• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ślązak. Czas na próby zdawczo-odbiorcze

VIK
30 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Ślązak ma wejść do służby do końca marca tego roku. Okręt powstaje w PGZ Stoczni Wojennej (dawnej Stoczni Marynarki Wojennej). Ślązak ma wejść do służby do końca marca tego roku. Okręt powstaje w PGZ Stoczni Wojennej (dawnej Stoczni Marynarki Wojennej).

W PGZ Stoczni Wojennej rozpoczęto próby zdawczo-odbiorcze okrętu Ślązak. To ostatni etap prac stoczniowych a zarazem pierwszy zmierzający do przekazania okrętu do służby. Według wstępnych zapowiedzi ma to nastąpić do końca marca tego roku.



Pierwszy raz okręt wyszedł na próby morskie 14 listopada ubiegłego roku. Trwały one przez 2,5 miesiąca. Przez ten czas PGZ Stocznia Wojenna sprawdzała prawidłowość działania wszystkich urządzeń i systemów oraz przeprowadzono ich regulację. Usunięto także kilka usterek, m.in. w układzie przekładni, systemu wentylacji i zasilania elektrycznego.

ORP Ślązak na pierwszych próbach morskich


- Etap testowania okrętu w morzu to niezwykle trudne zadanie logistyczne, które wymagało skoordynowania pracy wielu zagranicznych dostawców urządzeń i systemów. Na okręcie jednocześnie pracują firmy m.in. z Włoch, Holandii, Niemiec, Szwajcarii i Polski. Zadaniem Stoczni jest zintegrować efekty ich pracy w jeden sprawnie działający skomplikowany system, jakim jest okręt bojowy - mówi Konrad Konefał, prezes zarządu Stoczni Wojennej.
Przeprowadzone zostały testy urządzeń łączności i nawigacji oraz systemów walki i uzbrojenia. Wymagało to współpracy okrętu z innymi jednostkami Marynarki Wojennej oraz z siłami powietrznymi, podczas której sprawdzano m.in. działanie systemu rozpoznania "swój-obcy" (IFF) czy komunikacji szyfrowanej wg standardów NATO. Wykonano próbne strzelanie z armaty 76 mm oraz z karabinów 30 mm przy użyciu ćwiczebnej amunicji do celów nawodnych oraz namierzanie celów powietrznych.

"Ślązak" jest okrętem patrolowym

  • Jednostka ma 95 m długości i 13 m szerokości oraz 1,8 tys. ton wyporności.
  • Ma rozwijać prędkość około 30 węzłów.
  • Jest uzbrojona w 76-milimetrową armatę OTO Melara, dwa 30-milimetrowe działka Marlin-WS, cztery wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych krótkiego zasięgu Grom oraz cztery wielkokalibrowe karabiny maszynowe 12,7 mm.
  • "Ślązak" to kontynuacja projektu budowy korwety wielozadaniowej "Gawron", której budowa została formalnie zarzucona 24 lutego 2012 roku.

ORP Ślązak wypływa na próby morskie.


Aktualnie trwające próby zdawczo-odbiorcze polegają na wykonaniu przez okręt zadań określonych programem prób zatwierdzonym przez Inspektorat Uzbrojenia przed powołaną przez tę instytucję komisją odbiorczą, składającą się z przedstawicieli wielu instytucji wojskowych. Zakończenie programu prób zaplanowano na koniec marca.

Stocznia zastrzega, że dotrzymanie tego terminu zależy w znacznym stopniu od warunków pogodowych, zabezpieczenia sił i środków wojskowych, sprawności pracy wojskowej komisji odbiorczej i stoczniowej zdawczej, a przede wszystkim od sprawności samego okrętu.

- Jesteśmy zdeterminowani, aby zakończyć próby w terminie kontraktowym, tak jak do tej pory poprzednie etapy dokończenia budowy okrętu. Jestem dobrej myśli, bo zarówno po stronie wojskowej, stoczniowej, jak i zagranicznych i polskich dostawców widzę wysokie zaangażowanie. Pomimo wielu trudności jesteśmy na dobrej drodze - dodaje prezes Stoczni.
VIK

Miejsca

Opinie (121) 1 zablokowana

  • kowalski

    Może zaczęli te próby ale wyjście w morze przy użyciu holowników to filmik z poprzedniego "wyjścia" bo już wieczorem okręt był w porcie. Teraz tez stoi w porcie. Nie ma prob i tyle. Dopóki nie zobaczę ,ze turbina pracuje nie uwierzę, ze sam plywa.

    • 0 0

  • 1 okret na 300 km wybrzeża !

    to powód do dumy czy zadumy raczej....nad dywersyjną działalnością tzw. ministrów obrony

    • 2 0

  • ???

    ile jednostek wybudowali???

