- 1 Praca na wakacje 2024: oferty i zarobki (22 opinie)
- 2 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (65 opinii)
- 3 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (71 opinii)
- 4 Odwołano przetarg na terminal agro w Porcie Gdańsk (90 opinii)
- 5 Poczta Polska. Akcja protestacyjna (238 opinii)
- 6 Elektrociepłownia gdyńska coraz bardziej ekologiczna (109 opinii)
Zadyszka start-upów czy koniec eldorado w IT?
Mianem "jednorożców" określa się nowo założone firmy - przede wszystkim technologiczne - których wartość osiągnęła więcej niż miliard dolarów. Stanie się jednorożcem było zawsze obiektem marzeń przedsiębiorców, zaś dla pracowników - praca dla takiej firmy. Dziś jednak to giganci zwalniają jako pierwsi w tej branży - pisze Jakub Chabik.
W Polsce jest kilka firm, które aspirują do tego miana - m.in. DocPlanner (znany z serwisu ZnanyLekarz.pl), kilku producentów gier (CD Projekt w swoim czasie, Huuuge Games), Booksy i Allegro. Choć żadna z nich nie ma siedziby w Trójmieście i tak można pracować dla technologicznych firm z najwyższej półki i mieszkać w Gdyni, Gdańsku czy Sopocie.
IT w Trójmieście: kraina miodem i mlekiem płynąca
Z największych światowych firm technologicznych obecne są u nas Amazon, Intel, Sii, Asseco, EPAM i wiele innych. Wiele firm nietechnologicznych będących liderami swojej branży - LPP, Polpharma, Bayer, Nike, Lotos czy Energa - ma działy technologiczne zatrudniające setki i tysiące osób. Ale przede wszystkim Trójmiasto to ekosystem dziesiątek, jeśli nie setek małych i średnich firm, zatrudniających od kilku do kilkudziesięciu pracowników sektora wysokich technologii.
Pracownicy tego sektora to jedna z tych grup zawodowych, z których Trójmiasto może być szczególnie dumne. I którym, dodajmy, wielu zazdrości. Stabilne, dobrze płatne zatrudnienie, wysoka kultura pracy, duże możliwości na rynku i inspirujące otoczenie - te zalety wymieniane są najczęściej jako korzyści z pracy w informatyce.
Trwa rzeź jednorożców
A przynajmniej powyższe zalety były wymieniane. Od kilku tygodni trwa bowiem "rzeź jednorożców". Firmy informatyczne zwalniają na potęgę. Głównie w kolebce nowoczesnych technologii - czyli w kalifornijskiej Krzemowej Dolinie. Liczby, które podaje serwis layoffs.fyi, przyprawiają o zawrót głowy. Meta (czyli Facebook) - 11 tys. osób. Amazon (obecny także w Trójmieście) - 10 tys. Powyżej tysiąca zwalniają takie znane firmy, jak Booking.com, Grupon, Twitter czy Peleton.
Intel tnie koszty i szykuje zwolnienia
Ale problem dotyczy nie tylko najbardziej znanych marek ze świata technologii, prędzej czy później dotknie także firm mniejszych i już "rozlewa się" na Polskę. Na razie wygląda na to, że "cięcia" dotyczą raczej tzw. funkcji wspierających - np. działów zakupowych, administracyjnych, personalnych, a także menedżerów niezwiązanych bezpośrednio z technologią. Ale nie ma się co łudzić - czas może przyjść i na inżynierów. Światowy kryzys - najpierw pandemia, potem załamanie łańcuchów logistycznych, wreszcie wojna za wschodnią granicą - zmniejszyły inwestycje w technologie, a więc popyt na specjalistów.
Kryzys uderza w biznesy oparte na hypie
Ale jest coś jeszcze. W ostatnich latach, a może nawet dekadach, wykształcił się pewien patologiczny model działalności biznesowej, którego start-upy były owocem. Charyzmatyczny lider wychodził na scenę, zjednywał sobie wyznawców, robił, owszem, jakiś produkt, ale przede wszystkim tzw. hype - czyli nakręcone oczekiwania.
Wraz z oczekiwaniami płynęły od inwestorów miliardy, które służyły do budowy biznesu. W dużej mierze kosztem konkurencji, która oparta była na zdrowszych podstawach i niosła z sobą inne, lokalne wartości.
Tak sklepy wysyłkowe i platformy handlu online "wykończyły" centra miast i poturbowały galerie handlowe. Uber i Bolt pokonały korporacje taksówkowe (choć można dyskutować, czy klienci na tym na pewno stracili). Platformy streamingowe odsunęły w cień kina.
