- 1 Coraz więcej zboża w trójmiejskich portach (40 opinii)
- 2 Terminal agro. Postępowanie odwołano, aby ogłosić nowe (9 opinii)
- 3 Praca na wakacje 2024: oferty i zarobki (73 opinie)
- 4 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (250 opinii)
- 5 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (66 opinii)
- 6 Elektrociepłownia gdyńska coraz bardziej ekologiczna (114 opinii)
Firmy chcą wprowadzenia systemu kaucyjnego, ale później
Od 1 stycznia 2025 r. system kaucyjny zostanie oficjalnie wprowadzony w Polsce. Polski system będzie drugim największym w Europie. Przedsiębiorcy reprezentujący branżę napojów oraz handel detaliczny popierają wprowadzenie systemu kaucyjnego na opakowania po napojach, ale nie wcześniej niż od 1 stycznia 2026 r., wskazując na zbyt krótki termin na jego efektywne wdrożenie na obszarze całej Polski.
Robot kaucyjny z Trójmiasta. Skup butelek albo wysokie kary
Przedsiębiorcy chcą przesunięcia terminu wprowadzenia systemu kaucyjnego
Termin obowiązku zbiórki opakowań w systemie kaucyjnym powinien być przesunięty na 1 stycznia 2026 r. ze względu na opóźnienia w procesie legislacyjnym i dyskryminację firm napojowych wprowadzających na rynek znaczący odsetek produktów w opakowaniach objętych systemem kaucyjnym.
- Ustawa wyraźnie dyskryminuje duże firmy napojowe w możliwości szybkiego powołania operatora systemu ze względu na konieczność uzyskania zgody na koncentrację rynkową. Firmy te, aby założyć podmiot reprezentujący (operatora systemu), muszą obecnie czekać na zgodę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a nawet Komisji Europejskiej, co może trwać nawet do sześć miesięcy i nie daje żadnych szans na uruchomienie przez te firmy systemu od 1 stycznia 2025 r. - wskazuje Andrzej Gantner, wiceprezes Polskiej Federacji Producentów Żywności Związku Pracodawców.
Koszty systemu kaucyjnego wyższe o 23 proc. VAT
- Ponadto,należy wyłączyć kaucję za opakowania objęte systemem kaucyjnym z opodatkowania VAT. Aktualne zapisy ustawy narażają konsumentów na płacenie podatku VAT od kaucji. To będzie karny podatek nałożony na polskie społeczeństwo za udział w systemie kaucyjnym i poważne utrudnienie dla sklepów - podkreśla Dariusz Lizak, prezes Krajowej Izby Gospodarczej Przemysł Rozlewniczy.
- Podatek VAT nie tylko zwiększa koszty systemu kaucyjnego o 23 proc., ale powoduje również poważne trudności w rozliczaniu się sklepów z pobranej i wypłaconej kaucji oraz utrudnia bezparagonowe oddawanie opakowań przez konsumentów. Tymczasem system powinien zachęcać podmioty handlu detalicznego do odbioru opakowań bez obawy o powstanie dodatkowych zobowiązań podatkowych i sprawozdawczych związanych z rozliczaniem podatku VAT - dodaje Maciej Ptaszyński, prezes zarządu Polskiej Izby Handlu.
System kaucyjny w Polsce od 1 stycznia 2025 r.
Od 1 stycznia 2025 r. system kaucyjny zostanie oficjalnie wprowadzony w Polsce. Jednostki handlu detalicznego oraz hurtowego będą zobowiązane od stycznia 2025 r. zebrać 77 proc. odpadów opakowaniowych, natomiast z początkiem 2029 r. aż 90 proc. Placówki handlowe od 200 m kw. mają ustawowy obowiązek przystąpienia do systemu kaucyjnego, natomiast placówki poniżej 200 m kw. będą mogły przystąpić do systemu dobrowolnie. Kary, jakie zostały przewidziane przez ustawodawcę dla jednostek zobligowanych do uczestnictwa w systemie kaucyjnym, wynoszą do 25 zł za kg niezwróconych odpadów. Od początku 2025 r. każda wprowadzona do sprzedaży czy obiegu handlowego butelka plastikowa do 3 l, puszka aluminiowa oraz stalowa do 1 l będzie objęta kaucją w wysokości 50 gr - do odzyskania przez klienta po zwrocie pustego opakowania.
