• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ulubione gazety klientów stacji Lotosu

Robert Kiewlicz
9 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Spółka Lotos Paliwa zarządza siecią niemal 480 stacji paliw w całym kraju. Sklepy na takich stacjach często pełnią rolę całodobowych minicentrów handlowych. Spółka Lotos Paliwa zarządza siecią niemal 480 stacji paliw w całym kraju. Sklepy na takich stacjach często pełnią rolę całodobowych minicentrów handlowych.

Stacje benzynowe zarabiają nie tylko na paliwach. Sklepy na stacjach często pełnią rolę całodobowych minicentrów handlowych. Można tu kupić alkohol, jedzenie, akcesoria samochodowe i prasę. O tym, jakie tytuły prasowe zaprezentuje nam stacja benzynowa decydują umowy z wydawcami, za którymi stoją konkretne kwoty pieniędzy. Choć nie zawsze. Lotos stawia przede wszystkim na preferencje klientów, a ci - według koncernu - chcą kupować przede wszystkim "Nasz Dziennik", "wSieci", "Gazetę Polską", "Do Rzeczy" i  "Wprost".



Na co zwracasz uwagę przy wyborze danej stacji?

Spółka Lotos Paliwa zarządza siecią niemal 480 stacji paliw w całym kraju. Do wszystkich szefów stacji trafił w ostatnim czasie mail zobowiązujący ich do priorytetowego potraktowania zmian dotyczących, m.in ekspozycji prasy. W korespondencji zwrócono uwagę na szczególnie estetyczną i widoczną ekspozycję kilku tytułów prasowych - "Do Rzeczy", "wSieci", "Wprost", "Gazetę Polską" i "Nasz Dziennik".

Jak twierdzi w mailu kierownik operacyjny Lotos Paliwa, ma to bezpośredni wpływ na to, jak stacje Lotosu postrzegać będą klienci.

Skąd taki nacisk właśnie na te tytuły prasowe? Grupa Lotos tłumaczy, że wpływ na to mają sami klienci, którzy - według badań prowadzonych w ostatnich miesiącach przez spółkę - takich właśnie gazet poszukują.

- Spółka Lotos Paliwa, tak jak każdy inny operator stacji paliw, w zakresie realizacji planogramów ekspozycji prasy, może kierować się zarówno zapisami umów z wydawcami, jak i analizą trendów czytelniczych czy preferencji klientów stacji. To, które z rozwiązań stosuje spółka Lotos Paliwa, stanowi tajemnicę przedsiębiorstwa. Planogramy ekspozycji prasy realizowane są w taki sposób, aby zwiększać przychody ze sprzedaży pozapaliwowej sieci - tłumaczy w przesłanym do redakcji Trojmiasto.pl oświadczeniu Grupa Lotos.
Pracownicy stacji paliw Lotosu zostali poinstruowani, aby zwracać uwagę na ekspozycję kilku tytułów prasowych. Pracownicy stacji paliw Lotosu zostali poinstruowani, aby zwracać uwagę na ekspozycję kilku tytułów prasowych.

Pomimo naszych pytań spółka nie ujawniła, jakie korzyści finansowe odnosi z ekspozycji tych kilku tytułów prasowych i mniejszego eksponowania innych dostępnych na rynku. Zasłania się tajemnicą handlową.

Badania preferencji czytelniczych gości stacji: erotyka i prasa kobieca

Zdziwienie mogą budzić zmiany preferencji czytelniczych, na jakie powołuje się Lotos. Przeprowadzone kilka lat temu przez spółkę Kolporter badania wykazały bowiem, że te preferencje są raczej stałe. Od dawna największy udział w sprzedaży na stacjach paliw ma prasa kobieca, a dopiero w dalszej kolejności społeczno-polityczna i motoryzacyjna.

Natomiast na stacjach przy autostradach i drogach tranzytowych dużym zainteresowaniem cieszą się tytuły erotyczne. Oczywistym jest też to, że układ tytułów prasowych na regałach wpływa na wyniki sprzedażowe poszczególnych wydawnictw.

Lotos nie jest jednak odosobniony w stawianiu na nowe upodobania klientów. Podobne zmiany w ekspozycji prasy zaszły niedawno na stacjach paliw Orlenu. Spółka już w marcu 2016 roku rozwiązała umowę z Agorą (wydawca m.in. Gazety Wyborczej) dotyczącą ekspozycji jej tytułów. Do tego czasu koncern płacił Orlenowi za ekspozycję tytułów.

Ani Orlen, ani Lotos nie wiążą zmian w ekspozycji prasy ze zmianami w kierownictwie spółek Skarbu Państwa.

Miejsca

  • ORLEN S.A. Gdańsk, Elbląska 135; Płock Chemików 7; Warszawa Bielańska 12
  • MOL Polska Gdańsk, al. Grunwaldzka 48/50

Opinie (388) ponad 20 zablokowanych

  • A gdzie .gazety obiektywne?bez jednostronnego przekazu.

    W sieci .niech pozostanie w necie czyli sieci.co robia w wiadomościach ci .nieobiektywni propagandzisci. Niby eksperci od wszystkiego.duża czesc kraju ma ich serdecznie dosc .ja nieogladam wiadomosci na tvp1. i tv.trwam propagandy .jak powiecie cos dobrego o której kolwiek parti innej niz pis zaczne to oglądać.ludzie z pis otwórzcie oczy bo nie mówią wam calej prawdy .tylko tyle ile im wygodnie .rozne urywki

    • 5 3

  • już tam nie tankuję

    • 4 2

  • Procowałem w branży prasowej i....

    Stacje, nawet te najlepsze, w najlepszych miejscach, z gazet miają minimalne obroty. Czasem nawet nie podpiasywalo sie umowy jak to byla 1 czy 2 stacje. Chyba ze 20, i to po trasie po ktorej jezdzi juz kierowca i to na niskim rabacie umowa.

    • 1 0

  • zabołało tow Kiewlicz ??

    ukochane g*wno wyborcze dołuje i to boli .NARESZCIE !!!!!!

    • 3 12

  • zapytajcie się ILE zapłaciły te prawackie gazety za ekspozycję! (1)

    bo przeciez rozumiem, ze w panstwie kapitalistyczny coś takiego kosztuje

    a tylko za KOMUNY lub w Korei Północnej robi sie to z prikazu towarzysza 1 sekretarza

    • 5 4

    • one nie muszOM. SOM najlepsze, bo wspierajOM naszOM waadze.

      • 2 0

  • pracownik (1)

    Pracuje na stacji paliw...u nas nie ma gazet bo kierownikowi nie chce się jej prowadząc na "stan" a co do wciskania hot dogow itp to mamy narzucone odgórnie... Ja jako klient np nie Lubie jak mi ktoś cos wciska..

    • 4 0

    • a jesz czasem te hotdogi?

      • 1 0

  • SONDAŻ

    " na gwóno w ubikacji!

    • 0 0

  • olewam stacje lotos ciepłym moczem

    i nigdy na nich nie tankuję, zresztą na orlenie także, jedynie paliwo które wlewam pochodzi od nich, ale ważne że tańsze niż u obu tych złodziei

    • 1 1

  • "dobra zmiana" (1)

    Pracowałem kiedyś w Lotos Paliwa i w innych sieciach paliwowych. Nigdzie nie było instrumentalnego traktowania, prasy jako narzędzia propagandy. Eksponowane i zamawiane były tytuły, które się po prostu sprzedawały, pracowników i zarządzających nie interesowały jakie to były tytuły. Na stacjach na których pracowałem Nasz Dziennik i Gazeta Polska należały do tytułów niszowych, ale były cały czas w sprzedaży, choć dziennie sprzedawały się w ilościach 1-2szt. Nie rozumiem dlaczego niektórzy z czytelników tak się cieszą, że nie ma np. Gazety Wyborczej. Ktoś kto będzie chciał tą gazetę przeczytać i tak ją kupi w normalnym punkcie sprzedaży, albo zamówi sobie wydanie internetowe. Ci co się tak cieszą, że Wyborczej się mniej sprzedaje niż kiedyś, nawet nie wiedzą, że stała się ona liderem w Polsce pod względem sprzedaży prenumerat cyfrowych i takie działania niewiele przynoszą jej szkody, jeżeli już to tylko tym państwowym firmom, bo klienci którzy kupowali u nich gazety będą się zatrzymywać na takich stacjach gdzie można ją dostać, więc ekonomicznie będzie to dla nich niekorzystne.

    • 11 2

    • Teraz trochę sie pozmieniało...

      • 1 0

  • Maila pisał jakiś analfabeta (1)

    Ani tu składu ani ciągu ps. bełkot. Żenujące - wolę Orlen !

    • 2 3

    • przecież na orlenie jest dokładnie tak samo :)

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Marek Kamiński

Polski polarnik, podróżnik, żeglarz, autor książek, fotograf, przedsiębiorca. Właściciel firmy...

Najczęściej czytane