• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mewa wyruszyła na pierwsze próby morskie

Wioletta Kakowska-Mehring
15 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Dziś jeszcze Mewa, ale już w przyszłym roku, po otrzymaniu bandery, stanie się ORP Mewą. Dziś jeszcze Mewa, ale już w przyszłym roku, po otrzymaniu bandery, stanie się ORP Mewą.

Kolejny z niszczycieli min budowanych w Remontowa Shipbuilding przechodzi pierwsze próby morskie. Jest więc okazja zobaczyć Mewę na wodzie. Pierwszy etap prób ma potrwać do piątku, 17 grudnia.



W próbach morskich biorą udział przedstawiciele zamawiającego, serwisantów i grupa pracowników stoczni. Pierwsze próby obejmują testy systemu nawigacji i napędu. Potrwają do piątku, 17 grudnia. Drugi etap zaplanowano po Nowym Roku.

Mewa to trzeci z serii niszczycieli min typu Kormoran budowanych dla polskiej Marynarki Wojennej. Przypomnijmy: umowę na budowę pierwszego okrętu zawarto 23 września 2013 r. w Gdyni. Budowę prototypu rozpoczęto w 2014 r. Pierwszy z niszczycieli - ORP Kormoran - wszedł do służby w listopadzie 2017 r. Służy w 13. Dywizjonie Trałowców, wchodzącym w skład 8. Flotylli Obrony Wybrzeża.

Czytaj też:

Jak będzie wyglądał okręt Miecznik? Trzy firmy walczą o udział w projekcie



Drugi z serii, czyli Albatros, zakończył już próby morskie, przeprowadzane wspólnie ze specjalistami z Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Centrum Techniki Morskiej SA pod kątem weryfikacji zintegrowanego systemu walki. Miał trafić do służby pod koniec listopada, niestety nie udało się. Okręt ma zostać przekazany dopiero na początku 2022 r.

Trzy Kormorany są, czy będą trzy kolejne? Przypomnijmy, że zgodnie z planami miało powstać sześć takich jednostek. Stocznia jest gotowa, ale ostateczna decyzja zależy od MON.
Okręty typu Kormoran przeznaczone są do działań bojowych prowadzonych przez polską Marynarkę Wojenną na Bałtyku, Morzu Północnym i na innych akwenach w ramach wspólnych operacji morskich NATO. Okręty typu Kormoran przeznaczone są do działań bojowych prowadzonych przez polską Marynarkę Wojenną na Bałtyku, Morzu Północnym i na innych akwenach w ramach wspólnych operacji morskich NATO.

Okręt typu Kormoran powstał w polskim biurze projektowym, całą serię budują i wyposażają rodzime firmy. Liderem konsorcjum, które buduje okręty, jest Remontowa Shipbuilding, a w jego skład wszedł Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej oraz Stocznia Wojenna PGZ. Jednostka seryjna zaprojektowana została w biurze Remontowa Marine Design&Consulting z grupy Remontowa Holding.

Okręty typu Kormoran

Wykonane są ze stali amagnetycznej. Prefabrykacja, montaż sekcji, bloków i kadłuba odbywa się w specjalnej hali w kontrolowanych warunkach, m.in. temperatury, wilgotności i czystości powietrza. Mają prawie 58,5 m długości i 10,3 m szerokości. Głównym zadaniem takiego okrętu jest poszukiwanie i zwalczanie min morskich, przeprowadzanie jednostek morskich przez akweny zagrożenia minowego, rozpoznanie torów wodnych, zdalne sterowanie samobieżnymi platformami przeciwminowymi oraz stawianie min. Dlatego najważniejsza dla takiej jednostki nie jest szybkość (prędkość maksymalna to 15 węzłów), a dokładność. Niszczyciele będą wyposażone m.in. w bezzałogowe pojazdy. Służą one do działań przeciwminowych, czyli wykrywania i zwalczania min morskich. Mogą one prowadzić działania autonomiczne, zasilane z akumulatorów, jak i w trybie zdalnego sterowania.

Miejsca

Opinie (138) 2 zablokowane

  • PIS

    rozwala nasze morskie siły zbrojne, jest gorzej niż prze II wojną .gdzie są okrety podwodne i nowe helikoptery dla obrony Wybrzeża?

