• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsko-norweski konflikt stoczniowy?

Robert Kiewlicz, Wioletta Kakowska-Mehring
6 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Gdańska stocznia współpracuje z norweska grupą od kilku lat. Wcześniej zbudowała dla niej 9 kadłubów. Ostatni kontrakt dotyczy budowy kadłubów dwóch promów. Pierwszy został zwodowany w kwietniu tego roku, drugi właśnie jest kończony. Gdańska stocznia współpracuje z norweska grupą od kilku lat. Wcześniej zbudowała dla niej 9 kadłubów. Ostatni kontrakt dotyczy budowy kadłubów dwóch promów. Pierwszy został zwodowany w kwietniu tego roku, drugi właśnie jest kończony.

Norweski koncern stoczniowy Bergen Group oskarża Stocznię Gdańsk o niedotrzymanie terminów kontraktów, które skutkuje znacznymi startami finansowymi. Chodzi o opóźnienie w dostawie kadłubu promu, jaki gdańska stocznia miała dostarczyć do należącej do Bergen Group stoczni Fosen. Norwegowie straszą stocznię karami, a przedstawiciele Stoczni Gdańsk są... zdziwieni całą sytuacją.



- Stocznia w Gdańsku ma poważne problemy finansowe. Problemy zaczęły się wraz z wejściem nowego ukraińskiego inwestora i zmiany zarządu stoczni - stwierdził Terje Arnesen, prezes Bergen Group Fosen w wypowiedzi dla norweskiego portalu ekonomicznego E24.

Jak zaznacza Arnesen, Stoczni Gdańsk grożą wysokie kary finansowe za niedotrzymanie terminów kontraktu. Sama stocznia Fosen także będzie musiała zapłacić kary klientowi, który zbyt długo oczekiwał na realizację projektu. Portal E24 sugeruje także, że konflikt spowoduje całkowite zerwanie współpracy Bergen Group i Stoczni Gdańsk.

Co na to władze gdańskiej stoczni?
- Jesteśmy bardzo zaskoczeni tą publikacją. Zostały wytoczone przeciwko nam ciężkie działa - mówi Aldona Dybuk, rzecznik Stoczni Gdańsk. - Niestety, nikt się z nami nie kontaktował w tej sprawie prosząc o komentarz, a tekst jest bardzo jednostronny. Są pewne opóźnienia, ale nie z naszej winy. Jeżeli by tak było, to musielibyśmy płacić kary kontraktowe. Opóźnienia wynikają przede wszystkim z powodu niedostarczenia na czas dokumentacji technicznej przez stronę zamawiającą. Jednak jesteśmy w stałym kontakcie z norweskim partnerem i na bieżąco ustalamy szczegóły. Atmosfera jest dobra i nie wiem skąd nagle takie ostre sądy.

Gdańska stocznia współpracuje z norweska grupą od kilku lat. Wcześniej zbudowała dla niej 9 kadłubów. Ostatni kontrakt dotyczy budowy kadłubów dwóch promów. Pierwszy został zwodowany w kwietniu tego roku, drugi właśnie jest kończony. Są to duże jednostki, mają bowiem po 170 m długości i 27,5 m szerokości. Na każdym jest miejsce dla 1500 pasażerów i 600 pojazdów. Jednostki posiadają także lądowiska dla helikopterów na rufie.

Kontrakt przewiduje wykonanie kadłubów częściowo wyposażonych, m.in. w takie elementy jak bulaje, trapy, włazy czy drzwi. Oprócz tego montowane są systemy rurarskie, silników głównych, agregatów prądotwórczych oraz wałów napędowych. Pozostałe prace wyposażeniowe mają być wykonane już w Norwegii.

Do małego "zgrzytu" doszło już na kwietniowej uroczystości wodowania. - Oglądałem kadłub i jestem bardzo zadowolony z jakości - powiedział Terje Arnsen, podczas oficjalnego przemówienia i napomknął coś o opóźnieniu.

