• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Olbrzymi Vidar przekazany armatorowi

erka
7 grudnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

Zobacz jak wygląda najnowszy specjalistyczny statek zbudowany w Stoczni Crist.

Specjalistyczny statek hydrotechniczny "Vidar", zbudowany przez stocznię Crist, został przekazany armatorowi. Jednostka będzie wykorzystywana do budowy morskich farm wiatrowych dla niemieckiej firmy z branży energetyki wiatrowej - Hochtief Solutions AG.



"Vidar" jest jednostką typu "Heavy Lift Jack up Vessel". Mierzy 140,5 m długości oraz 41 m szerokości i rozwija prędkość 11 węzłów. Statek może szybko przekształcić się w 1,2 tys. tonowy dźwig służący do instalacji morskich farm wiatrowych. To wszystko dzięki specjalnemu systemowi samopodnoszącemu, czyli charakterystycznym opuszczanym na morskie dno "nogom" o wysokości aż 90 m. Ich konstrukcja pozwala na prowadzenie prac na głębokości do 50 m.

- Jesteśmy dumni z tego statku - stwierdził Krzysztof Kulczycki, jeden z współwłaścicieli Stoczni Crist. - Mamy nadzieję, że takie jednostki będą przynajmniej dwa razy w roku wypływały z naszej stoczni w Gdyni.

Na pokładzie znalazło się także miejsce na lądowisko dla helikoptera. Zastosowano tam również system pozycjonowania jednostki na morzu z dokładnością do 1 m. Dzięki takim parametrom "Vidar" będzie mógł kompleksowo obsługiwać cały proces instalacji farmy wiatrowej, począwszy od załadunku turbin i masztów przez ich transport, aż po instalację w miejscu przeznaczenia. Ogromna nośność oraz przestrzeń ładunkowa pozwalają na maksymalną efektywność operacji na morzu.

"Vidar" nie jest pierwszym tego typu statkiem zbudowanym przez Crist. w 2012 roku przekazano armatorowi statek "Innovation". "Innovation" to także jednostka hydrotechniczna, tzw. "Heavy Lift Jack up Vessel" z ciężkim systemem dźwigowym do budowy i obsługi morskich farm wiatrowych. Wyposażony został w żuraw o udźwigu 1,5 tys. ton i może przewozić elementy wież wiatrowych o ciężarze do 8 tys. ton. Dla porównania, największy pływający dźwig w Trójmieście, należący do Polskiego Ratownictwa Okrętowego "Maja", ma udźwig ok. 300 ton.

W 2010 r. stocznia przekazała niemieckiemu koncernowi Hochtief budowlano-remontową platformę "Thor". Te statek był jednak mniejszy i nie posiadał własnego napędu. Ostatnio właściciel "Thora" rozważał poważną przebudowę statku. W planach było "przecięcie" statku i jego przedłużenie oraz dołożenie własnego napędu. Zadanie to chciano powierzyć stoczni Crist. Ostatecznie zdecydowano jednak o niedużej przebudowie. Elementy (nadbudówki) wykona Crist, ale montaż nie zostanie wykonany w Gdyni.
erka

Miejsca

Opinie (55) 2 zablokowane

  • nie wiem czy to sukces (5)

    Vidar mial byc oddany w sierpniu. byly klopoty z nogami i rurami - crist spieprzyl robote i teraz sie chwala. wiec nie wiem czy jest o czym pisac

    • 21 16

    • Skp zaczęła budować platformę inie dokomczyla bo Tusk rozwalil

      • 0 0

    • a ja słyszałem ze

      po koniec listopada......nikt z nas nie wiem jaki byl prawdziwy termin

      • 0 0

    • miał być oddany w styczniu

      • 1 1

    • nie ma czym

      się chwalić - będą same reklamacje.. :)

      • 3 1

    • nie do uleczenia

      Jak z nogami to pewnie reumatyzm.

      • 4 1

  • slyszałem ze ... (1)

    BHP w norwegi pokazuje fotografie zrobione na terenie "Crist" :czego u nich nie wolno robić.

