• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Producent Unimorów i Siest na sprzedaż

erka
20 kwietnia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Unimor przez lata był jednym z głównych polskich  producentów telewizorów. Dużą cześć jego produkcji stanowiły jednak zamówienia dla wojska. Unimor przez lata był jednym z głównych polskich  producentów telewizorów. Dużą cześć jego produkcji stanowiły jednak zamówienia dla wojska.

Gdański Unimor Radiocom, bardziej znany jako producent telewizorów marki Unimor czy Siesta, ma być wystawiony na licytację. Resort skarbu chce sprzedać firmę, która dziś jest jedynym krajowym producentem urządzeń łączności lotniczej i morskiej dla sił zbrojnych oraz radiokomunikacji lotniczej cywilnej.



Jaki był pierwszy telewizor w twoim domu?

Przetarg odbędzie się 21 maja. Zgłoszenie do wzięcia udziału w aukcji inwestorzy mogą składać w MSP do 17 maja. Wadium uprawniające do uczestnictwa w licytacji wynosi 81 tys. 975 zł, co stanowi 5 proc. ceny wywoławczej. Ministerstwo Skarbu chce sprzedać przynajmniej 51,64 proc. udziałów w gdańskiej spółce. Cena za pakiet wynosi jedynie ok. 1,6 mln zł.

Pozostałe akcje posiada sama spółka Unimor (23,92 proc.), Agencja Rozwoju Przemysłu (10,16 proc.), Unitra SA (4,83 proc.), Radmor SA (3,18 proc.), oraz Gmina Gdańsk i pracownicy spółki.

Resort skarbu miał już zamiar sprzedać gdańską spółkę w 2007 roku. Wtedy wartość pakietu akcji, zaproponowanego przez resort skarbu do sprzedaży, wynosiła 6,14 mln zł.

Spółka zatrudnia obecnie 45 osób. Kapitał zakładowy wynosi 11,9 mln zł. W roku 2008 przychody spółki osiągnęły 5,362 mln zł, a zysk netto spadł do poziomu 388,5 tys zł. To o 65 proc. mniej niż w roku roku 2007.

W ostatnich latach spółce dał się też we znaki kryzys oraz spadek zamówień z resortu obrony.

Gdańskie Zakłady Radiowe T-18 założono w 1957 roku. Miały projektować i produkować radiolinie dla radiokomunikacji oraz transmisji programów telewizyjnych na terenie kraju. W 1958 r. przystąpiono do produkcji telewizorów i profesjonalnych urządzeń radiokomunikacji morskiej i łączności lotniczej.

W 1972 roku przedsiębiorstwo zmieniło nazwę na Gdańskie Zakłady Elektroniczne Unimor. Do roku 1989 produkowało ponad 300 tys. sztuk odbiorników telewizyjnych rocznie. Od roku 1982 firma produkowała telewizory kolorowe, na bazie własnych opracowań.

W styczniu 1997 roku zakład został przekształcony w spółkę Unimor Radiocom sp. z o.o. Dziś spółka nie produkuje już telewizorów, ale jej udział w krajowym rynku urządzeń radiokomunikacyjnych dla wojska wynosi ok. 70 proc.
erka

Miejsca

Opinie (144) 4 zablokowane

  • Szkoda Unimoru... To nie jest już ta sama firma co kiedyś. (16)

    Ale jeszcze większy żal, że FSO praktycznie upadło. Unimor i FSO dwie fajne marki (dwie z wielu), które diabli wzięli po "przemianach" z PRL na III RP. Dziki kapitalizm swoje zrobił.

    • 43 13

    • (15)

      Oj rzucasz pojęcia bez zrozumienia. Dziki kapitalizm to wyzysk słabych uczestników rynku przez silnych, a ta sytuacja to "zwykłe" kiepskie zarządzanie.

