Czego inwestor giełdowy może nauczyć się od anonimowych alkoholików? Co zrobić, gdy stracisz sporą część kapitału na początku, a co, jeśli udało ci się nadspodziewanie szybko i dużo zarobić? Między innymi o tym pisze profesjonalny trader, a z wykształcenia i zawodu psychiatra dr Alexander Elder. Jego książka "Zawód inwestor giełdowy" jest najlepiej sprzedającą się książką giełdową wszech czasów.
Kontynuujemy recenzje książek ekonomicznych. Regularnie, co dwa tygodnie, opisujemy książki wydawane przez Maklerska.pl, które pomagają zrozumieć coraz bardziej zagmatwany świat finansów.
Dziś książka dla wszystkich, którzy chcą rozpocząć inwestowanie na giełdzie albo lokowanie pieniędzy w inne instrumenty finansowe niż bankowe lokaty. Zawód inwestor giełdowy to napisana lekkim piórem książka, która powinna być biblią każdego inwestora. Szybko stała się najlepiej sprzedającą książką giełdową wszech czasów. Nie bez przyczyny.
Ostatnio słyszeliście zapewne głównie o ponownych wzrostach kryptowalut i kolejnym rajdzie Bitcoina, co sprawia, że coraz więcej osób próbuje zainwestować w kryptowaluty. Ale większość początkujących inwestorów woli jednak mniej ryzykowny rynek akcji. I właśnie o nim pisze dr Alexander Elder.
Anonimowi alkoholicy i anonimowi przegrywający
Autor, który jest zawodowym traderem, wcześniej pracował jako psychiatra. I dzięki temu łatwo mu było wyciągnąć wnioski z ludzkich zachowań, które są według niego podobne zarówno u uzależnionych od alkoholu, jak i osób, które mówią, że inwestują, a tak naprawdę zajmują się hazardem.
Są bowiem tacy, którzy regularnie wybierają złe inwestycje, a ich "strategię" określić można jako grę w czarne i czerwone. Nawet jeśli uda im się osiągnąć 50 proc. skuteczności, to i tak tracą na prowizjach. Ale i to im się nie udaje, bo - jak to hazardziści - podwajają stawki wtedy, gdy wcale nie trzeba ich podwajać. A lekiem na porażkę jest kolejna butelka (u alkoholików), albo kolejne nieprzemyślane inwestycje (u nadpobudliwych inwestorów). Jedni i drudzy przegrywają sami z sobą.
Omówienie wskaźników, systemów i rynków
Alexander Elder nie skupia się jednak wyłącznie na aspekcie psychologicznym, mimo że uznaje go za kluczowy. Omawia poziomy wsparcia, formacje techniczne, a także pułapkę czasu, w którą wpadają nawet doświadczeni inwestorzy.
Podsumowuje też poszczególne rynki, wskazując podobieństwa i różnice w inwestowaniu na giełdzie, rynku Forex, instrumenty ETF czy kontrakty terminowe, a nawet opcje.
Sporo miejsca poświęca też zarządzaniu ryzykiem, ponownie nawiązując do problemów z hazardem, ale też przedstawiając zalety zasady 2 proc. Umiejętność jej zastosowania da nam szybką odpowiedź, czy będziemy potrafili nie tylko zajmować się inwestowaniem, ale też się z niego utrzymać.
Wcześniejsze recenzje:
Masz już swoje F-you money? Recenzja książki "Krok po kroku" Książka o tym, że każdy może zbudować dochód pasywny bez większego wysiłku. Wystarczy przestać marzyć o tym, że wymyśli się coś nadzwyczajnego. I zaufać rynkowi, a nie doradcom, przekonującym, że zarabiają na akcjach, kryptowalutach czy złocie.
Jak zarabiać dużo i regularnie? Co ma wspólnego zawodowy sportowiec i giełdowy inwestor? Wbrew pozorom bardzo wiele. Jeśli wiesz już, że w inwestowaniu kluczowa jest psychika, możesz rozwinąć się pod tym względem właśnie dzięki temu poradnikowi.
Zarobił 2,2 mld USD. "Najważniejsza rzecz" Taka kwota musi robić wrażenie. Jak więc ją zarobić? W nieco przewrotnej książce Howard Marks punktuje, co robić, by nie przegrać z rynkiem na początku przygody i wejść na sam szczyt finansowego świata.
Tak można inwestować skutecznie Polski autor i polskie przykłady, a do tego aktualne. Czy warto wchodzić w IKZE, jak naprawdę działają programy PPK, a także czy z polskich akcji można zbudować portfel dywidendowych spółek, które będą gwarantowały systematyczne dochody? Rafał Janik podaje odpowiedzi na tacy. Wystarczy je z niej podnieść.
Jak zarabiać na giełdzie przez 136 miesięcy z rzędu? Fascynujący zbiór wywiadów z traderami, którzy osiągnęli największe sukcesy. Wśród nich nie tylko zawodowi finansiści, ale też kapitan okrętu podwodnego czy ludzie, którzy milionerami stali się mimo tego, że nie mieli kierunkowego wykształcenia. Co ich łączy?
Udowodnili, że każdy może zostać milionerem Zakład dwóch zblazowanych multimilionerów skończył się największym i do dziś najgłośniejszym eksperymentem w historii rynków finansowych.
