• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak zostać milionerem? W co warto było inwestować

VIK
2 kwietnia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 

Ile i w co trzeba było inwestować, aby zostać milionerem? W ciągu ostatnich 15 lat najlepsze wyniki dawało złoto, mieszkania na wynajem i szkockie trunki. Ci, którzy pieniądze odkładali na lokalach lub obligacjach skarbowych, musieli czekać jeszcze dłużej - wyliczyli analitycy z HRE Investments.



Czy inwestujesz swoje oszczędności?

Jak zostać milionerem? To pytanie zadają sobie najpewniej miliony Polaków. Z okazji pierwszego dnia kwietnia HRE Investments postanowiło z delikatnym przymrużeniem oka odpowiedzieć na to pytanie.

- Po pierwsze musimy zauważyć, że bycie milionerem dekadę temu oznaczało zupełnie inny status majątkowy niż dziś. Z czasem siła nabywcza rzeczonego miliona spada bowiem w wyniku panującej inflacji. Zobrazujmy to przykładem. Załóżmy, że zarabiamy tyle, ile wynosi średnia płaca z ostatnich 12 miesięcy - czyli prawie 4,3 tys. zł miesięcznie na rękę. W ciągu roku daje nam to już kwotę prawie 52 tys. złotych dochodu. Jeśli nasze wynagrodzenie rosłoby ręka w rękę z inflacją, to już za 15 lat zarabialibyśmy milion złotych rocznie, jeśli inflacja przez ten czas wynosiłaby po 22 proc. rocznie. Wszyscy powinniśmy trzymać kciuki za to, aby w ten sposób statystyczny pracownik nie dołączył do grona milionerów - mówi Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments.

Wysoki procent dawały szkockie trunki, ale grunt to nieruchomości



Wiedząc, jak przez lata zmieniały się ceny mieszkań, giełdowych akcji czy złota możemy dziś oszacować, ile trzeba było co miesiąc oszczędzać, aby przez 15 lat uzbierać milion.

- Zacznijmy od rozwiązania szczególnie niekonwencjonalnego, czyli od zakupu cenionych przez kolekcjonerów butelek szkockiej whisky. W Polsce 15 lat temu takie rozwiązania było bardzo niepopularne, ale gdyby ktoś wtedy miał żyłkę kolekcjonera najrzadszych butelek, to inwestując w nie po około 2,2 tys. złotych miesięcznie przez ten okres skompletowałby portfel wart dziś około milion złotych. Tak przynajmniej sugerują notowania indeksu badającego zmiany cen 100 butelek najbardziej pożądanych przez kolekcjonerów - wyjaśnia Bartosz Turek.
Czytaj też:

Niższa stawka PIT - 12 proc. zamiast 17. Zmiany w trakcie roku podatkowego



Powyższą propozycję możemy jednak raczej zaliczyć do tych bardziej primaaprilisowych. Przejdźmy więc na niwę twardych danych historycznych dotyczących rynków znacznie bardziej popularnych wśród rodzimych inwestorów. Bez wątpienia do tego grona zaliczyć możemy mieszkania na wynajem, złoto, obligacje, akcje firm notowanych na giełdzie czy bankowe depozyty. Efekt? Okazuje się, że aby mieć dziś majątek wart milion złotych najlepiej było 15 lat temu zacząć budować portfel mieszkań na wynajem.


- Na ten cel trzeba jednak było przeznaczać trochę ponad 2,7 tys. złotych miesięcznie. Nasze wyliczenia przeprowadziliśmy w okresie od początku 2007 roku do końca roku 2021. Nasz plan - aby kupować na kredyt 35-metrowe mieszkania w Warszawie - na początku rozwijał się mało spektakularnie. Założyliśmy bowiem, że aby kupić mieszkanie potrzebujemy 26 proc. jego ceny zakupu (10 proc. jako wkład własny, 6 proc. na pokrycie kosztów transakcyjnych i 10 proc. na koszty związane z przygotowaniem mieszkania pod przyjęcie najemców). Potrzebowaliśmy więc prawie trzech lat, aby uzbierać kwotę potrzebną do zakupu pierwszego "M". Na początku też czynsze nie pokrywały w pełni wszystkich wydatków i z odkładanej co miesiąc kwoty trzeba było trochę "dorzucać do interesu". Po ponad dwóch latach stać nas jednak było na zakup kolejnego lokum, a po kolejnych niemal trzech latach uzupełniliśmy nasz portfel o kolejne mieszkanie. W tym momencie wstrzymaliśmy zakupy, bo posiadanie trzech złotowych kredytów mieszkaniowych uznaliśmy za wystarczający poziom ryzyka - mówi główny analityk HRE Investments.
Czytaj też:

