- 1 Trzeci raz szukają prezesa Energi. (48 opinii)
- 2 Zmiany w zarządzie Petrobalticu (28 opinii)
- 3 Rozlicz PIT do 30 kwietnia (29 opinii)
- 4 Unieważniono przetarg na zbożowy w Gdyni (43 opinie)
- 5 Złoty polski ma już 100 lat (159 opinii)
- 6 Lotos Kolej szuka oszczędności i zwalnia (250 opinii)
Stocznia Marynarki Wojennej ma być częścią Polskiej Grupy Zbrojeniowej
Trwają zaawansowane rozmowy pomiędzy Polską Grupą Zbrojeniową a Stocznią Marynarki Wojennej w sprawie współpracy przy projektach morskich. Chodzi głównie o lukratywne kontrakty dotyczące modernizacji Marynarki Wojennej RP. Spółki stoczniowe PGZ zainteresowane są budową jednostek zabezpieczenia technicznego, korwet wielozadaniowych i udziałem w budowie okrętów podwodnych. Problemem pozostaje jednak upadłość likwidacyjna, w jakiej od kilku lat znajduje się SMW. Stan ten może się jednak w najbliższych miesiącach zmienić.
Jak dowiedział się portal Trojmiasto.pl Polska Grupa Zbrojeniowa gotowa jest do współpracy ze Stocznią Marynarki Wojennej i włączenia SMW do Grupy. - Scenariuszy jest kilka. Kiedy podjęte zostaną konkretne decyzje, poinformujemy o nich rynek - twierdzi Grzegorz Szymański, dyrektor ds. komunikacji PGZ SA.
Zgodnie z założeniami koncepcji rozwoju polskiej floty, Marynarka Wojenna RP w 2030 roku ma dysponować nowoczesnymi okrętami, w tym trzema okrętami podwodnymi. Wszystkie firmy, które chcą walczyć o kontrakt dla polskiej Marynarki Wojennej, mają w swojej ofercie najnowocześniejsze klasyczne jednostki podwodne (czyli nienapędzane reaktorami atomowymi).
Spółki stoczniowe PGZ zainteresowane są przede wszystkim projektami: budowy jednostek zabezpieczenia technicznego i do prowadzenia działań ratowniczych na morzu pod kryptonimem "Holownik", budowy korwet wielozadaniowych pod kryptonimem "Miecznik", budowy okrętów patrolowych pod kryptonimem "Czapla" i udziałem w budowie okrętów podwodnych pod kryptonimem "Orka".
- W obszarze modernizacji marynarki wojennej znajdują się projekty, których realizacją mogą się zająć w całości spółki PGZ SA, w pozostałych PGZ jako lider konsorcjum mógłby nawiązać współpracę z polskimi i zagranicznymi kooperantami (np. DCNS w kontekście okrętów podwodnych) - tłumaczy Szymański. - Jednostki, których produkcją chciałyby zająć się spółki PGZ SA to zaawansowane technologicznie projekty, dysponujące m.in. systemami rakietowymi, torpedami, radarami, nowoczesną nawigacją, zaawansowanymi systemami dowodzenia i łączności. Zdobycie takiego kontraktu oznacza wszechstronny rozwój. Dlatego istotne jest, aby te technologie zostały pozyskane lub narodziły się w Polsce wpływając na rozwój całej gospodarki. Mamy duży potencjał stoczniowy w rejonie południowego Bałtyku. Należące do PGZ Stocznia Remontowa Nauta w Gdyni i Gdańsku, Morska Stocznia Remontowa Gryfia w Szczecinie i Świnoujściu, Energomontaż-Północ w Gdyni, stocznia Crist w Gdyni oraz Bilfinger Crist Offshore (w budowie); należące do PGZ Centrum Techniki Morskiej w Gdyni; realna bliska współpraca ze Stocznią Marynarki Wojennej i Centrum Techniki Okrętowej - taki potencjał oznacza dostęp do laboratoriów, hal i linii produkcyjnych oraz obróbczych, doków, suwnic, etc.