      • 12 3

      • Zarząd nie działa na szkodę firmy, gdyż wtedy straci pracę, pensję, premie i nikt nie zatrudnił by takiego szkodnika w innej. (13)

        Zarządy były powoływane z agentów aby zniszczyć firmy i umożliwić ekspansję zagranicznym producentom. Polskie firmy musiały być niszczone od środka, gdyż stanowiły siłę, o której piszesz, zbyt dużą by rozwalać ją metodą konkurencji rynkowej. Oczywiście w bani się to wszystko przewraca, jednak kto kazał wierzyć, że polscy politycy są patriotami a nie sprzedawczykami. Wzorowy sprzedawczyk, to ten, który posiada inną narodowość, tak aby nie działał w interesie tegoż kraju. Dlatego masz zatrzęsienie Żydów i folksdojczów w polskiej polityce. Za to zwykły, szary Kowalski, jak Ty, miał się nauczyć, że to co Polskie jest ble. Zawsze chodziło o kasę, w tym przypadku również, a nie jak twierdzisz o nie udolny zarząd ;)

        • 5 6

        • Nie nie straciłby, bo w spółkach skarbu państwa decyduje o tym właściciel (10)

          Czyli kolega wiceminister, a nie obiektywny zlot akcjonariuszy. Dlatego, prywatyzacja jest tak potrzebna, o swoje się dba, o państwowe w Polsce nikt nie chce zadbać.
          "Dlatego masz zatrzęsienie Żydów i folksdojczów w polskiej polityce." - widać, że nie pochodzisz z Gdańska, miasta wielonarodowego i kulturowego z swej tradycji, tylko z importu wschodniego. radziecka propaganda niestety przez 50 lat zebrała swoje żniwo, że winni są "obcy" a wszystko powinno być państwowe bo "nasza partia dobrze o to zadba i będzie to Polskie a nie obce". Jakbym znowu słyszał Gomułkę.

          • 8 5

          • Aksamitna propaganda w środkach masowego ogłupiania kreuje beton, który zastyga w chłonnych umysłach. (9)

            Beton uczy, że obcy są dla nas dobzi i pragną naszego szczęścia a nie swego. Beton twierdzi, że nie ma tych złych co by nam na dobre nie wyszli. Beton uczy tolerancji i zrozumienia dla zła. Beton uczy, że zawsze są dwie strony barykady, co najmniej komuniści kontra kapitaliści i nie mogą być one częścią tej samej układanki. Beton mówi że jesteście wolni, chociaż nie stać nawet by pójść z rodziną do teatru. Beton twierdzi, że stoi po stronie społecznej a nie władców i pomaganie biednym to jego interes. Nauczy cię światopoglądu, priorytetów, powie ci jak masz myśleć i jak rozwiązywać problemy.

            Wolny Gdańsk, radziecka, Gomułka, nasza partia, wszystko państwowe. Nie jesteś świadom tych słów, gdyż zostałeś ich nauczony. Beton nie mając argumentów posługuje się pustymi frazesami, bez wartości i związku z dyskusją, tylko po to zaatakować rozmówcę i skierować tok dyskusji na przepychanki słowne, aby tylko dalej od drażliwego tematu.

            • 4 5

            • Hmm, ale rozumiem, że ten beton to ty? (8)

              Bo gdzie ja napisałem, że obcy znaczy dobry? Ja tylko twierdzę, że zwalanie wszystkiego co złe na tak zwanych obcych to tchórzostwo i wymówka. Bo winni są oni a nie ja? Ktoś musi, więc niech będą ci urojeni obcy. Źle zarządzana firma plajtuje - wina obcych. Dziury w droga - to znowu żydzi. stocznie zamykają - to przez Niemców. Pada mi deszcz w weekend - to Rosjan wina. itd.

              Opamiętajcie się ludzie, w Polce jesteśmy i rządzą jakby nie patrzeć ludzie wybrani przez Polaków, firmami kierują Polacy itd. Trzeba brać odpowiedzialność za to co się robi, a nie wszystko zwalać na innych. Dogadać się i zrobić coś dobrego można z każdym, niezależnie od jego narodowości, kultury itd. Podobnie każdy może rozwalać i tutaj też może to być Niemiec a może Polak. Mówisz, że posługuje się frazesami, a ty co robisz? Dzielisz wszystko na "nasi' i "inni". Nasi dobrzy, inni źli. Za komuny było łatwo bo było wiadomo, komuna zła, opozycja dobra. Dzisiaj już tak nie ma, linie podziału można oprzeć tylko na czynach, nie na przynależności, a to jest dużo trudniejsze.