Najdroższe dania w trójmiejskich restauracjach: kawior, steki, ryby


 
W wyliczeniach założono, że mieszkania są wynajmowane przez 11 miesięcy w roku za stawkę średnią dla stolicy (w zł za m kw.). Założenie to wydaje się o tyle zachowawcze, że małe mieszkania wynajmują się przeważnie szybko, a do tego za najem metra kwadratowego małego lokum płaci się przeważnie więcej niż wynika ze stawki średniej (w zł za m kw.). Uwzględniono też koszty utrzymania mieszkań.

 - Efekt? Po 15 latach mamy trzy mieszkania warte prawie 1,2 miliona złotych, które generują około 1,5-2 tys. złotych miesięcznych wpływów po potrąceniu wszystkich wydatków (łącznie z ratami kredytów). Na nieruchomościach ciążą kredyty na łączną kwotę 545 tys. złotych, a na rachunku, na którym zbieramy pieniądze na dalsze inwestycje lub spłatę kredytów zgromadziliśmy 360 tysięcy złotych. W sumie więc nasz majątek netto (po potrąceniu ciążących na mieszkaniach długów) wynosił na koniec 2021 roku milion złotych. Do tego nawet jeśli chcielibyśmy posiadane mieszkania sprzedać, to nie musielibyśmy płacić podatku z tego tytułu, bo minęło ponad pięć lat od ich nabycia - Bartosz Turek.

Milion waży 4 kilogramy



Trochę więcej musiałaby co miesiąc oszczędzać osoba, która swój majątek budowała przy pomocy złota. Z wyliczeń wynika, że przez 15 lat należało co miesiąc na zakup kruszcu przeznaczać po ponad 3,1 tys. złotych miesięcznie. Przy tym zakładamy, że marża mennicy i dystrybutora sprzedającego monety w sumie wynosi tylko 5 proc. W latach 2007-21 inwestor kupiłby łącznie ponad 4 kilogramy kruszcu. Na koniec ubiegłego roku taka ilość złota warta była milion złotych. Przy tym trzeba mieć świadomość, że dziś kruszec ten byłby wart jeszcze więcej.

- Niemałym zaskoczeniem połączonym z rozczarowaniem są za to wyniki inwestycji w największe spółki giełdowe. Przyjmujemy, że inwestor od początku 2007 roku do końca 2021 roku budowałby swój portfel tak, aby odzwierciedlić skład indeksu warszawskiej giełdy, który skupia 20 największych spółek. Uwzględniliśmy przy tym nie tylko zmiany notowań w okresie 15 lat, ale też wszelkie korzyści, które odnosili posiadacze akcji w tym czasie (dywidendy, prawa poboru) oraz prowizje płacone za zakup akcji. Efekt? Przez 15 lat trzeba było co miesiąc wydawać po prawie 4,6 tys. złotych miesięcznie, aby pod koniec 2021 roku mieć portfel największych spółek warto milion złotych. Przy tym uwaga - jeśli chcielibyśmy posiadane walory sprzedać, to od dochodu z tego tytułu należy zapłacić podatek dochodowy - mówi Bartosz Turek.


Obligacje nie rozpieszczały właścicieli, ale najtrudniej uciułać milion w banku



Lepszym od akcji rozwiązaniem były w ostatnich latach nawet obligacje skarbowe - tak przynajmniej sugerują historyczne dane. Gdybyśmy na początku 2007 roku zdecydowali, że oszczędzać będziemy przy pomocy 10-letnich obligacji skarbowych, to należałoby przez 15 lat konsekwentnie dopłacać po trochę ponad 4 tysiące złotych, aby dziś posiadać portfel obligacji wart milion złotych. W tym wypadku podatek dochodowy jest uwzględniany na bieżąco, a gdybyśmy chcieli sprzedać obligacje skarbowe przed dniem ich zapadalności, to w przypadku 10-letnich papierów pobierana jest opłata w wysokości maksymalnej 2 złotych za pojedynczy papier.

Zestawienie zamykają depozyty bankowe. Ich oprocentowanie w ostatnich latach było na tyle skromne, że przez 15 lat należałoby odkładać po prawie 4,9 tys. złotych miesięcznie, aby dzięki rocznym lokatom skompletować pierwszy milion. W tym wypadku nasze wyliczenia uwzględniają już opodatkowanie.
VIK

Opinie (181) 7 zablokowanych

  • Jestem milionerem i chętnie udzielę kilku porad (13)

    Wiem, co to znaczy piąć się po drabince finansowej, mam wieloletnie doświadczenie w pomnażaniu majątku, najważniejsze to:

    1. Wstawać wcześnie rano, jeden budzik - poranne espresso z awokado i kawiorem, szybki prysznic i wsiadamy do samochodu i jedziemy. Jeśli pracujesz zdalnie - 20 minutowy workout.