Jak twierdzi Szymański, poziom skomplikowania projektów powoduje, że kluczem do sukcesu jest dobra kooperacja wielu podmiotów gospodarczych zakładająca cykl życia okrętu. - Wszyscy poddostawcy muszą uwzględniać okres utrzymania usług. Lider konsorcjum musi wspierać utrzymanie okrętu i mieć podpisane umowy z poddostawcami, a oferta musi być uzupełniona o umowy ofsetowe - podsumowuje Szymański. - PGZ przygotowała koncepcję takiej kooperacji, która zakłada następujące elementy: analizę wymagań, projekt systemu, zamówienia i dostawy, integrację systemową, utrzymanie i serwis, utylizację. Np. w kontekście projektów "Czapli" i "Miecznika" trzeba wziąć pod uwagę obszar budowy platformy, konfiguracji systemu walki, integracji systemu walki z platformą, prób FAT, HAT i SAT, a także ILS, szkolenia, utylizację.
- Gdyby nie konsolidacja zbrojeniówki, PGZ nie posiadałby tak dużego potencjału stoczniowego - dodaje Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGZ SA. - Nasze spółki stoczniowe to dziś około 600 mln złotych przychodów, 1,9 tys. specjalistów branży i setki realizowanych rocznie projektów, nowych budów i remontów. Mając taki potencjał przystępujemy do wyścigu o kontrakty na modernizację Marynarki Wojennej. Mamy kompetencje i zasoby, by większość projektów wykonać w Polsce.
W kwietniu 2011 roku Sąd Gospodarczy w Gdańsku ogłosił upadłość likwidacyjną Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni. Sąd uznał, że porozumienie stoczni z wierzycielami i spłata zadłużenia jest niemożliwa. Od 2009 roku stocznia znajdowała się w procesie upadłości układowej. Ostatnie lata przyniosły jednak poprawę. W wyniku przeprowadzonych działań restrukturyzacyjnych, a także dzięki realizowanym kontraktom, głównie na rzecz Ministerstwa Obrony Narodowej, znaczącej poprawie uległa sytuacja finansowo-ekonomiczna firmy. Stocznia zachowuje płynność finansową, terminowo reguluje zobowiązania bieżące, a od trzech lat wykazuje dodatni wynik na działalności.
Miejsca
Opinie (68) 1 zablokowana
-
2015-07-09 08:19
najważniejsze że administracja puchnie...
- 0 0
-
2015-03-06 19:58
składki ZUS
najpierw stocznio zapłać zaległy ZUS !!!
Już dawno tam prokuratura powinna siedzieć...- 3 1
-
2015-03-03 18:17
(2)
Polska Grupa Zbrojeniowa?
Ten twór do wyłudzania naszych pieniędzy powinien nazywać się Polska Mafia Zbrojeniowa.
Kolejny zakład istniejący dla stołków kolesi i ich rodzin aby doić społeczeństwo.
Banda niekompetentnych idiotów nieodpowiadających za nic nastawionych tylko na napchanie własnych kieszeni.
Miałem kiedyś przyjemność rozmawiać z zarządem tego przybytku.
Na budowie statków / okrętów znają się jak świnia na gwiazdach.- 22 1
-
2015-03-04 14:06
(1)
Jak zes to wymyślił ze zarząd PGZ ma sie znać na budowie statków. Ciekawe gzie z nimi rozmawiałeś he he he
- 2 7
-
2015-03-04 20:43
Czytaj ze zrozumieniem drogie dziecko.
Pisałem o SMW bo o niej jest powyższy artykuł.
Skoro masz takie problemy z czytaniem polskiej pisowni spróbuj chociaż zrozumieć sam tytuł artykułu.- 4 0
-
2015-03-04 17:54
CTM - Ciągłe Trudności Modernizacyjne
- 8 1
-
2015-03-03 13:01
(1)
Agentura przyspawana do władzy, robi wszystko w interesie ale wielkiego brata. Gawron był budowany przez !5 lat, gazoport też będzie budowany tak, aby go nie skończyć, strategiczne dla kraju zakłady będą wyprzedawane naszym wrogom, mosty i tunele nie będą chronione i t.d. i t.d. Dopóki w kraju nie powstaną nowe i czyste służby specjalne, które zajmą się tym zdegenerowanym towarzystwem, w Polsce nic się nie zmieni.
- 16 3
-
2015-03-04 17:51
Teorie spiskowe zawsze miały swoich zwolenników. to taki folklor.
- 1 1
-
2015-03-03 08:10
(6)
Okręt ten - duma naszej floty będzie uzbrojony w karabiny maszynowe, armatę 76 i ręczne wyrzutnie GROM. Minęło 15 lat i wydano mnóstwo kasy.
I jakoś nikt z rządzących nie widzi, że coś z tą korwetą Gawron było nie tak jak być powinno???- 50 3
-
2015-03-03 22:13
lepiej zamowic w damenie (1)
okrety, patrolowce.....taniej i lepiej
- 3 1
-
2015-03-04 11:23
Skad wiesz ze taniej i lepiej.
- 2 0
-
2015-03-03 13:58
A do tego skrzynia AK47 oraz haki do abordażu schowane pod pokładem!
- 5 0
-
2015-03-03 13:17
widzą,widzą..tylko nie dało sie na tym zasilić prywatne konto..
- 3 0
-
2015-03-03 10:13
Ano zaoszczędzono
Zamiast zbudować i mieć (to juz 15 lat!!!!) odsuwaja ten towar...
Ale cóż, po co zbroić sie mając tak pokojowego sąsiada (Putin)- 6 4
-
2015-03-03 08:18
Powinien się nazywać pancernik patrolowy
uzbrojony w 1x armata 75mm i to wszysto, ale
wyporność prawie 2tys ton
Coś jakby ktoś chciał jeździć do pracy tirem zamiast skodą
można tylko po co NO i ZNACZNIE drożej wyjdzie- 6 2
-
2015-03-04 11:08
Według nomenklatury rządzących projekt miecznik to nie korweta wielozadaniowa, a okręt obrony wybrzeża. Ciekawe kiedy te zamówienia miałyby być realizowane. Na razie, poza holownikami cisza ...,
- 3 1
-
2015-03-04 10:48
Ciekawe co w tej sytuacji z upadłością. Czy przejście do układu czy spłata zobowiązań i wyjście z upadłości. Jak wiadomo jakiś czas temu stocznia zaczęła spłacać swoje długi.
- 4 1
-
2015-03-03 10:13
Stocznia MW to warsztat (4)
Bez biura projektowego i zaplecza technologicznego ten zakład ma niewielką wartość w dzisiejszym świecie wysoko zaawansowanych technologii.
- 41 4
-
2015-03-04 09:22
(1)
ale nitować kadłub umieją!
- 0 0
-
2015-03-04 09:42
Pewnie ze umieją :-) przecież błyskawice nie raz nitowali.
- 0 0
-
2015-03-03 19:24
Ooo,to już wszystkich technologów i projektantów pognali?
Pisząc "technologów" mam przede wszystkim na myśli "myślicieli" ;)
- 3 1
-
2015-03-03 14:47
Gawron
Jakie biuro projektowe miliony wydane na absolwentow bez pojecia
- 4 1
-
2015-03-04 03:43
koniec (2)
W Norwegii skomplikowany statek konstrukcyjny do prac podwodnych z całym osprzętem zaczyna się i kończy w w 7-12 miesięcy. U nas cyt. "Kończy się już bo przewidziany jest do oddania na listopad 2016", chory kraj albo dziennikarz... ze się kończy.... sam się kończysz chłopie
- 4 5
-
2015-03-04 06:30
(1)
też można budować szybko i dobrze ale jest warunek by do pracy zatrudniać ludzi znających się na pracach stoczniowych a nie typów w rodzaju Stach F., Krzysztof G. czy Wojciech S. czyli znany tercet egzotyczny , który doprowadził do upadłości likwidacyjnej spółkę Konrem z Gdyni narażając wspólników i Skarb Państwa oraz kooperantów na straty ponad 30 milionów złotych w przeciągu 11 miesięcy.
Np. kadłub statku rybackiego miast budować 4-5 miesięcy ci wybitni specjaliści budowali dwa lata i narazili stocznię Nauta na straty ponad 25 milionów złotych.
A kasa szła gdzie indziej do innych ludzi czytaj kumpli i znajomków np. taki Sławek Ł. brał ponad 10 tys. zł miesięcznie dodatkowo tylko za to ze to kumpel Stacha F.
Efekt działań tej trójcy to likwidacja ponad 300 miejsc pracy w Naucie oraz konieczność zlecenia budowy okrętów wg projektu Kormoran do innej stoczni ( miały być budowane w Naucie).- 14 0
-
2015-03-04 07:02
teraz tenże Stachu chodzi i opowiada dookoła, że spółka upadła bo to wina stoczni Nauta, która nie chciała finansować jego czytaj Stacha, Krzycha i Wojtka działań oraz pewnej znanej kancelarii prawnej z Gdyni, która to rzekomo miała zdradzać tajemnice Stacha (sic!).
- 11 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.