• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rusza budowa fabryki Weyerhaeusera w Kokoszkach

Robert Kiewlicz
2 sierpnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Rozbudowa fabryki Weyerhaeuser Poland w Kokoszkach
Zakład ma rozpocząć pracę w 2013 r. Znajdzie w nim zatrudnienie do 100 osób. Zakład ma rozpocząć pracę w 2013 r. Znajdzie w nim zatrudnienie do 100 osób.

Od wmurowania kamienia węgielnego rusza warta 200 mln zł budowa fabryki amerykańskiego koncernu Weyerhaeuser w gdańskich Kokoszkach. Zakład, który będzie przetwarzać półprodukt do produkcji pieluch, ruszy w 2013 roku.



Fabryka amerykańskiego koncernu stanie na terenie Parku Przemysłowo-Technologicznego Maszynowa w gdańskich Kokoszkach. Fabryka amerykańskiego koncernu stanie na terenie Parku Przemysłowo-Technologicznego Maszynowa w gdańskich Kokoszkach.
Z okazji rozpoczęcia inwestycji do Gdańska przyleciał ze Stanów Zjednoczonych Dan Fulton, prezes Weyerhaeusera, oraz przedstawiciele jednego z najważniejszych klientów koncernu firmy - koncernu Procter&Gamble. Na życzenie tych ostatnich cała uroczystość będzie bardzo kameralna. W obecności przedstawicieli ambasady Stanów Zjednoczonych, władz Gdańska, reprezentantów Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i zaproszonych gości podpisany zostanie akt erekcyjny zwiastujący rozpoczęcie prac budowlanych. Plac budowy poświęci abp. Tadeusz Gocłowski.

- Cieszę się, że w ten symboliczny sposób możemy rozpocząć realizację naszej inwestycji. Mam nadzieję, że zakład rozpocznie swoją podstawową działalność produkcyjną na początku 2013 roku - mówił jeszcze przed zaplanowaną na godz. 14 uroczystością Tomasz Włodarczak, dyrektor fabryki Weyerhaeuser Polska.

Czy inwestycja w Kokoszkach jest korzystna dla Gdańska?

Gdańska fabryka jest pierwszą należącą do koncernu w Europie. Będzie mieć powierzchnię 17 tys. m. kw., a koszt jej budowy szacowany jest na ok. 200 mln złotych. Fabryka ma przetwarzać gotową masę, tzw. włókninę, która posłuży do produkcji pieluszek dla niemowląt. Jedynie 20 proc. 10-hektarowej działki przy ul. Maszynowej zobacz na mapie Gdańska, na terenie Parku Przemysłowo-Technologicznego Maszynowa, zajmie sama fabryka. Reszta zostanie obsadzona zielenią, by jak najbardziej wkomponować zakład w otoczenie.

Docelowo Weyerhaeuser Poland zamierza zatrudnić do 100 osób. Podczas samej budowy pracę znajdzie tu ok. 250 osób.

O tym, że jeden z największych na świecie przetwórców celulozy ma zamiar wybudować fabrykę w Gdańsku dowiedzieliśmy się w październiku 2009 r., kiedy koncern kupił działkę w przetargu. Zapowiedzianą inwestycję pod lupę natychmiast wzięli ekolodzy i okoliczni mieszkańcy. Uczestniczyli oni w całym procesie dotyczącym wydania decyzji środowiskowych i pozwolenia na budowę. Pomimo odwołań inwestycji nie udało się zablokować.

- Nasza organizacja wspólnie z mieszkańcami od początku twierdziła, że będziemy protestować przeciwko tej inwestycji, ale w granicach prawa - mówi Barbara Czernicka, prezes Gdańskiego Koła Polskiego Klubu Ekologicznego. - Niestety nikt nam racji nie przyznał i ku naszemu przerażeniu nikt nie chciał nas posłuchać. Wszyscy byli tak zachwyceni tą inwestycją, że czuliśmy się zdegustowani.

Teraz ekolodzy chcą się skupić na kontrolowaniu budowy oraz działania zakładu. - Będziemy monitorowali, czy są przestrzegane założenia dotyczące hałasu, zapachu i kwasu poliakrylowego - wylicza Czernicka. - Niestety stwierdzenie ewentualnej szkodliwości będzie możliwe dopiero po dwóch latach od wybudowania fabryki.



Koncern Weyerhaeuser jest jednym z największych na świecie producentów drzewnych i przetwórców drewna. Posiada zakłady produkcyjne w Północnej Ameryce. Weyerhaeuser zajmuje się przede wszystkim uprawą i zbiorami drewna, produkcją, dystrybucją i sprzedażą produktów drzewnych oraz budową i rozwojem nieruchomości.

Miejsca

Opinie (177) ponad 20 zablokowanych

  • ciekawe czy gości z hameryki (1)

    przywitają chlebem i solą dziewczynki w strojach ludowych?

    • 8 1

    • tych gosci akurat wita sie po koszernemu

      • 2 0

  • Niestety zjedzą nas ... (5)

    Czemu nikt nie napisze, że to ciężki przemysł chemiczny o dużej szkodliwości i to nie ze względu na smród, ale na drobinki rakotwórczych niewidocznych nici, które będą wydobywać sie z kominów, jak analizowaliśmy najgorzej będzie w dzielnicach Matarnia, Morena, Niedzwiednik i Wrzeszcz no i Kokoszki ale u nich będzie wysoki komin więc nie będzie takiego opadu ... nawet profesorowie z PG prywatnie mówią o negatywnych skutkach na mieszkańcach Gdańska, a oficjalnie w wywiadach chwalą projekt i mówią o małej szkodliwości... nienawidzę za to naszego kraju, nikt nie myśli o przyszłości, każdy się boi o swój stołek i patrzy najdalej na czubek własnego nosa ... taki projekt w innych krajach nie miałby racji bycia w tym miejscu ...

