• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Port Gdańsk. Rekordowy masowiec przywiózł węgiel z Kolumbii

VIK
23 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Zwykle rekordowe zawinięcia były świętowane w polskich portach. Tym razem Port Gdańsk w ogóle nie odnotował wizyty masowca Agia Trias. Na zdjęciu Pirs Rudowy. Zwykle rekordowe zawinięcia były świętowane w polskich portach. Tym razem Port Gdańsk w ogóle nie odnotował wizyty masowca Agia Trias. Na zdjęciu Pirs Rudowy.

W Porcie Gdańsk gościł rekordowo duży statek, czyli największy dotąd masowiec obsługiwany w polskich portach. Jednak wizyta Agia Trias przeszłaby bez echa, gdyby nie portalmorski.pl, który z  "kronikarskiego obowiązku" odnotował ten fakt. Cóż, statek rekordowy, ale fety nie było, bo towar... trudny. Na pokładzie był węgiel z Kolumbii.



- W poniedziałek pod wieczór, 20 kwietnia, gdański port zewnętrzny (Port Północny) opuścił największy masowiec, jaki został dotąd obsłużony w polskim porcie. Chodzi o jednostkę Agia Trias klasy wielkościowej cape size. Statek charakteryzuje się nośnością 185 820 ton, dzięki której wyprzedził (o ok. 3000 ton) dotychczasowego rekordzistę - Frontier Jacaranda (182 757 t nośności). Poprzedni rekord utrzymał się przez ok. 33 miesiące, a ustanowił go statek cumujący w Gdyni. Podobne przypadki - szczególnie gdy nie oznaczają przełomowych zmian, skokowego wzrostu przeładunków czy wejścia na nowy rynek - nie mają znaczenia gospodarczego, ale "z kronikarskiego obowiązku" i jako ciekawostkę nie zaszkodzi odnotować kolejnego rekordu wielkości statku określonego rodzaju w polskim porcie - poinformował portalmorski.pl.

Gospodarka morska w Trójmieście



Masowiec Agia Trias zacumował przy tzw. Pirsie Rudowym węglowego terminalu importowego przedsiębiorstwa Port Północny 16 kwietnia br. wieczorem. Przywiózł węgiel z Kolumbii. Jednostka należy do greckiego armatora Times Navigation Inc., ale jej operatorem jest obecnie SwissMarine Services SA ze Szwajcarii.

Węgiel zamówił koncern energetyczny PGE. Według informacji portalu wnp.pl transport węgla z Kolumbii sprowadzony został do Polski na podstawie zamówienia złożonego w 2019 roku. Poinformowano, że spółka PGE Paliwa realizuje import węgla w ramach wieloletnich kontraktów i jest zobowiązana do wywiązywania się z zawartych umów. A o imporcie węgla decydują względy jakościowe, m.in. wysoka wartość opałowa przy jednocześnie niskiej zawartości siarki oraz popiołu, a dostępność węgla o takich parametrach na rynku krajowym jest ograniczona.

Węgiel czy koks na pokładzie masowców w polskich portach to nic nowego. Jednak temat jest trudny, gdy coraz głośniej mówi się o zalegającym na hałdach polskim węglu. Wówczas mało kto zastanawia się, że ten z Kolumbii jest wysokoenergetyczny.

W ub. roku przywieziono do Polski około 16,5 mln ton węgla. Najwięcej, bo prawie 11 mln ton, trafiło na nasz rynek z Rosji, 2 mln ton z Australii, 0,8 mln ton z USA i ponad 1 mln ton właśnie z Kolumbii. Tymczasem na koniec lutego Agencja Rozwoju Przemysłu szacowała stan zapasów tego surowca, składowanego przy polskich kopalniach, na ponad 7 mln ton. Dla porównania w październiku 2019 r. przykopalniane zwały liczyły łącznie 4,67 mln, a rok wcześniej 2,44 mln ton.
VIK

Miejsca

Opinie (277) ponad 20 zablokowanych

  • W artykule pomylono się. Ładunek zawierał domieszkę koki.

    • 0 0

  • normalka

    Węgiel ,ale jaki -przemysłowy ,czy domowy ? Jeśli wydobycie u nas przynosi straty ,to im mniej wydobywają ,tym straty mniejsze ,czyli dają podstawę do premii dla zarządu spółki . Węgiel często miesza się ,aby otrzymać średni -to co wytykali PO to może sami robią ?Kopalnie są elektoratem rządu ,rząd daje kasę na stratne wydobycie ,więc górnicy nie podskakują ,ale po wyborach dostaną po nosie .

    • 0 0

  • masakra ! i wstyd !

    To u nas brakuje węgla ? Tak szanuje się własne surowce dla jakiś tam zysków i wpływów , wstyd

    • 0 0

  • Matouszek był na powitaniu?

    Pinokio z pisowską ferajną nie świętowali przybycia tego wielkiego statku? Antonova mórz i oceanów. Dziwne. Górnicy są na pewno wdzięczni, skoro tak podejrzanie cicho siedzą. I tak to wygląda. Im się płaci a węgiel sprowadza. Pisowska ekonomia.

    • 2 0

  • (2)

    Nagłośnić temat tak, żeby aż do górników na Śląsku dotarło! Wtedy dopiero rozróby będą.

    • 7 4

    • TVP

      A ta telewizja to nie ogłasza sukcesu rządu i spółki skarbu Państwa Podobno wiarygodna i najlepsza ha ha ha
      Jak długo narodzie dasz się wodzić za nos.

      • 0 0

    • O tak! Że trzeba utrzymywać tą pasożytniczą kastę związkowo-górniczą

      • 2 0

  • a teraz wyobraźcie sobie, że Arabia Saudyjska

    importuje piasek do kraju... ktoś by szybko napisał, że to fanaberia jakiegoś szejka...

    • 0 0

  • d**ilizm

    Górnicy z kopalń zostaną zwolnieni, polskie kopalnie zostaną zamknięte, ale ważne, że państwowi- po żal się Boże - potentaci zamiast krajowego zamówią sobie kolumbijski węgiel... d**ilizm i brak patriotyzmu oraz empatii dla górniczych rodzin...

    • 0 0

  • w kolumbii nie płacą górnikom 13 - ek, 14 - ek, a prezesom wysokich pensji, a za niegospodarność kara śmierci, to i węgiel tańszy, bierzmy przykład

    • 0 0

  • W Polsce wydobycie wstrzymane a tu doataqy z Kolumbi co za cyrk

    • 0 0

  • Krzysztof Tytko

    Węgla mamy na 500 lat i w tym antracyt technologie czystego spalania także istnieją. Pisowcy grają tych dobrych i po cichu likwidują resztki czego PO nie zdołała zniszczyć

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Grzegorz Morawski

Prezes zarządu i udziałowiec przedsiębiorstwa POLYHOSE Poland. Grupa POLYHOSE jest globalną firmą, posiadająca oddziały w 10 krajach, produkującą nisko- oraz wysokociśnieniowe przewody transferowe, wykonane z gumy, plastiku i teflonu. POLYHOSE Poland została pierwotnie założona jako EXITFLEX Polska – spółka córka szwajcarskiej fabryki, istniejącej od 1971 roku. Członek zarządu i udziałowiec przedsiębiorstwa AIRBLAST Poland. Firma AIRBLAST, posiadająca oddziały w 12 krajach, jest od ponad...

Najczęściej czytane