- 1 Praca na wakacje 2024: oferty i zarobki (62 opinie)
- 2 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (66 opinii)
- 3 Elektrociepłownia gdyńska coraz bardziej ekologiczna (109 opinii)
- 4 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (245 opinii)
- 5 Odwołano przetarg na terminal agro w Porcie Gdańsk (94 opinie)
- 6 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (72 opinie)
Powrót do pracy po urlopie macierzyńskim? Firmy wspierają młode mamy
Wiele kobiet obawia się, że zajście w ciążę będzie równoznaczne z końcem ich kariery zawodowej. Tymczasem coraz więcej firm przygotowuje dla przyszłych i świeżo upieczonych mam specjalne udogodnienia, które mają ułatwić im powrót do życia zawodowego i pogodzenie go z macierzyństwem. Specjalne zapisy chroniące młode mamy znajdują się też w prawie pracy.
- Ponadto kobiety w ciąży nie mogą pracować w godzinach nadliczbowych ani godzinach nocnych. W przypadku, gdy pracownica dotychczas pracowała w takim systemie, to obowiązkiem pracodawcy jest zmienić jej godziny pracy lub skierować do innej pracy, a w przypadku, gdy jest to niemożliwie - zwolnić ze świadczenia pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia - dodaje adwokat Jan Ozolin, Kancelaria Adwokacka Jan Ozolin.
Pracodawca ma też obowiązek zwolnić pracownicę w ciąży na czas niezbędnych badań lekarskich, jeśli ich przeprowadzenie nie jest możliwe w innych godzinach.
- Ustawodawca w obowiązujących przepisach zapewnił też pracownicy w ciąży i w czasie urlopu macierzyńskiego większe uprawnienia związane z trwałością stosunku pracy. I tak pracodawca nie może w tym okresie rozwiązać ani wypowiedzieć umowy o pracę, chyba że zachodzą przesłanki do rozwiązania umowy bez wypowiedzenia z winy pracownicy. W przypadku zaś, gdyby umowa o pracę została zawarta na czas określony lub na okres próby przekraczający jeden miesiąc, kończyła się po upływie trzeciego miesiąca ciąży, to umowa ta ulega automatycznemu przedłużeniu do dnia porodu - mówi Jan Ozolin.
Oprócz gwarantowanych ustawą przywilejów, niektóre firmy decydują się sprezentować swoim pracownicom dodatkowe bonusy w czasie ciąży, przykładowo w ATC Cargo kobiety oczekujące na dziecko mogą otrzymać w prezencie kartę podarunkową do sieci sklepów Smyk na kwotę 500 zł. Firma umożliwia też kobietom odbywanie wizyt lekarskich w godzinach pracy.
Wyprawka, ubezpieczenie zdrowotne i dofinansowania
Najczęstszym prezentem, który firmy sprawiają młodym mamom, jest dofinansowanie wyprawki dla dziecka w postaci bonów prezentowych do sklepów z artykułami dziecięcymi lub dodatkowej premii.
- Nasz system kafeteryjny MyBenefit umożliwia dostęp i zakupy w sieci sklepów. Pracownicy otrzymują umówioną z nami kwotę do wydania w danym miesiącu, a następnie przeznaczają ją na vouchery lub zakupy. Wiemy, że wiele osób bardzo chętnie korzysta z tych środków, kupując dzieciom ubrania czy przybory szkolne - mówi Marek Szul, Country Manager Transcom w Polsce i na Węgrzech.
Wyprawkę finansową z tytułu urodzenia się dziecka dostają też pracownice Grupy GPEC.
- Dodatkowo uelastyczniliśmy Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych, w którym znajdziemy takie pozycje jak dofinansowanie do opieki nad dzieckiem (żłobek, przedszkole, opiekunka), dofinansowanie wypoczynku, wyprawki szkolnej itp. - mówi Marek Mikucki, kierownik działu personalnego w Grupie GPEC.
Grupa ATC Cargo prezentuje mamom bon na 500 zł do sklepu z artykułami dla dzieci, opłaca też przez pierwsze 18 miesięcy życia dziecka koszt pakietu medycznego dla dziecka. Mamy otrzymują też karnet na zajęcia pływania dla bobasów. W Blue Media każdy nowy rodzic dostaje 1000 zł premii, firma wspiera też rodziców poprzez dofinansowanie do żłobków i przedszkoli dla najmłodszych. Rodzice starszych pociech mogą skorzystać z dofinansowania do wypoczynku dla dzieci i młodzieży.
Elastyczny czas pracy i dodatkowy urlop
Jak wiadomo, najlepszym prezentem dla młodej mamy jest czas, który może spędzić z dzieckiem. Wiele firm oferuje mamom elastyczny czas pracy, a nawet dodatkowy urlop.
- Po zakończeniu urlopu macierzyńskiego, a dla ojców urlopu ojcowskiego, oferujemy 30 dodatkowych dni płatnego urlopu, które można wykorzystać w ciągu roku od urodzenia dziecka lub gdy taka sytuacja wystąpi bezpośrednio po rocznym urlopie macierzyńskim. Dotyczy to obojga rodziców. Ponadto młodzi rodzice mają możliwość skorzystania z cyklicznego home office-u, tzn. w ustalony dzień tygodnia mogą pracować zdalnie z domu. Z tej możliwości mogą skorzystać przez rok od powrotu do pracy - mówi Marek Mikucki, Grupa GPEC.
- W Transcomie staramy się dopasowywać do oczekiwań młodych mam, np. umożliwiamy im zapisywanie się w grafiku wyłącznie na poranną lub tylko na popołudniową zmianę - w zależności od potrzeb - mówi Marek Szul.
ATC Cargo proponuje młodym mamom 10 pełnopłatnych dni urlopu, do wykorzystania w ciągu 18 miesięcy życia dziecka. Mamy mogą też odbywać wizyty lekarskie w godzinach pracy, na które firma oferuje pomoc w dojazdach. Elastyczne godziny pracy oferuje też firma Blue Media.
Przedszkola i zajęcia dodatkowe
Dużym udogodnieniem dla rodziców są przedszkola, które powstają przy zakładach pracy. Dzięki temu rodzice oszczędzają czas przeznaczony na dojazdy, mogą szybko zareagować, kiedy potrzebna jest ich osobista wizyta w przedszkolu oraz nie martwią się o to, czy uda się znaleźć miejsce dla ich dzieci w placówce. Na takie rozwiązanie mogą liczyć m.in. pracownicy Gdańskiego Parku Naukowo-Technologicznego.
- Gdański Park Naukowo-Technologiczny, wspierając założenia polityki "Work-Life Balance" stworzył EduPrzedszkole i Edużłobek, które pozwalają zarówno pracownikom PSSE, najemcom GPNT jak i wszystkim innym zainteresowanym osobom na pozostawienie pod fachową opieką swoich pociech. Rozwiązanie takie wychodzi naprzeciw oczekiwaniom młodych, aktywnych zawodowo rodziców, którzy chcą pogodzić opieką nad swoimi dziećmi z karierą zawodową. Projekt EduŻłobek jest szczególnie istotny, gdyż pozwala na zwiększenie aktywności zawodowej kobiet po przerwie związanej z urodzeniem dziecka - mówi Igor Nagraba, rzecznik prasowy Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej
Przedszkole dla dzieci pracowników prowadzi też Ergo Hestia. W firmie ok. 65 proc. pracowników to kobiety, z których tysiąc jest mamami - jest to ponad 1/3 wszystkich pracowników.
- Już podczas rekrutacji dajemy do zrozumienia, że stawiamy na długoletnią współpracę i plany rozwijania rodziny przez naszych pracowników są jej naturalną częścią. W 2014 roku zrobiliśmy kolejny krok w kierunku podkreślenia naszego nastawienia. Uruchomiliśmy przedszkole dla dzieci naszych pracowników, w którym wypełnione są wszystkie miejsca. To oprócz możliwości pracy na część etatu również sprzyja łagodnemu powrotowi matek po urlopach macierzyńskich do firmy - mówi Joanna Wszeborowska, dyrektor Biura Doboru i Rozwoju Kadr Ergo Hestii.
Przedszkole znajduje się na terenie kampusu Ergo Hestii. Ma ono 900 m kw. i znajduje się na dwóch kondygnacjach. Dzieci mogą uczestniczyć w zajęciach tańca, rytmiki, języków obcych, a także z basenu. Poza salami przeznaczonymi do zabaw i nauki, do dyspozycji najmłodszych jest również pracownia logopedyczna, sala teatralna i artystyczna przystosowana m.in. do malowania i pracy w glinie. Pracę pedagogów wspierają fizjoterapeuci, psycholog, logopeda, oraz terapeuci integracji sensorycznej i pedagogicznej.
- Poza tym rodzicom pracującym w Ergo Hestii staramy się ułatwić połączenie pracy i opieki nad dzieckiem m.in. przez opiekę okołoświąteczną. W tym czasie w siedzibie firmy organizujemy warsztaty tematyczne dla dzieci o dużej rozpiętości wiekowej (od 3 do 12 lat). Latem pracownicy mogą zgłaszać dzieci na półkolonie. W tym roku odbyły się aż 4 turnusy tygodniowych półkolonii, gdzie profesjonalna firma zajmowała się dziećmi w siedzibie ERGO Hestii z wykorzystaniem Parku Hestii, pobliskich błoni, plaży czy infrastruktury Sopockiego Klubu Żeglarskiego ERGO Hestia Sopot. Dzięki temu w okresie wakacyjnym odciążamy wielu rodziców i umożliwiamy im wykorzystanie urlopu do celów wypoczynkowych, nie tylko opiekuńczych - mówi Joanna Wszeborowska.
Mama wraca do pracy
Nowoczesne firmy starają się nie tylko wspomóc mamy w macierzyństwie, ale też ułatwić im powrót do pracy po urlopie macierzyńskim lub wychowawczym.
- Po urlopie macierzyńskim czy wychowawczym mamy nie muszą wracać od razu do pracy na cały etat. Umożliwiamy stopniowy powrót do pracy bez konieczności rezygnowania z częściowej opieki nad dzieckiem i uczestniczenia w jego rozwoju. Mamy mają możliwość elastycznego powrotu do pracy np. na 1/2, 3/4 czy 7/8 etatu - mówi Joanna Wszeborowska.
ATC Cargo proponuje mamom regularne maile z newsami z życia spółki, dzięki temu po powrocie z urlopu nie czują się one zdezorientowane zmianami, które zaszły pod ich nieobecność.
- Matkom powracającym po urlopach macierzyńskich lub wychowawczych, nawet jeśli przerwa w pracy zawodowej była długa (np. 7 lat - dwa wychowawcze pod rząd na dwoje dzieci) zapewniamy ustawowo zagwarantowaną możliwość powrotu na poprzednie stanowisko. Jeżeli nie jest to możliwe, organizujemy jej miejsce na stanowisku równorzędnym w innym zespole. Menedżerowie planują w swoich zespołach nieobecności, powroty świeżo upieczonych mam, a podczas urlopów macierzyńskich staramy się informować je o najważniejszych wydarzeniach w firmie, aby utrzymać z nimi kontakt - mówi Joanna Wszeborowska.
Prawo po stronie młodej mamy
Nie wszystkie firmy udzielają młodym mamom specjalnych benefitów, dlatego warto pamiętać, że po stronie kobiet są też specjalne zapisy znajdujące się w Kodeksie pracy.
- Każdej pracownicy w przypadku urodzenia dziecka przysługuje prawo do urlopu macierzyńskiego, a po jego wykorzystaniu także do urlopu rodzicielskiego. Okres tych urlopów uzależniony jest od liczby urodzonych dzieci, przy czym w ostatnich latach urlopy te uległy wydłużeniu i w części mogą być także wykorzystywane przez ojców. Takie same prawa związane z urlopami przysługują także w przypadku adopcji dziecka. Ponadto każdemu pracownikowi wychowującemu dziecko do 14 roku życia przysługują dwa dni lub 16 godzin czasu wolnego na opiekę nad dzieckiem - mówi Jan Ozolin. - W przypadku zaś pracownicy karmiącej piersią pracodawca ma obowiązek udzielenia dwóch półgodzinnych przerw w pracy na karmienie, zaś w przypadku urodzenia więcej niż jednego dziecka przerwy te wynoszą 45 minut. Przerwy te są wliczane do czasu pracy.
Coraz więcej firm docenia potencjał tkwiący w mamach. Są one postrzegane jako osoby odpowiedzialne, dobrze zorganizowane i lojalne.
- Możemy potwierdzić, że rodzice w znakomitej większości to pracownicy dobrze zorganizowani. Powiększenie rodziny to dla każdego wyzwanie związane m.in. z ułożeniem sprawnej logistyki domowo-zawodowej i planowaniem nie tylko swojego dnia - mówi Joanna Wszeborowska.
Miejsca
Opinie (104) 3 zablokowane
-
2017-11-13 11:14
A w tzw.realu...
Może w w/w firmach jest jak jest napisane ale akurat moją żonę po drugim dziecku pracodawca z gębą pełną prorodzinnych frazesów łaskawie nie zwalnia ale zmienia Jej wymiar etatu - licząc chyba że się sama zwolni
- 19 1
-
2017-11-13 11:18
Mama wraca do pracy tylko teoretycznie (1)
A potem zaczynają sie zwolnienia biegania po lekarzach, rozmowy o kupach dziecka z koleżankami. Biedni ci Nasi przedsiębiorcy
- 24 23
-
2017-11-14 07:45
dzieci
Gdziekolwiek pracujesz - gdyby nie te dzieci, które matki śmią rodzic będąc pracownikami - z czasem nie byłoby dla kogo świadczyć usług, produkować, sprzedawać itd itp
- 3 3
-
2017-11-13 11:27
Ciągłe te marzenia o socjalizmie (1)
- 14 4
-
2017-11-13 15:34
Dlatego ja jestem przeciwnikiem świadczeń socjalnych
Bo ludzi dzielą (na dawców i biorców) czy też skazują na czołganie się w urzędach. Potem pracodawcy boją się zatrudniać młode kobiety/mamy a te drugie boją się o stratę pracy i tak powstaje błędne koło administracji, absurdów, fałszu i frustracji.
Tak przy okazji - potraficie wymienić wszystkie 7 dodatków do zasiłku rodzinnego? Jaki sens utrzymywać urzędnika za 5000 by wypłacał świadczenia typu 22 PLN?- 7 0
-
2017-11-13 11:44
(1)
W urzędach 50% (a często i lepiej) stanowią pracownicy na zastępstwo. Otrzymanie umowy o pracę na czas nieokreślony w urzędzie to pewna ciąża. Po tygodniu pracownika nie ma. Dziwnym trafem prawie WSZYSTKIE ciąże są obecnie zagrożone. Cuda jakieś. Potem przez prawie dwa lata (cała ciąża +macierzyńskie) po pracowniku ani widu ani słychu. Po tym czasie łaskawie zjawi się w pracy (oczywiście nie prosząc wcześniej o przesłanie materiałów pozwalajacych zapoznać się z bieżącą działalnością) lub postanowi przejść na parę lat wychowawczego, dalej blokując etat. Proszę więc nie narzekać na wysokość składek, które pracujac musimy opłacać, w przypadku kiedy utrzymujemy setki tysięcy (tak, taka to już skala) urzędniczek na macierzyńskim.
- 22 19
-
2017-11-13 15:41
Pracodawcy sami wysyłają na L4
Bo:
- i tak ZUS pokrywa większą część kosztów
- mają wtedy jasną sytuację (wakat i nowy pracownik zamiast nerwówki czy będzie w pracy czy nie)
- pracownica w ciąży prawie nic nie może robić a musi być specjalnie traktowana (co może robić kobieta zatrudniona na magazynie gdy jest w ciąży?)
- w razie jakiegoś wypadku (nawet nie z winy pracodawcy) wszyscy i tak będą na nim wieszać psy
- pewnie jeszcze z innych powodów- 13 0
-
2017-11-13 14:15
(1)
Opisano jak powinno być, a rzeczywistość jest inna. Ciążą i L4 to panika w dziale bo trzeba kogoś zatrudnić. Góra się piekli bo musi wydać kasę, pracownicy muszą więcej pracować zanim nowy się czegoś nauczy. Potem panika kiedy po macierzyńskim kobieta wróci i czy w ogóle wróci.
- 25 1
-
2017-11-13 15:17
Rozumiem że fakt iż kobieta olewa firmę i z mety idzie na L4 traktując ciążę jak chorobę zupełnie ci nie przeszkadza.
- 5 6
-
2017-11-13 15:02
Wspierają? hahaha akurat!!!
- 12 1
-
2017-11-13 15:14
Dlaczego (7)
Dlaczego firma miałaby pomagać młodej mamie i być wobec niej lojalna, skoro owa mama poszła na zwolnienie gdy tylko dowiedziała się o ciąży? Takie są niestety realia i większość przyszłych matek traktuje ciążę jako pretekst do dziewięciomiesięcznego "urlopu", mając kompletnie w d.. firmę i współpracowników.
- 29 26
-
2017-11-13 15:26
Masz w 100% racje (1)
Kobiety stworzone są do rodzenia dzieci ale mogły by robić to po pracy albo na emeryturze
- 16 5
-
2017-11-13 16:32
Rozumiem że kobieta rodzi już w momencie zapłodnienia. Przez całe 9 miesięcy. Dlatego musi iść na zwolnienie.
- 9 10
-
2017-11-13 16:08
meskie myslenie (2)
chetnie popracuje i jednoczesnie bede wymiotowac co 5 minut... moze zdarze do lazienki kto wie... nawte w ciazy dam sie wyciasnac jak cytrynka...
- 19 7
-
2017-11-13 16:37
(1)
Zobacz czego to człowiek może się dowiedzieć. Wymioty co 5 minut przez całe 9 miesięcy. I masz rację. Idź od razu na L4, niech "krwiopijca" który dał ci pracę wy...ala. Frajer jeden. Oczekiwać od zdrowej kobiety że stawi się w pracy to prawdziwy skandal.
- 13 9
-
2017-11-14 07:59
nie zgodzę się...
wymioty co 5 minut to pewnie się nie zdarzają, ale jeśli kobieta pracuje z klientem, to mdłości przez nawet 2 godziny czasu pracy uniemożliwiają jej pracę, moja kuzynka wymiotowała do 7 miesiąca ciąży, potem miała bóle związane z rozejściem spojenia łonowego do końca ciąży...ciąża nie zagrożona...ale objawy z nią związane wyautowały ją z pracy na cały czas trwania ciąży...sama pracowałam w pierwszej ciąży do 8 miesiąca, lekarz naciskał abym już wcześniej poszła na zwolnienie bo praca w pozycji wymuszonej, z dziećmi, w drugiej ciąży poszłam już w 4 miesiącu, bo okazało się że nie przechodziłam cytomegalii, co może być niebezpieczne dla dziecka, w przypadku zarażenia się nią przeze mnie... co w pracy z dziećmi nie jest rzadkie. poza tym czas dojazdu zajmował mi ponad godzinę, mam kamicę nerkową, muszę sporo pić, biorę na stałe leki moczopędne, nie byłam w stanie wytrzymać z sikaniem dłużej niż godzinę...ciekawe czy panowie z różnymi dolegliwościami ciążowymi pracowaliby tak chętnie?
- 8 2
-
2017-11-22 18:43
szczególnie kiedy praca jest stresująca i może to się odbić na zdrowiu dziecka
- 0 0
-
2017-12-02 03:31
Ile dzieci urodziłeś/aś?
- 0 0
-
2017-11-13 15:32
Komentarze pokazuja jaka jest prawda !!
Nieliczne firmy zaczynają wspierać młode mamy - taki powinien być tytuł artykułu. Takie mamy czasy, że człowiek się przestaje liczyć... Na normalne zatrudnienie i godną pracę młode mamy mogą liczyć tylko jak mają znajomości, w innym wypadku albo likwidacja stanowiska, albo mobbing i groźby, że jak się nie podoba to zaraz stanowisko do likwidacji. Szkoda mi kobiet ale to wina ponadnarodowych korporacji a nie rządu. Na całym świecie coraz większy wyzysk człowieka i wyciskanie ile się da.
- 10 3
-
2017-11-13 15:40
Dzieci to problem rodziców a nie pracodawcy
- 13 8
-
2017-11-13 15:41
w TV spoty żebyśmy rozmnażali się jak króliki (5)
a w rzeczywistości często po urodzeniu dziecka kobieta nie ma już gdzie wracać, więc nie dziwcie się, że mamy ujemny przyrost naturalny. Idealny pracownik, to bezdzietny kawaler, a kobieta kiedyś musi te dzieci przecież urodzić. Co do L4, to jak we wszystkim na pewno zdarzają się nadużycia, ale czasami pary kilka lat starają się o dziecko i nie zawsze ciąża przebiega książkowo, a stresująca praca na pewno w tym nie pomaga. Jak to ostatnio stwierdziła moja znajoma, kiedyś trzeba było uważa żeby "nie zajść', a teraz bieganie od lekarza do lekarza bo kobieta nie może "zajść".
- 26 3
-
2017-11-13 16:36
Sporo w tym prawdy. (1)
Tylko jest jeden szczegół. Dlaczego nie ma wsparcia pracodawcy? Wyobraź sobie małą firmę, gdzie jest kilka kobiet w podobnym wieku. Jeśli wszystkie w podobnym czasie będą rodzić dzieci, do czego mają święte prawo, to maksymalnie obciążony jest pracodawca. Oprócz pań na przysługującym ich urlopach i zwolnieniach musi zatrudnić zastępstwo, czasem ładnych parę osób. Jednocześnie te osoby mając świadomość, że są tylko na zastępstwo, rozglądają się za nową pracą i nie czują się związane z tym miejscem pracy. Panie po urodzeniu dziecka nie od razu deklarują, to zrozumiałe, czy wrócą po macierzyńskim czy wezmą wychowawczy. Jeśli w międzyczasie znowu zaplanują powiększenie rodziny, wrócą do pracy po kilku latach. A pracodawca zostaje co nieco na lodzie. Coś takiego przydarzyło się w mojej firmie, zostały zatrudnione dodatkowe osoby a my dostaliśmy po garach nadgodzinami. Ciężko było.
- 8 0
-
2017-11-13 19:10
nie muszę sobie wyobrażać
Pracuję w takie firmie. 100% kobiet. Zachodzą w ciążę po trzy w nieodległych terminach. I tak od kilkunastu lat. Ponieważ to firma specjalistyczna trudno o zastępstwo. Koleżanki muszą za nie orać. A oprócz wynagrodzenia za 33 dni chorobowego, urlop za czas zwolnienia lekarskiego i macierzyńskiego. No i opieka nad dzieckiem, jak chore. Nowe pracownice po szkołach to tragedia - napakowane teorią bez pojęcia o praktyce - a wymagania większe od umiejętności. A kto świeci oczami przed kontrahentami - szef.
- 5 2
-
2017-11-13 19:04
Nie musi (1)
Nie ma obowiązku rodzenia dzieci. Taka prawda. Nikt ustawowo tego nie nakazał, drogie panie. Jak chcesz dzieciaka to musisz sie liczyć z konsekwencjami :)
- 3 6
-
2017-11-14 14:38
No i właśnie dlatego w pl jest tak niski przyrost naturalny. Bo jeść i zarabiać trzeba.
- 2 0
-
2017-11-13 21:07
Prezes idealny
Kawaler z kotem sprawdzi sie na kazdym stanowisku ;)
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.