- 1 Trzeci raz szukają prezesa Energi. (48 opinii)
- 2 Zmiany w zarządzie Petrobalticu (31 opinii)
- 3 Rozlicz PIT do 30 kwietnia (29 opinii)
- 4 Unieważniono przetarg na zbożowy w Gdyni (43 opinie)
- 5 Złoty polski ma już 100 lat (160 opinii)
- 6 Każdy będzie na etacie? A zaczęło się od kurierów (127 opinii)
Ropa wciąż zalega w porcie
Akcja usuwania mazutu wciąż trwa
W środę do kanału gdańskiego portu wyciekło kilkaset kilogramów substancji ropopochodnej. Uspokajające informacje o usunięciu zanieczyszczenia były jednak nieprawdziwe. Służby już trzeci dzień likwidują zagrożenie, które może przedostać się do Zatoki Gdańskiej. Żegluga nie została wstrzymana, a wciąż nie wiadomo, kiedy akcja się zakończy.
Na drugi dzień, tj. w czwartek rano, do naszej redakcji zgłosił się rzecznik prasowy jednej ze służb, które brały udział w akcji usuwania skutków wycieku. Zgodnie z zapowiedzią oficera dyżurnego Kapitanatu Portu Gdańsk poinformował, że zalegająca w wodach kanału substancja została usunięta.
- Działania [usuwania zanieczyszczeń - przyp red.] zakończyły się w środę ok. godz. 18 - raportował Andrzej Nowakowski, specjalista ds. marketingu i promocji Straży Ochrony Portu Gdańsk.
Czytelnik twierdzi, że nas okłamano
Tymczasem w piątkowe przedpołudnie skontaktował się z nami czytelnik, który stwierdził, że to nieprawda. Jego zdaniem, istnieje realne zagrożenie, że rozlana substancja ropopochodna może przedostać się do Zatoki Gdańskiej.
- Akcja usuwania rozlanej w gdańskim porcie ciężkiej frakcji ropy naftowej, najpewniej mazutu, trwa nadal. To nieprawda, że rozlew został zlikwidowany w środowe popołudnie. Odpowiedzialne za to służby cały czas pracują na miejscu. Ten mazut pochodzi ze statku radzieckiej albo rosyjskiej produkcji, który stoi w Gdańskiej Stoczni Remontowa - przekazał proszący o zachowanie anonimowości czytelnik.
Administracja portu nic nie wie o przedłużeniu akcji
Postanowiliśmy wyjaśnić te doniesienia, ale okazało się to niełatwe. W pierwszej kolejności skontaktowaliśmy się z przedstawicielką Zarządu Morskiego Portu Gdańsk. Jak sama nazwa wskazuje, to właśnie ten organ administruje całym terenem gdańskiego portu.
- Winowajcą tego wycieku jest Gdańska Stocznia Remontowa. Zarząd Morskiego Portu Gdańsk nie ma nic wspólnego z akcją usuwania zanieczyszczeń. Wprawdzie dzieje się to na terenie gdańskiego portu, ale my nie braliśmy w niej udziału. Moim zdaniem, akcja usuwania zanieczyszczeń zakończyła się. Nie ma żadnych informacji, aby nadal trwała - komentuje Monika Wszeborowska, rzecznik prasowy Zarządu Morskiego Portu Gdańsk.
Wyciek ze statku zacumowanego w Gdańskiej Stoczni Remontowa
Wszeborowska poleciła nam również skontaktować się z oficerem bezpieczeństwa Zarządu Morskiego Portu Gdańsk. Niestety, jego telefon pozostawał głuchy. W następnej kolejności próbowaliśmy uzyskać informacje od rzecznika prasowego Gdańskiej Stoczni Remontowa. On również nie był w stanie określić, czy akcja usuwania skutków wycieku wciąż trwa.
- Rzeczywiście, potwierdzam, że do wycieku doszło z jednego ze statków, który znajduje się na terenie naszej stoczni. Ale wyciek nie ma nic wspólnego z prowadzonymi przez nas pracami remontowymi. Wszystkiemu winna jest załoga statku, która przepompowywała paliwo z jednego zbiornika do drugiego. Prawdopodobnie wyciekło kilkaset kilogramów paliwa okrętowego, to mógł być mazut. Służby naszej stoczni wzięły udział w akcji usuwania zanieczyszczeń w kanale portowym. Nie wiem, czy ta akcja trwa nadal. Trwała na pewno do dzisiejszego [czyli w piątek - przyp. red.] poranka - mówi Janusz Woźniak, rzecznik prasowy Gdańskiej Stoczni Remontowa.
Skontaktowaliśmy się również z dyspozytorem Portowej Straży Pożarnej "Florian", która - jak wynika z opisu na jej stronie internetowej - zajmuje się nie tylko ochroną przeciwpożarową gdańskiego portu, ale również ochroną przed zagrożeniami ekologicznymi. Jej dyspozytor oznajmił jednak, że nie może nic powiedzieć na temat tego, czy akcja usuwania substancji ropopochodnej z kanału portowego została już zakończona.
Cztery zapory i holowniki nadal walczą z zanieczyszczeniem
Dopiero telefon do wspomnianego wcześniej rzecznika prasowego Straży Ochrony Portu Gdańsk rozwiał wszelkie wątpliwości. Substancja ropopochodna wciąż zalega w kanale gdańskiego portu. Mimo to, nie zdecydowano się na wstrzymanie żeglugi na tym akwenie. Innymi słowy, statki wciąż mogą wpływać i wypływać z gdańskiego portu.