    2. Zamiast wydawać, inwestuj. Odpuść sobie raz na jakiś czas wypad do filharmonii czy steak house-u - zamiast tego wolne środki przeznacz na zakup kryptowalut, złota czy akcji Amazona.

    3. Bądź miły dla współpracowników. Gdy zostaniesz managerem to oni będą pracować na twój sukces. Musza być odpowiednio zmotywowani i widzieć w tobie swojego mentora.

    4. Jeśli musisz ciąć budżet zespołu - rób to delikatnie, po plasterku, tak jak się powinno gotować żabę.

    5. Sprzedaj telewizor, kup drugi telefon.

    6. Przeznaczaj minimum 2 godziny dziennie na rozwój osobisty, w tym duchowy. Czy to będzie yoga, studiowanie Talmudu czy buddyjska medytacja - wszystko jedno.

    7. To co możesz, wrzucaj w koszty firmy.

    8. Swoje apartamenty podziel na mniejsze i wynajmij.

    9. Weź ile możesz dofinansowań z UE.

    10. Załóż własną fundację i zaangażuj się politycznie. Najlepiej zacznij od konta na Twitterze, potem zrób kontakty wśród nomenklatury politycznej.

    • 41 26

    • Zapomniałeś o poderwaniu jakiejś piosenkarki :-)

      • 0 1

    • O widzę elektorat lewicy xD

      • 0 1

    • (1)

      dodaje 11 punkt dobrze sie wrzenic w gotowke

      • 13 0

      • To ścieżka kariery dla milionerek, milionerzy sami dochodzą do pieniędzy a one dochodzą do ich pieniędzy.

        • 3 2

    • (3)

      Jestem milionerem (w kazdej walucie) i to co napisales to glupota xd, jezeli jestem milionerem, bo zainwestowalem w btc i programuje, co mnie interesuja dofinansowania UE albo dzielenie mieszkan. Bzdura a nie jestes milionerem, skupiasz sie na wszystkim i na niczym, tu dofinansowanie, tam wynajem, tam sprzedaz telefonu. Zamiast wydawac inwestuj hm... juz widze jak moj zakup kawy za 10zl zmienia sie w miljony grazyna!1

      • 13 9

      • żyj z 500 plus i gość sąsiadów z Ukrainy.

        • 4 0

      • :D :D :D

        jeśli nadal programujesz to znaczy że nie jesteś milionerem. I nie pitol tu o zainteresowaniach. Bo jeśli nie wszedłeś na dużo wyższy szczebel to znaczy... że nie jesteś milionerem.

        • 6 1

      • Po sie napinasz, przeciez gosc ewidentnie troluje, nawet smiesznie, z jajem

        • 18 1

    • Kolego. Nie robię nic z tego (1)

      Wstaje o 10.
      Milion mam do opodatkowania co roku. Nic lewego. Nie jestem miły. Nie pije expressssso. Nie ćwiczę 20min bo to bujdy z książki typu poradnik.
      Tacy "milionerzy" jak Ty proszą mnie o spotkanie. Byłem biedny.
      Po 1rpbic swoje i mieć kiedy zarobić i się nie zarobić.

      • 1 2

      • większość z was to mitomani

        milionerem to zostałem ja :D :D :D 12 lat temu, takim małym ale jednak. I w sumie jestem takim samym jak byłem bo przez 10 lat jak padła branża wiele się u mnie nie zmieniło. Co prawda nie bieduję ale już się tak nie czuję, musiałem iść na etat. Niemniej to co chciałem powiedzieć to że miałem dużo szczęścia i na tym forum jest więcej takich co twierdzą że są milionerami niż poznałem w moim życiu. A durniem nie jestem. Pracuję w branży w której się dobrze zarabia ale nie jest to mityczne IT po którym wszyscy myślą że zostaną milionerami :D

        • 4 2

    • studiowanie Talmudu i wszystko jasne

      • 7 1

    • Ja pracuję w prestiżowej firmie windykacyjnej, ostatnio to nawet nam przycieli bony do avisty xD

      • 10 0

    • Punkt nr 10 z lekkimi zmianami

      to pewniak.

