• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Inflacja przekroczyła już 6 proc.

erka
29 października 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Inflacyjny sufit został przebity - w październiku 2021 r. inflacja osiągnęła poziom ponad 6 proc., co więcej - zbliżyła się bardzo mocno do 7 proc. Inflacyjny sufit został przebity - w październiku 2021 r. inflacja osiągnęła poziom ponad 6 proc., co więcej - zbliżyła się bardzo mocno do 7 proc.

Zgodnie z oczekiwaniami ekspertów odczyt inflacji CPI w październiku nie tylko przekroczył rekordową barierę 6 proc., a znacząco zmniejszył dystans do 7 proc. Osiągnął 6,8 proc. - wynika z najnowszych danych GUS. To wzrost względem wrześniowych wyników o 1 proc. Czy inflacja w końcu wyhamuje? Jak będą wyglądać następne miesiące?



Czy odczuwasz wzrost cen?

Główny Urząd Statystyczny podał rekordowe dane dotyczące wzrostów cen w październiku 2021 r. - wynik wynoszący aż 6,8 proc. to absolutny rekord i przedłużenie trendu wzrostowego.

Opublikowane wstępne wyniki oznaczają, że inflacja jest najwyższa od 2001 roku.

Oszczędzanie w dobie rosnącej inflacji. Niskie stopy i wysokie ceny



- Śrubowane są kolejne rekordy wysokości inflacji i wszystko wskazuje na to, że ten wskaźnik wzrostu cen będzie w kolejnych miesiącach się powiększał. Można było przewidzieć, że interwencja Rady Polityki Pieniężnej, która polegała na podniesieniu stopy referencyjnej, nie zmieni trendu. Jednakże z oceną tego działania warto chwilę się wstrzymać, ponieważ rynki reagują z pewnym opóźnieniem - tłumaczy Aleksander Pawlak, prezes zarządu, Tavex.

Niskie stopy i wysoka inflacja. Koszty kredytu pójdą w końcu w górę



Ceny żywności zdrożały prawie o 5 proc., energii o niewiele ponad 10 proc., jednak niezmiennym rekordzistą została cena paliwa, która zwiększyła się aż o 34 proc. w odniesieniu do października 2020 r.

Co drożeje najszybciej? Inflacja inna dla każdego



Co więcej, istnieje prawdopodobieństwo, że w kolejnych miesiącach dynamika wzrostu cen utrzyma się na wysokim poziomie napędzana czynnikami gospodarczymi, takimi jak ciągły wzrost płac oraz presji płacowej, a także kryzys energetyczny oraz zerwane łańcuchy dostaw (brak produktów na rynku przy obecności dużej ilości gotówki). Napędza to obecne zjawisko i najprawdopodobniej będzie miało jeszcze większe przełożenie na rynek, szczególnie w obszarze usług.
erka

Miejsca

Opinie (149) 10 zablokowanych

  • Mam firmę budowlano-wykończeniową (14)

    Materiał w ostatnim roku wzrosły o od 100 do 350%

    Np płyty OSB ponad 300% w 4 miesiące
    Styropian i inne ocieplenia o 200%
    Instalacje hydrauliczne 100%
    Stal konstrukcyjna ponad 300%

    Jak robiłem klientowi kosztorys wg aktualnych cen w czerwcu na 220 tys to teraz wyszedł 375 tys na samych materiałach, a pracownicy żądają już takich podwyżek, bo wszystko drożeje, że robocizna pójdzie 100% w górę od przyszłego roku.

    • 66 6

    • Niby dlaczego? (1)

      Dlaczego robocizna roboli ma pójść o 100% do góry? Pewnie masz na myśli roboli budowlanych. Każdy wie że to oszuści i im zawsze jest mało.

      • 1 8

      • Bo ty tego nie zrobisz i zapłacisz im ile zaśpiewają

        To samo z lekarzami i paliwem na stacji

        • 7 1

    • (6)

      Stal 300 % ? - to po ile była rok temu , po 1500 zl/t ? ;)
      Prosze nie koloryzowac.

      Choc fakt, jest drogo (sama stal z ok 2,2 zł/kg na 4 zł/kg obecnie) , ale dlatego warto szukac a nie dawać się nabijąc w butelke spekulantom.
      Obecnie zauwazalne w materiałach budowlanych są rekordowe róznice w cenach - nawet 50%-100%, poprostu wielu próbuje wykorzystać panike inwestorów, z drugiej strony duża część już widzi rozpędzające się spowolnienie, zwłaszcza wśród inwestorów prywatnych, i zachowują rozsądny poziom marż.
      Ogólnie przyszły rok będzie bardzo ciekawy - prawdopodbnie będzie drogo na materiałach a roboty mało, wszystko zależy od tego jak za inflacją pójdą ludziom pensje moim zdaniem.

