłacić karę za to,że zużył za mało ogrzewanis

      • 2 1

    • Fakt

      Również czegoś głupszego nie słyszałam.Dopiero teraz zacznie się masowe niedogrzewanie że względu na opaty .Sprawę oddałabym do sadu .Każdy decyduje ile potrzebuje ciepła. Po to są liczniki .

      • 8 1

    • Słusznie

      Do sądu że zlodsiejskimi praktykami

      • 2 0

    • Spóldzielnie mieszkaniowe to sa w Polsce mafijne układy a ten jest kolejnym przykładem i jest kompletnnie wyssany z palca!

      • 1 0

  • (12)

    Dobrze że zą takie kary ja mam sasiadke cwaniare mieszkania nie dogrzewa a zimą chodzi po domu w 2 sweterkach a nam przychodzą dopłaty 600 800 zł

    • 69 343

    • (2)

      To też ubierz sweter, a 600 800zł zostanie ci w kieszeni

      • 111 11

      • dokladnie jak piszesz. koles placi 600-800...kupi sweterki kononowicza za jakies smieszne pieniadze i przez sezon grzewczy (1)

        sporo zostanie mu w kieszeni

        • 33 4

        • Nie ma obowiązku grzania więc? Żal ściska 4 litery, że sąsiad ma ciepło?

          • 17 1

    • A ja znam cwaniaków co grzeją na maksa

      Bo nie ma liczników na ciepło i inni za nich płacą

      • 83 2

    • A pomyślałeś kołku, że może ta twoja sąsiadka nie ma z czego ,zapłacić później za ciepło , bo ledwo starcza jej kasy na leki .

      • 53 2

    • Nie cwanire, tylko tak woli a ty tez mozesz sie poprostu ubrać!

      • 34 3

    • Ciekaw a widział że masz cały czas okna pootwierane

      I palisz pety na balkonie

      • 9 0

    • Ubiór zimowy

      A dlaczego ty nie chodzisz w dwóch swetrach tylko dyktujesz co kto ma ubierać. Prawdopodobnie nosi również ciepłą bieliznę - nie sprawdziłeś? Zima to taka pora roku że trzeba nosić ciepłą odzież, a nie wymagać od innych aby grzali ponad swoje potrzeby

      • 21 0

    • może lubi?

      jak ty lubisz w slipach to sobie grzej na 30 stopni. Nie twoja sprawa, co sąsiedzi robią u siebie.

      • 15 0

    • Skoro chodzi w dwoch sweterkach to nie korzysta z waszego ciepła.

      • 1 0

    • Przychodzą i sam je wpuszczasz? Ni otwieraj drzwi to odejdą.

      • 0 0

    • taa, i to wszystko jej wina :D

      ludzie mają nie po kolei we łbach

      • 0 0

  • I dobrze. Jak zagrzybi mieszkanie będą większe koszta (9)

    • 55 203

    • Ty już jesteś zagrzybiony. Moze być nawet 15 stopni i nic się nie stanie, jeśli jest odpowiednia cyrkulacja. (6)

      • 62 8

      • jesli zostanie przekroczony punkt rosy (4)

        zadna cyrkulacja nie pomoze.
        Tym bardziej, jesli pomieszczenia sa zamieszkane.
        Fizyki nie przeskoczysz. Za to grzyby przeskocza predzej lub pozniej...

        • 14 15

        • Mam w domu 19-20 stopni od 15 lat zimą

          I zero grzyba czy pleśni. Jak ktoś ma poniżej 16 to owszem ale wątpię żeby ta kobieta tyle miała.

          • 42 0

        • Szkoda ze punkt rosy jest przy normalnej wilgotnosc (50-60%) gdzies w okolicach 10 stopni celsjusza, trzeba miec wilgotnosc rzedu 80% zeby w normalnych warunkach sie grzyb mogl rozwinac, a do tego to bys musial w ogole okien nie otwierac.

          • 35 0

        • Grzyba Maja ci co nie wietrza I wilgoc taka ze siekiere by zawiesil

          • 21 0

        • Proszę podać temperaturę punktu rosy dla takiego mieszkania.

          Coś gdzieś ale ogólnie kulą w płot.

          • 4 0

      • Niech 13 i 14 odda

        • 0 16

    • zagrzybi to nie bedzie musiala jezdzic do lasu na zbiory

      • 8 1

    • Zagrzybienie mieszkania

      Grzyb lubi ciepło i wilgoć więc szansę na zagrzebienie mieszkania ma przede wszystkim ten kto dużo grzeje i nie wietrzy

      • 10 0

  • Szaleństwo! (3)

    Spółdzielnie to przeżytek.
    Pieniądze płyną do nich szerokim strumieniem a transparentności zero.

    • 271 24

    • Spółdzielnia

      Taka instytucja w III RP pod nazwą spółdzielnia to zaprzeczenie znaczenia tego słowa.

      • 13 3

    • Przeżytkiem są takie opinie. Nie masz kolego pojęcia o czym piszesz.

      Spółdzielnie na całym świecie mają się dobrze. Poza tym nie ma obowiązku należenia do spółdzielni. Jest nawet prawna ścieżka wyprowadzenia nieruchomości ze spółdzielni. Jakoś tak się składa, że mało kto to wykorzystuje. Mało tego, jest wiele nieruchomości, w których wszystkie mieszkania są notarialnie wyodrębnione a administrują nimi spółdzielnie.

      • 11 8

    • Po co transparentność

      Widać przeciez, że prezesi spółdzielni do biednego pospólstwa nie należą.

      • 6 1

  • Opinia wyróżniona

    Proste rozwiązanie (84)

    Niech sąsiedzi grzeją mniej, temperatura u niej w mieszkaniu spadnie i też będzie musiała podgrzać. Sam też mam od lat odgrzewanie zakręcone w bloku, ba, zazwyczaj muszę nawet zimą okna otwierać, bo jest za gorąco! Drodzy sąsiedzi, przestańcie grzać jak szaleni, to jest całkowicie bez sensu i nie każdy chce mieć saune w domu!

    • 1433 163

    • (27)

      Wreszcie ktoś rozsądny! w 100% popieram, jak nie będą mieli 25 stopni w mieszkaniu to będzie grzała. U nas też na tyle ciepło, że grzejemy tylko jak dzieci idą się kąpać. Śpią bez kołdry bo im i tak za ciepło. Mamy otwierać okna i grzać, żeby sąsiedzi byli szczęśliwi, że płaci się więcej?

      • 185 23

      • No chyba że sąsiedzi nie wychodzą do pracy i muszą cały dzień siedzieć w domu

        • 29 48

      • (25)

        a jak mieszkanie na sprzedaż i stoi już 2 rok puste z wyłączonym ogrzewaniem to co wówczas ? zimą temperatura podłogi przez nieogrzewane mieszkanie pod spodem wynosi 15 stopni

        • 35 9

        • wtedy sąsiedzi ogrzewają takie mieszkanie (20)

          i za to musisz zapłacić

          • 25 8

          • (17)

            I dlatego porzuciliśmy życie w bloku i martwienie się kto, co i za ile. Swój dom, swoje sposoby na życie. Mam 24 stopnie w domu i nikomu nic do tego, ani do kwoty rachunków za gaz. Współczuję tym co się szarpią z sąsiadami o wszystkie pierdoły. Po takich artykułach nie dziwię się, że domki stały się teraz takie popularne.

            • 47 20

            • jak tam twój wungiel? masz:P A jak odsnieżanie? i elewacja do remontu za 100k/ za 10 lat? A i te liście...grabic trzeba co (5)

              • 30 49

              • Nie lepiej dawać wszystkim naokoło, mam 2 ręce, 2 nogi poradzę sobie z grabieniem liści i odśnieżaniem, sama przyjemność na emce wojskowej w wieku 44 lat,

                • 20 17

              • mam dom z cegły nie pokryty żadnym badziewnym styropianem i elewacją w kolorze białym albo cytrynowym (1)

                która po 2 latach staje się szara

                • 10 4

              • Jeszcze za PRLu czytałem w Przekroju bodajże o miasteczku we Włoszech, gdzie fasady należy odnawiać co kilka lat.
                Dla pewności zabronione są fasady z cegły i kamienia, a farba ma mieć określoną gęstość, którą badają ciężarkami na pewnym zamoczonym czułenku. Podczas mieszania farby zebrana jest komisja, bo wolno używać tylko odwiecznie znane środki.
                Metoda jest bezbłędna, bo robią to od setek lat. Nowe domy to praktycznie żelbeton pokryry tynkiem i tą farbą. Drewnane, alpejskie domy nie wolno tam stawiać, bo już kiedyś stwierdzono, że przez nie znikaja okoliczne lasy i dochodzi do obsunięć i lawin kamiennych.

                • 4 3

              • Ty na serio?

                Mój mąż też niebchcial domu bo mu podobno rynny miały odpadać. Teraz jak się pozbyliśmy całej hołoty z pseudoapartamentowcow jest szczęśliwy.

                • 4 3

              • Im mniejszy masz dom tym mnie problemów i opłat więc o mój wungiel się nie martw :P

                • 0 0

            • (6)

              puki zdrowie dopisuje , puki chata się nie sypie , puki czas na dojazdy , puki nie trzeba do lekarza... wyleczyłem się domu na zad*piu, co za frajda jak mieszkasz kij wie gdzie a masz ogródek jak wybieg dla psa a obok stoi kolejny dom ...jak na k..ich czaplach ? wytłumacz mi sens takiego domu na wsi ?

              • 20 10

              • ale nikt nie pisał o domu na wsi ;)

                • 9 3

              • (3)

                PUki co nie ómiem wytłómaczyć

                • 19 1

              • (2)

                Dysortografia jest to zaburzenie w nauce pisania. Objawia się ono popełnianiem błędów ortograficznych, pomimo znajomości zasad ortografii, a także odpowiednio wysokiej motywacji. Zaburzenie można korygować, natomiast bardzo ciężko zlikwidować wszystkie występujące obawy.

                • 3 9

              • Dokładnie tak jest! Mam ponad 50 lat, studiowałem literaturę i lingwistykę, ale gdy nie od razu rozpoznaję dane słowo etymologicznie, to czasem robię byki.
                Swoją drogą, zasady pisowni języka polskiego raz kierują się pradawną wymową, raz słowiańską, to germańską, to znów ustalonymi umownie regułami.

                • 2 4

              • Najlepiej jeśli Polską pisownie zredukować do liter bez szczególnych znaków. Np. słowa chrząszcz, źrebak i żeglarz to dla mnie kwintesencja dylematów, z których wynikły zasady Polskiej ortografii. Tak naprawdę, to dla mnie hras, zrebak i zeglaz.

                • 1 5

              • Puknij to się w głowę.
                A tu masz Ó, skopiuj sobie i wklejaj gdzie potrzeba.

                • 2 0

            • 24 stopnie ? Non stop upał. (2)

              • 14 1

              • (1)

                Od dawna wiadomo, że optymalna temperatura w nowoczesnych domach, znaczy powojennych, to od 18 do 21.

                • 11 2

              • To temperatura dzienna. A temperatura komfortu i odpoczynku, to do 24C.

                • 2 15

            • Tylko, że w budownictwie jednorodzinnym masz więcej ścian zewnętrznych i ilość ciepła zużywanego

              w stosunku do powierzchni mieszkania jest dużo większa niż w budownictwie wielorodzinnym wielopiętrowym.

              • 5 0

          • To dlaczego ja nie płacę sąsiadowi tylko spółdzielni?

            Za ogrzanie "mojego" mieszkania i tak zapłacił sąsiad to dlaczego ja płacę za to podwójnie? Wolę się rozliczyć z sąsiadem

            • 35 1

          • ja grzeję czy sąsiedzi ?

            czy mi ktoś płacił za to że mieszkając na froncie budynku z płyty przez x lat nieocieplonym wcale grzałem powietrze na dworze ? Masz odpowiedź

            • 16 0

        • To się lęgnie Aspergillus. (1)

          • 2 0

          • Flawus

            • 1 0

        • Pisać do spółdzielni czy kogo tam, też zrobić udokumentowanie fotkami z pomiarów miernikiem - i do sądu

          Są termometry bezdotykowe. Zrobić fotki temperatury kilku ścian - i sufity porównawczo, po 2 miejsca na pomieszczenie. Właściciel ma zapewnić minimum 16 stopni C w mieszkaniu. To jest przepis od lat. Są termometry, taki a la pistolet z ekranikiem pomiar się robi, a drugą ręką fotka ekraniku i tła za nim aparatem cyfrowym. Tak biegli sądowi pracują na przykład.

          • 23 1

        • Pisma do administracji, do ADM, u siebie "przychłodzić" do np. 17 stopni temperatury powietrza i wtedy...

          Po dwóch dniach ( bo mury "trzymają") zrobić pomiary temperatury podłogi. Pewnie będzie jeszcze mniej niż 15. I to już będzie dowód dla sądu. Zrobić fotki wskazań temperatury podłogi w kilku pomieszczeniach i do dzieła.

          • 0 3

    • (8)

      Moze u nas tez wprowadza maksymalne temperatury, sam lubie chlod, w mieszkaniu staram sie utrzymywac 20-21 stopni maksymalnie i w zeszla zime kaloryfery mialem odpalone przez dwa tygodnie. Dopiero zaczal sie pazdziernik a sasiedzi juz tak hajcuja ze przed snem musze mieszkanie wietrzyc bo sie zasnac nie da i mam 23+.

      • 101 18

      • ja pie... niewolnicy, ktorzy chca zeby inni tez stali sie niewolnikami (1)

        co po odkrecaniu kaloryferów? moze mycie tylko pomiedzy 6, a 7? a pozniej wszyscy mieszkancy spoldzielni/wspolnoty co sobotę przez 5 godzin prace spoleczne pod batem dozorcy Anioła

        • 57 5

        • Tam dopiero jest raj

          W tej cudownej Szwajcarii są przepisy, które zabraniają kąpieli i spuszczania wody w WC w blokach po 22 i co? Głupie.

          • 14 2

      • a może niech wprowadzą minimalne, bo ja np. lubię ciepło (3)

        • 20 20

        • (1)

          jest minimalne - 16degC

          • 23 5

          • Przy 17-18 stopni to chodzenie po mieszkaniu w swetrach, koszula flanelowa pod spodem

            A jeszcze czego.

            • 21 26

        • Jak lubisz ciepło..

          To sobie grzej, nie każdy lubi jak jest ciepło, ja nie mam zamiaru siedzieć w saunie, chłodniej jest zdrowiej i jak dla mnie przyjemniej. Wystarczy się czasem lepiej ubrać?!

          • 46 14

      • Można i tak (1)

        A ja mam pod sobą takiego "morsa", który w zimie notorycznie otwiera okna w mieszkaniu i na klatce schodowej na cały dzień i kto za kogo teraz grzeje i płaci?

        • 18 8

        • Solidaryzuje się z twoim morsem.

          • 20 4

    • (15)

      Nie każdy może grzać mniej. Jedni mają małe dzieci, inni kiepską odporność i za chwilę są przeziębieni. Dlaczego mają dodatkowo ponosić koszty ogrzewania sąsiadów Januszy?

      • 32 128

      • (9)

        Kiepska odporność bierze się z przegrzania.

        • 167 28

        • Dzięki lekarzu

          • 20 47

        • (3)

          taa a sauna najzdrowsza - jak to wytłumaczysz ?

          • 12 52

          • W saunie siedzisz 24/7?

            • 64 4

          • Mieszkasz w saunie czy wchodzisz do niej na 15 minut raz w tygodniu?

            • 61 1

          • Sauna polega na cyklach przesiadywania w gorącym wnętrzu... i zanurzania się w zimnej wodzie

            • 31 0

        • A stałe, częste choroby, w tym rozwój reumatyzmu - z niedogrzania (3)

          • 8 30

          • Wystarczy ubrać ciepłe getry i wełniane skarpety i cialo dogrzane, a nie oddychać powietrzem tak nagrzanym 24 st. (1)

            • 22 6

            • I jeszcze czapkę wełnianą zakładaj siadając do kompa. Oraz polar. I koniecznie rękawiczki włóczkowe bez palców

              Dłonie wtedy mniej marzną.

              • 2 5

          • Reumatyzm czyli poprawnie reumatoidalne zapalenie stawów yo choroba autoimmunologiczna, nie mająca nic wspólnego z ciepłem czy zimnem.
            Co więcej, część osób z RZS lepiej funkcjonuje w chłodzie, część w ciepłe

            • 18 1

      • Jak ty chcesz mieć całą dobę 24 stopnie to wszyscy wokół też mają tyle mieć żebyś miał taniej?

        • 88 5

      • To jie jest januszowstwo

        Po prostu nie każdy chce mieć saunę w chacie a ty mOesz się po prostu lepiej ubrać!

        • 27 3

      • Proste !

        Niech sobie zaizolują swoje mieszkanie od wewnątrz i będą mieli ciepło tylko dla siebie !

        • 15 1

      • Grzeją bo chcą z powodów które opisałeś, a sąsiedzi może nie lubią ciepła

        • 2 0

      • Właśnie przez to ciągle szalone grzanie

        Dzieci częściej chorują na astmę, choroby alergiczne, choroby skóry i inne.

        • 2 0

    • Jak zwykle sensacja na siłę

      Tak wygląda podział kosztów w spółdzielniach. W sądach tacy kombinatorzy przegrywają.

      • 8 39

    • U mnie to samo, wszędzie 25-26 stopni (5)

      gdzie nie pójdę pocę się jak ś..ia - nawet w firmie 23 stopnie a i tak ludzie w bluzach siedzą gdy ja po 2 godzinach w samej koszulce już śmierdzę potem - oczywiście okna nie są otwierane bo po co jeśli można bulić cebuliony za wentylację, która i tak działa jak komora gazowa w ałszwicu.
      Nic dziwnego, większość ludzi tragicznie się odżywia i prawie nie wychodzi na dwór, ich przemiana materii jest na poziomie osób u schyłku życia.

      • 72 19

      • Anetka się przeziębi wiec trzeba grzac w biurze

        • 26 8

      • Idź do lekarza.

        Masz nadciśnienie.

        • 23 8

      • To coś ci szwankuje w organizmie, pewnie masz zły metabolizm.

        • 13 8

      • Silne pocenie się w temper.23 stopni to też nie jest objaw zdrowia

        • 11 6

      • Bo jesteś spaślun to sie pocisz

        23 to nie jest za gorąco

        • 1 7

    • nie wszystko jest takie proste (1)

      Szanowny czytelniku , jak masz cieplo w domu, to sie ciesz, bo ja mam sąsiadów , którzy zakrecaja kaloryfery i do tego sie przyznaja, a blok nie jest za cieply, to gdy ja mam odkrecone grzejniki to ogrzewam ich ściany, sufity. Oni są zadowoleni i oszczędzają, a ja płace i płaczę.

      • 21 18

      • znam to, tragedia

        Kwestia wychowania do życia w społeczeństwie

        • 4 3

    • (2)

      Tam pewnie mieszkają jakieś dziadki, co muszą mieć 25* i otwarte okna "bo duszno".

      • 15 6

      • jak moja mama:)))

        • 5 2

      • 25 C to zimno trochę. 25,5 to już jest znośnie. Termometr cyfrowy mam, chiński

        Za dokładny nie musi być, bo to tanie i z bazarku sprzed kilku lat. Ale stare rtęciowe "potwierdzają" mniej więcej jego wskazania.

        • 3 12

    • "moja chata skraja..."

      Jakie to polackie...

      • 1 8

    • Dokładnie! (2)

      Ja też wolę jak w mieszkaniu jest chłodniej, w nocy nawet zimą śpię przy otwartym oknie i uważam że to po pierwsze tylko i wyłącznie moja sprawa po drugie czasy są jakie są i powinno się mocniej oszczędzać a nie robić saunę w mieszkaniu a po trzecie wysoka temperatura zimą w mieszkania i brak wietrzenia powoduje gromadzenie się bakteri w naszych mieszkania.
      I czemu w tej ankiecie nie ma odpowiedzi że ktoś nie oszczędza a po prostu woli jak jest chłodniej???

      • 39 4

      • Zimą przy otwartym oknie? Czy nawet ostatnio? Nalot ci powinni zrobić, czy w lokalu jest to 16 minimalne stopni (1)

        A jeśli nie, pozwać cię do sądu. Czy "domiar" niech administracja osiedla albo budynku przyłoży. Poza tym może nie ma lokalowych pomiarów poboru ciepła z centralnego ogrzewania i na tym żerujesz? Inni ci mieszkanie dogrzewać muszą? Bo inaczej zaraz byś zakw!czał po zobaczeniu najnowszego rachunku za ogrzewanie lokalu.

        • 7 20

        • nawet zimą przy uchylonym oknie temperatura w moim mieszkaniu nie spada poniżej 16 (nie mówię o dniach mroźnych lecz o takiej przeciętnej zimie z +5)

          • 10 3

    • łatwiej wyjechać z polski

      • 1 1

    • (1)

      Osobiście skierował bym sprawę do sądu.
      Na jakiej podstawie wyliczyli ze u Pani w domu było poniżej regulaminowych 16 stopni.
      Obliczenia wyjęte z du
      W każdym mieszkaniu wychodzi inaczej. Wpływ na to ma położenie mieszkania (szczytowe, środkowe). Strona świata (bardziej- mniej słoneczne) itd. Jedyną opcją jest zamontowanie termometru u Pani w domu z komisyjnym odczytem.

      • 23 2

      • Hej

        A to jest racja. Mam salon na stronę południową i wielkie okno w salonie + duże drzwi balkonowe. Jak jest słoneczny dzień to przez większość dnia słońce mi daje prosto w tą szybę i drzwi i tak mocno nagrzewa salon że w jesień taką jak teraz i słoneczne zimowe dni mam aż za gorąco przy całkowicie skręconych grzejnikach. Z kolei w sypialni nie grzeję bo zdecydowanie wolę spać w chłodzie a w dzień czasu tam nie spędzam. W łazience grzejnik chodzi non stop żeby wilgoci nie było. W kuchni się grzeje od gotowania, grzania wody itd. za dużo czasu tam nie spędzam więc nie muszę jej dogrzewać bardziej. I co mam odkręcać grzejniki tylko po to żeby sąsiadom było dobrze? No to raczej bezsensu.

        • 2 0

    • Seniorzy mają problemy z krążeniem i im zawsze jest zimno.

      • 3 2

    • co za bzdury " mam zakręcony grzejnik, i jest mi za gorąco" (2)

      to znaczy, że sąsiedzi ogrzewają ściany, oni płacą więcej, żeby taka osoba się cieszyła zaoszczędzonymi 200-300 pln'ami. bravo!!!

      • 5 12

      • Ale ale

        Przecież osoba napisała że się wcale nie cieszy to po co Ci sasiedzi jej grzeją i płacą jak frajerzy?

        • 2 1

      • Hahaha

        Jakie cieszy? Ro istna tortura, kochani sąsiedzi zabierajcie swoje ciepło do siebie bo ja go nie chce. Przez wasze chore fantazje by mieć w domu 26 stopni ja mimo dwóch otwartych okien nie jestem w stanie zbić temperatury by było poniżej 22 stopni. Dla mnie to temperatura zdecydowanie za wysoka, całkowicie starcza mi stopni 20 i chętnie za tyle będę płacić, stać mnie na to i nie dopuszczam by w lokalu było mniej stopni. Awatar a Ale czemu mam płacić za coś czego nie chce i jest dla mnie uciążliwe? Nie polecam zdexydowanie takich temperatur dla kogoś uczulonego na kurz, zwariować można gdy przy wyższych temperaturach zaczyna całe ciało swędzieć.

        • 0 1

    • Tak postępują cwaniacy (1)

      Pseudo oszczędzanie polegające na "zakręcaniu" zaworów ma drugie dno, ten który obniża sobie liczbę jednostek na podzielniku albo wskazania ciepłomierza przez zamknięcie grzejnika okrada swoich sąsiadów. Ciepło przenika przez ściany i stropy i gdy teki cwaniak opowiada że "mam tak ciepło w mieszkaniu że muszę okna otwierać" to okrada sąsiadów ogrzewających normalnie swe mieszkania. Gdy Ja utrzymuję w mieszkaniu temperaturę 20 stopni, a sąsiad cwaniak nie używa grzejników to moje ciepło płynie przez ściany do tego tzw. oszczędnego i moje podzielniki wykazują więcej jednostek bo moje grzejniki użyją więcej ciepła aby utrzymać temperaturę 20 stopni w mieszkaniu. O czym więc rozmawiamy!! cwaniacy i złodzieje chwalą się tym że nas okradają

      • 6 19

      • Niby tak a nie

        Oczywiście masz rację że ciepło przenika i to jest problem. Ale jaka jest logika żeby sąsiad któremu jest za ciepło kosztem swojego komfortu miał w swoim domu jeszcze grzać żeby Tobie to ciepło nie uciekało?