      • 11 0

  • Pierwsze M kupiłem w 2010 roku za 600 tys + remont 180 tys. Obecnie warte ok 1,4 mln (3)

    Kolejne M kupowałem po kilkaset tys a ich cena wzrosła o ok 100% w ciągu kilku lat. Plus do tego najem co dało zyski przekraczające grubo 100% w mniej niz 10 lat.

    • 0 3

    • coooooo? (2)

      jakie ty mieszkanie kupiłes w 2010 roku za 600tys zł??? przecież wtedy za taka kase to można było ze 2 domy wybudować. ja w 2006 roku kupiłem 66m2 za 190tys zł

      • 3 0

      • Ile jest warte twoje 66m2 teraz? (1)

        • 0 2

        • Gdzieś 250 tysięcy.

          • 0 0

  • Krypto, Ethereum, NFT, Play to Earn. (2)

    Z 200 USD zainwestowanych w styczniu w Eth mam teraz 37 000 USD.
    Doslownie grasz w glupie gry w przegladarce max 3h dziennie i leca airdropy, kupujesz jpegi za grosze, potem sprzedajesz za 500% drozej.
    Kto "mysli" ze krypto to piramida finansowa, niech sie lepiej sie doedukuje, bo bladego pojecia nie ma.

    • 2 5

    • haha co za bajki ja tez mam 40 tys usd wygrałem ze znajomymi w monopol :)

      • 2 1

    • Widać, że ty również nie masz bladego pojęcia.

      • 3 0

  • Opinia wyróżniona

    (6)

    Milionerem zostaje się zapełniając niszę na rynku. A jeśli powstaje taki artykuł to nie warto inwestować w opisane w nim przykłady. Ponieważ tam gdzie są wszyscy tam nie ma zysku albo zarabiają na Tobie.

    • 136 2

    • Tak. (3)

      Brawo. Podpisuję się i pozdrawiam.
      Artykuł to zwykłe naganianie owiec i wciskanie kitu. Jak większość "artykułow" dla mas.

      • 29 0

      • Przykład z giełdą mówi wszystko (2)

        Och jaka ta giełda do d... Prawie jak lokata, lepiej kup i wynajmij mieszkanie. Pozdro dla inwestujacych na giełdzie :)

        • 21 0

        • Inwestujacych? (1)

          Jag na krotko to jest inwestycja?

          • 1 2

          • W słownik zainwestuj - na długo.

            • 2 0

    • Zgadzam się (1)

      Ten artykuł to niezły wskaźnik sentymentu :D Jeśli wszędzie w mainstreamie trąbią, że warto w coś inwestować, to znaczy, że pociąg już odjechał. Wtedy trzeba spojrzeć na których rynkach panuje negatywny sentyment. Tam jest jeszcze tanio.

      Nie wiem gdzie to padło, ale tak jest: jeśli chodzi o produkty codziennego użytku, to kupujemy je zazwyczaj gdy są na promocji. Nie czekamy aż będą najdroższe. A na rynkach akcji, krypto, wszystkiego... robimy dokładnie na odwrót xD A potem ludzie płaczą że giełda to scam xD

      • 12 0

      • Nie wiem co w tym dziwnego

        Przedmioty codziennego użytku kupujesz by je używać, nie by je sprzedać.

        Inwestycje kupujesz po to, żeby przyniosły zysk w przyszłości. Jak coś jest tanie i spada na łeb na szyję to każdemu zapala się lampka ostrzegawcza, że nie wiadomo czy nie spadnie jeszcze bardziej i nie wiadomo czy odbije.

        • 3 0

  • Najlepszy czas krypto (1)

    W maju 2010 roku cena BTC to ok. 0,026zł czyli 2,6 grosza. Uwzględniając ówczesną i obecną cenę dolara inwestując 50zl wtedy mielibyśmy dziś (po spadkach na BTC) ponad 370,5 mln zł. To samo Ethereum. Pierwsza sprzedaż to 2014 rok po cenie 0,31$, obecna cena to 3480$

    • 6 3

    • Widać, że leżysz z ekonomii

      Gdyby 12 lat temu ludzie rzucili się na tą walutę dziś jej wartość była by tysiąc razy mniejsza, to, że cena jest tak wysoka wynika z tego, że tego dobra jest mało

      • 1 1

  • wystarczylo kupic BTC 14 lat temu za 1 pensje i byloby sie miliarderem (6)

    a nie jakis skromny milionik PLN

    • 23 9

    • Gdyby każdy 14 lat temu tak zrobił

      To dziś wartość bt była by 1000 mniejsza,

      • 2 0

    • (3)

      A kupiłeś?Czy się tylko mundrujesz?

