- 1 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (76 opinii)
- 2 Byliśmy na placu budowy elektrowni jądrowej (207 opinii)
- 3 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (290 opinii)
- 4 Wyższy zasiłek pogrzebowy (100 opinii)
- 5 Wakacje składkowe przyjęte przez Sejm (28 opinii)
- 6 Tanio nie jest, ale bez "paragonów grozy" (229 opinii)
Katamaran Magneto może powstać w trójmiejskich stoczniach
9 lipca 2015 (artykuł sprzed 8 lat)
Polska Grupa Zbrojeniowa chce wziąć udział w realizacji kolejnego projektu modernizacji Marynarki Wojennej RP. Tym razem chodzi o projekt o kryptonimie "Magneto" czyli budowę nowoczesnej jednostki o dużym stopniu zaawansowania technologicznego na kadłubie katamaranu.
Według wymagań MON jednostka ma zapewniać dobre właściwości morskie, co z kolei zagwarantuje wykorzystanie jej do demagnetyzacji okrętów o wyporności do 6 tys. ton. Demagnetyzacja zabezpiecza okręty przed magnetycznymi minami morskimi. Zgodnie ze specyfikacją zamówienia oczekuje się, że jednostka będzie również w stanie przeprowadzić regulację Okrętowych Urządzeń Demagnetyzacyjnych oraz pomiary pól fizycznych metodą statyczną i dynamiczną.
Okręt zaprojektowany przez PGZ ma być także zdolny do samodzielnej żeglugi w średnich warunkach lodowych. MON przewiduje zakup jednej jednostki tego typu do 2018 roku. Realizacją tego zamówienia mogą się zająć Stocznia Remontowa Nauta oraz Stocznia Marynarki Wojennej, w której udziału maa być w najbliższych tygodniach przekazane do PGZ.
30 czerwca 2015 roku Polska Grupa Zbrojeniowa została oficjalnie zaproszona przez Inspektorat Uzbrojenia MON do negocjacji w celu opracowania projektu umowy, której przedmiotem będzie dostawa okrętów dla Marynarki Wojennej RP w ramach programów "Miecznik" i "Czapla". To pierwsze jednostki, których produkcją - w ramach modernizacji polskiej marynarki - zajmie się PGZ wraz z partnerami biznesowymi z kraju i zagranicy.
- To bardzo dobra wiadomość dla polskiego przemysłu zbrojeniowego i branży stoczniowej, która od jakiegoś czasu przeżywa dynamiczny rozwój. To także potwierdzenie, że posiadamy odpowiednie doświadczenie i kompetencje, by wyposażyć Marynarkę Wojenną w nowoczesne okręty patrolowe i obrony wybrzeża. Przygotowywaliśmy się do tego niemal od początku istnienia PGZ - powiedział Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGZ SA.
Programy "Miecznik" i "Czapla" zakładają budowę sześciu okrętów. Trzech patrolowych z funkcją zwalczania min i trzech obrony wybrzeża, przeznaczonych do prowadzenia działań zgodnie z koncepcją Bałtyk "Plus", czyli w geograficznym obszarze misji obejmującym granicami akweny Morza Bałtyckiego oraz Oceanu Atlantyckiego. PGZ jest też zainteresowany budową innych okrętów w ramach poszczególnych programów, np. "Orka", "Supply", "Holownik", "Bałtyk" czy "Marlin".
erka
Miejsca
Opinie (19) 2 zablokowane
-
2015-07-09 21:30
PGZ, NAUTA, SMW to nazwy firm.
Ale nazwy nie zaprojektują i nie zbudują nowoczesnych okrętów. A kasa z naszych podatków zostanie i tak zjedzona.
- 9 1
-
2015-07-09 14:09
Znowu będzie potrzeba dzielnych ludzi...
- 7 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.