Opinie (28)
-
2024-03-05 12:11
Cóż argumenty producentów i sprzedawców dość zasadne
W każdym razie firmy powinny złożyć stosowne wnioski do UOKiK (nie wydaje mi się aby taki wniosek też do KE był potrzebny) i tyle. Jeśli UOKiK będzie zwlekać z decyzją - będzie podstawa do tego, aby zaskarżyć państwo za opieszałość i tyle. Co zaś się tyczy VAT-u, tym bym się nie przejmował, nowe regulacje już nie raz pojawiały się na 1-3 miesiące przed wejściem zmian w życie. A od strony technicznej wygląda to tak - każdy artykuł w sklepie ma ustaloną stawkę VAT-u. Jeśli się okaże, że VAT na opakowanie jednak będzie (w co watpię), to sklepy każdy napój będą sprzedawać jako tzw. dwupak, w którym każdy produkt będzie objęty podatkiem VAT. Żaden problem takie rozwiązanie wprowadzić doraźnie i to będzie działać.
- 1 1
-
2024-03-05 12:15
To oznacza, że niektóre produkty stanieją
prawda? nie trzeba będzie płacić za opakowanie... z tego co wiem, kolejny sposób na dojenie, dla uspokojenia odsunięty w czasie, dodatkowo działać ma tak, że będzie naliczany vat, który nie będzie zwracany konsumentowi
- 0 0
-
2024-03-05 12:26
"Polska ma również szansę stać się pierwszym krajem, w którym konsumenci zapłacą podatek w wysokości 23 proc. od każdej kaucji "
Dziękuję za takie szanse jakie dają nam urzędnicy.
- 6 2
-
2024-03-05 12:38
Tam gdzie sa automaty do lykania puszek i butelek pracuja one pelna para, a przed nimi stoja dlugie kolejki
prasy do zgniatania pochlaniaja bardzo duzo energii elektrycznej i co chwila odbywa sie poszukiwanie pracownika do wywiezienia "urobku" bo maszyny szybko sie zapychaja Wady tego systemu przycmiewaja jego zalety. Straty na pradzie i konieczny nadzor pracownika sklepu, ktory musi sie przy tych automatach uwijac.
- 2 1
-
2024-03-05 14:38
50 groszy kaucji to jakaś komedia. Nikomu się nie będzie chciało przecjalnie zbierać żeby odzyskać 50 groszy. Powinno być przynajmniej 2 pln. A swoją drogą to sklepy juz dawno wiedziały o wprowadzeniu od 2025 a teraz placzą
- 16 10
-
2024-03-05 18:14
Aby Lasy były czyste trzeba Kaucji w kwocie 5 zł
Wtedy żaden i**ota bie będzie tlukl butelek ani zostawiał gdzie popadnie robiąc po sobie syf.
Im wyższa Kaucja tym Czyściej!- 0 1
-
2024-03-07 11:41
Automaty sa drogie i dochodza koszty ich instalacji, wokol nich panuje brud, klebia sie muchy i lepi sie
pozalewana podloga, ciagle sie toto psuje i zapycha, brak jakiegokolwiek nadzoru san- epidu, trwa nieustanne polowanie na personel sklepu do usuniecia awarii, "upolowany" i przywolany do automatu pracownik jawnie wyraza swoja wscieklosc bo oderwano go od jego innych obowiazkow z ktorych jest rozliczany. Norma sa tasiemcowe kolejki, wizyty zbieraczy z wieloma worami urobku smietnikowego- z nimi jest najwiekszy klopot, bo maja zdeformowane puszki i butelki, ktore po wielokroc wrzucaja i "nie wygrywaja". Wtedy prowizorycznie je naprawiaja dlubiac wewnatrz patykami, zeby zniwelowac deformacje. Bawia sie tak a kolejka stoi i sie wydluza. Co do kolejek to czesto ustawiaja sie one wpoprzek sklepu blokujac wejscie do niego. Na koniec zajezdza tir, ktory zabiera pelne wory tych skarbow tak samo jakby to robil bez przejscia odpadow przez automat. Udogodnienie i postep stulecia psia nedza. I jeszcze te podwojone rachunki za prad dla sklepu, bo przeciez te pozeracze pradu chodzace non stop przez caly dzien nie sa uruchamiane na korbe. Prawdziwy horror jednak jest po kazdych swietach, czy chocby po zwyklym weekendzie nie mowiac juz o tym wydluzonym. Wtedy wiekszosc opakowan wraca w siatach do domu z nadzieja, ze w poniedzialek bedzie lepiej, lecz zwykle nie jest.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.