      • 6 20

      • Jasne, ale my nie kupujemy hurtowo stali na tony na giełdzie. (5)

        Jak potrzebuje 24 mb kątownika i rok temu płaciłem za niego 160 zł, a wczoraj 500 zł to znaczy, że mamy +300% i proszę nie opowiadać bajek jak Morawiecki że jest inaczej.

        • 42 2

        • Słabo z matematyką u ciebie

          Cena początkowa 160. Cena końcowa 500. Wzrost to 340. 340 względem 160 to relacja 2.125, nastąpił więc wzrost o 212.5%. początkowego 160 nie liczy się do wzrostu.

          • 4 4

        • no widzisz, a Mittal wyłączył piece, bo mu sie nie opłaca

          inflacja to nie tylko płace...

          • 1 1

        • Psst, to jest +200%. (2)

          Co do reszty - 100% zgody.

          • 8 3

          • Mateusz nie kompromituj się wieczorowy ekonomisto (1)

            • 5 4

            • no bo to jest +200 160+320

              • 3 1

    • Ehhh (4)

      Niedługo ludzi nie będzie stać na remonty/ budowanie się więc Twoi pracownicy będą musieli uciekać za granicę, a nie żądać podwyżek...

      • 27 0

      • Obecnie buduje się tysiące mieszkań. (3)

        Jeszcze długo roboty nie zabraknie

        • 5 12

        • To prawda (1)

          Jeszcze się budują. Inna kwestia, że osiedla stoją puste, bo nie ma na wykonczenie.

          • 16 2

          • bo nie ma klientow

            Ktorzy chcialiby to kupic.
            A firmy wstrzymuja realizacje, usilujac przeczekac. Nie od parady nazywa sie budownictwo wskaznikiem koniunktury.
            Pierwsze pada, bo szczury uciekaja z kapitalem.
            Na pocieszenie, rowniez pierwsze sie podnosi...

            • 0 3

        • no buduja sie tysiace mieszkan

          ale przy cenach rzedu 24 tysiace za metr raczej bedzie ciezko ze sprzedaza - pod inwestycje drogo, pod wynajem kiepsko

          • 20 1

  • Mało (5)

    Mało powiedziane u nas to ma prędkość rakiety kosmicznej ceny produktów spożywczych podstawowych rosną dokładnie tak co trzy dni o te 20 gr na towarze to jest minimum do świąt te ceny będą przerażające . Dużo ludzi pracuje normalnie nie dostaje żadnych co chwilę dodatków więc oni będą mieli najgorzej . Jak się słyszy inflancja rośnie bo coraz lepiej zarabiamy państwo dotuje drzwiami oknami coraz szerszy krąg ludzi to człowiek nie wie czy ma płakać czy się śmiać no chyba że te ceny pod ludzi 500 plus i siedzących na różnych co tylko się da wyciągnąć od państwa dotacjach.

    • 49 1

    • Człowieku przecież to zmowa cenowa

      2 lata temu nagle masło zdrożało z 3 do 6 zł. Polscy geniusze tzw eksperci powiedzieli że to efekt wzrostu popytu w Chinach. Nagle z tygodnia na tydzień Chińczycy zaczęli jest masło. Potem cena masła drastycznie spadła. Pewnie Chińczycy nagle przestali jeść masło. Teraz jest to samo, każdy podwyższa cenę bo jak mówi się o inflacji to każdy łyknie ten pretekst do podniesienia cen. Zwykła ściema. Za jakiś czas ceny zmniejsza się.

      • 3 3

    • Dokładnie (3)

      Np. na dotacje na wysokie ceny energii składają się ludzie zarabiający, a korzysta patologia (nie mówię o tym 1% osób potrzebujących) patrzęc na progi. To jest chore. A co, mnie podwyżka nie dotyczy? Ja też chcę mieć wydatki na tym samym poziomie!!!

      • 15 0

      • Będą też dotacje do gazu (2)

        • 3 5

        • pis da

          • 14 3

        • Mhm

          Na które pracujący ludzie się nie załapia..

          • 19 0

  • W najblizszym czasie przechodze na wyplate w Euro, tam tez inflacja, ale to dalej pewniejsza waluta niz nasza makulatura.

    • 8 0

  • Dokąd my zmierzamy? (1)

    Drukowanie pieniądza idzie pełną parą. Inflacja jest jedną pochodną, ale nie jedyną, tego procederu.
    Pisowi chodzi o wydrenowaniu jak najwięcej pieniędzy trzymanych na lokatach i kontach w banku. Ale to pewnie wina Tuska...

    • 37 3

    • jak mozna drenowac cos

      Czego nie ma?
      Lokaty bankowe od dawna nie sa oplacalne a wwpolpraca z bankami to koniecznosc uzywania kart platniczych.
      Jedyne uzasadnienie istnienia i posiadania konta.