      • 13 6

      • gdyby kupił by tutaj nie pisał :) (1)

        • 17 2

        • Nie oszukujmy się, milionerzy nie siedzą na forum trojmiasto.pl :)

          • 2 0

      • Nawet jeśli nie kupił, to i tak niezrozumiałe jest dlaczego nie ma ich w zestawieniu. Ogólnie to deklasuje wszystkie inne inwestycje a na przestrzeni ostatnich 15 lat.

        • 5 1

    • przez 14 lat to mógłbyś rozwinąć swoją działalność

      tak że nie musiałbyś inwestować w coś co jest tylko cyferkami nawet jeśli nadal mozna na tym zarobić bo podstaw fundamentalnych to to nie ma. Apropos, ja też w to zainwestowałem, jakieś 2,5k w 2014 i do dziś mam gdzieś konto. Niemniej uważam że to była głupota bo nie poparta żadnymi analizami fundamentalnymi

      • 1 3

  • Ja zainwestowałem w respiratory

    W 2 lata to te miliony już mi się w piwnicy nie mieszczą

    • 5 1

  • Najlepsza inwestycja to inwestycja w ludzką głupotę. Niewyczerpalne źródło zysków.

    • 0 0

  • (4)

    najlepsza inwestycja to zdrowie i wiedza natomiast inwestycja zalezy od wieku i ryzyka inwestyjacego oraz gotowki ziemia nieruchomosc dziela sztuki antyki waluty kruszcze djamety i dobry paszport z dobra wiza i biletem na samolot serdecznie pozdrawjam inestorow

    • 37 5

    • Zwłaszcza djamenty. Może w słownik zainwestuj? (3)

      • 14 2

      • Dokładniej: djamety. Mają iść jeszcze mocno w górę... (1)

        Kruszcze zresztą też.

        • 4 0

        • szmaragdy i djamenty łoho ho ho

          • 1 0

      • nie wazne jak napisane wazne ze sprzedajcy zrozumie kupujacego przewaznie obrzydliwie bogaci kiesko pisza chociaz ginbusy tez

        • 2 3

  • Publiczne rady dla biedaków zawsze są G warte! Pieniądz lubi cisze !! Prawda jest taka ze miliony zarabia głownie patologia (7)

    talent i reszta to zaledwie garstka! Wiekszosc opiera sie na wyzywsku! Mieszkania w Gdańsku mamy najdroższe w Polsce tylko dlatego ze Gdańsk uznany został za republikę deweloperów!
    Kryptowaluty to spekulacja jak piramida finansowa zyskuje garstka reszta traci!!

    • 37 1

    • (6)

      Ceny mieszkań w Gdańsku są na takim samym poziomie, jak w innych miastach Polski. Z racji swojego nadmorskiego położenia w niektórych lokalizacjach trójmiasta mieszkania są znacznie wyżej wyceniane. Jest to normalne, skoro są nabywcy na tak drogie nieruchomości.

      • 3 10

      • Dzbanie ceny mieszkan w Polsce sa 100% wyzsze niz w innych miastach w Polsce! (5)

        Wiedz cbanie za mieszkanie w falowcu kupisz apartament w innej miejscowosci

        • 9 6

        • Domyślam się, że nie masz mieszkania i to jest pocieszające :) (4)

          Jak najdalej od chamstwa. Wysoka cena mieszkań daje duże prawdopodoboeństwo zamieszkania w sąsiedztwie ludzi kulturalnych. Niestety wysoka cena nie daje gwarancji, ale czym wyższa, tym mniej patologii po sąsiedzku

          • 5 7

          • (1)

            XD takich rewelacji to jeszcze w życiu nie czytałem.

            • 0 2

            • Nie czytałeś, bo jesteś młody, albo stary i nieoczytany

              • 2 0

          • (1)

            Oj,żebyś się nie zdziwił,jaka patologia mieszka wśród nowobogackich.

            • 2 1

            • Zapewne, ale najwidoczniej ja mam szczęście :)

              • 3 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Kazimierz Wierzbicki

Prezes zarządu i właściciel Grupy Trefl, w skład której wchodzą spółki zajmujące się produkcją i dystrybucją puzzli, kart, gier planszowych, zabawek i mediami oraz trzy spółki sportowe. W latach 1997 - 2008 był prezesem ProkomuTrefl Sopot. W 1997 roku założone przez Kazimierza Wierzbickiego Sopockie Towarzystwo Koszykówki Trefl przekształcono w Sportową Spółkę Akcyjną.

Najczęściej czytane