    • 0 0

  • A dlaczego

    W rubryce "nieruchomości"? Przypadek?

    • 1 0

  • Tragedia (2)

    Jestem mieszkańcem Gdyni. Okręt, który powstał to kolejna jednostka treningowa dla podchorążych Akademii Marynarki Wojennej. Nie jest w stanie prowadzić jakichkolwiek działań zaczepnych czy obronnych ponieważ został wyposażony w uzbrojenie jakie posiadały monitory rzeczne przed II wojną (za wyjątkiem wyrzutni, które niczego nie zmienią podczas ataku pociskami wystrzelonymi z obcych samolotów - ponieważ samoloty te i tak będą poza zasięgiem pocisków wyrzutni GROM). Tragedia. Kolejną tragedią jest remont jednostki w gdańskiej stoczni remontowej. Macierewicz doprowadził do sprzeniewierzenia olbrzymich środków na wskutek pozwolenia na takie działania. Okręt, który obecnie jest remontowany w GSR, a na który my podatnicy łożymy, nadaję się jedynie na złom. Marynarka Wojenna i jej sztab powinny zostać skontrolowane przez nik, abw oraz CBA i to natychmiast. Tragedia.

    • 12 4

    • Janek jak się takie rzeczy pisze to się używa jakichś fajnych anonimizerów... (1)

      A tak możesz nieźle beknąć przed sądem.
      Pitolenie jaki ten okręt jest zły, to sobie możesz wsadzić - na głowę. Brakuje mu wyrzutni rakiet przeciwokrętowych - a te łatwo dołożyć, miejsce jest, brakuje mu śmigłowca ZOP - a co obrony plot to już wktótce będzie miał rakiety Piorun o zasięgu 10 km. Macierewicz nic nie sprzeniewierzył - dzięki działaniom MON okręt wchodzi do służby.
      I okręt niejest remontowany w GSR, bo jest w SMW, a zresztą GSR już nie istnieje od lat. Maja inną nazwę.

      • 0 0

      • Rakiety piorun o zasięgu 10 km

        Dobre na Ju 188 czy Kamikadze. To ŚNP sprzed prawie stu lat.
        A z jakiej myślisz odległości współczesne RU samoloty odpala do Slazaka w razie jakiegoś zamieszania? Jeśli w ogóle nie z ladu z Obwodu K.
        Gromy nie zapewnią OPL na adekwatnym do zagrożenia poziomie.
        Budowa idzie mu końcowi, to mimo wszystko sukces, ale nazwijcie ORP Ślązaka okrętem szkolnym, treningowym, pomocniczym, a nie korwetą. Ok, może po dozbrojeniu, ale teraz to nie jest nic więcej niż przerosniety patrolowiec.

        • 0 0

  • Pewnie całe RPW jest na chorobowym

    • 3 0

  • Pierwszy okręt od lat 70-tych bez uzbrojenia rakietowego (8)

    Wiecie że jest to pierwszy okręt tej wielkości, zwodowany od lat 70-tych, bez żadnego uzbrojenia rakietowego, a jedynie strzeleckim i artyleryjskim? :)

    Naramiennych wyrzutni Grom (takie polskie Stingery) odpalanych ręcznie oczywiście nie liczę :)

    • 80 4

    • No i ? (6)

      Błysnąłeś, tyle tylko, ze głupotą.
      Zabudowa wyrzutni rakietowych wymaga odpowiedniego dostosowania konstrukcji okrętu do odpowiedniego systemu rakiet, a te nie są jeszcze wybrane. I co wtedy byś powiedział, gdyby zaprojektowano konstrukcję pod francuskie rakiety, a zakupione - niekompatybilne z nimi - izraelskie, na co się zanosi. Nie odpowiadaj, bo wiemy - plułbyś, że wyrzucili pieniądze w błoto.
      Na warunki Bałtyku i jego odległości, obecne nabrzeżne systemy rakietowe są naprawdę wystarczające i Ślązak nie musi w tej chwili mieć rakiet. Jak wybiorą system, to więcej niż pewne, że go dozbroją.

      • 8 27

      • (2)

        "Na warunki Bałtyku i jego odległości, obecne nabrzeżne systemy rakietowe są naprawdę wystarczające" - kupiliśmy NSM, to fakt - posiada zasięg do 180 km w przypadku celów nawodnych. Jednak tylko teoretycznie.
        O horyzoncie radiolokacyjnym słyszałeś? Czy zaraz powiesz, że dane to od sojuszników będziemy kupować? A kogo dziś zdefiniujesz jako sojusznika? Nie ma sojuszy, są tylko chwilowe interesy i dlatego trzeba polegać głównie na sobie.
        Reasumując: w przypadku okrętu operującego np. gdzieś na krańcach naszej EEZ, skuteczniej można bronić morza "z pokładu" jednostki, używając jej receptorów i efektorów, niż NSMem jedynie w oparciu o radary ustawione na lądzie.
        Bez satelitów jesteśmy nadal nikim, a okręt tej klasy powinien być nieco lepiej wyposażony. Odkładanie decyzji na później, dialogi techniczne... znamy to już, święte nigdy.