Do pewnego stopnia były to faktyczne innowacje (np. streaming) lub zmiany przyzwyczajeń konsumentów. Ale często były to czcze obietnice, wsparte narcystyczną, ale charyzmatyczną osobowością lidera - i płynącymi za nią "łatwymi" pieniędzmi z rynków finansowych.
W chwili, gdy piszę te słowa, opada kurz po bankructwie giełdy kryptowalut FTX, która w ogóle nie zarządzała ryzykiem, prowadziła podejrzane transakcje i angażowała się w nieczytelne relacje między podmiotami zależnymi od jednego właściciela, aby w mętnej strukturze ukryć braki kapitałowe i miałkość zabezpieczeń.
Kilka lat wcześniej runęła piramida WeWork, a ostatnio do więzienia poszła Elizabeth Holmes, założycielka i prezeska firmy Theranos, która obiecywała tanie i dostępne w każdej aptece testy krwi i moczu. Elon Musk, król hype'u i od niedawna właściciel Twittera, próbuje właśnie ocalić tę platformę - ale kwestia, czy mu się uda, nadal pozostaje otwarta. W tym czasie w ciszy umierają wcześniejsze jego przedsięwzięcia, jak SolarCity (dachówki z fotowoltaiką) i Hyperloop (transport w rurach próżniowych), a Neuralink (połączenie między mózgiem a komputerem) od lat nie pokazał żadnego przełomu.
Z jednej strony to zdrowe, z drugiej strony pada pytanie - kto za to zapłaci? Raczej nie miliarderzy, prędzej zwykli ludzie, w tym pracownicy start-upów.
Trudno przewidzieć, jak to się dla nas skończy
Dla nas w Trójmieście główny ból głowy to dalsza konkurencyjność i atrakcyjność lokalnego rynku pracy. Chcemy, by miejsc pracy było dużo, były dobrze płatne oraz przyciągały kreatywnych i utalentowanych ludzi do nadmorskiej metropolii. Jeśli tak zostanie, z czasem pewnie dorobimy się własnych jednorożców, tyle że opartych na zdrowych postawach, a nie czczych obietnicach, nakręconych oczekiwaniach i toksycznych, patologicznych liderach.
Być może więc nastąpi pewne spowolnienie i urealnienie rozgrzanego do czerwoności rynku pracownika, ale bądźmy dobrej myśli. Piękna i atrakcyjna metropolia, dobre uczelnie, raczej sprawne władze i agencje oraz prężnie działające środowisko biznesowe i technologiczne powinno wystarczyć, aby kryzys okazał się przejściowy i byśmy wyszli z niego silniejsi.
O autorze
Jakub Chabik - inżynier, menedżer, publicysta, naukowiec. Zajmuje się technologiami informatycznymi. Od ponad 20 lat popularyzuje naukę, technikę oraz biznes w mediach. Od ponad 20 lat bezgranicznie zakochany w Trójmieście i Pomorzu. Od 5 lat wykładowca Politechniki Gdańskiej.
Opinie (176) 4 zablokowane
-
2022-11-28 18:32
Niepełnosprawnych zatrudnią
oni są najtansi i dostaje się na nich niezłe dofinansowanie, do tego nie trzeba wtedy płacić kar na PFRON.
- 7 0
-
2022-11-28 13:44
artykuły w tym stylu pojawiły się w ogólnopolskich mediach kilka mcy temu, w reakcji na zachodnie doniesienia. (3)
Teraz fala tej wioedzy łaskawie spływa na nasze trójmiejskie podwórko. Dziękujemy Panie Doktorze Inżynierze!
Jak się ma kondycja startupów w dolinie krzemowej na trójmiejskie podwórko dajmy na to małych firemek w stylu software house? Które są i tak bardziej konkurencyjne cenowo przy dobrej jakości w stosunku do zachodnich? Jak się ma wpływ ściągąnia sporych inwestorów do Trójmiejskich mordorków na kondycję rynku pracy w IT? Jak wpływa to na kondycję lokalnych firm, które potrzebują specjalistów z IT? Tego się nie dowiemy z tego artykuliku. No ale piszemy to samo co dajmy na to Rzepa kilka mcy temu, że Elon ma kłopoty. Brawo trójmiasto.pl !