    • 1 3

  • Warto sobie zadać pytanie:

    Po co Polsce niszczyciel min? Odpowiedź: po nic.

    W Polszy zgodnie z tradycją tworzymy jakieś paramilitarne oddziały, które poźniej bedą użyte w obronie i w wojnie obcych państw. Kolejny dywizjon 303 i pancerna Maczka. Te "stateczki" będą sobie "pływać" jako forpoczta konwojów obcych państw. Za nasze pieniądze. Na nasze niebezpieczeństwo.

    • 2 1

  • sens budowania floty (16)

    Zasłyszana opinia - do weryfikacji
    Polska flota z góry skazana jest na pożarcie. Nie ma znaczenia czy będzie 10 okrętów podwodnych, fregat, korwet itd czy 0. Odległość od granic obcych baz morskich ewentualnych agresorów sprawia, że flota zostanie zatopiona zanim się ruszy (zbyt krótki czas na reakcje (atak rakietowy).

    • 18 38

    • Opinia wyróżniona

      (2)

      Potrzebna jest dobrze zaprojektowana flota. Po pierwsze potrzebujemy pewne rodzaje okrętów do wypełniania misji NATO - powiedzmy że to pewien koszt udziału w przedsięwzięciu. Druga kwestia to okręty pełniące pewne zadania wojskowe w czasie pokoju - patrolowce i niszczyciele min na pewno są przydatne. Trzecie to okręty do zwalczania jednostek wroga. Do tego potrzebna jest nam silna ochrona wybrzeża. Podsumowując - nie potrzebujemy floty takiej jak UK czy Francja, ale paręnaście dobrych jednostek jest nam na pewno potrzebne.

      • 7 2

      • "paręnaście dobrych jednostek" (1)

        Czyli o paręnaście więcej niż obecnie posiadamy.

        • 0 1

        • ale potrzeba

          • 1 0

    • gdyby to było możliwe to nikt by nie miał okrętów bo po co

      atak rakietowy nigdy nie będzie tak precyzyjny żeby wszystko zniszczyć, po drugie jest jeszcze obrona antyrakietowa i w to też trzeba zainwestować. Natomiast statek typu fregata w ruchu musi zostać rozpoznany, zatem musi być gdzieś w okolicy inny okręt (który tak samo naraża się na zniszczenie) lub samolot (który naraża się bardziej bo nie ma systemu radarowego takiego zasięgu jak fregata). Po trzecie każdy ma jakieś zasoby i nie są one nieograniczone. Jeśli masz dużo sprzętu wojskowego to jego zniszczenie będzie wroga kosztowało dużo zasobów wliczając w to podobne straty. Najczęściej się to po prostu nie opłaca.

      • 2 0

    • wg mnie okręty typu korweta rakietowa mają doskonały arsenał przeciwrakietowy (1)

      i się powinny obronić same. No ale takie sr*czki jak ten przeciwminowy to nie ma nic, no może armatkę do strzelania z kapiszonów na wiwat władzy jak jest jakieś święto.

      • 3 3

      • takie jego przeznaczenie

        nie będzie strzelał z rakiet do min

        • 0 0

    • Zgodnie z twoją wizją doktryny wojennej przeciwnika w ogóle nie ma co budować polskiej armii (5)

      Przecież i tak spadną bomby atomowe i nawet się nie zorientujemy to nas nie będzie.

      • 11 1

      • on z tych co będą rozkładać nogi przed moskalami, (3)

        tak jak robił to jego ojciec, tak jak robił jego dziadek.

        • 5 10

        • (2)

          Chciałem napisać coś na temat tego posta. Ale wyskoczył mi napis "Walczymy z przemocą słowną". OK. Tylko dlaczego ten, tak obraźliwy i chamski post nie został usunięty? Trzeba być wybitną szują żeby wypisywać o innych, których się nie zna, takie rzeczy. Gdzie ta walka?

