- 1 Praca na wakacje 2024: oferty i zarobki (17 opinii)
- 2 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (65 opinii)
- 3 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (71 opinii)
- 4 Elektrociepłownia gdyńska coraz bardziej ekologiczna (107 opinii)
- 5 Odwołano przetarg na terminal agro w Porcie Gdańsk (89 opinii)
- 6 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (246 opinii)
Sklepy czynne tylko do godz. 21?
Solidarność apeluje o skrócenie godzin otwarcia sklepów. Zdaniem związkowców sieci powinny to zrobić głównie z powodu kryzysu energetycznego. Tym bardziej że według ich wyliczeń w marketach godzinowe obroty po godz. 21 stanowią poniżej 1 proc. całodziennego utargu.
- Niektóre sieci w związku z bardzo wysokimi cenami energii wyłączyły część oświetlenia w swoich sklepach. Inne przykręciły ogrzewanie. Są też takie, które skróciły godziny otwarcia sklepów, co w naszej ocenie jest najlepszym rozwiązaniem. Zwróciliśmy się do POHiD, aby w ramach branżowego porozumienia wszystkie sieci skróciły godziny pracy hiper- i supermarketów oraz dyskontów spożywczych do godz. 21 - zaapelował Alfred Bujara, przewodniczący Krajowej Sekcji Handlu NSZZ Solidarność.
Sklepy skracają godziny pracy, najemcy wygaszają neony
Jak oceniają związkowcy, funkcjonowanie sklepów wielkopowierzchniowych do późnych godzin nocnych nie ma ekonomicznego uzasadnienia.
- Ruch w sklepach po godz. 21 radykalnie spada. Z danych, które pozyskaliśmy, wynika, że w przypadku hipermarketów utarg między godz. 21 a 22 stanowi poniżej 1 proc. całodziennych przychodów sklepu. Z kolei w segmencie dyskontów jest to ok. 2 proc. całodziennego utargu. Przychody uzyskiwane ze sprzedaży są znacznie niższe od kosztów funkcjonowania sklepów - czytamy w piśmie skierowanym do POHiD.
Według związkowców długie godziny otwarcia sklepów są za to skrajnie uciążliwe dla pracowników, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, gdzie komunikacja publiczna funkcjonuje w ograniczonym zakresie. Jak zauważa przewodniczący Bujara, zdecydowana większość osób zatrudnionych w handlu to kobiety. Gdy kończą pracę w środku nocy, często nie ma już autobusu, którym mogłyby wrócić do domu i muszą iść na piechotę, często kilka kilometrów. Według przewodniczącego jest to niebezpieczne, zwłaszcza teraz, gdy wiele samorządów, z uwagi na kryzys energetyczny, wyłącza oświetlenie ulic.
Handlowa Solidarność podkreśla również, że skrócenie godzin otwarcia sklepów pozwoliłoby choćby częściowo zniwelować problem braku rąk do pracy w handlu i ogromnego przeciążenia pracowników.
Zanim wystosowano ten apel, część sieci z własnej inicjatywy zdecydowała się na skrócenie godzin pracy. Sieć Netto już ogłosiła, że z powodu wysokich cen prądu sklepy są czynne o godzinę krócej. Jak poinformowała sieć, wiąże się to z wcześniejszym zamknięciem bądź z późniejszym otwarciem w zależności od sklepu.
- Wdrażamy rozwiązania, które pozwolą obniżyć koszty, przy czym jednocześnie utrzymać komfort klientów i pracowników sklepów - poinformowała sieć Netto.
Z kolei w Kauflandzie klienci mogą zrobić zakupy do godz. 22, a nie jak dotychczas do 23. Decyzja sieci zapadła po analizie frekwencji w sklepach w godzinach wieczornych.
Opinie (430) ponad 10 zablokowanych
-
2022-11-13 22:01
Hipokryzji
z powodu kryzysu energetycznego....
Jasne;-)- 0 0
-
2022-11-14 09:47
to jest wlasnie krotkowzrocznosc pewnego typu ludzi (1)
i nie powinni sie oni wypowiadac publicznie. Skrócenie godzin pracy sklepow spowoduje wieksze natężenie w godzinach otwarcia, zwiększy korki bo dojazd i przyjazd zlozy sie na krotsze godziny. Zmniejszy dywersyfikacje godzin pracy pracujaacych w miescie ludzi (załóżmy ze centrum handlowe X działa 8-20, Y 7-22, Z 6-24, wtedy pracownicy tych 3 różnych jezdza na rozne godziny i o roznych wracaja do domu) te wszystkie czynniki (a wymienilem raptem kilka) spowoduja tylko wieksze zuzycie energi.