              A mój podział z komunistami jest prosty. Własność państwowa jest domenom Socjalizmu, prywatna kapitalizmu. I tyle. Nie będę się oczywiście upierał, że np. prawicowi socjaliści są złymi ludźmi. Ja tylko twierdzę, że nie mają racji, bo socjalizm nie działa ani prawicowy ani lewicowy.

              • 8 3

              • Ten wątek z samokrytycyzmem jest dobry, niestety nie pasuje do realiów. (7)

                Gdyż twierdzisz, że to my Polacy robimy sobie na złość, robimy sobie krzywdę, niszczymy własne dobro, nie chcemy być prężni i bogaci ? Czy jesteśmy masochistami ?

                Pewno sprzedawczyki chcą by wszyscy wierzyli w taką breję.

                Szary obywatel jedyne co może zrobić w kraju to pójść do pracy i pracować ciężej, tak aż mu flaki z d**y powychodzą.

                Demokracja jest tylko na papierze i w głowach. Możemy wybierać tylko wśród marionetek, marionetka A, B lub C. Obojętnie którą wybierzesz gdacze tak samo i spełnia wolę elit. Prywatnie, wszyscy ci lewicowi i prawicowi aktorzy chleją piwo przy jednym stole.

                W Polsce nie ma ani socjalizmu ani komunizmu tym bardziej kapitalizmu. W naszym kraju masz mutację tych wszystkich systemów gospodarczych, z przewagą oraz intensywnością w poszczególnych gałęziach gosp., które zapewniają większe profity i kontrolę dla elit.

                Socjalizm to może i jest w Skandynawii. Nie przekonasz mnie do socjalizmu w kraju, w którym zapomoga to równowartość kilku paczek papierosów. A utrzymanie więźnia to wielokrotność utrzymania dziecka z bidula.

                Przed 89 rokiem polskie prawo ograniczało działalność w 11 dziedzinach, jak wydobycie surowców, produkcja broni itp. Dziś ograniczenia te przekraczają 60 dziedzin. Liczba urzędników od 89 roku do dnia dzisiejszego prawie się już podwoiła. Obecne obciążenia fiskalne, zusowskie, ogrom formalności i ograniczeń efektywnie odstrasza rozwój przedsiębiorczości. To jest kapitalizm ? Za komuny łatwiej było rozkręcić interes niż teraz.

                Władza, która plajtuje przedsiębiorstwa państwowe i gnębi spółdzielczość to na pewno nie komunizm.

                Tu jest syf i bagno. Jeśli ma ktoś możliwość wyemigrować na zachód niech się nie ociąga. A, bym zapomniał, ostatni gasi światło.

                • 3 5

              • A więc pokolei. (6)

                Co do ZUS itp. masz rację, ja nie twierdzę, że w Polsce kapitalizm działa jak należy, tylko ja jestem jego zwolennikiem, więc jestem zwolennikiem własności prywatnej, dlatego cieszę się z prywatyzacji. Nie dokonuje jego oceny, bo faktycznie te ograniczenia + burdel w urzędach sąa dobijające.

                A co do początku:
                "Gdyż twierdzisz, że to my Polacy robimy sobie na złość, robimy sobie krzywdę, niszczymy własne dobro, nie chcemy być prężni i bogaci ?" W pewnej mierze tak twierdzę, a mianowicie w sferze zarządzania spółkami skarbu państwa. Bo prywatny przedsiębiorca wie, że jego sukces to sukces jego firmy. Dlatego dba o jej rozwój. Zarządca spółki państwowej ma firmę gdzieś, jego sukces to znajomości, a firma służy do nachapania się. Oczywiście są wyjątki, ale moje doświadczenia na to wskazują. Bardzo często podobnie jest z pracownikami, pracownicy firm prywatnych dążą do rozwoju firmy, o ile ona dobrze o nich dba. Pracownicy firm państwowych bardzo często maja postawę roszczeniową. Mają gdzieś dobro spółki, bo państwo o nich zadba. Pracują byle jak, bo skoro firma działa jak za komuny to praca tez musi być jak za komuny.

                Ja się nie dopatruje spisku elit, a jedynie zwykłej chciwości i niekompetencji. Wydają mi się one bardziej prawdopodobne. Dlatego, jestem zwolennikiem prywatyzacji.

                • 4 2

              • Prywata obędzie się bez własności społecznej. (5)

                Kapitalista to nie ten który prywatyzuje, a ten, który ma własny interes. Jeśli nie potrafi prowadzić własnego interesu tylko liczy na prywatyzację, to chce zanurzyć r** w korycie.

                Skoro mają pieniądze na wykup fabryki, to mają i na wybudowanie swojej, Jeśli tego nie robią, to tylko po to by zanurzyć.

                Aż mi się łezka kręci w oku na samą myśl, że kapitalista poświęcał by się dla interesu narodowego. To takie nostalgiczne

                • 4 2

              • Nie dla narodowego. Dla swojego. (4)

                Tyle, że rozwój firmy właściciela prywatnego jest korzystny dla państwa. Posiadanie zamożnych obywateli, którzy uczciwie osiągnęli sukces (a nie siedząc w radach nadzorczych z polecenia kolegów) jest w interesie państwa. Dbanie o pracowników i ich rozwój jest w interesie firmy, jak i państwa. Podstawa jest tylko dopasowanie prawa tak by interes uczciwy był opłacalny a nie gnojony przez ZUS.

                A budowa fabryki to nie są małe pieniądze, że o wyszkoleniu personelu już nie wspomnę. Często taniej jest kupić i zmodernizować.
                Zresztą, jeżeli nie sprzedać jej to co z nią zrobić? Trzymać dalej?

                • 4 1

              • Własność państwowa nie stoi na przeszkodzie dla działalności prywatnej. (1)

                Być może chodzi o to że konkurencja państwowych firm wykończyła by te prywatne i dlatego tak bardzo chce się je prywatyzować ?
                Część przedsiębiorstw państwowych w rękach prywatnych faktycznie przeżywa renesans i stają się prężne.

                Jednak ogrom tych przedsiębiorstw został rozkradzionych, zrównanych z ziemią a grunt wystawiony na licytację. Gdyż cena jaką kupcu uzyskali ze sprzedaży majątku firmy, przewyższała znacznie cenę zakupu, po prostu opłacało się zrujnować. Inwestowanie groziło nie odzyskaniem włożonego kapitału, czego kapitaliści nie zaryzykowali, łatwiej było rozkraść, to też taki biznes.

                Kolejna sprawa to po co prywatyzować firmy, które przynoszą zyski, są rentowne. Jeśli już prywatyzować to tylko te które są nierentowne. Z ograniczeniami aby nie dochodziło do grabieży bądź innych szwindlów. Jak to miało miejsce choćby z polskimi hutami stali.

                Zresztą gadamy o niczym, większość majątku została już rozgrabiona, z tego co zostało sprzedaje się grunty na budowę kolejnych galerii handlowych.

                • 1 1

              • a ja mówię, żeby prywatyzowac za bezcen?

                Oczywiście, że trzeba to robić z głową, tyle, że ja uważam iż należy również prywatyzować spółki przynoszące zyski.

                Tyle, że w ich wypadku zrezygnowałbym z sprzedaży całościowej. Raczej poszedłbym w kierunku spółki akcyjnej, z rozproszonym akcjonariatem, a sporą cześć akcji (około 30%) przekazał pracownikom.
                Tak by
                -szansa na to, że ktoś wykupi tyle akcji by spółkę udupić była mała
                -pracownicy jako współwłaściciele czuli się odpowiedzialni
                -ponieważ spółka przynosząca zyski jest raczej dobrze zarządzana zloty akcjonariuszy w takim wypadku tylko by kontrolowały czy się nie pogarsza, bo w tym wypadku im by tylko zależało na wzroście wartości spółki, jako, że innego wpływu na nią by specjalnie w pojedynkę nie mieli

                Wiem, że taką prywatyzację przeprowadzić jest bardzo trudno, ale się da. Ale mam nadzieję, że choćby podobnie zrobią z Lotosem, a nie sprzedadzą jednemu właścicielowi, bo to w tym wypadku faktycznie byłoby bzdurą.

                • 1 0

              • (1)

                jakich obywateli? przecież tymi wspaniałymi ludźmi sukcesu czy innymi inwestorami, którzy wspaniałomyślnie wykupują nasz majątek, są przeważnie obywatele innych państw. A dbanie o rozwój to widzieliśmy przy okazji sprywatyzowania browaru gdańskiego.

                • 2 2

              • czyli co według ciebie?

                firma do piachu czy państwo ma dokładać?

                • 1 0

        • kolego "prawdziwy"

          z którego psychiatryka uciekłeś ?

          • 0 1

        • Kurde normalnie jakbym słyszał o. Rydzyka: sami Żydzi, Niemcy i masoni w Polsce knują spiski jakby to nasz kraj zniszczyć i rozkraść :/

          • 2 3

      • :(

        dokładnie - kiepskie zarządzanie i niekompetentni ludzie w radach nadzorczych, brak strategii na przyszłość.

        • 13 0

  • Pełna konspiracja w kolorze

    Owa, w/w, grupa genialnych entuzjastów elektroniki stosowanej przełamała monopol na kolor Warszawskich ZT i stworzyła w pełnej konspiracji bodajże kolorowego Neptuna 505 - który natychmiast stał się trudno osiągalnym i najlepszym w Polsce telewizorem kolorowym z systemem PAL. Wtedy w ZURT-ach królowały jeszcze ruskie Rubiny 707 z literką p i SECAMem (za jedyne 22 tys. zł - cz-b otv kosztował ówcześnie ok. 7 tys. zł) = montowane w Warszawce.
    Do teraz ślepię w ekran 25-calowej Siesty i 17-calowego białego turystyka; z kineskopami bodajże Toshiby. Tę serię montowali wyłącznie dla siebie pracownicy Unimoru z d. koszar na Rzeźnickiej.
    Dwóch entuzjastów tych telewizorów wciąż je naprawia w sklepie elektronicznym na sopockim Brodwinie.
    GRĄDŹL

    • 0 0

  • chińczyk może i mały ale wpierniczy wszystko . (4)

    chińczycy taki unimor to mieli by już wymyślone 100 lat temu ale i wtedy wydawał by się im już zacofany. polskie fabryki to dziwadła techniki, wstyd na skalę światową , po wciśniętym fiacie przez włochów mało dostaliśmy nauczki i zaczeliśmy produkcję samochodów krutko żywotnych marki lublin , polaka trzeba prawie wykończyć żeby zrozumiał co to znaczy dokładność i myślenie w przyszłość.

    • 3 8

    • I tak masz powtarzać: (3)

      Mleczny ble, Mac Donald super, Polonez ble, Audi super, Unimor ble, LG super, Maćkowy ble, Danon super, Zbyszko ble, Pepsi super.
      Faktycznie, tak jak mówisz, was trzeba dokładnie wykończyć byście cokolwiek zrozumieli na przyszłość.

      • 7 2

      • nie no faktycznie Polonez był 100 razy fajniejszy niż Audi (2)

        mieszkanie z wielkiej płyty z robalami i koślawymi ścianami też lepsze niż budownictwo mieszkaniowe dzisiaj. Widać skąd 'dojeżdżasz'. Was/Nas. A tam gdzie stoją oni stało ZOMO!!

        • 0 2

        • Skąd żeś to ZOMO wziął ? Ze śpiączki po stanie wojennym się obudził ?

          Gdy już nie będziesz pracował, a nowej pracy nie znajdziesz to zrozumiesz czemu Polonez był super a Audi jest ble. Podpowiedz, nie chodzi o technologie, awaryjność itp. Kumasz już, czy nie ?

          • 0 0

        • Wielu wolalo by to mieszkanie z koslawymi scianami niz kredyt na lat 30 sci pod hipoteke.

          Jak stracisz prace cwaniaczku albo padnie ci twoja firma to jak bedziesz splacal swoje super mieszkanie.Dzis przewaznie jednopokojowe bo takie najlepiej na rynku ida.Na wiekszy metraz rzadko kiedy stac mlode malzenstwa.Wiec twoje porownania rynku mieszkaniowego sa wedlug mnie conajmniej dziwne.Z Polonezem moge sie zgodzic.

          • 2 0

  • Jako ciekawostka

    Wielu z was chwali sobie niezawodnosc posiadanych starych telewizorow. Tymczasem na necie mozna znalezc materialy swiadczace o tym ze "nowoczesne" produkty AGD i RTV maja niejako wkalkulowany czas zycia, znacznie krotszy niz wynikaloby ze zuzycia materialow w normalnej eksloatacji. Otoz jak wiadomo telewizory, lodowki, pralki, samochody, odkurzacze itp. jesli sa sprawne to nie wymienia sie ich bez powodu co np 2 lata. Oczywicie dla producentow to strata. Wobec tego wdrazane sa odpowiednie inzynieryjne tricki, tak aby produkt "uszkodzil sie" szybciej, najlepiej zaraz po wygasnieciu gwarancji, i to w ten sposob aby naprawa byla nieoplacalna. Jak? Stosuje sie "slabe ogniwo" np. jakis element lozyska sie uszkodzi, w telefonach stosuje sie b. cienka tasme, ktora peka, w odtwarzaczach mp3 b. cienkie zyly do sluchawek ktore szybko sie niszcza. Malo tego, czesto wrecz software'owo programuje sie zgon urzadzenia (wystarczy odpowiednio spreparowany scalak i nie dzialaja panele w RTV, odtwarzaczach, mikrofale, telefony). Czasy sprzetu, ktory sluzyl dlugie lata odszedl w niepamiec. Teraz rozkoszujmy sie krotkometrazowa nowoczesnoscia (jednorazowe sztucce na mysl przychodza).

    • 6 0

  • Typowe zachowanie alkoholika (3)

    Sprzedać srebra rodowe (fabryki), by mieć za co chlać (załatać coraz większą dziurę budżetową)

    • 12 1

    • Srebra rodowe? (1)

      Chyba komplet misek cynowych.

      • 2 5

      • smiej sie smiej, polskie = smieszne, prawda?

        Zaraz nie bedziemy mieli nic...

        • 1 1

    • Za te odprawy dla stoczniowców trzeba czymś zapłacić.

      • 2 2

  • Za coś

    Proponuje sprzedac Sejm i Senat a w gratisie Pałac Prezydenta.A jak już wszystko sprzedadzą to pójdą w jasyr do Ugandy kwiaty hodowac

    • 2 0

  • ...

    Moim zdaniem żąd robi wielki błąd pozbywając się tej firmy.
    I co to za beznadziejna ankieta znowu !!
    Zapytajcie sie "czy zgadzasz się z prywatyzacją, czy nie"
    byla by o niebo ciekawsza od aktualnej.

    • 0 0

  • (1)

    Proszę mi to wyjaśnić "a zysk netto spadł do poziomu 388,5 tys zł w porównaniu do roku 2007" bo nie rozumie tego

    • 0 0

    • teraz rozumiem

      • 0 0

  • (5)

    ja mojego starego Neptuna nie sprzedam... a unimoru też nie pozwolę sprzedać... Gdańsk jest naszym miastem i żadna obca ręka niczego brać nie powinna...

    • 10 5

    • To go kup. (3)

      Przecież licytacja jest otwarta, może kupić Polak, może Niemiec. W końcu wolność.
      Przecież nikt nie broni np. wykupić firmy przez pracowników, takie sytuacje tez się zdarzały.

      • 3 3

      • jak to jest, że własność komunistyczna czyli społeczna zostaje teraz sprzedawana ? (2)

        Przecież ten zakład jest własnością pracowników. Tyle, że przyszedł złodziej i nagadał ci, że jest odwrotnie.

        • 4 1

        • to jest spółka skarbu Państwa a nie (1)

          spółka pracownicza. Jak może należeć do pracowników?

          • 1 2

          • no najlepiej bezrozumnie się nie zgadzać

            może rewolucja?

            • 0 0

    • Naszym to znaczy czyj - mocherów ?

      • 1 7

  • Czyli rynek dla sprzetu wojskowego (70%)tez ktos automatycznie przejmie -pysznie. (6)

    ..sama smietanka grubo oj grubo.sprzedac firme,sprzedac budynki..Czy tak technologicznie byly te produkty odbiegajace od standartow europejskich ,ze trzeba je zamieniac?Pewnie dalej beda je produkowac tylko smietanke bedzie spijal prywatny inwestor bo skoro bylo panstwowe to znaczy tak wlasciwie niczyje i mozna sprzedac...jesli inwestor bedzie z polski to pol biedy moze przyszle zyski zainwestuje tutaj ..jego wola ale jesli nie caly zysk pojdzie w lapki obce...a jeszcze prosciej bedzie zamknac wszystko i sciagac sprzed dla wojska z tajwanu czy z chin...bo taniej...Tutaj sie dalej bedzie rozbudowywac czarna dziure bezrobocia by jakis cwaniak z kregow polityczno wojskowo gospodarczych mogl sobie zarobic..

    • 10 2

    • Spijaj szybciej mleko i zmykaj do szkoły:-) (5)

      • 2 9

      • Jesli sie z czyms nie zgadzasz chetnie uslysze twoje argumenty wyslac do szkoly rownie dobrze moge ja ciebie. (4)

        • 6 1

        • Hahahaha. (3)

          Proszę bardzo:

          "Czyli rynek dla sprzetu wojskowego (70%)tez ktos automatycznie przejmie -pysznie."

          Spojrz na wielkość zamówień MONu. Przyjrzyj się liczebności wojska, a później zastanów czy ilość potrzebnego dziś sprzętu jest w jakimkolwiek stopniu rownoważna z sytuacja lat siedemdziesiatych czy osiemdziesiątych. O technologicznym zapóźnieniu i braku gwarancji kupna towaru, w okresie kiedy mamy wolny rynek, w ogóle nie wspominając.

          Nie chce mi się rozwodzić nad dalszym ciągiem twojej wypowiedzi, bo nie mam na to zwyczajnie w pracy czasu. Krótko - wyziera z niej lęk, zamkniecie przed obcymi nacjami, i naiwna wiara w to, że pozostawiając nierentowną i niepotrafiącą odnaleźć sie w realiach czasow współczesnych firmę na barkach podatników, zacznie ona rozkwitać. Niestety tak nie jest i cieszmy się jeśli tego bankruta ktoś kupi.

          PS.
          A nie zapomnij zjeść obiadu w szkolnej stołówce:-)

          • 1 8

          • Idiota?

            Czy Ty myślisz że Unimor Radiocom sprzedaje to samo co w latach 80? Chłopie, oni robią to dla armi NATOwskiej, zgodnie ze standardami NATO!
            Tu zapoznaj się z ofertą zakładu...
            http://www.radiocom.pl/pl/oferta/rad_woj_pok_6106-7.htm

            • 3 0

          • Przy gaszeniu stodoły w Koziej Wólce trochę cię oczadziło.

            Wpierw dowiedz się kiedy ten zakład istniał, co wtedy produkował, w jakiej technologii a na końcu dowiedz się jak ten zakład padł.

            Te gnioty o nowoczesności to wsadź sobie w kozaki. Na niemieckim targu to ci mięso w gazetę zawijają, a ten mi jakąś fantastykę opowiada.

            • 0 0

          • Jesli specyfika zamowien bedzie podobna to dalej bedzie sie produkowalo sprzet radiowy dla wojska tylko pod inna etykieta

            Myslisz naiwnie ,ze ten sprzet nie byl modernizowany od lat 80 siatych/?Wszystko zalezy od specyfiki zamowien od jego ustawienia i jesli produkowany tam sprzet bedzie odpowiadal waskiej specyfice jakiej podlegaja zamowienia dla wojska byc moze ten niby bardzo wolny rynek nagle sie skurczy.Na marginesie to nie jadam w stolowkach jesli chcesz moge sie zrzucic dla ciebie Hot-doga.Lepiej tez oddaj sie swojej pracy bo mi tez sie niechce odpowiadac na twoje teksty

            • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Artur Jadeszko

Od 2006 roku prezes zarządu ATC Cargo SA, spółki notowanej na NewConnect, alternatywnym systemie obrotu Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Studiował na Wydziale Prawa Uniwersytetu Gdańskiego oraz Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Od początku kariery zawodowej związany z branżą TSL. Jako przewodniczący Komisji Celnej w Polskiej Izbie Spedycji i Logistyki był uczestnikiem wielu projektów realizowanych przy współudziale Izby Celnej w Gdyni oraz Ministerstwa Finansów. Jest...

Najczęściej czytane