          • 9 3

          • wylało się (1)

            Hej. Dzięki, że też to zauważyłeś. Tzn chyba to najbardziej chamskie w dyskusji, gdzie nie odnosząc się do wypowiedzi atakuje się w taki sposób rozmówcę. Wniosek po dzisiaj jest jeden. Nie komentować i nie pytać, bo nie ma sensu. Aż dwa razy przeczytałem swoją wiadomość u góry by sprawdzić czy kogoś obrażam. W myśl zasady dziel i rządź. System działą idealnie

            • 2 0

            • tak robią zapatrzone w romantyczną wizję naszego kraju gimbusy

              dla których nasza historia to po*nol z niezliczoną ilością wyt*ysków. Niestety nie zgadzam się z twoją wizją, ale użyję argumentów w innym poście.

              • 4 0

      • Nikt nie odpali atomu, bo po co mu ziemie zdobyte na które nie wejdzie przez 500lat?

        Myślisz, że dlaczego Amerykanie wolą z Polski robić poligon atomowy i stąd szczuć na Rosjan, bo nie będą walczyć na własnym terenie właśnie ze względu na spustoszenie atomowe. Dla nich lepiej gdy Putin zaora Polskę atomówkami, niż miałyby wybuchać na terenie USA.

        • 3 1

    • Co nas atak rakietowy kiedy mamy różańce taktyczne dalekiego zasięgu i kropidła ziemia-woda-powietrze?

      • 3 7

    • (1)

      Obwiń się prześcieradłem i na cmentarz defetysto!

      • 10 13

      • Jak ja dawno nie słyszałem słowa "defetysta" Ostatni raz za głębokiej komuny. Gierek, Gomułka? No i proszę. Odrodziło się! :) Razem z tamtą mentalnością :|

        • 9 2

    • błędne założenia

      Po pierwsze nie zawsze i nie od razu wybuchnie pełnosalowa wojna.
      Po drugie niektóre okręty, np. takie przeciwminowe
      Po trzecie siły, które są w stanie zagrozić przeciwnikowi obniżają ryzyko wybuchu konfliktu

      • 7 3

  • Co na to Rosja. Pewnie już się boją, że ten okręt zachwieje równowagę sił na Bałtyku. (3)

    • 16 7

    • Ruscy też mają niszczyciele min

      • 0 0

    • a Bałtyku, może nie, ale w Zatoce Gdańskiej, kto wie.

      • 1 0

    • Putin ponoć jeszcze się śmieje.

      • 3 0

  • Te miny to na co będą ?

    Bo do Berlina PKP szybko się jedzie

    • 0 0

  • Fajny

    Ale ile ma reaktorów ?

    • 3 1

  • Niszczyciel min? (3)

    Dlaczego nie nazywa się jak wszystkie wcześniejsze okręty po prostu trałowcem?! Na Helu był dywizjon trałowców. Po co zmiana nazwy? Wie ktoś?

    • 6 0

    • trochę się różnią

      przeznaczenie to samo ale niszczyciele rzadziej holują trał, mają inne metody niszczenia

      • 0 0

    • Bo trałowce trałują,

      a niszczyciele min niszczą miny. Inna technika zwalczania min.

      • 1 2

    • Dla kasy

      Te trałowce jako niszczyciele min będą dawały wyższe pensje obsłudze lądowej.

      • 3 1

  • jakie miny morskie, to już historyczne uzbrojenie (2)

    zamiast tego powinni budować korwety, małe jak to ale silnie uzbrojone w rakiety i szybkie.

    • 4 5

    • cały czas w użyciu

      z resztą coraz nowocześniejsze

      • 0 0

    • Jedną już zbudowali

      Zajęło im to 20 lat i wyszła motorówka z jedną armatą w cenie krążownika. Może więc niech lepiej nic już nie budują.

      • 1 2

  • wjeżdza biała mewa

    dziura lewa
    barman wódke mrozi
    dealer koks dowozi

    • 3 1

  • gąsior

    miny to używali w ll wojnie światowej

    • 0 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Grzegorz Bierecki

Grzegorz Bierecki urodzony 28 października 1963 roku. Od 1990 prezes Fundacji na Rzecz Polskich Związków Kredytowych; od 1992 do 2012 roku prezes Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej. Od 2001 członek, od 2005 sekretarz Rady Dyrektorów World Council of Credit Union w Madison, USA. Honorowy obywatel kilku miast amerykańskich, laureat nagród ekonomicznych w Polsce i USA; wyróżniony m.in odznaką Zasłużony Działacz Kultury (2001) i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski...

Najczęściej czytane