- 1 Dzwonią i straszą wysokimi cenami energii (98 opinii)
- 2 Rozpoczęto budowę promu dla Norwegów (59 opinii)
- 3 Zmiany w Grupie Baltic. Jest nowy zarząd (47 opinii)
- 4 Będzie bon energetyczny i zamrożone ceny (184 opinie)
- 5 4500 zł dla każdego? Płaca minimalna będzie rosła (229 opinii)
- 6 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (232 opinie)
Michalczewski kontra FoodCare - cios, ale jeszcze nie nokaut
16 maja 2011 (artykuł sprzed 13 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Michalczewski wygrał w Sądzie Najwyższym
Firma FoodCare ma zakaz produkcji i sprzedaży napojów energetycznych z oznaczeniem Tiger - zdecydował Sąd Apelacyjny w Gdańsku, oddalając zażalenie firmy FoodCare. Dopóki nie zakończy się w sądzie właściwa sprawa dotycząca tego, kto ma prawa do nazwy napoju, dopóty jego producentem są spółki z Grupy Maspex Wadowice.
Spór pomiędzy bokserem Dariuszem Michalczewskim a firmą FoodCare trwa od kilku lat. Chodzi o prawa do nazwy napojów energetyzujących. Powodem konfliktu miało być niewywiązywanie się przez spółkę FoodCare ze zobowiązań finansowych w stosunku do Fundacji Dariusza Michalczewskiego "Równe Szanse". W tej sytuacji Fundacja w listopadzie 2010 r. podpisała umowę z firmą Maspex, udzielając jej wyłącznej licencji na możliwość korzystania z oznaczenia Tiger i wykorzystywania wizerunku Dariusza "Tigera" Michalczewskiego w promocji produktów spożywczych.
Decyzja Sądu Apelacyjnego w Gdańsku oddalająca zażalenie firmy FoodCare to kolejne prawomocne postanowienie Sądu Apelacyjnego w tej sprawie. Od tej decyzji spółce nie przysługuje już żaden środek odwoławczy. W grudniu 2010 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku rozpatrujący sprawę dotyczącą zabezpieczenia powództwa Fundacji "Równe Szanse" zakazał firmie FoodCare produkcji i wprowadzania do obrotu napojów z oznaczeniem Tiger. Po złożeniu zażalenia przez FoodCare sprawa została skierowana do rozpatrzenia przez Sąd Apelacyjny, który przychylił się do wniosku Fundacji i ostatecznie oddalił zażalenie.
Jest to już druga prawomocna decyzja w tej sprawie. Wcześniej podobny zakaz został wydany przez Sąd Apelacyjny w Krakowie na wniosek Dariusza Michalczewskiego. - To bardzo ważna decyzja, ponieważ potwierdza jednomyślność sądów w tej sprawie. Kolejny Sąd Apelacyjny uznał nasze argumenty i wydał prawomocne postanowienie na naszą korzyść. Bardzo optymistycznie nastawia nas do dalszej walki o moje prawa - skomentował Dariusz "Tiger" Michalczewski.
Co na to spółka FoodCare? "Oświadczamy, że sporami z udziałem Dariusza Michalczewskiego oraz podmiotami reprezentującymi jego prawa lub interesy zajmuje się kilka ośrodków w Polsce, tj. Sąd Okręgowy w Gdańsku, Krakowie i Katowicach. Żadna z toczących się spraw nie została definitywnie rozstrzygnięta, a spory z udziałem firmy FoodCare dopiero się rozpoczynają. Zakaz jest ustanowiony wyłącznie na czas trwania procesu i nie przesądza o ostatecznym stanowisku Sądu" - napisała spółka w komunikacie. Jak podaje FoodCare, w postępowaniu zabezpieczającym Sąd orzeka jedynie o tym, czy roszczenie jest uprawdopodobnione, a nie o racji którejś ze stron.