Na pytania dziennikarzy co miał na myśli prezes Arnsen, władze Stoczni Gdańsk stwierdziły, że opóźnienie jest, ale nie wynika ono z winy gdańskiego zakładu. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że to raczej gdańska stocznia może mieć pretensje do Norwegów. Jednak z racji na dobre do tej pory stosunki, nie podejmuje wyjaśniających kroków.

Jak się dowiedzieliśmy, zarząd stoczni nie otrzymał żadnej oficjalnej skargi od Bergen Group Fosen.

Wodowanie promu Stavangerfjord dla Bergen Group.

Miejsca

Opinie (42) 8 zablokowanych

  • Bajki z mchu i paproci (1)

    A od kiedy to w Norwegii są stocznie?
    Stocznie to są w Niemczech,Francji albo Finlandii.
    W Norwegii to mamy ew. zakłady obróbki blach, dla których taki "olbrzymi" statek 170m to wydarzenie stulecia.
    We Francji albo Finlandii taką długość to mają szalupy montowane na prawdziwych statkach.
    Ponadto Norwedzy mają pojęcie o budowaniu statków jak świnia ma pojęcie o kolorach.
    Tak więc trochę pokory panowie fachowcy z Norwegii.

    • 13 10

    • heh

      to już wole "norweskie pojęcie i ich pięniądze" niż "polską fachowość i polską pensję" Skoro jesteśmy takimi "fachowcami" czemu nie jesteśmy stoczniową potęgą???

      • 5 4

  • Stocznia była jest i będzie

    a Kaczmarek na psy zejdzie. kto pamieta te napisy?

    • 17 2

  • Norweska dokumentacja to chłam, pełno błędów, jak na tym pracować? (1)

    • 10 6

    • Polemizowałbym. Wszystko zależy od konkretnego biura projektowego.

      • 2 0

  • Norwegowie są nie lepsi (1)

    Zwlekają do pół roku z wypłatą chorobowego a za wypadki przy pracy czeka się po parę lat z NAV.Zwłaszcza obcokrajowców oszukują od cała prawda o Norwegii.
    Oszuści do potęgi.

    • 10 5

    • nie podoba sie

      to siedz w polsce i czekaj na odszkodowania

      • 0 1

  • Ciekawe dlaczego opłaca się norkom dokańczać statki u siebie? (2)

    • 3 3

    • bo kadłub to czarna robota za grosze najczęściej zlecana innym biednym krajom jak polska Ukraina , państwa afrykańskie

      a wyposażenie to x krotność wartości kadłuba i tam sa prawdziwe pieniądze

      • 8 1

    • Małe kadłuby są tańsze w Norwegii niż w Polsce. Polacy tanio robią tylko wielkie kadłuby.

      • 2 0

  • Stocznia Gdańsk ... (1)

    Znów Kacapy atakują Polskę ale to za przyzwoleniem sprzedajnego rudego i spóły !!!

    • 5 7

    • A od kiedy to Kaczyński jest rudy?

      • 3 1

  • Bergen Group

    bez polaków nie istnieje, cale BG oparte jest na polskich pracownikach. Jak zawsze wina leży po środku, miejmy tylko nadzieje ze nasi nie dadzą się wydymać

    • 8 4

  • co to są systemy rurarskie? (1)

    ???

    • 5 1

    • instalacje rurociagow kolego. od poczatku do konca z armatura. Co sie czepiasz slownictwa dziennikarki? Pewnie nie zna sie na "systemach rurarskich" tak dobrze jak Ty :)

      • 2 1

  • niech mają pretensje do tych co zniszczyli caly przemysl stoczniowy

    • 5 1

  • nic się nie zmieniło,pamiętam w latach 80 tych też nie dotrzymywała terminu,pili kradli a plan się walił.

    • 4 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Tomasz Basiński

W latach 1987 – 1990 kształcił się w sopockim Policealnym Studium Zawodowym w specjalności...

Najczęściej czytane