    • 32 13

    • no, zwłaszcza w Ameryce by nie miał (1)

      co najlepiej widać na filmie, który pokazuje nieistniejącą fabrykę właśnie w tym kraju

      • 4 0

      • a po co truc u siebie jak mozna u nas

        a Budyn jeszcze oglosi ze to wielki sukces, no PO co?

        • 7 6

    • głupoty gadasz (2)

      pył celulozowy łatwo wyłapać przy pomocy skrubera. To, co zdąży uciec, nie będzie Ci szkodzić bardziej, niż pył, który powstaje przy darciu papieru lub odwijaniu s****taśmy.

      • 5 3

      • scruber (1)

        _

        • 0 0

        • en.wikipedia.org/wiki/Scrubber

          • 0 0

  • a Budyń z nożyczkami będzie..? (1)

    bo to przecież jego kolejny pijarowski sukces...

    • 18 3

    • no może wpadne;-)

      • 4 0

  • Budować budować fabryk jak najwięcej brawo w końcu coś normalnego a nie kolejna galeria z tymi samymi sklepami BRAWO BRAWO

    • 10 5

  • Czy na tej kameralnej uroczystości kol. Prezes Weyerhaeuser-a wręczy Gdańskim Notablom jakieś upominki - {ciekaw jestem po

    ile?} No i koniecznie na tym Party ustalić ile max. dać zarobić polskim murzynom , oby to było conajmniej z 30% tego co płacą w Europie . i czy dla chcących tam pracować "polskich murzynów" konieczne będą wizy ?.

    • 10 6

  • Typowo polskie narzekanie (3)

    Budują fabrykę, inwestują, dają miejsca pracy i jeszcze źle. A jak do gara nie ma co włożyć a ludzie po studiach szukają pół roku pracy na zmywaku to też niezadowolenie. Jednak polactwo związku między jednym a drugim nie widzi. Co ta komuna zrobiła z ludźmi. Prości ludzie dali się ogłupić i inwestora dającego pracę postrzegają jako wrogiego najeźdźcę.

    • 16 10

    • czytałes ile ludzi zatrudnią ??? (2)

      to informuje, że łączniewedług danych inwestora to około 30 osób, tyle osób to zatrudnia mała firma budowlana !!!

      • 5 4

      • "Docelowo Weyerhaeuser Poland zamierza zatrudnić do 100 osób. Podczas samej budowy pracę znajdzie tu ok. 250 osób."Zresztą sama inwestycja daje miejsca pracy. Nie tylko wśród budowlańców.

        • 3 4

      • Tak ale ktoś tą fabrykę musi wybudować

        Ktoś musi dostarczyć materiały na budowę tej fabryki, ktoś musi zamontować wszystkie urzadzenia, ktoś musi doprowadzić prąd, wodę i inne media.Czyli w biznesie wytworzy sie kolejny spory dochód który zostanie sporzytkowany w dużym stopniu przez pracowników zatrudnionych tu na miejscu. Nasze firmy będą miały prace do wykonania. Nasi pracownicy będą mieli pracę, firmy będą mogły zatrudnić więcej pracowników i więcej osób będzie miało co do gara włożyć.Czemu wy tylko patrzycie na ilość zatrudnionych w tej firmie, a nie na ogół osób jakie dostaną pracę w innych firmach.Dodam, że firmy transportowe zarobia na dostawie różnego typu produktów do tego miejsca, a także na dostawie prodktów z tego miejsca. Jeżeli to nie będą firmy lokalne to będą napewno w więkzości Polskie.Każda firma jest im plus dla regionu. Może kolejna firma dzięki tej inwestycji stwierdzi, że dobrze tu zlokalizować magazyn logistyczny bo dużo się tu buduje, a dzięki temu będą kolejne miejsca pracy. Czyli jedna firma pociąga zawsze za sobą kolejne.

        • 10 3

  • pampersy się przydadzą (1)

    na Pomorzu jest duża zachorowalność na arka

    • 8 1

    • na raka oczywiśćie

      • 4 1

  • Pomorze powinno przyciągnąć producentów z branży motoryzacyjnej. (1)

    Bez fabryk nie ma kasy.

    • 5 0

    • był taki ThyssenKrupp i odszedł z klasą

      ale to już inna historia..

      • 4 0

  • Blade twarze przy biurkach

    Ci przy maszynach nieco ciemniejsi. U nas chyba będzie odwrotnie.

    • 8 0

  • A czy zostanie wreczony noz z bursztynem?

    • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Arkadiusz Aszyk

Menedżer z branży stoczniowej. Prezes Mostostalu Pomorze. Ukończył Wydział Zarządzania na Uniwersytecie Gdańskim, doktor nauk ekonomicznych. Pracował w Stoczni Gdynia pełniąc funkcję m.in.: doradcy zarządu, dyrektora biura zarządu, pełnomocnika zarządu ds. restrukturyzacji stoczni oraz członka zarządu. W 2005 roku był doradcą Sekretarza Generalnego CESA z siedzibą w Brukseli. W latach 2002-2004 wykładał na Uniwersytecie Gdańskim i w Sopockiej Szkole Wyższej w okresie 2003-2009. Potem...

Najczęściej czytane