        • 12 0

    • Lokator

      Kiedys płaciło się uczciwie za metr mieszkania razy metraż a teraz to jeden płaci drugi się śmieje i przekręty czas wrócić z opłatami jak było dawniej

      • 8 5

    • Mi jest zimno jak jest 22 i musze grzac. Minumum to 24 inaczej musze chodzic w bluzie i polarze w domu

      A to nie komfortowe caly dzien na cebule lazic

      • 5 10

    • Całkowicie podpisuję się pod tą wypowiedzią. (1)

      Przecież temperatura powietrza jest czynnikiem obiektywnym. Wystarczy wymóg, żeby w budownictwie wielorodzinnym w sezonie grzewczym nie schodzić poniżej minimalnej wymaganej temperatury w pomieszczeniu, np. 18 stopni. Jeśli ktoś chce mieć 23, to niech nie zarzuca sąsiadom, że dogrzewają się jego kosztem.

      • 14 0

      • I tak właśnie jest, tylko że 16

        • 9 1

    • dlatego na Przymorzu w blokach nie ma podzielników i nikt jak głupi nie kręci i zakręca kaloryferów

      żeby zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych. Są czujniki na zewnątrz i jak nawet ktoś odkręci na maxa w ciepły dzień, to nie na hajcuje do 30C w mieszkaniu.

      • 7 0

    • Aldi

      Ja nienawidzę gorąca i nikt nie nie zmusi do grzania komuś

      • 2 0

  • I bardzo dobrze, (4)

    Kombinacje na sąsiada, też mam takich

    • 62 228

    • Ci co kradną zawsze się tłumaczą (2)

      • 7 5

      • A co mi tam - wytłumaczę się (1)

        Jest nas w domu pięcioro i każdy generuje ciepło. Dodatkowo więcej się w domu gotuje niż w dwuosobowym gospodarstwie co też nagrzewa mieszkanie. Uruchamiamy więcej urządzeń generujących ciepło - telewizor, laptop, konsola, czy chociażby pralka i zmywarka są częściej włączane. Tym samym mamy ciepło w mieszkaniu, a grzejniki odpalamy tylko przy dużych mrozach albo silnych wiatrach. Oszczędzamy względem sąsiadów na kosztach ogrzewania, ale wydajemy więcej na energię w postaci posiłków i zużytego prądu.

        • 23 0

        • Dokładnie tak, u nas w domu także się "żyje" i zużywamy więcej prądu, a mniej ogrzewania z grzejników. Piekarnik i konsola grzeją tak, że okna trzeba otwierać :D ale prądu ciągną mnóstwo.

          • 15 0

    • Zużycie 8.5 GJ to nie jest nic...

      • 4 0

  • Teraz trzeba będzie kupić certyfikowany rejestrator (3)

    Temperatury w mieszkaniu. Trzeba go będzie komisyjnie przytwierdzić w salonie do podłogi

    • 143 7

    • A pani Aleksandra nie może się dogrzewać grzejnikiem elektrycznym? (1)

      Co z tego, że mniej opłacalne. Może ma zniżki na prąd? Może zainwestowała w szczelniejsze okna? Może ma takie gazy, że sama dogrzewa?
      Póki sąsiedzi nie zgłosili zastrzeżeń to spółdzielnia nie powinna się mieszać.

      • 11 1

      • dokładnie

        jest wiele innych metod dogrzania mieszkania. Ta kara to zwykłe zdzierstwo ze strony spółdzielni. Sprawa jak najbardziej nadaje się do sądu

        • 9 1

    • I wymieniać co roku. Oczywiście odpłatnie

      • 1 0

  • Komedia (2)

    Miś i Dzień Świra to przy tym nic.

    • 264 16

    • (1)

      Dzień Świra to nie komedia

      • 8 6

      • Kto pytał?

        Oho - przyszedł panicz Maruda, niszczyciel dziecięcych uśmiechów

        • 1 0

  • Bareja (1)

    Skoro spółdzielnia twierdzi, że nie można korzystać z ogrzewania sąsiada,to ta podziela się zapłacona karą z "okradzionym" sąsiadem? :))))

    • 216 7

    • Zgodnie z tą logiką sąsiad powinien mi się w lecie dorzucać do rachunku za klimatyzację, bo się chłodzi na mój koszt przez ściany.
      No cyrk po prostu.

      • 75 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Grzegorz Bierecki

Grzegorz Bierecki urodzony 28 października 1963 roku. Od 1990 prezes Fundacji na Rzecz Polskich...

Najczęściej czytane