- 3 0
-
2022-11-14 10:11
Komu Ty to tłumaczysz. Ludziom, którzy wierzą, że podnoszenie podatków. by były pieniądze na "plusy", nie spowoduje inflacji? Że niby wyższe podatki przedsiębiorcy zapłacą ze swoich kieszeni i nie podniosą cen?
- 1 0
-
2022-11-14 13:49
I o co tu teraz chodzi?
Jakiś czas temu "dzięki" związkom zawodowym padło Detroit. No może analogia nie jest do końca trafna, ale to właśnie związki zawodowe przyczyniły sie do wycofania inwestorów i właścicieli prężnie działajacych zakładów motoryzacyjnych. Teraz w naszym kochanym kraju jacyś bliżej nieokreśleni "aktywiści" próbują wdrażać podobne metody. Jeśli dobrze pamiętam to na sztandarach Solidarności są takie hasła jak wolność, równość itd... No i co z tego. Teraz mesjanizm kilku osób ma spowodować że nikt nie będzie miał wyboru bo oni wiedzą lepiej?? Uszczęśliwianie na siłę w imię zasad "prehistorycznych" to jakiś absurd. Świat idzie do przodu. Musi sie rozwijać. To ludzie powinni mieć wybór i sami decydować. Jeśli ktoś chce mieć otwarty sklep/zakład/usługi w niedzielę to nie ma takiej siły która by mu to zabroniła. Jeśli człowiek chce się bogacić to nie wolno mu tego zabronić. A sprowadzanie wszystkiego i wszystkich do jednego mianownika to raczej syndrom minionej (no chyba że nie) epoki. Tam też wszyscy mieli mieć po równo, a wyszło... sami wiecie co.
Należałoby zdelegalizować takie organizacje i dać ludziom ich przyrodzone prawa do decydowania.- 1 0
-
2022-11-14 14:53
żona pracuje w niedziele, święta itp
do 22, pozdrawiam hipokrytów związkowców, jesteście bezużyteczni i jeszcze szkodliwi.
- 0 0
-
2022-11-14 17:11
(1)
Przecież sklepy były czynne do 21. Dopiero z nastaniem wolnych od handlu niedziel, powydluzano czas pracy sklepów w tygodniu, bo hieny zagraniczne nie mogly przeżyć, by Polacy mieli więcej czasu.
- 1 0
-
2022-11-14 20:48
Bo socjalizm ...
... to ustrój, który dzielnie walczy z problemami, które sam tworzy.
- 0 0
-
2022-11-14 20:47
Związkowcy to niech ...
... założą swoje firmy i tam ustalają zasady funkcjonowania, a nie innych zamordystycznym podejściem zmuszają do wdrażania chorych wizji rodem z głębin komuny.
- 1 0
-
2022-11-14 21:45
Słuszna koncepcja. Trzeba oszczędzać energię bo świat się ociepla. Sklepy powinny być czynne tylko do 17.
- 0 1
-
2022-11-14 23:27
W głowach się poprzewracało
Solidarność jest od obrony praw pracowniczych wynikających z umowy, a nie od dyktowania co i kiedy ma być otwarte. Zatrudniając się w zakładzie pracy ludzie zgadzają się na warunki pracodawcy zapisane w umowie. Solidarność jest tylko od tego, żeby pilnować, czy są one przestrzegane- nic więcej. Cała reszta, czyli wszystko ponad to, co jest zapisane w umowie to tylko i wyłącznie dobra wola pracodawcy i tu nie ma prawa być żadnego przymusu, bo nie ma przymusu pracy w danym miejscu. Na tym polega kapitalizm. Gospodarkę centralnie sterowaną i życie "na kartki" już przerabialiśmy
- 3 0
-
2022-11-15 08:49
A świata w sklepach pozostają włączone
Na całą noc... Tego nie rozumiem. Dajcie ludziom latarki (albo dla VIP ów lampy naftowe) i zgaście światła. Sklepy mogłyby pracować 24/7... Ostatecznie lampy mogłyby działać z czujnikami ruchu :P
Chętnie dam więcej rad, ale wtedy poproszę o pieniążki :P- 0 0
-
2022-11-15 09:08
Odpuśćcie sobie regulowanie komuś życia
Jak sieci będą chciały to sobie ułożą godziny pracy. Za doradztwo dziękujemy. Spadajcie pseudozwiązkowcy na pasku władzy
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.