- 1 Praca na wakacje 2024: oferty i zarobki (40 opinii)
- 2 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (71 opinii)
- 3 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (65 opinii)
- 4 Odwołano przetarg na terminal agro w Porcie Gdańsk (90 opinii)
- 5 Elektrociepłownia gdyńska coraz bardziej ekologiczna (109 opinii)
- 6 Poczta Polska. Akcja protestacyjna (238 opinii)
Wałęsa podjął się mediacji. Spotkanie już w czwartek?
Stoczniowa Solidarność poprosiła Lecha Wałęsę o mediację w sprawie Stoczni Gdańsk. Do spotkania może dość już w czwartek. Tak czy inaczej większościowy udziałowiec rozważa zwrócenie się do międzynarodowego arbitrażu i czeka na ocenę biznesplanu przygotowywaną przez agencję doradczą PwC.
O podjęcie się roli mediatora między ukraińskim udziałowcem Stoczni Gdańsk a Agencją Rozwoju Przemysłu zwrócił się do Lecha Wałęsy Roman Gałęzewski, przewodniczący Komisji Międzyzakładowej NSZZ "Solidarność" Stoczni Gdańskiej. W liście skierowanym do prezydenta Gałęzewski przekonywał, że "długotrwały brak porozumienia w sprawie finansowania działalności Stoczni Gdańsk blokuje jej restrukturyzację i grozi utratą pracy przez blisko dwa tysiące stoczniowców".
- Jest szansa, że spotkanie odbędzie się już w najbliższy czwartek. Podobno jest wola stron. Szczegóły dopracowuje biuro pana prezydenta - powiedział Roman Gałęzewski, który dziś widział się z Lechem Wałęsą.
W ubiegłym tygodniu Siergiej Taruta, główny akcjonariusz gdańskiego zakładu zaapelował do premiera oraz ministra skarbu o spotkanie. - Mamy tylko dni, nie mamy miesięcy - przestrzegł Taruta na specjalnie zwołanej konferencji w Warszawie. - Nie chcę upadłości Stoczni Gdańsk, ale nie wszystko ode mnie zależy - powiedział i przyznał, że Stocznia pilnie potrzebuje 180 mln zł.
Pomimo apelu, spotkania z Tarutą nie planował minister skarbu Włodzimierz Karpiński. - Rozmowy z panem Tarutą mające na celu ustalenie dalszego zaangażowania ARP, powinny być prowadzone w oparciu o rzetelne podstawy, które może stanowić jedynie realny biznesplan dla Stoczni Gdańsk. ARP ma fundamentalne zastrzeżenia do biznesplanu przedstawionego przez większościowego właściciela stoczni i przedstawiła je GSG. MSP jest otwarte na ratowanie Stoczni Gdańskiej, ale tylko na podstawie wiarygodnego planu biznesowego, którego większościowy właściciel SG do tej pory nie przedstawił - informowano nas w resorcie skarbu jeszcze w ub. tygodniu.
Jak widać jednak osoba i autorytet Lecha Wałęsy jest w stanie wpłynąć na zmianę stanowiska w sprawie spotkania.
Według ARP przedstawiony przez Stocznię biznesplan nie ma podstaw biznesowych. Czy tego samego zdania będą eksperci firmy doradczej PwC, którzy na zlecenie GSG badają ten dokument? - Czekamy na raport PwC. Mamy nadzieję, że ocena będzie pozytywna i wpłynie na zmianę postrzegania biznesplanu przygotowanego przez nas. PwC jest bardzo szanowaną firmą doradczą - powiedział Jacek Łęski, rzecznik GSG.
Jak się dowiedzieliśmy strona ukraińska rozważa też zwrócenie się do międzynarodowego arbitrażu. W tej chwili analizowane są dokumenty.
Niestety, stoczniowcy znów dostaną wypłaty w ratach. - Pierwsza ma wpłynąć na konta do czwartku, reszta pod koniec miesiąca. Załoga zostanie o tym poinformowana - dodał Gałęzewski.
Miejsca
Opinie (114) 1 zablokowana
-
2013-10-09 17:37
a czemu ARP
A czemu ARP bez biznes planu angażuje się w CRIST, jaki biznesplan miała ARP gdy odkupywała po zawyżonej cenie 20% udziałów od Cristu w szczecinie , gdzie są prblemy finsowe i nikt tego nie kupi by za taką cenę, do tego dofinasowanie poprze kredyt dla przejęcia doku w gdyni , bo SG miała strasznie złe warunki dzierżawy pochylni od synergii po naciskami UE
- 0 0
-
2013-10-10 12:06
W Niemczech...
tez padały stocznie i Kohl nie wyrywał się do pomocy a był znaczącym politykiem!
- 1 0
-
2013-10-10 13:42
Danuśka zrób jeszcze jajecznicę , dobrą robisz
- 0 0
-
2013-10-11 13:08
Jestyem pracownikiem st jak morze istnieć zakład w kturym jast 24 dyrektorów 400 fizoli i 700 muzgoli
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.