A prawda jest taka (w uproszczeniu rzecz jasna), że póki jesteśmy lepsi niż Hindusi i tańsi niż na zachodzie, to o rynek w 3mieście bym się nie bał (z perspektywy pracownika). Choć z perspektywy pracodawcy wolałbym, by władze nie ściągały mi konkurencji w postaci korpo by móc jak pisali ostatnio ładnie przecinać wstęgi :/- 46 2
-
2022-11-28 13:48
aaa i chętnie się dowiemy od Pana Autora jakich trójmiejskich jednorożców dotknęła wspomniana rzeź w branży? (2)
- 14 0
-
2022-11-28 15:33
pewme chodzi białoruski EPAM (1)
- 6 0
-
2022-11-28 18:28
Epam, IBM, Accenture, Capgemini czyli biedronka dla studentów i Hindusów
Wylęgarnia kobiet bez wiedzy i doświadczenia.
Kościół diversity i inclusion- 4 0
-
2022-11-28 18:01
Rynku pracownika
nie było, nie ma i nigdy nie będzie!
- 3 1
-
2022-11-28 14:35
Ano (4)
Ano wiele firm padnie. Zreszta caly system padnie I powstanie nowy. Świat juz nie potrzebuje milionow aplikacji I waszych kodow. Świat potrzebuje narzędzia do pisania kodu bez was tak aby to pomuslowosc byla w cenie. Moim zdaniem w tym kierunku to zmierza.
- 8 20
-
2022-11-28 16:34
(1)
Średnio widzę realizację wymysłów klienta przez AI.
- 5 0
-
2022-11-28 17:40
Przez AI to nie
ale już przez dobrego analityka to tak. Z UMLami i dobrze przygotowanym UXem AI powinna sobie niebawem dobrze radzić.
- 0 4
-
2022-11-28 16:25
Świat potrzebuje więcej aplikacji niż kiedykolwiek
w każdej branży brakuje rąk do pracy a przez problemy demograficzne będzie jeszcze gorzej. Jedynym rozwiązaniem jest automatyzacja tego co się da. Do tego właśnie potrzeba programistów.
- 2 7
-
2022-11-28 16:14
Oj nie do końca
Owszem, ale sztuczna inteligencja pisząca kod ma się bardzo źle. Narzędzia No-Code oraz Low-Code też. Widać to najlepiej w branży gier, które może dziś stworzyć dziecko bez umiejętności kodzenia czy nawet zdolności graficznych, ale wszystkie tytuły, o których ktoś słyszał były jednak napisane.
U nas w projekcie za ultra gruby hajs kupiono narzędzie od IBM do wyklikiwania procesów etl (wymagana jest jedynie znajomość SQL). Skończyło się tak, że piszą w tym 3 osoby a kolejne 30 i tak musi posiłkować się Javą, bo ilość rzeczy, które można wyklikac jest skończona i zdecydowanie za mała.
Przyjdzie taki dzień, w którym AI zastąpi programistów. Ale to jeszcze ok 20lat.- 6 3
-
2022-11-28 13:26
Opinia wyróżniona
Wszytko się zmienia i zatacza koło (1)
Jeszcze 20 lat temu narzekano, że Multipleksy zniszczyły małe kina, które nie były w stanie z nimi konkurować. Hipermarkety obwiniano o to, że upadają małe sklepy, a galerie handlowe miały przyczyniać się do "wymierania ulic", przy których znajdowały się wcześniej sklepy, a w ich miejsce zaczęły powstawać głównie banki. Teraz jest podobnie, tzn.: handel elektroniczny wini się za to, że sklepy w galeriach sobie nie radzą. Jeśli zaś chodzi o Uber i.t.p., to wg mnie historia zatoczyła w pewnym rodzaju koło, bo kiedyś było coś takiego jak książeczka autostopowicza, która w jakimś stopniu regulowała tego typu podróże i było przy tym mniej formalności, niż teraz.
- 55 5
-
2022-11-28 17:30
Co ty bredzisz jaka książeczka autostopowicza xD
Teraz nie ma żadnych formalności, odpalasz apke, zakawiasz ubera i czekasz
- 3 10
-
2022-11-28 15:31
obniżą pensje do 30000zł na 29000zł (2)
- 14 4
-
2022-11-28 17:15
Już widzę srogie obniżki.
Z 10K na 15K, z 15K na 20K itp.- 3 0
-
2022-11-28 16:01
Chyba za dwa miesiące xD
- 3 7
-
2022-11-28 16:35
zwalniają duże i małe firmy, nie słychać o zwolnieniach w urzędach, zusach, skarbówkach itp.
do niczego dobrego to nie doprowadzi
- 12 1
-
2022-11-28 13:45
Nigdy nie patrzcie na zwolnienia w US, bo dla przejrzystości trzeba wskazać ilość zatrudnień w tym samym czasie
- 21 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.