        • 16 2

        • Za zrypanie obrony radarowej odpowiada gen. Koziej (1)

          A co do radarów, to wystarczy zamontować radar na 30m maszcie i już mamy większy horyzont radiolokacyjny.
          Rakiety zamontują na okręcie jak tylko rozstrzygnie się kto je dostarczy, kontener z wyrzutnią to nie jest problem.
          I jeszcze jedno - korwety są na Bałtyku jak najbardziej potrzebne, bo mają na pokładzie śmigłowce ZOP. 30 metrowa łajba już tego nie ma.

          • 1 1

          • Jasne, ale czasy wnoszenia na balonach, slupac i podobnych wynalazków to przełom XIX/XX. Podobnie z radiolokacja - to dobre jako jedyny receptor dla państw 3 świata. Potzrebna nam satelity. Na wczoraj. Co do ZOP - pełna zgoda, ale żeby było ZOP, potrzeba dobrej OPL własnej. Inaczej nie będzie niczego i żal załogi.

            • 2 0

      • Aby pisać na jakiś temat, należałoby mieć choć minimum wiedzy!

        • 1 1

      • (1)

        sr*tatata :)
        Po co blisko 100m łajba na jedną 76mm pukawkę i "może kiedyś" się dołoży jakiś wysięgnik z kilkoma rakietami?

        Przecież to można było zabudować na 10x tańszym, 30-40m kadłubie.

        Somalijscy terroryści mają takie uzbrojenie na swoich pontonach :)

        • 13 2

        • Somalijscy terroryści maja jeszcz RPG

          • 7 0

    • Skoro ludzie nie chcą wydawać pieniędzy na wojsko to co się dziwić że okręt jest bez rakiet. To jest okręt "na miarę naszych czasów"

      • 6 2

  • I co, kiedy dozbroją? (9)

    Docelowo ma być tylko artyleria lufowa i to mizernych kalibrów?

    • 40 1

    • A po co ci wiekszy kaliber? (3)

      To nie Iowa, która rdzewieje w rezerwie.
      Dzisiaj armaty automatyczne kal. 76-127 to standard, a Melara jest bardzo OK.

      • 3 3

      • Jeśli nie ma sensownej OPL opartej na broni rakietowej (Gromy przecież do tej kategorii trudno zaliczyć), to chociaż jakieś więk (2)

        Teraz to on jest uzbrojony dostatecznie tylko w przypadku piratów somalijskich.

        • 11 0

        • Grom jest dobry - a docelowo zastąpi go produkowany Piorun o zasięgu 10km (1)

          Piorun już jest produkowany ;-)

          • 0 0

          • Ok. Mam tylko jedno pytanie.

            Czy będzie odpalamy z ręki?
            Pytam poważnie, bo takiego pamietam groma/pioruna. Jesli tak , trudno mi to sobie wyobrazić - na pokładzie w deszczu odłamków, marynarz zza węgła oodpala groma... Zgroza.

            • 2 0

    • Proponuję procę i katapulty.

      • 0 0

    • 380 mm kto da więcej (3)

      Też tak uważam powinni go wyposażyć w artylerię 380 mm. Tak jak na Yamamoto

      • 3 1

      • (2)

        Yamato miał 457 mmm

        • 5 0

        • 460 mm jak już. (1)

          • 1 0

          • 460 po pierwszej salwie

            na zimno 457

            • 1 0

  • W Rosji podobno pękli ze śmiechu na Kremlu. (4)

    Będzie czym na dorsza wypływać.

    • 6 3

    • w rosji sprawnosc bojowa obecnie jest na poziomie 40% !!reszta to złom który nienadaje sie do naprawy (1)

      ale są na stanie po to tylko bo w rankingu zbrojeń liczy się liczba ilość sztuk.

      • 2 0

      • Obys sie nie zdziwil

        Zdolnosc bojows sz rp prawie zerowa

        • 0 0

    • sdds

      W NATO pękają ze śmiechu zawsze, gdy ten rosyjski parowiec w funkcji lotniskowca wypływa na oceany.

      • 1 0

    • Kreml planuje zakup 4 :) ale to zamówienie specjalne na 2065 rok

      • 1 0

  • Duma pacyfiku

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Adam Kabat

Dyrektor operacyjny SESCOM (nadzoruje realizację kontraktów). Magister Inżynier Elektrotechniki...

Najczęściej czytane