    • 36 8

    • Uważajcie na wydział rurarski

      Jesteś rurarzem i chcesz pracować w Crist"cie to tylko nie idz do Daniela K. "ŁOŚ".U niego jak nie będziesz rąbał minimum po 300h miesięcznie to będziesz żle widziany. Jedynie na co przymyka oko to chlanie w pracy.Pracując przez półtora roku nie raz widziałem 1/4 brygady pijaną od 6 rano ,łażącą po sekcjach i iśpiącą po budach. Na podwyżkę będzierz czekał rok jak nie więcej a na początek dostaniesz 16brutto i podwyżka 1zł. Za jakiekolwiek przewinienie "Łoś" bardzo chętnie upie... stawkę.Do kierownika D.Bańki nie masz co iść bo powie ci to samo. Przestrzegam tych co chcą pracować mniej niż 300h miesięcznie-kariery nie zrobicie
      Jeszcze nie napisałem o braku organizacji na wydziałach. Nazywam to totalnym chaosem.Połowę dnia potrafisz się przebujać na stoczni tylko po to by przerzucić skrzynię z gratami. Rury często sam musisz nosić bo połowa dzwigów popsuta a dróga połowa zajęta i czasem nosisz rury warzące po 40 - 50 kilo na plecach na czwarty Deck albo i wyżej, a potrafi być ich do wrzucenia 0,5t-1t.Potem cię plecy napie...ją a co niektórym leci krew z nosa od wysiłku. A spróbuj wziąść Weekend wolny aby odpocząć. To ci k*tas powie że widocznie za dużo zarabiasz jak bierzesz weekendy wolne. I każdy zapie... w weekendy bo się boi powiedzieć że chce wolne . Pracujesz od 6-17tej a przeważnie zapieprzają do 19tej w sobotę do 13h iw niedzielę do 12h bo pan Daniel K. ma premię z każdego osła który pracuje w jego brygadzia . Im dłużej zapie...sz tym więcej dostaje.to jest jedyna brygada która tak długo pracuje w tygodniu i miesiącu. Już nie mówiąc o jego przydupasie i zastępcy "Generale" jak go wszyscy nazywają. Zupełny brak kompetencji .Na rysunkach się zupełnie nie zna , wszystkich pogania , przerzuca z miejsca na miejsce.Co chwilę daje coś nowego do roboty i drze się jak zarzynana świnia na wszystkich. Nowi przy nim wytrzymują parę dni i spie...ją (przeważnie szlifierze).

      • 0 0

  • Kto był projektantem tego statku ? (2)

    Czy to niemiecki projekt ?
    czy w polsce nie ma zdolnych okrętowców ?
    a może są ?

    • 10 3

    • projekt

      Kto ma wiedzieć to wie, a dla nie wtajemniczonych - projekt od zera zrobiła gdańska StoGda.

      • 1 0

    • ...może i polski...

      ...ale jak zwykle - tajne/poufne. Firma 'niewidzialna ręka' chyba. Statki i inne cuda robią a nikt nic o tym nie wie.

      • 0 0

  • straty

    a Konrem Nauta też kończy żywot z ogromnymi stratami tak wyglądają rzady marsjan

    • 4 0

  • 45 mln straty

    na Vidarze juz teraz, do tego dochodzi dokonczenie go w niemczech jakies 8 - 12 mln.
    crist juz niedlugo 99% wlasnosc Marsa, czyli podatnika ktory bedzie regularnie dotowal takie projekty bo to w Polsce nierentowne.

    • 3 2

  • Gratulacje (1)

    Alek, gratuluję Tobie. Dobrze ,że znalazłes interesującą pracę, napewnotrudną i odpowiedzialną.
    Serdeczne pozdrowienia dla Ciebie i dla Ojca.
    E.S

    • 5 0

    • 10/10

      • 0 0

  • vidar (3)

    no i dobrze żę coś się dzieje. szkoda tylko że ze stratami - jak wieść gminna niesie - ale straty pokryje podatnik za posrednictwem ARP i MARS tak jak w przypadku spółki Konrem Nauta doprowadzonej do upadłości przez speców z nadania MARS-a.Konrem Nauta nie ma na wypłaty dla pracowników 10 grudnia no i zeby nie było awantur to Nauta czyli Skarb Państwa wypłaci wynagrodzenia dla pracowników Konremu jedynie spółki współpracujace oraz ludzie na działalności gospodarczej dostaną figę czyli nic.tak to konczy rzady buc zwany nieukiem, TW oraz stado gęsi.
    I zamiast mieć 5-6 mln zysku w tym roku Konrem ma straty i jest niewypłacalny.Nóż się w kieszeni otwiera ...

    • 37 1

    • konrem (2)

      pytanie : dlaczego spółki buca zwanego nieukiem dostały zapłatę za prace w listopadzie a inni nie dostaną ?

      • 14 0

      • konrem

        Naród wspaniały, tylko ludzie kur...

        • 6 3

      • Konrem

        UKŁĄD ZAMKNIĘTY

        • 11 0

  • Jak czytam brednie o samozatrudnieniu ! (1)

    No tym wypad do Norwegi! W Polsce stocznie szukają setek stoczniowców. I co? I g...o. Dlatego już tu pracują chorwaci albo koreańczycy. I są znacznie lepsi. Po prostu czas panowie podnosić klasyfikacje i ruszyć d...y, a nie oglądać się co zrobi związek zawodowy. Jest wolny rynek. Jak się nie podoba wynagrodzeni to droga wolna. Tak jest w każdym zawodzie w Polsce (oprócz polityków). Mało lekarzu/ nauczycielu/ urzędniku... zarabiasz, to zmieć robotę.

    • 9 7

    • Ja robię w Norwegi , choć wolałbym w kraju, a jak czytam takie brednie to stwierdzam, ze to napisał jakiś upośledzony debil

      • 1 0

  • Brawo chłopaki z NB130!!

    ciężka robota ale się udało! życzę kolejnych sukcesów! :)

    pozdrawiam!!!

    • 13 0

  • a wszystko to zbudowane przy morderczym wysiłku tysięcy ludzi zatrudnionych na samoztrudnieniu (8)

    praca po 12-14 godzin na dobę, 7 dni w tygodniu, bez nadzoru BHP i Państwowej Inspekcji Pracy który nie obejmuje samo zatrudnionych, na stawkach emerytalnych połowę niższych niż dla osób na etacie. Żadna stocznia zarudniająca normalnie, etatowo, nigdy nie wygra z Cristem w konkurncji "koszt pracy" Dla mnie sukces stoczni Crist jest porażką i wskazaniem nadchodzącej jeszcze gorszej polskiej rzeczywistości

    • 68 27

    • 8 godzn na pracę, 8 godzin na rodzinę i siebie, 8 godzin na sen

      ten schemat nie szkodzi.

      • 2 0

    • skąd się bierze przekonanie że to pracodawca ustala warunki pracy w tym pensje? (5)

      praca jest towarem taki jak każdy inny, jeśli pracownik wycenia nisko swoją pracę to płace są niskie. Płacę ustalają pracownicy i gdyby nie zgadzali się na takie warunki pracy to pracodawca byłby zmuszony podnieść płace. Oczywiście najmniej wartościowa praca będzie zawsze taka którą można wykonywać bez żadnych umiejętności. Sam jestem spawaczem metali rzadkich i z obecnym pracodawcą negocjowałem swoją pensję, chciał mi dać 3 tys. zł na rękę, powiedziałem że przez 1 miesiąc mogę się zgodzić (taki okres próbny) ale potem albo da mi 6 tys. + 13 pensja raz do roku albo nie mamy o czym rozmawiać i pracodawca się od razu zgodził. Nie ma po prostu ludzi od tej pracy w ogóle na rynku. Teraz szkolę się w spawaniu pod wodą i będę mógł zarabiać ponad 10 tys. zł na rękę miesięcznie. Nie lubię jak ludzie biadolą jak im ciężko zamiast się zabrać za siebie. Cudów nie należy oczekiwać jak ktoś traktuje pracę w ten sposób żeby odbębnić i niechce nauczyć się czegoś wartościowego to i jego pensja będzie zawsze niska a pracodawca będzie go wykorzystywał.

