Niby spółka cały czas zarabia, nawet w okresach, gdy spożycie ryb nie jest u nas najwyższe, niby rośnie wartość księgowa oraz aktywa spółki, ale inwestorzy wciąż widzą w raportach finansowych pytania bez jasnych odpowiedzi.
tak, zarobiliście już dość, a perspektywy już nie są tak dobre
25%
trzeba obserwować zachowanie kursu spółki w najbliższych dniach i wtedy podjąć decyzję
20%
nie, ten chwilowy spadek o niczym nie świadczy, warto trzymać
22%
nie, bo teraz należy właśnie kupować
33%
W ostatnich dniach mieliśmy okazję poznać wyniki kilkudziesięciu polskich spółek giełdowych. Nas najbardziej zainteresował Graal, który mamy w Trójmiejskim Portfelu Inwestycyjnym.
Analiza wyników oraz wyciąganie wniosków o
trendach na podstawie historycznych danych, okraszonych bieżącymi informacjami ze spółek, to ważna umiejętność na giełdzie. Wielu inwestorów zarywa noce, by dokładnie przeczytać raporty, porównać je z poprzednimi, z konkurencją, czasem też z podobnymi spółkami na całym świecie. I wielu natyka się w nich na kwoty, których rozszyfrować się nie da. Ale po kolei.
Graala mamy w portfelu od 2 kwietnia. Kupowaliśmy równo po 11 zł. Na piątkowym zamknięciu notowań GPW kurs wynosił 14,89 zł. To o 35,5 proc. więcej. Może więc już czas na zamknięcie pozycji? Odpowiedzią na to pytanie miała być analiza raportu finansowego. Tyle że - jak to zwykle bywa - nie jest on jednoznaczny.
Sama działalność operacyjna spółki idzie świetnie - dynamicznie rosną najważniejsze dla producentów wartości sprzedaży, na wysokim poziomie utrzymuje się marża, a podstawowe koszty trzymane są w ryzach. Zysk netto z działalności gospodarczej w ostatnim kwartale to 6,2 mln zł. A tradycyjnie najlepszy będzie czwarty kwartał. Ale w sprawozdaniu finansowym nie po raz pierwszy pojawiają się też pozycje, które budzą niepokój inwestorów.
To odpisy ukrywające się pod określeniem "inne koszty". I to niemałe, bo sięgające 8-12 mln zł. Niektórzy sugerowali, że za te kwoty zakupiony został surowiec, który niezbędny będzie w grudniu. Przed Bożym Narodzeniem ceny ryb na pewno bowiem wzrosną. Tyle tylko że wartości zapasów znacząco się nie zwiększyły. Spółka nie wyjaśniła też tych kwot w opisowej części raportu, choć mogłaby w ten sposób rozwiać wątpliwości. Pozostaje więc postawić sobie pytanie: może nie o to chodzi?
Graal jest bowiem w trakcie programu skupu akcji własnych. Ma 1,1 mln sztuk, a planuje kupić nawet 1,6 mln do 2015 roku. Przypomnijmy, że wartość księgowa jednej akcji to obecnie 33,50 zł, czyli mniej niż połowa obecnej wyceny.
Akcje Gralla posiada też prezes spółki i jej założyciel -
Bogusław Kowalski, który mam 3,3 mln walorów stanowiących 41,5 proc. kapitału spółki. Trzecim dużym akcjonariuszem jest fundusz inwestycyjny Aegon OFE - 481 tys. akcji (5,98 proc.). Graal ma 13,67 proc., więc akcji na rynku jest coraz mniej. Tym łatwiej będzie wywindować ich cenę na Giełdzie Papierów Wartościowych po zakończeniu skupu, choć o takie działania i plany nikt oczywiście władz spółki nie podejrzewa....
Z drugiej strony trudno jednak znaleźć słabe strony firmy. Wprawdzie wysoki jest poziom zadłużenia, ale spółka cały czas inwestuje w rozwój. Na przełomie roku zakończą się prace nad automatyzacją linii produkcyjnej w należącej do niej spółce Polinord. Inwestycja jest warta 10 mln zł, a 30 proc. wydatków zrefinansuje Unia Europejska. Podobnie jest w Koralu - tam do prac wartych 30 mln zł także w 30 proc. dołoży się Unia.
Inwestycje mają się zwrócić w ciągu 3 lat.
Jeszcze w tym roku Graal dostanie 10 mln zł dywidendy od spółki Koral. Ten zastrzyk finansowy nie poprawi jednak wyników, ale znacznie wpłynie na stan gotówki w kasie, która pomoże w zmniejszeniu zadłużenia. Władze firmy nie wykluczają też akwizycji innych firm.
-
Cały czas prowadzimy rozmowy z podmiotami z Polski i z zagranicy. Na razie nie weszły jednak one w decydującą fazę. Pomimo tego, że spożycie ryb spadło, Graal w ubiegłym roku zanotował 15-procentowy wzrost obrotów, a w 2013 roku będzie jeszcze lepiej. Nasza spółka od lat mocno inwestuje w jakość produktów i to dziś procentuje - zapowiedział prezes Bogusław Kowalski podczas listopadowego VI Forum Rynku Spożywczego i Handlu 2013.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy