• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prawie milion złotych za analizę spółek grupy Amber Gold

erka
11 czerwca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Spółka Amber Gold była firmą inwestującą w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła bardzo wysokim oprocentowaniem inwestycji. Spółka Amber Gold była firmą inwestującą w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła bardzo wysokim oprocentowaniem inwestycji.

Prokuratura Okręgowa w Łodzi zapłaci ok. 980 tys. zł brutto za analizę finansowo-ekonomiczną dotyczącą spółek grupy Amber Gold. Analizę taką mają sporządzić audytorzy spółki Ernst & Young.



Analiza ma być gotowa do końca 2013 roku. Audytorzy mają zapoznać się z kilkoma tysiącami tomów akt śledztwa i przeanalizować transakcje na ponad 250 rachunkach bankowych.

Audyt został zlecony firmie zewnętrznej ze względu na bardzo szeroki zakres opinii i stopień skomplikowania sprawy. Ernst & Young z zasady nie komentuje spraw dotyczących własnych klientów.

Dotychczas Marcinowi P., prezesowi Amber Gold, postawiono zarzuty popełnienia 17 przestępstw. Jego żona, Katarzyna P., podejrzana jest o popełnienie łącznie 11 przestępstw. Tytułem zabezpieczenia wydano też postanowienie, dotyczące obciążenia hipotekami przymusowymi czterech nieruchomości, stanowiących własność podejrzanej.
erka

Opinie (50) 1 zablokowana

  • "Cena audytu został zlecona(...)"

    Jak można zlecić cenę? Można zlecić wykonanie audytu lub można zlecić wykonanie wyceny audytu.

    Swoją drogą gdyby to była spółka prywatna to zapewne wysłane zostałyby zapytania ofertowe do minimum 3 podmiotów zajmujących się podobną działalnością i wybrana zostałaby najkorzystniejsza (nie tylko cenowo) oferta.

    • 5 0

  • Ja ma być dobrze w tym kraju, skoro przepisy i podatki są tak pokręcone?

    Za samą analizę czyjejś księgowości milion złotych.
    A wystarczyłoby uprościć przepisy to i analiza byłaby prostsza.

    Najlepsze jest to, że ta analiza będzie guzik warto bo jest nie do zweryfikowania. Firma, która ją wykona napisze w raporcie co chce. I tak nie znajdą się potem decydenci w postępowaniu, którzy zażądaliby zrobienia jakiejś innej analizy za kolejną bańkę bo byłaby afera. Nikt tego nie sprawdzi.

    I tak się przekręca grube pieniądze.

    • 5 0

  • Już na początku całej afery twierdziłem, że (1)

    jeśli AG zdefraudowało X złotych, to radosne koszty całej sprawy wyniosą kilka razy X i będą skwapliwie mnożone przez ciągnące się postępowania, czynności itp. Oczywiście koszty będą czerpane już od podatników bo oni mają najmniej do powiedzenia a ich pieniądze ciągnie się najlepiej bo prawie bezkarnie i w majestacie prawa.
    Na koniec okaże się, że odzyskano ułamek początkowego X, z czego pokryto w celach propagandowych w pierwszej kolejności różne ZUS-y, US-y itp.
    Poszkodowani dostaną do podziału ułamek tego ułamka z X na odczepnego

    No i skala przekrętu AG okaże się małym pikusiem wobec tego co z nim potem zrobią wymiary sprawiedliwości i inne pasożyty

    • 9 0

    • proszę bez demagogi

      porównaj sobie szacunki jakie kwoty zostały zdefraudowane i kwotę tej ekspertyzy.
      Masz prawdopodobnie takie pojęcie o księgowości jak ja o dojeniu krowy.

      • 0 1

  • A gdzie ankieta?

    • 1 1

  • A może ankieta? (1)

    ( ) Czy Państwo jest nadopiekuńcze?
    ( ) Czy lepiej przeznaczyć pieniądze na szkolenia z samodzielnego myślenia i zaradności życiowej?
    ( ) Czy Amber Gold splajtowałby gdyby ceny złota nie spadały od września 2012?
    ( ) Czy lepiej samemu kupić złoto zamiast płacić pośrednikom?
    ( ) Czy pazerne liczenie na duże zyski jest moralne, jest spekulacją i sprzyja kryzysowi?

    5 x TAK

    • 1 5

    • Jesteś okropny/a

      Jak możesz pisać prawdę??

      • 0 0

  • A nie lepiej było się zapytać bydynia ?

    Taniej i szybciej . I kasa by się odnalazła .

    • 6 0

  • ciekawę kto z polityków jest właścicielem tej spółki która będzie robic (1)

    analize za 980tyś

    • 3 1

    • z polityków nikt

      • 2 1

  • Oczywiście, że można było zlecić tę analizę mniejszej firmie za 3 razy mniej

    Ale pewnie Pan prokurator zna tylko E$Y

    • 6 0

  • Syndyk, konsultanci, biegli, Jozef Bak, zarzad AG (w tym naukowcy z gd uczelni) (1)

    sędziowie i wielu wielu innych dobrze zarobi(ło) i ma "dzięki" AG dobrze płatną robotę, zapłacili szaracy. Czy elitom naprawde zalezy na wykrywaniu afer w zarodku?

    • 9 0

    • jakim elitom, o czym Ty mowisz?

      • 0 0

  • gorzej bedzie jesli (2)

    sie okaże że Amber Gold była dobrze zapowiadającą się firmą z dużymi perspektywami na zarabianie pieniedzy dla swoich klijentów :-) i jeszcze bedzie trzeba wypuscic Marcinka i zaplacic mu odszkodowanie :-) bo prokuratura zamkneła firmę i ludzie potracili pracę ....

    • 5 1

    • Moze byc tak byc jak mowisz.

      Bo ta z pozoru piramida..dosc dobrze inwestowala pieniadze.Moze za kilka lat Linie Lotnicze i duza stopa zwrotu z pozyczek na wysoki procent (udzielana jakims niewidzialnym podmiotom (podobnym do Providenta) dala by gwarantowany zysk w dlugim okresie czasu a dzieki pomocy nadopiekunczego panstwa wielu ludzi nigdy nie odzyska swoich pieniedzy.z RESZTA SKORO PANSTWO OD RAZU NIE WIE ile pieniedzy i w jaki sposob przeplywalo i zamawia za banke audyt..to moze znaczyc ,ze panstwo zbyt mocno nie przygotowalo sie do sprawdzenia czy finansom przecietnego Kowalskiego ULOKOWANYCH NA KONTACH A MBER Gold -dzieje sie krzywda. ..a tak ,pieniadze przestaly byc w obiegu przez co przestaly zarabiac dla spolki .Spolka przestala miec plynnosc finansowa..i jak wiele innych firm tracacych wiarygodnosc i gwarancje na skutek medialnej banki upadla.Kwestie wczesniejszych oszustw samego oskarzonego i mozliwosc jego dalszego funkcjonowania w biznesie pomijam...ale sam mechanizm zastosowany przez oskarzonego Marcina P mogl przyniesc dochod jego firmie .Czy dal by rade i byl by wydolny finansowo czy tez nie -tego niestety sie nie dowiemy..ale przypuszczam ...ze pozyczki na taki lichwiarski procent jak w ,,wonga''-mogly by mu utrzymac plynnosc finansowa a co zatym idzie wyplacalnosc.

      • 0 3

    • Raczej mało prawdopodobne.

      Chyb, że w ramach jakiegoś grube przekrętu tak się stanie.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Zbigniew Canowiecki

Prezes Zarządu „Pracodawców Pomorza”. Jest absolwentem Politechniki Gdańskiej. Doktorat uzyskał na Uniwersytecie Gdańskim.W latach 1981-2007 Prezes Zarządu i dyrektor giełdowej spółki „Centrostal S.A.”. Sprawował społecznie wiele funkcji m.in. Prezydenta Pomorskiej Izby Przemysłwo-Handlowej, Przewodniczącego Sejmiku Gospodarczego Województwa Pomorskiego, Przewodniczącego Pomorskiej Rady Przedsiębiorczości. Członek Polskiego Forum Akademicko-Gospodarczego w Warszawie...

Najczęściej czytane