- 1 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (46 opinii)
- 2 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (70 opinii)
- 3 Odwołano przetarg na terminal agro w Porcie Gdańsk (52 opinie)
- 4 Poczta Polska. Akcja protestacyjna (206 opinii)
- 5 Byliśmy na placu budowy elektrowni jądrowej (283 opinie)
- 6 Bon energetyczny powinien być wyższy (121 opinii)
Ukraińcy nie chcą już kolebki Solidarności
Agencja Rozwoju Przemysłu oraz Gdańsk Shipyard Group osiągnęły porozumienie co do kluczowych warunków odkupienia przez ARP 81,05 proc. akcji Stoczni Gdańsk oraz 50 proc. udziałów GSG Towers. Zamknięcie transakcji wymaga jeszcze doprecyzowania ostatecznej treści dokumentacji transakcyjnej oraz uzyskania zgód od organów korporacyjnych obu spółek. Zgodę na koncentrację wydał już UOKiK. - Przyszedł czas, abyśmy zwrócili kolebkę Solidarności - twierdzi Tatiana Taruta, prezes GSG.
Obecnie ARP posiada 18,95 proc. akcji Stoczni Gdańsk i 50 proc. udziałów w stowarzyszonej GSG Towers, producencie wież do elektrowni wiatrowych. Dlatego zarząd ARP złożył Gdańsk Shipyard Group, sprawującej kontrolę operacyjną nad tymi spółkami, wstępną propozycję zakupu większościowego pakietu akcji w Stoczni Gdańsk oraz udziałów w GSG Towers. Pod koniec marca 2018 roku, po długich rozmowach, strony podpisały, tzw. term sheet, rozpoczynając formalnie negocjacje dotyczące warunków transakcji.
- Dla nas przejęcie Stoczni Gdańsk i GSG Towers ma charakter biznesowy, oparty o prowadzone analizy i dobrą koniunkturę na rynku stoczniowym. Jesteśmy przekonani, że w oparciu o te aktywa można z sukcesem odbudować przemysł stoczniowy, tak by był wizytówką Polski - mówi Marcin Chludziński, prezes ARP.
- Kilkanaście lat temu zostaliśmy poproszeni o uratowanie przed bankructwem historycznej Stoczni Gdańsk. Zainwestowaliśmy znaczne środki, aby zapewnić, że profesjonalna i kompetentna załoga Stoczni zachowa swoje miejsca pracy, jak również w promocję solidarności i współpracy pomiędzy narodami Ukrainy i Polski oraz w rozwój nowej produkcji w zakresie energii odnawialnej. Przyszedł czas, abyśmy zwrócili kolebkę Solidarności. Zakończyliśmy trudne negocjacje dotyczące wszystkich kluczowych warunków transakcji i mamy nadzieję, że zostanie ona zamknięta w ciągu najbliższych tygodni. Życzymy przyszłemu właścicielowi oraz pracownikom spółek samych sukcesów - powiedziała Tatiana Taruta, prezes Gdańsk Shipyard Group.
Miejsca
Opinie (143) 7 zablokowanych
-
2018-07-03 14:57
Ile statków wybudował ukraiński inwestor w tym czasie...
Ile statków w stoczni produkcyjnej budującej statki wybudował ten ukraiński inwestor z własnej akwizycji ..takie audiotele
- 13 1
-
2018-07-03 11:06
Przyszedł czas aby zwrocić kolebkę hehehe powiedziała Pani Taruta ,...
Przyszedł czas aby zwrocic kolebke - a to co ona była wypożyczona ??? A raczej ile ten zwrot ma zer po przecinku ????? Panie Chludziński gdzie pan masz koniunkturena statki ??? Dlaczego nikt nie zapyta Panów Gałęzewskiego i Guzikiewicza jaki jest ich prawdziwa rola i jakie osiagniecia w ratowaniu tej figóry biznesowo -polityczno - medialnej zwanej szumnie kolebką na przestrzeni ostatnich 25lat ...??? Przeciez Pan Galezewski od lat zasiada w organach statutowych tej figóry ,...
- 21 1
-
2018-07-03 10:50
to kiedy Morawiecki położy nową stępkę ?
za tydzień ? i będzie jak w Szczecinie
Państwo teoretyczne i na pokaz
ile będziemy dopłacać z naszej kasy do istnienia tej firmy ?- 36 5
-
2018-07-03 10:49
1:1
Dla odmiany my już nie chcemy ukraińców.
- 13 10
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.