      • 3 0

  • Powrót do czasów starej komuny (3)

    Czyli niech młode roczniki sobie przypomną co to było dostać czekoladę raz w roku na święta.
    Ale teraz tak już na poważnie to staczamy się w odmęty Wenezueli, byłej już Jugosławii (zanim zaczniecie mnie wytykać palcami to poczytajcie sobie jaka była sytuacja gospodarcza z końcem lat '80), Ukrainy i Bóg wie jeszcze jakiego innego kraju. Do tego walka polityczna, napuszczanie na siebie wzajemnie różnych grup społecznych (za chwilę może i narodowościowych) , podsycanie agresji wewnątrz kraju, szukanie tzw. "wrogów państwa"(już nie narodu bo go w mojej opinii już od jakiegoś czasu po prostu nie ma...). I tutaj znów mi się przypomina kraj którego już nie ma. Przyszły rok będzie gorszy od bieżącego i pytanie czy nie skończy się to czymś bardzo złym od czego odwrotu już nie będzie.

    • 49 2

    • to sie dzieje na calym swiecie... i nic dziwnego

      Nie ma to zwiazku z lokalna polityka ale czkawka globalizacji powoduje konwulsje uzaleznionych od niej organizmow.
      Typowe przypadlosci monokultury, gdzie dla chwilowych zyskow zrezygnowano z zabezpieczen i roznorodnosci.
      Bo nie nalezy mylic roznorodnosci modeli funkcjonalnych z roznorodnoscia towarow na polkach...
      Inflacja ma rozne zrodla, tym razem nie jest nia nadmierny wzrost dochodow a brak podazy, na ktory uzaleznieni nie moga poradzic...
      Mniej wiecej tak, jak efekt wojen opiumowych, kiedy opium i pochodne byly cudownym suplementem w USA, do czasu gdy ustaly dostawy z (o ironio!!!) z Chin. Skutkowalo to zamieszkami i masowymi samobojstwamu narkomanow... Do czasu, gdy miejsce opium zajal kolejny cud rynku, kokaina z poludnia... Do leczenia skutkow kokainy opracowano... heroine... (W laboratoriach niemieckiego chyba BASF)
      Na tej samej zasadzie funkcjonuja narzucane modele gospodarcze, gdzie z gory wiadomo, kto ma zarobic a "wolnosc gospodarcza" jest wolnoscia narkomana.

      • 4 2

    • Bardzo dobry komentarz (1)

      Wczoraj jadąc po syna skmką spotkałem na dworcu policję wypisującą mandaty jakiemuś Gostkowi bez maski. Sam maskę miałem ale nie o to chodzi- niedługo ludzie zaczną wychodzić na ulicę i to nie w pokojowych marszach. Będzie wojna domowa...

      • 11 5

      • Smutne ale prawdziwe

        Przypuszczam że tak może być. Wojsko stanie z boku i raczej nie będzie chciało brać w tym udziału. Będą tworzone formacje paramilitarne. Oczywiście ten ze wschodu też coś dołoży w tej wojnie i to może być bardzo istotny moment tej "wojny".

        • 4 3

  • Zatrudnieni zgodnie z najwyzszymi standardami SS.

    Ci maja sie dobrze reszta niech sama walczy o byt. Paliwa nie beda tansze mamy inne instrumenta -powiedzial goru Kaczynski.

    • 10 0

  • Oho. Pisowskie lischaye wypełzły

    Koniec laby parhy

    • 6 3

  • (1)

    W całej Europie drożyzna. To wszystko prowadzi w złym kierunku..

    • 20 17

    • Ale to sukces że u nas największa

      • 11 1

  • Mieszkańcy Trójmiasta pozdrawiają posła PiS (2)

    p. Kacpra Płażyńskiego.

    • 9 2

    • i horale i rachonia

      • 3 0

    • Już zakończył inwentaryzację wazeliny?

      • 8 0

  • (1)

    Lets go 500+!

    • 5 3

    • :D dawno zżarte przez podwyżki cen i inflacje

      Teraz suweren nawet mniej wódki sobie kupi :D

      • 3 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Monika Płocke

Banking Technology, Head of Change and Technology Capabilities w Nordea Bank AB. Absolwentka Wydziału Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki Politechniki Gdańskiej, studiów MBA oraz licznych programów w Harvard Business School i London Business School. Karierę zawodową rozpoczęła w 1993 r. w AT&T Bell Labs (dziś Lucent Technologies) jako projektant systemów informatycznych. Od 1995 r. pracowała w firmie PROKOM jako koordynator projektów. Od 1.01.2014 r. do 31.10.2015 r. była Prezesem...

Najczęściej czytane