- 1 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (54 opinie)
- 2 Elektrociepłownia gdyńska coraz bardziej ekologiczna (85 opinii)
- 3 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (70 opinii)
- 4 Byliśmy na placu budowy elektrowni jądrowej (288 opinii)
- 5 Odwołano przetarg na terminal agro w Porcie Gdańsk (75 opinii)
- 6 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (241 opinii)
Dwugodzinny strajk ostrzegawczy pracowników Grupy Energa odbędzie się już w środę. Powodem protestu jest, według związkowców, nieprzestrzeganie zawartych porozumień, łamanie praw pracowniczych i prowadzenie "dzikiej" restrukturyzacji.
Związkowcy z Energi twierdzą, że średnia płaca w ich firmie to jedynie ok. 2 tys. złotych. Kiedy w centrali Energi wypłaty wynoszą nawet 10 tys. złotych. Dodatkowo zarzucają zarządowi złe kierowanie spółką. Związkowcom nie chodzi głównie o płace. Obawiają się konsekwencji, jak to określają -"dzikiej" restrukturyzacji spółek Grupy Energa. Twierdzą, że pod płaszczykiem restrukturyzacji przenosi się pracowników do nowo tworzonych spółek. W ten sposób pracownicy ci tracą wszelkie przywileje, jakie wcześniej wywalczyli.
- Od roku nie ma dialogu pomiędzy związkami, a zarządem spółki - mówi Andrzej Bogucki, przewodniczący Komisji Zakładowej Solidarność w gdańskim oddziale Energi.- Cały czas stykamy się z totalna obstrukcją ze strony zarządu.
- Jesteśmy na etapie mediacji i rozmowy ze stroną związkową trwają - odpowiada Beata Ostrowska, rzecznik prasowy Grupy Energa SA. - Natomiast w sprawie innych postulatów, m.in. tych dotyczących restrukturyzacji poszczególnych spółek, władze tych spółek konsekwentnie stoją na stanowisku, iż kwestie te, podobnie jak decyzje biznesowe, leżą w kompetencjach zarządów. Niemniej jednak zarządy każdorazowo przedkładają propozycje zmian związkom zawodowym, zapewniając jednocześnie, iż nie spowodują one utraty przywilejów pracowniczych wynikających z Umowy Społecznej.
Ja twierdzi Ostrowska postulaty wysuwane przez związki zawodowe są trudne, lub wręcz niemożliwe do spełnienia. Związkowcy żądają m.in. wzrostu płac o 15 proc.
Protest poparły wszystkie z pięciu działających w grupie organizacji związkowych. W referendum brało udział 72 proc. pracowników Grupy Kapitałowej Energa SA.
Na zawarcie porozumienia związki dają spółkom Energi czas do 9 marca. Wówczas odbędzie się posiedzenie Komisji Trójstronnej. Jeśli porozumienia nie będzie, poinformują ministra gospodarki o braku dialogu.Jeżeli pracodawca nie podejmie działań zmierzających do rozwiązania sporu, to forma protestu zostanie zaostrzona.
Miejsca
Opinie (42) 1 zablokowana
-
2010-03-02 15:14
Strajk (1)
Szybciutko ściągnijcie z Brukseli pana Jacka Kurskiego. On przecież był członkiem Rady Nadzorczej w "Enerdze! A może jeszcze jest?
- 4 0
-
2010-03-02 15:34
za duze rachunki ma Pan poseł
- 0 0
-
2010-03-02 09:52
(1)
a ile zarabia prezes zwiazku zawodowego w Enerdze?
to pewnie on chce podwyzki.- 33 3
-
2010-03-02 14:58
te dwie negatywne, to pewnie od prezesa i wiceprezesa zwiazku ;)
- 5 0
-
2010-03-02 10:52
(2)
"Związkowcy z Energi twierdzą, że średnia płaca w ich firmie to jedynie ok. 2 tys. złotych. Kiedy w centrali Energi wypłaty wynoszą nawet 10 tys. złotych."
Niech nie twierdzą, tylko pokażą. Podpowiadam: wielkość zatrudnienia i wydatki na wynagrodzenia znajdują się w jawnym sprawozdaniu finansowym, dostępnym dla każdego zainteresowanego. I ile musieliby zarabiać szeregowi pracownicy żeby z wypłat po 10 w centrali wyszło dla całej firmy 2? Oj coś mocno nagięte są te wartości (a to nowość przy strajkach, co?) :)- 14 3
-
2010-03-02 13:39
bonus (1)
Tak, bo pensja to 2 tys, +"trzynastka", +premia, +bony 3x w roku, +wczasy pod gruszą itd. itp.
- 1 1
-
2010-03-02 14:17
sprostowanie
premia?nie ma zadnej premie dla pracownikow poza"centrala"i kolego bony jak juz 2x w roku widac nie doinformowany jestes,ale to latwo komus z zewnatrz oceniac co dzieje sie w firmie,szczegolnie jak bierze sie takie info.bez pokrycia w rzeczywistosci,tak naprawde to drodzy prezesi i tzw"centrala"ma wszelakie przywileje+dodatkowe ktore nie zostaly wymienione w artykule wiec nie ma sie co dziwic gdy ci panstwo co zarabiaja ok.2tys.zl tak naprawde WYPRACOWUJA zysk dla firmy a nie cala armia urzednikow z centrali zarabiajacy ok 10 tys.zl,wiec nie ma co sie dziwic,ze strajkuja przeciwko wyzyskowi za grosze jak i innym sprawom poruszonym w artykule,widac polska zawisc jak i brak orientacji w temacie ma sie dobrze wsrod niektorych
- 4 1
-
2010-03-02 13:44
mogliby sie zaczac koordynowac wreszcie, a nie ze pojedynczo strajkuja...
- 2 1
-
2010-03-02 12:48
adam
prawda bo inzynier zarabia ledwo 2 tys. zł....a szklany biurowiec to dopiero ma zarobki....
- 8 1
-
2010-03-02 11:39
Rebel Rebel Rebel!!!
Anarchaaaaaa!!!!!
- 2 4
-
2010-03-02 10:59
do domuuuuuuuuuuu
z tymi strajkami!
dziadostwo- 8 10
-
2010-03-02 10:09
Rozgonić tą związkową chołotę na cztery wiatry. (2)
A wam nieroby z energii jak się nie podoba to zmieńcie sobie pracę.
Uczciwi ludzie w tym kraju mają dość podwyżek i płacenia na wasze zachcianki.- 27 9
-
2010-03-02 10:26
"hołotę" nieuku (1)
- 6 2
-
2010-03-02 10:55
wielkie halo,wiadomo o kogo chodzi i wystarczy
- 1 5
-
2010-03-02 09:45
obalić zarząd (1)
Pilnują tylko koryta.Nie patrzą na zwykłych pracowników
- 21 15
-
2010-03-02 10:26
Ty hipisie!!
- 1 2
-
2010-03-02 10:09
Balcyrewicz musi odejść!
- 2 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.