      • 27 9

      • 3 tyś na próbę a potem 3 tyś podwyżki + extra pensja w roku?

        brzmisz niewiarygodnie. Takie rzeczy nie w polsce, Mój pracodawca (jestem specjalistą) ma straszny problem podnieść mi pensję o 500 brutto

        • 2 1

      • "Płacę ustalają pracownicy i gdyby nie zgadzali się na takie warunki pracy to pracodawca byłby zmuszony podnieść płace." (1)

        Bzdura. Pracownicy nie mogą ustalać warunków pracy (czytaj: wysokości wynagrodzenia) w obecnej sytuacji, czyli braku równowagi na rynku pracy kiedy to mamy większą podaż pracy niż popyt na pracę!
        Mówiąc bardziej obrazowo, kiedy dowolny prezesik ma pod bramą zakładu setkę chętnych do objęcia danego stanowiska pracy, nie zachodzi sytuacja o jakiej piszesz. Większość z potrzebujących pracy nie będzie negocjowała wysokości płacy.
        Twój przykład ma świadczyć, o tym, że można temu zaradzić. Jak? Ano, jak piszesz o sobie, trzeba zdobyć stosunkowo rzadki zawód/umiejętności. Czyli wyłamać się ze schematu, zaoferować coś więcej niż 99u pozostałych. Zgoda. Dla jednego, dwóch, pięciu, może dwudziestu z przykładowej setki bezrobotnych to będzie rozwiązanie, ale do czasu.Słaba gospodarka nie przyjmie wszystkich przekwalifikowanych spawaczy.

        • 8 5

        • Przeczytaj 10 razy jak nie zrozumiałeś

          jak jest podaż większa od popytu to cena będzie niska. Pisałem wyraźnie że za pracę, którą może wykonać każdy zawsze będzie niska płaca ale za prace specjalistyczne płaca może być wysoka bo wtedy pracownik może negocjować. Widzę u ciebie bardzo dużo braków z podstawowej wiedzy z ekonomii. Ktoś tutaj polecał popularną książkę "ekonomia w jednej lekcji". Też ci ją polecam przeczytać w szczególności rozdział o płacy minimalnej bo podejrzewam że jesteś wielkim zwolennikiem żeby ta płaca była jak największa.

          • 2 2

      • czytaj ze zrozumieniem, a nie przechwalasz się swoimi pensjami (1)

        chodzi mi o organizację normalnych warunków pracy. Czyli to, co występuje w europejskich krajach zachodnich, a nie w tym dzikim eldorado jakim jest polska.

        • 15 10

        • nie chwalę się tylko chcę uświadomić ludzi

          że mogą zarabiać więcej jeśli włożą tylko trochę wysiłku w podniesienie swoich kwalifikacji. Nie każdy oczywiście się nada na spawacza ale jest wiele zawodów na których można nieźle zarobić np. przedstawiciel handlowy, informatyk. Nie jestem specjalistą od rynku pracy ale myślę że każdy może znaleźć coś dla siebie a jak będzie więcej specjalistów to i płace tych 'zwykłych' prac też się podniosą. Ludzie są jednak leniwi i wolą po pracy oglądać tv zamiast zabrać się za siebie.

          • 12 6

    • pracodawcy- wyzyskiwacze

      Biedactwo, pracują po 12-14 godzin pewnie za 1600 zł brutto

      • 3 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Arkadiusz Aszyk

Menedżer z branży stoczniowej. Prezes Mostostalu Pomorze. Ukończył Wydział Zarządzania na...

Najczęściej czytane