- Akcja usuwania zanieczyszczeń z gdańskiego portu wciąż trwa. Na kanale wciąż zalegają duże plamy substancji ropopochodnej. Na wysokości Nabrzeża Zbożowego zostały ustawione cztery zapory przeciwrozlewowe, w odległości co kilkadziesiąt metrów od siebie. Nasze i inne jednostki wciąż utylizują zanieczyszczenie metodą natryskową, tzn. rozpylają detergent na powierzchni wody. Mimo to, od środowego wieczora kanał jest już żeglowny. Niemożliwe było wstrzymanie ruchu, gdyż sparaliżowałoby to pracę spółek operujących na terenie portu - tłumaczy Nowakowski.
Informację tę potwierdził oficer dyżurny Kapitanatu Portu Gdańsk, który podlega Urzędowi Morskiemu w Gdyni. Żegluga na kanale odbywa się bez większych przeszkód. Przepływające jednostki muszą jedynie znacznie zwalniać, aby nie przeszkadzać usuwającym zanieczyszczenie holownikom.
Jakie skutki może spowodować wyciek mazutu?
Na koniec warto wspomnieć, czym właściwie jest mazut, który najprawdopodobniej wyciekł do kanału gdańskiego portu. To ciężki olej opałowy, który jest pozostałością po procesie destylacji niskogatunkowej ropy naftowej. Skutki wycieku tej substancji do wody mogą mieć katastrofalne skutki dla środowiska. Mazut tworzy z wodą zabójczą dla fauny i flory emulsję, która trwale osiada na brzegach i dnie zanieczyszczonego akwenu.
Miejsca
Opinie (95) 3 zablokowane
-
2017-03-11 10:12
Kłamać, kłamać!!!
Pisowskim nominatom w Urzędzie Morskim i Kapitanacie Portu wzorem całej parti kłamstwo weszło już w taki nawyk, że kłamią nawet wtedy, kiedy nie ma to sensu. "Uprzątnięto już w środę" - czemu nie pytacie tego pana dzisiaj dlaczego kłamał?! Kłamie się w Polsce tak powszechnie bo nikt z kłamstwa nie rozlicza...
- 4 4
-
2017-03-10 23:21
port gduński (2)
Port Gdansk - czyli wolna amerykanka. Tutaj każdy terminal robi chyba co chce (nieistotne czy zgodnie z przepisami) a Zarząd Portu nie ma o niczym pojęcia....?
- 7 0
-
2017-03-11 09:59
Rzetelność dziennikarska (1)
SOPG i PSP Florian są spółkami, które wykonują zadania dla ZMPG, ale również dla innych podmiotów. Tereny ZMPG są częścią portu Gdańsk, tak samo jak stocznie i inne zakłady produkcyjne. Nad całością nadzór sprawuje UM Gdynia poprzez kapitanat portu Gdańsk. To że ZMPG posiada statki pożarnicze nie oznacza, że jest odpowiedzialny za likwidację zagrożeń na terenie portu. ZMPG wspiera tego typu akcję. Następnym razem zamiast się "kręcić w kółko" niech pan dziennikarz zadzwoni do Ośrodka Ratownictwa ZMPG i tam się dowie wszystkiego.
- 1 0
-
2017-03-11 10:04
Znawca
Dokładnie tak !! Port Gdańsk to nazwa handlowa.
- 0 1
-
2017-03-10 17:47
(1)
rafineria,port,szadolki,foosfory,etc takie kongo pan a zgotowal mieszkanca
- 8 4
-
2017-03-11 09:12
To teraz spokojnie usiadź i zastanów się kiedy te zakłady powstały
- 0 1
-
2017-03-11 08:53
My jako mieszkańcy mamy prawo znać prawde a służby nie mają prawa kłamać jak rzecznik sopg o zakończeniu akcji
- 6 2
-
2017-03-11 08:50
Skandal ze służby kłamią albo milczą powinno się tym zająć ABW
- 4 1
-
2017-03-11 08:02
I bardzo dobrze mniej turystow bedzie mozna budowac osrodki dla uchodzcow i wrescie lomowac w gdansku potrzeba nam tych ludzi chcemy sie z nimi jednoczyc
- 1 3
-
2017-03-10 23:32
Niestety urzędnicy z Urzędu Morskiego i inni z portu... (1)
Nie są zainteresowani tak "błahymi" kwestiami jak ochrona środowiska...
Gwałtowne zmiany w gospodarce Polski oznaczają masową degradację środowiska naturalnego, nikt nad tym nie ma kontroli, a cenę zapłacą za to Wasze dzieci...
Głupie społeczeństwo konsumpcyjne się nam wytworzyło...- 7 0
-
2017-03-11 07:32
W czwartek będąc na Motławie na rybach co rusz było widać plamkę oleju na powierzchni. Więc chyba raczej poszło już daleko daleko.
- 2 0
-
2017-03-11 07:28
ptaki giną
Już widziano łabędzia czarnego od mazutu. Nie ma szans na przeżycie. Takich ptaków na pewno jest więcej. A winny, jak zwykle, pozostanie bezkarny.
- 7 2
-
2017-03-10 15:51
(3)
Dlaczego Pan rzecznik sopg kłamie?
- 55 0
-
2017-03-11 06:53
Bo rzecznicy to zawodowi ściemniacze...
- 6 0
-
2017-03-10 19:10
czemu od razu że kłamie?
on tylko zaraportował, że w środę robili do 18 hehe
- 6 3
-
2017-03-10 16:40
Wszyscy kłamią
- 5 1
-
2017-03-11 06:39
Firmy pazerne na pieniądze nawet nie wstrzymały ruchu statków
w kanałach portowych przez co mazut już dawno jest w zatoce i na dnie
martwej Wisły. W cywilizowanym kraju jest to nie do pomyślenia.
Odholować te ruskie złomy z naszych wód terytorialnych!!!!!- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.