Pieniądze są tylko dla mądrych? Recenzja książki Jasona Zweiga Zarabiają ci, którzy wiedzą, że nasz mózg cały czas nas oszukuje. Im szybciej zdamy sobie z tego sprawę, tym lepiej dla naszych finansów. W prostych słowach i na konkretnych przykładach o szokujących, ale niepodważalnych wnioskach płynących z naukowych badań i eksperymentów.
Koniec teorii, czas na praktykę
Największą wartością książki są jednak praktyczne zastosowania tej wiedzy, które na przestrzeni lat zostały uaktualnione o nowe przykłady. I trafne diagnozy (jak to u dobrego lekarza), które dla niejednego czytającego będą bolesne. Zwłaszcza gdy próbujemy lub próbowaliśmy wytłumaczyć sami sobie dlaczego jeszcze nie zarabiamy milionów na giełdzie. Wielu inwestorów znajdzie tu brutalną prawdę na temat samych siebie.
"Przegrywający inwestorzy cierpiący na mit wyjątkowego intelektu mówią zazwyczaj: Poniosłem porażkę, bo nie znałem odpowiednich sekretów gry na giełdzie. Wielu z nich wyobraża sobie, że inwestorzy odnoszący sukcesy posiedli jakąś tajemną wiedzę. Twierdzenie to nie jest jednak prawdziwe. Pomaga ono tylko utrzymać dobrą koniunkturę na rynku usług doradczych i systemów służących do automatycznego inwestowania" - czytamy w książce.
Ale to i tak jeden z delikatniejszych fragmentów. I jeśli ktoś potrafi spojrzeć na siebie naprawdę krytycznie, to dzięki tej książce szybko przekona się, że giełda to nie magiczne kasyno, gdzie wystarczy wcisnąć guzik, by zasypać podłogę złotymi monetami. Ale też nie miejsce, w którym nie mamy szans na zwycięstwo. Wszystko zależy - jak zwykle - od naszej determinacji i chęci zdobywania wiedzy. Jeśli tego nie zabraknie, to pieniędzy też nigdy nie będzie już za mało...
Alexander Elder to postać z arcyciekawą historią. Urodził się w Leningradzie i dorastał na terenie ZSRR. Gdy miał 23 lata, pracował jako lekarz okrętowy na sowieckim statku, który zacumował w Afryce. Właśnie tam zdecydował się uciec, a potem przedostał się do USA, gdzie otrzymał polityczny azyl. Pracował jako psychiatra w Nowym Jorku oraz wykładał na Uniwersytecie Columbia.
Obecnie jest aktywnym inwestorem, a także prelegentem na konferencjach. Jest też inicjatorem Traders' Camp - warsztatów dla traderów oraz SpikeTrade, czyli grupy, której członkowie konkurują o nagrody i dzielą się najlepszymi pomysłami transakcyjnymi na nadchodzący tydzień.
*W artykule zamieszczono linki afiliacyjne, z których Trojmiasto.pl może otrzymać prowizję.
Redakcja powinna zbierać komentarze, żeby napisać o nich tekst (3)
Pod każdym tekstem na temat giełdy są niezłe ekonomiczne banialuki. Moim ulubionym jest: giełda to gra o sumie zerowej :))))
Czy ci ludzie naprawdę tak myślą? Nigdy nie widzieli wykresu giełdowego? Myślą, że spółki giełdowe są fundacjami i nie zarabiają? Nie rozwijają się?
oko
1 miesiąc
204
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2024-03-09 09:08
Giełda
wyłączając spółki z dywidentami, jest to w zasadzie gra smieciami, a wartość tych śmieci jest określana przez grupy finansowe i nagabywaczy
MilionerZprzypadku
1 miesiąc
20
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2024-03-07 06:03
to nie jest gra o sumie zerowej tylko ujemnej bo każda transakcja obarczona jest prowizją
1 miesiąc
70
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2024-03-06 14:43
Juz lepiej zostac Politykiem dlaczego oni nie graja na gieldzie by zarobic ?Bo wystarczy podwyzka na prad o 200% od czerwca
na gaz na zywnosc na wode i na wszystko a ciemny lud to kupi podziekuje i jeszce na nich zagłosuje :)
1 miesiąc
41
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2024-03-08 23:01
Giełda i książka psychiatry
Jak ktoś ma pomysł na zarabianie pieniędzy to nie publikuje o tym książki co dobitnie świadczy o tym że autor sam powinien leczyć się psychiatrycznie
1 miesiąc
52
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2024-03-06 10:36
Podziwiam autora książki za jego zarobki nie na giełdzie oczywiście ale na książce (1)
On zobaczył zwierzynę i pobawił się w myśliwego - upolował sporo łosi na książki :-)
Masz już swoje F-you money? Recenzja książki "Krok po kroku"
Jak zarabiać dużo i regularnie?
Zarobił 2,2 mld USD. "Najważniejsza rzecz"
Tak można inwestować skutecznie
Jak zarabiać na giełdzie przez 136 miesięcy z rzędu?
Udowodnili, że każdy może zostać milionerem
Pieniądze są tylko dla mądrych? Recenzja książki Jasona Zweiga
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy